Ja dzisiaj koło 7 zjadłem dwie małe kanapeczki, między 8:45 a 9:20 ćwiczyłem starty i bieg na 50m. Byłem głodny, ale powiedziałem sobie, że spróbuję się na 1km jak już jestem na stadionie. Przebiegłem i szok - 3:49
Wkurzyłem się, zjadłem dwie kanapki, popiłem wodą, posiedziałem 15min i mówię sobie, że muszę spróbować jeszcze raz
Wziąłem telefon i mierzyłem czas, trzymając tempo 3:20-3:30 przebiegłem 750m i wymiękłem
Na testach jeśli przejdę 50 i drążek to wszamię coś kilka godzin przed kilometrem i heja ;p