No nie przesadzaj. Kodeks karny mówi, że każdy ma obowiązek ratować (z zastrzeżeniem opisanym w cytacie). Na strażakach ciąży jednak szczególny obowiązek, co oczywiste. Jasne, że zakres obowiązku KSRG jest inny niż PRM, ale posiadanie szczególnego obowiązku w zakresie określonym dla KSRG nie zwalania z powszechnego obowiązku ratowania o którym w kodeksie karnym. Takie jest moje zdanie.
A Sanepid i Mops to nie są dobrze przykłady, bo to nie są służby które kiedykolwiek będą dysponowane do czegokolwiek alarmowo. Ludzie z wykształceniem medycznym, o których pisałeś, mogą nawet w banku pracować, więc może pracowników banku dysponować alarmowo? Absurd. Oczywiście, nawet pracownik banku ma obowiązek udzielania pomocy, jak i każdy inny obywatel, ale tylko w straży każdy ma KPP i tylko straż jest dysponowana alarmowo.
I na koniec, bo już bym się zaczął w argumentach w kółko kręcić, więc niewywołany osobiście do głosu nie planuję już się odzywać, zaznaczam, że zgadzam się z oponentami co do braku rozwiązań systemowych, brakach w koordynacji itp. Co do zasady jednak, straż pożarna jest obecnie jedyną służbą oprócz PRM, która działając na terenie całego kraju (w odróżnieniu od ratownictwa specjalistycznego, np. górniczego, górskiego) ma szczególny obowiązek ratowania i w zakresie KPP posiada odpowiednie kwalifikacje (mówić od ratownikach).