Zgadzam się z kolegą >daro< w 100%. Taki kaptur ucieczkowy który jest do kupienia u MSA Auer, Drager i Fenzy jest zgodny z PN-EN 1146. W tej normie jest wymaganie aby system z kapturem zapewniał stały przepływ minimum 35 l/min. Kaptrury można podłączyć do aparatu ratownika lub do autonomicznej butli. Reklamowany tu kaptur MSA Auer (info z ich strony intern.) jest podłączony do butli 3 l napełnionej do 200bar czyli 600 l podzielić przez 35l/min daje max. 17 min (gdzie te 30 min, o których mówił przedstawiciel MSA Auer?). Z kolei kaptur podłączony do przewodu średniego ciśnienia aparatu ratownika, (słyszałem, że w niektórych jednostkach PSP ten system juz funkcjonuje), który już zużył część powietrza na dojście do poszkodowanego bardzo szybko opróżnia ich współną butlę. Do tej pory aparaty oddechowe z przystawką dla osoby ratowanej były przez producentów przeznaczone do podłączania maski podciśnieniowej (prawdopodobnie po to aby ograniczyć zużycie powietrza). Wiadomo, że nalożyć maskę spanikowanej osobie, która nigdy nie używała maski to czynność prawie niemożliwa do wykonania, kaptur zakłada się łatwo i szybko ale i powietrze w butli szybko się kończy .
A co do pytania wywołującego ten temat, to dla mnie to chyba jakaś prowokacja producentów aparatów oddechowych. Gdyby tak wszyscy mieszkający na poddaszach lub w drewnianych domach kupowali aparaty ODO to dopiero byłby interes. Na początek aparat ODO potem, aby bezpiecznie opuścić zagrożone miejsce to można kupić ubranie specjalne albo żaroodporne, buty itd.