Panowie a da sie pogodzić SA ze studiami zaocznymi czy nie bardzo??
Niestety nie. Nie raz będziesz mieć służby w weekendy. Ja sam będę rezygnował ze studiów - jeśli oczywiście się dostanę, w co gorąco wierze.
A co do godzenia studiów z przygotowaniami. Ja studiuję budownictwo na Politechnice Gdańskiej (zaocznie), do tego dochodzi praca w delegacji - nie raz powyżej jedenastu godzin dziennie. Do tego trzeba sobie przyrządzić po pracy jakieś jedzonko, obiad, no i kanapki na przyszły dzień do pracy. No nie jest lekko, ale przecież nie o to chodzi by było lekko, tylko żeby się spiąć i działać konkretnie by zrealizować swoje cele.
Mam fizykę na studiach, od lutego będę miał chemię, więc przygotowania idą w parze poniekąd z moimi studiami. Jednak to jest za mało. Trzeba o wiele więcej czasu poświęcić temu, by dobrze się przygotować do egzaminów w lipcu.
Jak na razie uczę się do sesji z fizyki - chemię tymczasowo zostawiam. A do sprawnościówki przygotowuję się na razie wyłącznie siłowo - codziennie pompki, a co dziesięć dni zwiększam ich ilość o 5 pompek.
Ale Panowie, nie ma co się nad sobą rozczulać - trzeba się brać do roboty!
Życzę wszystkim powodzenia w przygotowaniach, by każdy czuł na egzaminach, że w okresie przygotowawczym dał z siebie wszystko.