Mandat

[gumiś]

Mam pytanie zna ktoś dziennik ustaw , w którym jest o tym że strażak wykonujący czynności służbowe może nie przyjąć mandatu , z tym że to ryzykowna sprawa bo wówczas ma prawo ukarać komendant straży pożarnej i tu jest śliski temat bo nie przyjmę mandatu 500 a zabierze dodatek  , na pewno jest taka możliwość ale kurczę nie mogę tego znaleźć.

[madmax29]

Może opisz sprawę najpierw

[gumiś]

Nie ma co opisywać na pewno można nie przyjąć mandatu od policjanta jeśli to co robiłeś było związane ze służbą nieważne czy alarmowo czy nie  nawet z fotoradaru można nie przyjąć nawet jeśli nie jechałeś alarmowo.
A w moim wypadku wjazd na czerwonym  i kobitka lutła we mnie  kolizja zwyczajna.

[straz98]

Wg mnie nie istnieją żadne przepisy, które względem ruchu drogowego traktują inaczej kierowcę PSP niż innych obywateli. Mandatu możesz nie przyjąć, a policjant skieruje sprawę do sądu. Komendanci PSP nie mają żadnych uprawnień w tym zakresie.

[gumiś]

Mam wielką prośbę jak nie wiesz na 100% nie pisz  , strażak który uczestniczy w kolizji jest tak samo traktowany jak inny uczestnik ruchu taryfikator i akurat u mnie alarmowo na czerwonym i 500 zł i6 pkt karnych. A jak pisałem już nie przyjmujesz mandatu i nie żaden sąd tylko pismo idzie do komendy i komendant ma ci wymierzyć karę może to być pokiwanie palcem a może dać działę.I jest napewno bo znam gościa  co z tego skorzystał tylko nie mogę znaleźć tego przepisu ale znajdę i wam wkleję .

[straz98]

Mieszasz dwie rzeczy po pierwsze obowiązywania określonych przepisów prawa ruchu drogowego w ramach jazdy pojazdem uprzywilejowanym i druga - odpowiedzialność i możliwości karania strażaków za wykroczenia drogowe, i tak jak napisałem strażak ma taki sam obowiązek przestrzegania kodeksu jak każdy inny obywatel, a że podczas jazdy uprzywilejowanej określone przepisy są wyłączone to inna sprawa, i dalej twierdzę że komendant nie ma nic do karania na podstawie prawa o ruchu drogowym. A policjant jak będzie pewny że ma prawo dać Ci mandat i go nie przyjmiesz to sprawę kieruje do sądu a nie do PSP.

[oliwier]

ZARZĄDZENIE NR 323
KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI
z dnia   26 marca 2008r.

w sprawie metodyki wykonywania przez Policję czynności administracyjnoporządkowych w zakresie wykrywania wykroczeń oraz ścigania ich sprawców
Na podstawie art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990r. o Policji (Dz. U. z 2007r. Nr 43, poz. 277 z późn. zm. 1), zwanej dalej „ustawą”, zarządza się, co następuje: 

§  6

8. W przypadku popełnienia przez strażaka Państwowej Straży Pożarnej wykroczenia związanego z wykonaniem polecenia służbowego - policjant poprzestaje na sporządzeniu notatki urzędowej, którą przekazuje dyżurnemu jednostki organizacyjnej Policji właściwej
dla miejsca zdarzenia. Notatkę przesyła się właściwemu kierownikowi jednostki organizacyjnej Państwowej Straży Pożarnej w celu wdrożenia odpowiedzialności dyscyplinarnej za wykroczenie. W przypadku, jeśli wykroczenie nie ma związku           
z wykonywaniem polecenia służbowego - postępowanie prowadzi się na ogólnych zasadach.

[mandat]

Właśnie dzwoniłem do gostka i  z tego skorzystał.

[gumiś]

Dziękuję za odpowiedź .

[bartu]

Czy mógłby ktoś przybliżyć określenie "polecenie służbowe" w tym zarządzeniu? Co w praktyce to oznacza? Wyjazd na ćwiczenia na polecenie służbowe też podlega pod ten artykuł?

[strazak1982]

 

[janosik]

Prośba do gumisia:
Jak zakładasz wątek, to opisz konkretnie sytuację i postaw pytanie!!! Rzuciłeś temat, potem piszesz, że nie ma po co tego opisywać a nagle dodajesz, że wjechałeś alarmowo na czerwonym...
Dostajesz wtedy konkretną odpowiedź a tak wyszło jak wyszło - śmietnik
"Gumiś to fajny miś...' pozdrawiam

[potok]

Kolego Gumiś mandat za spowodowanie kolizji tak czy siak ci się niestety należy i go dostaniesz zapewne jeśli odmówiłeś czeka cie spacer do sądu bo nie różnimy się niczym od każdego obywatela RP. Zarządzenie mówi ze gdy wykonujesz polecenie służbowe a takim zapewne jest prowadzenie wozu do akcji i spowodujesz wykroczenie(np:kolizja) to policjant ma obowiązek sporządzić notatkę ze zdarzenia i wysłać ją do twojego komendanta a on może jeszcze wszcząć postępowanie dyscyplinarne ( i zapewne po dodatku). wiec kary mogą być dwie a twój plan że możesz odmówisz mandatu jest słaby .

Bez urazy pozdrawiam i nie życzę nikomu takiej akcji . zawsze mówiłem że kierowca szybciej zmoczy

[rafal.bula]

Potok, a skąd ten pomysł? Przeczytaj jeszcze raz:

policjant poprzestaje na sporządzeniu notatki urzędowej

nie ma mowy o mandacie! nie wprowadzaj kolegi w błąd!

[firepl]

Koledzy jedziecie po bandzie;
Jeżeli uznamy że jazda samochodem jest poleceniem służbowym to wszystko jest zgodne z przytoczonym rozporządzeniem, ale już wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle  jest samowolą kierującego i podlega normalnemu karaniu użytkownika ruchu łamiącego przepisy w sposób rażący , komendant na pewno nie polecał kierującemu łamać przepisów to po pierwsze a po drugie jazda pojazdem uprzywilejowanym nie zwalnia z przestrzegania przepisów ruchu drogowego, kierowca ma obowiązek  dojechać na miejsce bezpiecznie przy czym d=ca nie może nakazać przyspieszenia, natomiast może nakazać zwolnienie jazdy  kierowcy.
Jeżeli wjechałeś na skrzyżowanie na czerwonym i kogoś uszkodziłeś  to miałeś pecha , jeśli policjanci się upra to może nawet skończyć się wyrokiem dla ciebie , zależy jakich obrażeń doznała kobieta.
Jazda pojazdem uprzywilejowanym nie zwalnia z myślenia.

[potok]

nikogo nie wprowadzam w błąd i nie wiem czy jadę po bandzie porozmawiajcie i kimś z ruchu drogowego i wam wyjaśnią a nie się   
denerwujcie . Tym zarządzeniem od mandatu się nie wyłgasz i tyle. Możesz ewentualnie jeszcze zostać ukarany przez KM.

[mirek1]

Kolego masz prawo nie przyjmować mandatu , ale powinieneś poinformować pana policjanta ,żeby wystąpił do twojego komendanta miejskiego /powiatowego, drogą służbową z wnioskiem o ukaranie tego wykroczenia. Gwarantuje Ci że policjant zrezygnuje wogóle z postępowania , bo robienie samej dokumentacji dla twojego KP zajęło by mu z pół dnia - tyle to papierów.To że policjant może Cię straszyć sądem za odmowę świadczyć może o jego nieznajomości przepisów. Trzymaj się twardo na swoim stanowisku i ewentualnie poproś o przyjazd jego przełożonego. To zazwyczaj daje efekty.

[potok]

kolego temat jest ciekawy wiec jeszcze pogrzebię ale jak zaczerpnę więcej informacji gdyż nie chce wprowadzać w błąd.
chociaż dalej trzymam się swojej wersji pozdrawiam

[gumiś]

Dwóch strażaków trzy zdania nie wiem co było niezrozumiałe w moim poście no cóż nie wymagam za wiele , wyznaję zasadę jak czegoś nie wiem nie zabieram głosu , nie uznaje nie jestem pewny, może, albo .
Sprawa rzadko spotykana więc nawet sami policjanci nie znają tego przepisu i to można w naszej sytuacji nadużyć nawet w cywilu ale to już inna bajka.
A co do sprawy polecenie służbowe to jest wszystko co dzieje się na służbie jadąc nawet po wodę do picia ludzie czy to takie trudne , i nie jest to żadna jazda po bandzie tylko wszystko zgodnie z prawem , nie żaden sąd teraz wszystko od komendanta zależy a że mamy normalnego komendanta już wiem że nic z tego nie będzie kolizja niegroźna a jazda do zadymienia w mieszkaniu .

POTOK I NIE PISZ BZDUR JAK NIE WIESZ.

[mirek1]

Dwóch strażaków trzy zdania nie wiem co było niezrozumiałe w moim poście no cóż nie wymagam za wiele , wyznaję zasadę jak czegoś nie wiem nie zabieram głosu , nie uznaje nie jestem pewny, może, albo .
Sprawa rzadko spotykana więc nawet sami policjanci nie znają tego przepisu i to można w naszej sytuacji nadużyć nawet w cywilu ale to już inna bajka.
A co do sprawy polecenie służbowe to jest wszystko co dzieje się na służbie jadąc nawet po wodę do picia ludzie czy to takie trudne , i nie jest to żadna jazda po bandzie tylko wszystko zgodnie z prawem , nie żaden sąd teraz wszystko od komendanta zależy a że mamy normalnego komendanta już wiem że nic z tego nie będzie kolizja niegroźna a jazda do zadymienia w mieszkaniu .

POTOK I NIE PISZ BZDUR JAK NIE WIESZ.

Masz racje kolego - każdy wyjazd poza komendę czy jednostkę  -zawsze odbywa się - może obywać się - tylko na polecenie służbowe/ przekazane ustnie, pisemnie czy droga radiową/ i jest to wyjazd traktowany jako służbowy i w trakcie jego  traktować  należy  Cię tak jest to zapisane - podlegasz ochronie prawnej funkcjonariusza  wykonującego obowiązki służbowe- chyba że to jest jakaś somowolka - ale to już jest naruszenie dyscypliny służbowej.

[gumiś]

Wiem że mam rację dlatego zabieram głos .
                                                                   Pozdrawiam i uciekam opłacić ubezpieczenie auta zajrzę  później i odczytam co niejedne wypociny.

[gumiś]

Koledzy jedziecie po bandzie;
Jeżeli uznamy że jazda samochodem jest poleceniem służbowym to wszystko jest zgodne z przytoczonym rozporządzeniem, ale już wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle  jest samowolą kierującego i podlega normalnemu karaniu użytkownika ruchu łamiącego przepisy w sposób rażący , komendant na pewno nie polecał kierującemu łamać przepisów to po pierwsze a po drugie jazda pojazdem uprzywilejowanym nie zwalnia z przestrzegania przepisów ruchu drogowego, kierowca ma obowiązek  dojechać na miejsce bezpiecznie przy czym d=ca nie może nakazać przyspieszenia, natomiast może nakazać zwolnienie jazdy  kierowcy.
Jeżeli wjechałeś na skrzyżowanie na czerwonym i kogoś uszkodziłeś  to miałeś pecha , jeśli policjanci się upra to może nawet skończyć się wyrokiem dla ciebie , zależy jakich obrażeń doznała kobieta.
Jazda pojazdem uprzywilejowanym nie zwalnia z myślenia.

Nie będę tego za wiele komentował  dobrze że Ty myślisz(a raczej tak Ci się wydaje bez urazy) nikt nie może  nakazać przyspieszyć ewentualnie może nakazać zwolnić poczytaj troszkę to będziesz wiedział o tym a co do samego zdarzenia gdyby kobieta nie spała za kierownicą tylko patrzyła na drogę to bez problemu by się zatrzymała w/g mojej oceny dopowiem tylko że jeżdżę  naprawdę  ostrożnie a za kierownicą  samochodu ciężarowego od 21 roku życia a mam 36.

[grzela]

w/g mojej oceny dopowiem tylko że jeżdżę  naprawdę  ostrożnie a za kierownicą  samochodu ciężarowego od 21 roku życia a mam 36.

Mam wielką prośbę jak nie wiesz na 100% nie pisz  , strażak który uczestniczy w kolizji jest tak samo traktowany jak inny uczestnik ruchu taryfikator i akurat u mnie alarmowo na czerwonym i 500 zł i6 pkt karnych. A jak pisałem już nie przyjmujesz mandatu i nie żaden sąd tylko pismo idzie do komendy i komendant ma ci wymierzyć karę może to być pokiwanie palcem a może dać działę.I jest napewno bo znam gościa  co z tego skorzystał tylko nie mogę znaleźć tego przepisu ale znajdę i wam wkleję .

Nie daj się robić w balona u nas wszystko idzie na ubezpieczenie nawet bramy garażowe wiem bo sam zniszczyłem dwa przęsła.

Sam sobie zaprzeczasz w pewnych sprawach.

Jeżeli jest ewidentna wina kierującego samochodem uprzywilejowanym przyjmuje mandat+pkt., bo w niektórych przypadkach gniew i decyzje przełożonego mogą być bardziej dotkliwe niż ten mandat. 
Ja w swojej 25 letniej karierze nie spotkałem się, żeby strażak skorzystał z zapisu z cyt. Zarządzenia KG.

[mirek1]

w/g mojej oceny dopowiem tylko że jeżdżę  naprawdę  ostrożnie a za kierownicą  samochodu ciężarowego od 21 roku życia a mam 36.

Mam wielką prośbę jak nie wiesz na 100% nie pisz  , strażak który uczestniczy w kolizji jest tak samo traktowany jak inny uczestnik ruchu taryfikator i akurat u mnie alarmowo na czerwonym i 500 zł i6 pkt karnych. A jak pisałem już nie przyjmujesz mandatu i nie żaden sąd tylko pismo idzie do komendy i komendant ma ci wymierzyć karę może to być pokiwanie palcem a może dać działę.I jest napewno bo znam gościa  co z tego skorzystał tylko nie mogę znaleźć tego przepisu ale znajdę i wam wkleję .

Nie daj się robić w balona u nas wszystko idzie na ubezpieczenie nawet bramy garażowe wiem bo sam zniszczyłem dwa przęsła.

Sam sobie zaprzeczasz w pewnych sprawach.

Jeżeli jest ewidentna wina kierującego samochodem uprzywilejowanym przyjmuje mandat+pkt., bo w niektórych przypadkach gniew i decyzje przełożonego mogą być bardziej dotkliwe niż ten mandat. 
Ja w swojej 25 letniej karierze nie spotkałem się, żeby strażak skorzystał z zapisu z cyt. Zarządzenia KG.

Może u was komendant podchodzi "surowo"- ale w mojej komendzie odkąd strażacy zaczęli korzystać z  tego zapisu prawnego nie zdarzyło się aby komendant po przeczytaniu notatki wyjaśniającej "sprawcy"zrobił więcej niż pogroził palcem i kazał ostrożniej jeździć. A co do punktów ,to tylko głupcy biorą je na siebie ,bo kilka podobnych zdarzeń w roku i nie masz już prawka i nie jesteś kierowcą ,a do służby jeździsz wiecznie spóźniającymi się busami . Zacytuję tu jedno ze zdań które wyczytałem na naszym portalu"Tylko głupek nadstawia własnej dupy dla dobra służby."Jak jest taka możliwość to trzeba z niej korzystać .

[grzela]

Może u was komendant podchodzi "surowo"- ale w mojej komendzie odkąd strażacy zaczęli korzystać z  tego zapisu prawnego nie zdarzyło się aby komendant po przeczytaniu notatki wyjaśniającej "sprawcy"zrobił więcej niż pogroził palcem i kazał ostrożniej jeździć. A co do punktów ,to tylko głupcy biorą je na siebie ,bo kilka podobnych zdarzeń w roku i nie masz już prawka i nie jesteś kierowcą ,a do służby jeździsz wiecznie spóźniającymi się busami . Zacytuję tu jedno ze zdań które wyczytałem na naszym portalu"Tylko głupek nadstawia własnej dupy dla dobra służby."Jak jest taka możliwość to trzeba z niej korzystać .

Można i w druga stronę - "tylko głupcy wjeżdżają na czerwonym świetle na skrzyżowanie", może to być ich ostatni raz nie mówiąc już o pozostałych uczestnikach ruchu. Oczywiście nikomu tego nie życzę.
Tu nie chodzi o wymiganie się od odpowiedzialności, tylko o bezpieczeństwo swoje, strażaków z kabinie i pozostałych użytkowników drogi.