No to się porobiło już na maxa. Co do zastąpienia nas ochotnikami, to nie mam nic do chłopaków bo robią co mogą z takim sprzętem jaki mają i kasą jaką dostają, ale patrząc tylko na przykładzie mojego powiatu to będzie dla nas katastrofa. Dla PSP, dla wizerunku i tak trudno i długo budowanego zaufania. Przeciętny Kowalski nie odróżnia bowiem zawodowca od ochotnika i widząc strażaka który gasi płonący budynek podając prąd wody prosto w zamknięte okno, lub przelewając nad budynkiem wodę wyrobi sobie określone zdanie o naszej formacji. I podobnie może być jeśli PSP się wycofa to Pawlak rzuci swoje OSP i pojadą pod kamery stare "jelonki" względnie nowe wozy ze słabo wyszkolonymi ochotnikami.
Co do podwyżek tylko dla policji i wojska, no to proszę panów (i pań)... Robi nam się państwo quasi-totalitarne gdzie opłacane (ochłapami w tym przypadku) są służby siłowe, aby było komu tłumić ewentualne niepokoje społeczne. A na takie się wkrótce zanosi niestety. Bo niejeden (nie tylko strażak) jest już na granicy wytrzymałości psychicznej i np. finansowej. Żywność w górę, paliwo w górę, kredyt, prąd, gaz, słowem wszystko... A pan poseł ma 3 tys. grantu na paliwo bez konieczności przedstawiania nawet paragonu ze stacji.
Ile tak jeszcze pociągniemy drodzy Państwo? I Tusku dobrze o tym wie i daje tym, których będzie potrzebował mieć po swojej stronie w razie draki. A na taką może się zanosić już wkrótce, bo wydaje mi się że niektóre grupy społeczne/zawodowe w tym, jak sądzę i my, przy okazji Euro2012 będą chciały ugrać swoje buntując się trochę lub strasząc rząd niepokojami i strajkami. A Tusk jak ognia boi się tego żeby kamery z całego świata nie wysłały w świat nagrania np. opon palonych na ulicach przez górników, strażaków czy innych niezadowolonych.
Zakłóciłoby to obraz nas jako tych co z kryzysem radzą sobie dobrze, a o czym Tusk próbuje wciąż przekonać Europę w której już dawno się nie liczymy i liczyć się nie będziemy. Ale prężymy muskuły, względnie robimy się na bóstwo jak panna na wydaniu licząc że nas weźmie pod swoje skrzydła duecik sponsorów Sarko-Merke i zrobią nam dobrze a PO będzie żyła wiecznie....
A konkluzja? Jaka kontuzja...
No ale na poważnie to trochę zdołowałem tym czarnowidztwem, ale też i widzę delikatny pozytyw, bo wydaje mi się że rząd trochę zmięknie ostatecznie i coś też i nam się skapnie. No bo zgodnie z zasadami chińskiej lingwistyki słowo kryzys składa się z 2 członów: zagrożenie i szansa...