Autor Wątek: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?  (Przeczytany 18998 razy)

Offline długi112

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Mam pytanie do doświadczonych ochotników. Jak postąpić gdy słychać syrenę alarmowa w sąsiedniej miejscowości.Nadmieniam ze nie jesteśmy w KRSG.
- zadzwonić do SKKP z pytaniem: Co się dzieje?
- biec do remizy, przebierać się i przez radio zgłosić gotowość?

Nie piszemy z CapsLockiem, patrz Regulamin
pozdr, moderator
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 11:50:47 wysłana przez robn »

Offline Champion

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 738
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 03, 2013, 11:50:24 »
Nic nie robić. Jeżeli Was zadysponują, to dopiero wtedy udać się do remizy i wyjechać. W innym przypadku to niepotrzebne zawracanie dupy PSK. W większości przypadków jednostka z poza KSRG nie będzie zadysponowana.
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 11:51:48 wysłana przez robn »

Offline długi112

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 03, 2013, 11:56:41 »
to co  kolego. mimo chęci,ludzi i sprzetu mamy siedziec bezczynnie :gwiazdki:

Offline piotr92strazak

  • Cel: PSP
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.162
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 03, 2013, 12:00:40 »
to co  kolego. mimo chęci,ludzi i sprzetu mamy siedziec bezczynnie :gwiazdki:
Jeżeli trzeba było by was dysponować to dyspozytor was ściągał. Co ci to da ze zgłosicie przez radio że jesteście do dyspozycji a dyspozytor powie ze pomocy nie trzeba. Także nie ma co się pchać na grande
Straż- Pasja, Miłość, Duma, Honor

Offline długi112

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 03, 2013, 12:06:11 »
czyli jednostki spoza krsg powinny zostać zlikwidowane albo przemianowane na straż grobowa

Offline Krzysiekk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 03, 2013, 12:13:21 »
Tak już jest że jednostki z poza KSRG nie są czesto dysponowane z różnych powodów. Jeżeli bardzo chcesz częściej brać udział w akcjach to może zapisz się do tamtej jednostki z KSRG  -_-

Offline długi112

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 03, 2013, 12:15:45 »
za daleko niestety :tuba:

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 03, 2013, 12:19:59 »
A Ja nie jestem przekonany o co do nieomylności Dyżurnych i jednak bym zadzwonił

Pomijam że błędy w dysponowaniu się zdarzają – czasami częściej niż się to oficjalnie pokazuje .

Oczywiście mogę podawać przykłady, jak i idiotyczne tłumaczenia.  Problem w tym że cierpi na tym społeczeństwo, ale cierpią również Ci co muszą się zmierzyć z wyzwaniem mając za małe SIS lub błędnie zadysponowane. Sprawa jest poważna nawet zabiegi KG co do SIS pierwszego rzutu często tu nie dają gwarancji profesjonalizmu, a zdarza się, że powodują idiotyczne zabiegi dysponowania po czasie by się tabelki zgodziły. Itd. itd. – temat rzeka . Ale Dyżurny to nie wyrocznia i również się myli i popełnia błędy .

Co z tym związane OSP to stowarzyszenie wolontariuszy dobrowolnie zobowiązujących się do niesienia pomocy swojej społeczności i zawsze może się spytać czy czasami nie jest potrzebne by ratować. A dyżurny grzecznie powinien im udzielić informacji.
Powód żyjemy w kraju odwrotnym gdzie nie wszystko jest logiczne i profesjonalne .

Offline piotr92strazak

  • Cel: PSP
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.162
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 03, 2013, 12:26:47 »
A jak się ma znajomości z dyspozytorami i się dogadujecie to już całkiem inna sprawa -_- wiele jest takich przypadków...
Nie kiedy to jednostka OSP po za KSRG wyjeżdża czasem więcej niż okoliczna OSP z KSRG
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 12:36:25 wysłana przez piotr92strazak »
Straż- Pasja, Miłość, Duma, Honor

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 03, 2013, 12:35:43 »
Znowu odzywa się "kompleks KSRG".

@Champion i inni, nie siejcie zamętu i nie zniechęcajcie ludzi.
Jednostki spoza KSRG również są dysponowane! Oczywiście jest to uzależnione od wielu czynników, takich jak ilość KSRG na danym terenie, mobilności, wyszkolenia, posiadania DSP itd ale jednostki spoza KSRG również jeżdżą i są dysponowane.

W mojej gminie jest nie wiele przypadków w których jedzie sama KSRG...

Offline mieszko

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 03, 2013, 12:44:42 »

No Miko tu troszke sie nie zgodze jeśli tak każdy strażak by dzwonił do dyżurnego co u sąsiadów sie dzieje to błedy nie uniknione. Bo zamiast dysponowania dyżurny zajmował by sie głupstwami.Myśle( wierze ) że każdy dyspozytor zna jednostki ze swego terenu i wie kogo ma dysponować.
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 12:49:43 wysłana przez mieszko »

Offline piotr92strazak

  • Cel: PSP
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.162
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 03, 2013, 12:57:45 »
a ja mam koledzy takie pytanie jeżeli jesteście dysponowani do jakiegoś zdarzenia, przyjeżdżacie do remizy i nie ma wśród was dowódcy, zgłaszacie do dyspozytora ze nie wyjeżdżacie bo brak dowódcy? czy jakoś inaczej to załatwiacie? Chodzi tu o jednostki zwykle OSP i te co są w KSRG

Nie zmieniaj tematu wątku. W wątkach dyskutujemy na jeden konkretny temat.
Wiadomość nie na temat będzie usunięta./ Sylwek
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 14:39:57 wysłana przez Sylwek »
Straż- Pasja, Miłość, Duma, Honor

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 03, 2013, 13:02:50 »
Też nie zgodzę się ze stwierdzeniem, żeby dzwonić od razu do oficera dyżurnego. Faktycznie, może się zdarzyć, że zapomni on o danej jednostce OSP, ale jeśli za każdym razem kiedy będzie dysponował jednostkę OSP do zdarzenia i będzie po chwili musiał odbierać telefon od sąsiedniej z zapytaniem co się dzieje i czemu oni nie jadą, może skończyć się to tym, że całkowicie zacznie ignorować tą jednostkę (po kilku telefonach pod rząd ja bym tak uczynił).
Najlepszym rozwiązaniem jest chyba dowiedzenie się np. wśród członków jednostki dysponowanej, do czego są dysponowani i jeśli zdarzenia ma znamiona poważnej akcji, to wtedy ewentualnie kontakt do PSK.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 03, 2013, 13:05:17 »

No Miko tu troszke sie nie zgodze jeśli tak każdy strażak by dzwonił do dyżurnego co u sąsiadów sie dzieje to błedy nie uniknione. Bo zamiast dysponowania dyżurny zajmował by sie głupstwami.Myśle( wierze ) że każdy dyspozytor zna jednostki ze swego terenu i wie kogo ma dysponować.

Gdyby każdy strażak dzwonił to rzeczywiście powodowałoby zakłócenie pracy PSK, niemniej jeśli jednostka bliska zdarzeniu ma w danym momencie skład na samochód a wie że zdarzenie może tego wymagać, to dowódca może wykonać telefon i poinformować dyżurnego.

Często jest tak, że niektóre jednostki nie są dysponowane ze względu na mobilność. Ale czasem może się zdarzyć że np jednostka ma ćwiczenia albo zbiórkę i skład jest więc można o tym poinformować. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 03, 2013, 13:13:27 »
No Miko tu troszke sie nie zgodze jeśli tak każdy strażak by dzwonił do dyżurnego co u sąsiadów sie dzieje to błedy nie uniknione. Bo zamiast dysponowania dyżurny zajmował by sie głupstwami.Myśle( wierze ) że każdy dyspozytor zna jednostki ze swego terenu i wie kogo ma dysponować.

Gdyby każdy strażak dzwonił to rzeczywiście powodowałoby zakłócenie pracy PSK, niemniej jeśli jednostka bliska zdarzeniu ma w danym momencie skład na samochód a wie że zdarzenie może tego wymagać, to dowódca może wykonać telefon i poinformować dyżurnego.

Często jest tak, że niektóre jednostki nie są dysponowane ze względu na mobilność. Ale czasem może się zdarzyć że np jednostka ma ćwiczenia albo zbiórkę i skład jest więc można o tym poinformować. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Wystarczy żeby była jedna osoba "uprawniona" w jednostce do "upominania" się o zadysponowania w razie czego - niech by to był np. naczelnik, czyli osoba na stanowisku, która powinna być ogarnięta.

Sytuacja ze zbiórką trafiona, tylko są jednostki w których ludzie ciągle przesiadują w oczekiwaniu na alarm... mało to sensowne, ale cóż... też bym tyle chciał zarabiać żeby mnie było stać na realizowanie pasji w ten sposób :P

Inna bajka że poza odległością i mobilnością jednostki, o dysponowaniu decydują też inne czynniki. Swego czasu był w okolicy dość duży pożar - mimo tego że ściągnięto do niego sporo jednostek, tym z OSP spoza KSRG znajdujących się bliżej zdarzenia, jak i KSRG oddalonych nieco bardziej, podczas gdy dwie jednostki w mojej gminy miały do przejechania tyle samo lub mniej. Chłopcy mieli spory żal, że nie zostali wezwani.

Ale po przeanalizowaniu na spokojnie wyszło że dyspozytor się nie pomylił - decydowały kwestie nie tyle odległości i mobilności (w tym akurat w mojej ocenie byliśmy mniej więcej równi), co wyposażenia (potrzeba było GCBA) i... ekonomii. Bo trzeba pamiętać że PSP musi zwracać gminie koszty akcji prowadzonych poza jej terenem.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline długi112

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 03, 2013, 13:25:13 »
kolego u nas wszystka kasę za akcje przeznaczamy na zakup sprzetu,dlatego chcemy byc dysponowani do akcji przez psk

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 03, 2013, 13:44:23 »
a ja mam koledzy takie pytanie jeżeli jesteście dysponowani do jakiegoś zdarzenia, przyjeżdżacie do remizy i nie ma wśród was dowódcy, zgłaszacie do dyspozytora ze nie wyjeżdżacie bo brak dowódcy? czy jakoś inaczej to załatwiacie? Chodzi tu o jednostki zwykle OSP i te co są w KSRG

Czy  u Was podczas jazdy do zdarzenia fotel obok kierowcy jest zawsze pusty?  :gwiazdki:

Jeżeli Was dysponuje SK, to wyjeżdżacie, zgłaszacie, że nie macie strażaka po przeszkoleniu dowódców OSP, wtedy dyżurny SK musi dodatkowo zadysponować jednostkę OSP ze strażakiem po szkoleniu dowódców lub wysłać zastęp z PSP.

Ogólnie rzecz biorąc "nie możecie prowadzić samodzielnych działań jako zastęp OSP bez strażaka po przeszkoleniu min. dowódców OSP".
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 13:53:46 wysłana przez grzela »

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 03, 2013, 13:45:35 »
Cytuj
Bo trzeba pamiętać że PSP musi zwracać gminie koszty akcji prowadzonych poza jej terenem.
jakiś stosowny zapis który to o tym mówi zacytujesz?
dzięki Grzela  :mellow:
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 14:23:51 wysłana przez madmax29 »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 03, 2013, 13:53:16 »
Cytuj
Bo trzeba pamiętać że PSP musi zwracać gminie koszty akcji prowadzonych poza jej terenem.
jakiś stosowny zapis który to o tym mówi zacytujesz?

Cytuj
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 lipca 1998 r. w sprawie terenu działania jednostek ochrony przeciwpożarowej, okoliczności i warunków udziału tych jednostek w działaniach ratowniczych poza terenem własnego działania oraz zakresu, szczegółowych warunków i trybu zwrotu poniesionych przez nie kosztów.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19980940598

Cytuj
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 4 lipca 2000 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie terenu działania jednostek ochrony przeciwpożarowej, okoliczności i warunków udziału tych jednostek w działaniach ratowniczych poza terenem własnego działania oraz zakresu, szczegółowych warunków i trybu zwrotu poniesionych przez nie kosztów.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20000560673

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 03, 2013, 14:07:05 »
Ale niech dzwonią wszyscy po 5 razy jeśli są mają tylko cień wątpliwości o profesjonalizmie PSK/MSK – jak chcą dzwonić mają widać powody i złe doświadczenia i należy to wyjaśniać
 
Podam wam przykład z mojego podwórka .

Są dwie OSP z poza KSRG na moim rejonie. 

OSP X jest na skraju Gminy/Powiatu i tak naprawdę broni swojej Wsi – by gdziekolwiek dotrzeć musi przejechać 3 m przed garażem OSP Y która jest 5 kilometrów bliżej . Do tego OSP X ma przejazd kolejowy na obciążonej linii który często jest zamknięty 5-10 min. Duża część strażaków by dotrzeć na do remizy musi go pokonać , podobnie w drugą stronę wóz bojowy by udać się na miejsce zdarzenia.

Obie jednostki są dla mnie identyczne pod względem wykorzystania podczas działań ratowniczych, mając na uwadze że głównym kryterium powinien być czas dotarcia logiczne że częściej , a minimum zawsze z OSP X  powinna jeździć również OSP Y .

Ale tak się nie dzieje notorycznie jedzie oddalona dalej OSP X . Ponieważ sprawa jest dla mnie poważna , tak w wymiarze ludzkim bo jak mają się czuć członkowie OSP Y gdy 3 m od ich garażu notorycznie przejeżdża OSP X  jak i operacyjnym ponieważ dłużej czekam na wsparcie często 5-10 min co może mieć fatalne skutki – ostatnio doświadczyłem gdy walczyłem z pożarem hotelu w Krajkowie gdy OSP Y w ogóle nie zadysponowano, a była najbliżej w tym powiecie  .

Nie może być tu również mowy o jakiejś złej opinii o OSP Y – są z reguły pod moimi rozkazami, lub moich kolegów i nikt niema uwag do ich działania .

A co z tym związane zacząłem drążyć temat dlaczego .

Usłyszałem odpowiedz że OSP X ma selektywne wywołanie , a OSP Y nie i Dyżurnym ciężko jest wybrać numer telefonu (w MSK siedzi 3 ludzi – dysponuje do akcji 3 zastępy i jest im ciężko, pomijam że do JRG również muszą dzwonić – lenie śmierdzące, a Ja się bujam potem na akcji )  Pomijam że OSP X ma system selektywnego wywołania od 3 miesięcy, a proceder trwa od dwóch lat .

W efekcie po złości MSK zadysponowało OSP Y o 23:30 do wypadku, a właściwie posprzątania po nim . Problem w tym, że by dojechać do niego musieli najpierw dotrzeć przed siedzibę JRG i OSP w KSRG bo innej drogi niema . Oczywiście wszystkie zastępy w tej jednostce były w bazie . Tłumaczenie bo MSK ma taką słabą mapę w komputerze, że nie wie czy miedzy jednostką OSP Y a miejscem zdarzenia jest jakaś droga – na mapie wydawało się że to blisko tylko że drogi nie było .

I Panowie mógł bym tak w nieskończoność. Kilka dni później ta sama mapa nie pokazała 3 co do wielkości rzeki w Polsce i większość SIS pojechało z kosmosu bo były blisko na mapie tylko nie maja pływających wozów, a wartość obiektu objętego pożarem 8 mln zł cudem uratowano 6 mln.

A co z tym związane , jak macie cień wątpliwości co do profesjonalizmu PSK/MSK  dzwońcie nawet 100 razy bo to nie jest zabawa, a czasami Panom się wydaje że mają władzę stwórcy i mogą decydować o życiu i śmierci .

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 03, 2013, 14:13:05 »
Tym bardziej w takich sytuacjach nie ma sensu dzwonić do PSK - tylko się pogłębi problem. W takiej sytuacji sprawę trzeba oprzeć po prostu o właściwego komendanta lub co najmniej naczelnika wydz. operacyjnego. Innego wyjścia nie widzę.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline GP_Rbk_Chka

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 271
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 03, 2013, 14:13:35 »
Nic nie robić. Jeżeli Was zadysponują, to dopiero wtedy udać się do remizy i wyjechać. W innym przypadku to niepotrzebne zawracanie dupy PSK. W większości przypadków jednostka z poza KSRG nie będzie zadysponowana.
Głupie podejście. Jednostka jest poza KSRG, ale wyposażenie takie samo, dodatkowo więcej ludzi przeszkolonych, możliwość dowiezienia większej ilości ratowników na raz. Ale problemem jest to, że w pierwszej kolejności patrzy się na Krajówkę. Masz zdarzenie pod nosem, ale nie wyjeżdżasz, bo została wysłana KSRG z 10 km. Tak nie powinno się dziać. Znajomość terenu i jednostek przez dyżurnych też nie jest taka oczywista. Ciekawe czy zdarzyła się wam taka sytuacja, że pod waszą remizą przejeżdżają samochody z innych jednostek (w tym spoza Systemu), a wy siedzicie i nie wiecie co jest grane... Jak w pięciu okolicznych miejscowościach wyje syrena, widać łunę na niebie, a wy siedzicie i nie jesteście dysponowani, to daje do myślenia.
Plus ratio quam vis

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 03, 2013, 14:29:04 »
Miko
Cytuj
dzwońcie nawet 100 razy bo to nie jest zabawa,
a dzwonienie 100 razy na PSK to jest zabawa? Błędy  dyżurnych, błędami, ale nie namawiaj ludzi do złego, o nie zajmowaniu linii numerów alarmowych uczą już w przedszkolu, przecież wiesz dlaczego.
Cytuj
Tym bardziej w takich sytuacjach nie ma sensu dzwonić do PSK - tylko się pogłębi problem. W takiej sytuacji sprawę trzeba oprzeć po prostu o właściwego komendanta lub co najmniej naczelnika wydz. operacyjnego.
zero-11 podpisuje się pod tym co napisałeś.
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2013, 14:38:24 wysłana przez madmax29 »

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 03, 2013, 14:36:02 »
Zmieniłem temat wątku na, moim zdaniem, bardziej pasujący do tematu wątku.
W razie uwag proszę o PW/ Sylwek

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Alarm w sąsiedniej jednostce - czy zgłaszać chęć wyjazdu do MSK?
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 03, 2013, 15:17:23 »
Miko
Cytuj
dzwońcie nawet 100 razy bo to nie jest zabawa,
a dzwonienie 100 razy na PSK to jest zabawa? Błędy  dyżurnych, błędami, ale nie namawiaj ludzi do złego, o nie zajmowaniu linii numerów alarmowych uczą już w przedszkolu, przecież wiesz dlaczego.
Cytuj
Tym bardziej w takich sytuacjach nie ma sensu dzwonić do PSK - tylko się pogłębi problem. W takiej sytuacji sprawę trzeba oprzeć po prostu o właściwego komendanta lub co najmniej naczelnika wydz. operacyjnego.
zero-11 podpisuje się pod tym co napisałeś.

Dokładnie jak nie jest zabawą dysponowanie SIS z do zdarzeń i jakoś tego nikt nie umie zrozumieć. Pomijam że nie napisałem że mają dzwonić pod 998, ale wypada by dyżurny wytłumaczył się z swoich decyzji najlepiej przed zainteresowanymi bo tych wyżej (Komendantów ) często w ogóle to nie interesuje – żyją w innej czasoprzestrzeni  :gwiazdki: