W Częstochowie jest przerąbane, bo tam to stare wojo rządzi chyba. Kumpel mi pisał po unitarce, że alarmów i latania w nocy od cholery. Generalnie cieszę się, że poszedłem do Poznania, tu jest cywilizowana szkoła. Gnębienie ludzi na unitarce już od dawna nie istnieje, za coś takiego mogliby wywalić ze szkoły... Pytacie o prąd, jasne że w każdym namiocie jest prąd, światło nad głowami się świeci jak się ściemni, a te lampy są podpięte do rozgałęźników. Nam w zeszłym roku dowódcy nie robili problemów żeby korzystać z tych kontaktów. No chyba że ktoś faktycznie coś odwalił w ciągu dnia, to czasem zabraniali ładować sprzętu elektronicznego. Gdyby ktoś startował i miał pytania to pisać tutaj albo walić bezpośrednio na pw do mnie.