Cześć,
też uważam ze jakoś trzeba się "prezentować" przy akcji... a właściwie to chodzi o posiadanie dobrego i kompletnego ubrania ochronnego ale mam 2 wątpliwości:
1. W komentarzach do zdjęcia, które omawiacie ktoś pisze, że mogą to być specjalistyczne spodnie pilarza. Kiedyś szukałem takich spodni dla mojej jednostki, na razie okazało się, że były za drogie ale na pewno byłyby one lepsze od naszych spodni UPS bo są odporne na przecięcie piłą łańcuchową - siłą rzeczy strażak ubrany w takie spodnie musi się różnić od pozostałych ale za to jest dużo lepiej zabezpieczony do pracy z pilarką.
2. Czasem zdarza mi się jechać jako kierowca i powiem szczerze, że wtedy nie mam czasu się przebierać - jest za dużo do zrobienia pilniejszych rzeczy - trzeba uruchomić samochód napompować powietrze w czasie kiedy koledzy się przebierają. Gdybym wcześniej się przebierał to wyjazd by się opóźnił myślę, że o dobrą minutę. Do tego jazda w obuwiu ochronnym jest średnio przyjemna - a dla kierowcy ważniejsze od wyglądu jest moim zdaniem to by mu było wygodnie jechać. Przy akcji zakładam hełm i kurtkę natomiast nie zakładam spodni i butów więc niestety wyglądam mało przepisowo. Zauważył że kierowcy z PSP robią dokładnie tak samo - czyli jadą w tym co akurat mają na sobie... czyli najczęściej w ubraniu koszarowym. Dla kierowcy prowadzącego pojazd podstawa to wygoda i nikt mnie nie przekona kierowcy w UPS-ie i butach ochronnych się dobrze jeździ (jak nie wierzycie to sprawdźcie w prywatnym samochodzie).
Podsumowując, dla mnie ważniejsze od "przepisów ubiorczych" jest bezpieczeństwo i ergonomia pracy.
Pozdrawiam, Sylwek