Autor Wątek: Pijany Strażak W Gdańsku  (Przeczytany 32975 razy)

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 23, 2006, 17:37:31 »
Czy ktoś może potwierdzić, że 1 marca br. odbędzie się pierwsza rozprawa dyscyplinarna z udziałem Piotra P.?
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 23, 2006, 17:45:48 »
Niedawno przyłapali też dwóch kolesi w JRG Jędrzejów. Może by sprawa przycichła tylko że dzień wcześniej zmienił sie Komendant w Kielcach który tępi wszelkie takie objawy. Narazie zostali zawieszeni ale sprawa się rozpędza.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #77 dnia: Luty 23, 2006, 19:31:10 »
Czy ktoś może potwierdzić, że 1 marca br. odbędzie się pierwsza rozprawa dyscyplinarna z udziałem Piotra P.?
To pomorskie ma w końcu własną komisję dyscyplinarną?
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline Maxx

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 185
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #78 dnia: Luty 23, 2006, 22:57:11 »

...Co do karania D-cy zmiany...kiedyś już mnie poniosło na ten temat. Dalej uważam, że jest to najgorszy etat w PSP. Jeżeli nie ma się odpowiedzialnych ludzi, to trzeba być CH... albo stale się narażać...

Ch.. to można raczej nazwać tych, którzy chleją na służbie i głęboko w d.. mają bezpieczeństwo kolegów podczas akcji!
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2006, 20:30:27 wysłana przez dago »
Tricks are for kids.

asp

  • Gość
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #79 dnia: Luty 24, 2006, 08:41:07 »
W odpowiedzi na pytanie które zadano na początku wątku: według stanu prawnego obecnie obowiązującego istnieje tylko jeden przypadek kiedy emerutura może nie przysługiwać - jeśli funkcjonariusz zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu na karę dodatkową utraty praw publicznych. Pozdrawiam.

Offline pyra77

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 23, 2006, 09:04:04 »
Na tego gościa, któy podkablował maja juz ponoć dwa haki. Znany jest już z tego że kabluje. Razem pili, a na drugi dzień doniósł na kolegę. Pana Tomasza Cz, znają juz chyba wszedzie. Jak pracował w Poznańskiej SA też kapował swoich kolegów. Teraz dostał propozycję nie do odrzucenia, ma sobie szukać nowej posady albo bedzie miał przechlapane. Ponoc poszukuje teraz miejsca w KG PSP. Współczuję wszystkim. Teraz w stolicy bedzie kapował. Żal mi go, bo to jest typ, że po trupach aby do celu. Zachowuje się jak przysłowiowy czopek, do czego służy wszyscy wiedzą. Zgadzam się z opinią, że kapusiów trzeba tępić, zwłaszcza takich. Jestem przeciwnikiem picia, badź bycia wczorajszym na słuzbie, ale razem spozywał alkohol, z tym, którego zakapował. Wstyd dla całej służby, że takie elementy u nas pracują. Jego brat w szkole robił dokładnie to samo. Także uważajcie wszyscy na kontakty z tym panem, bo nie znacie dnia, ani godziny.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 23, 2006, 17:14:21 »
Czekaj, czekaj. A o co chodzi? Ten Tomasz Cz. też był na służbie wczorajszy? Czy też masz pretensje do niego, że zgłosił naruszenie dyscypliny służbowej i ustawy o wychowaniu w trzeźwości przez Piotra P.? Takie postępowanie nazywasz kapowaniem - rozumiem...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 611
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 24, 2006, 08:23:46 »
Karygodne jest to, że był pod wpływem, czy wczorajszym, czy dzisiejszym, ale był. Ale nie powiecie mi chyba, że jest to podstawa do tego żeby kolega na kolegę donosił???
Cofamy się do PRL-u, "tajni współpracownicy" będą teraz kapować jeden na drugiego? Uważacie to za normalne? Żal mi tych którzy tak myślą.
Uderzcie się w pierś i przypomnijcie sobie, kto choć raz był wczorajszy na służbie, nie zdażyło się nikomu? Nie wierzę. więc przestańcie pieprzyć i tolerowac kapusiów w tej służbie, bo przez to można zburzyć zaufanie jakim nas obdarzyło społeczeństwo,a jesteśmy dlka nich powołani.
Zgadzam się, że nie powinno to się stac, żeby strażak przychodził na bani do pracy, ale od czego jest jego przełożony. Jeśli widzi co się dzieje, a nie wierzę żeby nie widział, to odsyła gościa do domku. Zdażalo się, że ktoś przyszedł wczorajszy i z mety wracał do domu. Nie było tłumaczenia. Ale to nie jest od razu powód do kapowania. Inaczej tego nawać nie można jak kapowanie.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 24, 2006, 08:43:15 »
Zgadzam się, że nie powinno to się stac, żeby strażak przychodził na bani do pracy, ale od czego jest jego przełożony. Jeśli widzi co się dzieje, a nie wierzę żeby nie widział, to odsyła gościa do domku. Zdażalo się, że ktoś przyszedł wczorajszy i z mety wracał do domu. Nie było tłumaczenia. Ale to nie jest od razu powód do kapowania. Inaczej tego nawać nie można jak kapowanie.
Rozważania czysto teoretyczne.
Co zrobić w sytuacji kiedy to ja widzę, że ktoś jest pod wpływem, a nie mogę właśnie ja, "odesłać go do domu"?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, idę powiadomić kogoś "kto może odesłać", czyli do przełożonego.
Co ma zrobić przełożony, gdy taka sytuacja zdarza się nie pierwszy raz?

Offline Miros

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 155
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 24, 2006, 10:17:16 »
O przepraszam!! Tu są wypisywane jakieś wstrętne kłamstwa!
Podziałowcy nie piją!!! Piją tylko ci z KG i KW. 


Zgadzam się, że nie powinno to się stac, żeby strażak przychodził na bani do pracy, ale od czego jest jego przełożony. Jeśli widzi co się dzieje, a nie wierzę żeby nie widział, to odsyła gościa do domku. Zdażalo się, że ktoś przyszedł wczorajszy i z mety wracał do domu. Nie było tłumaczenia.

O k...  To ja widze że za niskie stany osobowe nie odpowiada wcale KG tylko "wczorajsi"  podziałowcy.
Kurcze, ale jeleń ze mnie, zamiast trzymać się tej roboty i na każda służbe przychodzić wczorajszy to nie pracując i nie nadstawiając łba po 15 latach miałbym ciepłą emeryturkę. Co ja głupi zrobiłem??, co ja zrobiłem?...

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 24, 2006, 14:36:02 »
Komuś się zagadnienia pomieszały. Obrona Piotra P. polegająca na ataku na tego, kto zgłosił naruszenie dyscypliny służbowej przez niego, które mogło doprowadzić do popełnienia przestępstwa (uruchomcie wyobraźnię) nie jest najlepszą taktyką. A nazywanie tego, który zgłosił kapusiem, jest co najmniej niestosowne. Fakt zgłoszenia "wczorajszego" stanu Piotra P. był pochodną braku poczucia odpowiedzialności u niego i niedopuszczalne jest odwracanie początku rzeczy. Kapusiem można nazwać kogoś, kto ubarwia swoje donosy, mówi o rzeczach, które nie miały miejsca, a pomówionemu trudno udowodnić, że nie jest wielbłądem. Z takimi "kolegami" można, a nawet trzeba walczyć. No chyba, że ktoś poprzez pryzmat swojej sympatii w stosunku do Piotra P. uważa, że przecież nic się nie stało...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

sase

  • Gość
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 24, 2006, 15:10:24 »
Nie brońcie Piotr P., bo to jeden z niewielu, któremu się należało. Jest takie przysłowie: Trafiła kosa na kamień.

Co do podpie...., ktoś musiał to zrobić.

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 611
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 24, 2006, 15:47:35 »
Nie wydaje mi się żeby ktoś bronił pana Piotra P, a już na pewno nie ja, bo nie znam człowieka. Znam natomiast historyjki o Panu Tomaszu Cz, który to w Waszych oczach jest "bohaterem" bo zakapował, tak zakapował, jak "KAPO" w obozach,  swojego kolege. Inaczej nazwać tego nie można. Karierowicz i tyle. Razem pili i było OK? A na drugi dzień mu się przysłużył. Znakomicie. A jeśli nawet nie był by wczorajszy, a w trakcie rozmowy padłyby złe słowa po adresem ich przełożonych, i gdyba Pan Tomasz o tym równiez doniósł, to tez byłby taki cacy. Kapuś i tyle. A własnie takie rzeczy leżą w jego naturze. Potrafi zakapwac wszystko i wszystkich, żeby samemu zabłysnąć. I nie chodzi mi tu o Pana Piotra, a to że takich kapusiów należy tepić. Nie znacie dnia ani godziny, jak któregoś pieknego dnia was ktoś zakapuje, za to że coś powiedzieliście, zrobiliście, bądź jesteście "wczorajsi". Mimo dobrego samopoczucia, alkomat wskaże. I co wtedy zrobicie. Postawcie się w takiej sytuacji. Jeszcze raz powtórze, uderzcie się w pierś i powiedzcie, czy wam nigdy się nie zdarzyło przyjść na służbę "wczorajszym", przez tyle lat pracy? Oczywiście większośc napisze, że nie, bo jakżesz by było inaczej.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 24, 2006, 15:52:24 »
Nie brońcie ...

Głupszy sposób rozumowania, niż ten opisany w moim poprzednim poscie, trudno jest znaleźć.
Post ten jest krytyką takich wypowiedzi jak wypowiedz strażak998.
Przykro mi, że nie zostałem zrozumiany.

sase

  • Gość
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 24, 2006, 16:24:37 »
Nie wydaje mi się żeby ktoś bronił pana Piotra P, a już na pewno nie ja, bo nie znam człowieka. Znam natomiast historyjki o Panu Tomaszu Cz, który to w Waszych oczach jest "bohaterem" bo zakapował, tak zakapował, jak "KAPO" w obozach,  swojego kolege. Inaczej nazwać tego nie można. Karierowicz i tyle. Razem pili i było OK? A na drugi dzień mu się przysłużył. Znakomicie. A jeśli nawet nie był by wczorajszy, a w trakcie rozmowy padłyby złe słowa po adresem ich przełożonych, i gdyba Pan Tomasz o tym równiez doniósł, to tez byłby taki cacy. Kapuś i tyle. A własnie takie rzeczy leżą w jego naturze. Potrafi zakapwac wszystko i wszystkich, żeby samemu zabłysnąć. I nie chodzi mi tu o Pana Piotra, a to że takich kapusiów należy tepić. Nie znacie dnia ani godziny, jak któregoś pieknego dnia was ktoś zakapuje, za to że coś powiedzieliście, zrobiliście, bądź jesteście "wczorajsi". Mimo dobrego samopoczucia, alkomat wskaże. I co wtedy zrobicie. Postawcie się w takiej sytuacji. Jeszcze raz powtórze, uderzcie się w pierś i powiedzcie, czy wam nigdy się nie zdarzyło przyjść na służbę "wczorajszym", przez tyle lat pracy? Oczywiście większośc napisze, że nie, bo jakżesz by było inaczej.

Oczywiście nie bronię Tomka CZ., bo wiem jaki on jest i parę razu już zaszedł za skórę strażakom na podziale. Znam jego karierę i w większości opini się zgadzam. Na tym przykładzie idać, że kapusie i karierowicze sami się wyniszczą, a to dla nas normalnych strażaków dobra wiadomość.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #90 dnia: Marzec 24, 2006, 23:25:06 »
Cytuj
Na tym przykładzie idać, że kapusie i karierowicze sami się wyniszczą,
Oby tak było, ale nie wierzę! Puki, co rączka, raczkę myje, a złodziej krzyczy - łap zlodzieja! Tak napewno szybko nie będzie :angry:
U mnie były D-ca JRG przychodził kilka razy w m-cu "wczorajszy" i niestety mimo kilku tzw. donosów włos mu z głowy nie spadł, a nawet awansował. Inny gość mocno podpadnięty również itd... więc o czym mowa! Ech.... Tak się dzieje od samej góry w dół, ale oczywiście "szaraczka" znacznie prościej i łatwiej <udupić>!
Pozdr.
Ps. Patologi nie popieram!
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline piter998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #91 dnia: Marzec 26, 2006, 09:04:04 »
Pyra77 nie wiem co sie tak uwzioles na pana Tomasza nie wiem czy znasz go osobiscie ale widze ze nie patrzysz na nasze dobro a na dobro tych, ktorzy znieslawiaja dobre imie strazaka!!!! na jego miejscu postapilbym podobnie!!!! mowisz o dobru dla nas ze nie powinno byc kapusiow wiec sie zapytam czy znasz historie o pewnej grupie z Gdanska???? gdybys znal cala historie zorientowalbys sie kto tu tak na prawde kapowal i dbal tylko o wlasna kieszen!!!! a o jego bracie nic nie wiesz jako jeden z nielicznych na szkole dostawal ciegi za innych kretynow ktorzy na niego kablowali!!!! on jeszcze stawal w ich obronie!!!! pieprzyc tak sobie mozna i smarowac komus tylek. Zacznij od siebie i kazdy niech zacznie od siebie a pozniej patrzy na bledy innych!!!! Co najgorsze, ze gora wpierdziela sie na dol zapominajac o tym ze to podzial co 3 dni jest na sluzbie, ze za niewielkie pieniadze w porownaniu ze stolkami na stanowiskach ryzykuja zycie, nigdy nic nie wiadomo, nie wiemy czy po sluzbie nasza rodzina zostanie pomniejszona o jednego czlonka czesto glowe rodziny!!!! kto wynagrodzi taka strate???? jezeli ktos nie docenia tego co ma w strazy to niech sie zwolni!!!!! gdyby kazdy zetelnie podchodzil do sprawy cala straz zostalaby uleczona ale jak dlugo na stolkach beda siedzialy osoby, ktore z podzialem nie maja za wiele wspolnego nasza praca nie zostanie nigdy odpowiednio doceniona!!!!!!!

Offline pyra77

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #92 dnia: Marzec 26, 2006, 12:50:05 »
Tak się składa, że znam bardzo dobrze Pana Tomasz Cz. i jego brata również. Razem byliśmy w szkole. A cięgi jeśli dostawał, to nie za innych, a za siebie, bo kapował wszystkich razem z synkiem jedego wysoko postawionego ze szkoły. Tak więc nie pieprz głupot jak nie wiesz. Obaj kapowali do tatusia na resztę i za to dostawali. A nie za innych. Trzymali się razem. A co do tego, że postąpił byś tak jak Pan Tomasz to współczuję twoim kolegom, którzy powinni się miec na baczności, w kontaktach z tobą. Gratuluje. Jeśli uważasz, że picie razm na imrezie, a potem kapowanie na kogoś drugiego jest normalne, to gratuluję ci poczucia humoru. Więcej takich jak ty nam potrzeba.
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2006, 12:52:32 wysłana przez pyra77 »

Offline piter998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #93 dnia: Marzec 27, 2006, 13:13:32 »
G... wiesz na temat Damiana i Bartka !!!!! wiele masz osob ktore Tobie zle zycza gdyz czegos zazdroszcza!!!! i tak jest tu zastanow sie koles co Ty piszesz jestes z poznania tak sadze po niku i sie wpierdalasz za przeproszeniem w sprawy dotyczace zupelnie innego wojewodztwa nie wiesz wszystkiego wiec sie nie wypowiadaj na ten temat a ze masz jakies zale do Tomka po szkole zachowaj je dla siebie!!!! Mial przynajmniej jaja cos zrobic kiedy wszyscy inni chowali sie ze strachu!!!!! sam napisales nie znam pana P.P. wiec chlopie stul pysk i schowaj sie w kat bo nic nie wiesz!!!!!az mi sie cisnienie podnosi kiedy pomysle sobie ze konczylismy ta sama szkole, a co do moich kolegow z pracy to maja do mnie zaufanie i niejednokrotnie im pokazalem ze na mnie moga liczyc i ze nie zawiode!!!!!!! nie znasz mnie i raczej na pewno nie poznasz  Zajmij sie swoimi prywatnymi problemami a nie wypowiadaj sie na temat na ktory masz "plotkow"e pojecie!!!!!!!!

Offline piter998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #94 dnia: Marzec 27, 2006, 14:55:34 »
Wiesz Pyra77 napisales jeszcze ze mamy uderzyc sie w piers i zastanowic sie nad tym czy nigdy nie zdazylo nam sie przyjsc na sluzbe wczorajsi!!! zastanow sie stary co Ty piszesz!!!! Sluzba ludziom, masz pomagac a w razie czego oddac zycie a nie chodzic wczorajszym na sluzbe!!!! masz zapisane w ustawie ze masz byc sprawny fizycznie i psychicznie czyli jesli tak tego alkocholu sie trzymac do 0.2 promila a nie powyzej!!!!! dlaczego powyzej tracisz prawojazdy???? mysl trzezwo a nie pisz tu nic na bani ok!!?? masz 2 dni na wytrzezwienie jednego dnia mozna zabalowac a nastepnego przed sluzba wrocic do siebie ja nie widze problemu a jesli jestes glupi to narabiesz sie przed sluzba!!!a jesi jakas impreza zdarza sie przed sluzba to wypic jednego drinka i dac sobie spokuj a jesli ktos nie umie sie powstrzymac to niech do AA sie zglosi!!!!!

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 611
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #95 dnia: Marzec 27, 2006, 22:38:26 »
Do piter998, od jak dawna pracujesz w PSP? bo chyba jesteś świerzy.
Nikogo nie bronie i nie krytykuję, ale robicie straszna nagonkę na Pana P.P. Nie znam gościa osobiście. Ale naczytałem się trochę na jego temat. Nie potepiam go. Różni sa ludzie i różne panują układy. Nawet w PSP. Widze też, że jesteś pod wielkim wrażeniem zachowania Pana Tomasza Cz. Tego pana akurat znam dośc dobrze. Twoim zdaniem zachowanie jego to prawie bohaterstwo. Myslę, że powinni wystąpić dla niego z wnioskiem o odznaczenie. Sorry, ale jesli kapusiów nazywasz bohatermai to wybacz. I tak na marginesie hamuj chłopcze z wulgaryzmami, nie jetseś u siebie za stodołą. I tak na koniec pan Tomasz też jest z poznania i jego brat również jak też Pan Bartek.

Offline piter998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #96 dnia: Marzec 27, 2006, 23:10:28 »
strazak998 co do jednego moge sie zgodzic za duzo klnalem sorry, po drugie Ty nazywasz to bohaterstwem ja wykonywaniem swoich obowiazkow, po trzecie co z tego ze sa z Poznania a jesli sam z niego pochodze i dobze znam kazdego z osobna?? poza tym nie do Ciebie pije a do pyry77 najlepiej niech kazdy zajmie sie swoimi sprawami a nie wchodzi na cudze podworko i nie miesza prywatnych spraw ze sluzbowymi bo nigdy nie bedzie spokoju!!!!

Offline oluicam

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #97 dnia: Marzec 28, 2006, 00:37:39 »
Chroń nas Panie przed ludźmi, którzy uważają siebie za wzór uczciwości, sumięnności, praworządności itp, itd.  ps Hamuj się trochę piter998 ,forum to nie kufloteka ani nie twoje podwórko!

Offline piter998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #98 dnia: Marzec 28, 2006, 08:35:53 »
oluicam sorry nie znasz mnie nie wiesz jaki jestem nie pamietam kiedy ostatni raz sklamalem jezeli juz nie powiedzialem nic brzydze sie klamstwem i na moje nieszczescie jestem za uczciwy zeby do czegokolwiek dojsc tylko Ci, ktorzy sciemniaja maja dobrze, a mnie inaczej wychowali rodzice i jestem z tego dumnny i jak mozesz zejdz ze mnie i nie praw mi takich kazan ok!!??najlepiej mowic o kims kogo sie nie zna albo slyszy z opowiesci i na pewno nie uwazam tego forum za jakas kufloknajpe bo zadko pije jakikolwiek alkochol mam lepsze rzeczy do roboty niz siedziec i pic!!!!!!

Offline oluicam

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Pijany Strażak W Gdańsku
« Odpowiedź #99 dnia: Marzec 28, 2006, 12:52:14 »
Walnij w stół a...dokończ sobie piter998. Naprawdę nie podejrzewałem Ciebie o problemy z alkoholem...  Mniejsza z tym. Wiesz co mnie przeraża? To wzajemne obrzucanie błotem, knucie, czychanie tylko na błędy kolegi by mu dowalić, podkablować niby dla dobra służby. A błędy zdarzają się każdemu, bo jesteśmy tylko ludźmi. Pokaż teraz jak jesteś uczciwy piter998 i przyznaj mi rację, że to co się dzieje w Gdańsku, jest tylko efektem wojny między dwoma obozami i animozjami pomiędzy poszczególnymi strażakami. Żadne nieprawidłowości, nadużycia, wykroczenia pewnie  by nie ujrzały światła dziennego /co też było by patologią/ gdyby nie ten konflikt. Jeśli powiesz mi, że wszystko to w imię dobra służby i efektem wielkiej uczciwości jednego czy drugiego to nie mamy o czym rozmawiać.  Tak na marginesie zastanawiam się  jak można w takich warunkach normalnie pracować.