Któremuś z lekarzy nie podpasowałeś - ja miałem problem z okulistą, odwołałem się przy wystawianiu kategorii i na następny dzień miałem wizytę u okulisty. Dzięki temu otrzymałem kategorię A.
Możliwe, że masz racje, bo jak wywoływali po książeczkę, to powiedzieli, że D. Spytałem się czemu, to odpowiedziała gościówa, że tak lekarz ocenił. W tym czasie jedna osoba z komisji to usłyszała i powiedziała, żebym wstawił się na dniach, bo nie do końca zasługuje na tą grupę.
A wszystko przez to, że jestem otyły. BMI na początku otyłości. Najgorsze jest to, że dwa lata temu w miarę dobrze wyglądałem (schudłem, ćwiczyłem), ale pewna trauma życiowa mnie spotkała i olałem ćwiczenia, wychodzenie z domu, można powiedzieć, że nic nie robiłem, no i przytyłem ponownie, parę jeszcze innych rzeczy, ale mniejsza z tym
.
Obecnie mam motywacje, aby schudnąć, wyrobić się. Ćwiczę kulturystykę, co prawdy dopiero od miesiąca, ale mam motywacje do działa dla kogoś i to mnie podtrzymuje. Najgorsze jest to, że ostatnim rokiem jestem kwalifikacji, tak to bym sobie na lajcie za rok przystąpił ponownie i pokazał się w tedy komisji, a tak to DUPA Z BITA, bo już nie będzie :|.
Zamierzam przekonać komisję, że moje BMI jest na pograniczu otyłości, że dotąd na nic nie chorowałem, wzrok mam zajebisty, 0 problemów zdrowotnych, nie karany itp. Zobaczę jak to będzie ;/ Kurde tak mi zależy na A, bo lipa ze strażą będzie. Jak nic nie wskóram to dupa zbita z motywacją do treningów i działaniem ;(