Systemem "hamburskim" straszą strażaków od momentu przygotowań do powołania PSP, czyli od 20 lat. Co rusz ktos odgrzebuje te pomysły , ale nikt nie potrafi sensownie uzasadnić w czym ten system jest lepszy od systemu 24h służb. I dlaczego w wiekszości krajów strażacy pełnia służy po 24h , a u nas ma być inaczej.
Skoro jednak ten system jest naprawdę taki dobry, to chyba tez wypada zmodernizować codzienny system pracy. Przecież 5 dni w tygodniu po 8h , ciągle w tych samych porach jest strasznie nudne, zniechęca organizmy do pracy. Proponuje więc aby np w poniedziałki pracowano od 6 do 10 i od 14 do 18, we wtorki od 8 do 12 i od 16 do 20, w środy od 6 do 9, od 12 do 14 i od 17 do 20 , w czwartki od 9 do 13 i od 18 do 22 , a w piątki od 15 do 23. Myślę że taki system pozwoli osobom pełniącym słuzbe w systemie codziennym na efektywne wykorzystywanie godzin słuzby oraz na nabieranie sił do pracy w przerwach na 2 śniadanie, obiad czy lunch. System ten mozna spokojnie nazwać "poznańskim" lub "warszawskim".