Ja u siebie używam od 2007r podobny system /system GSM SMS/ o którym tu piszecie, jest w 99,9 % skuteczny /o ile gmina lub prezes OSP nie zapomni zapłacić abonamentu - 10 zł +Vat miesięcznie/. Dyżurni PSK bardzo sobie chwalą tę metodę alarmowanie OSP - jest możliwość załączenia syreny z poziomu SWD-ST wysyłając kod literowo-cyfrowy na nr karty SIM zamontowanej z telef. kom. w strażnicy OSP.
Jest oczywiście potwierdzenie załączenia syreny dla dyżurnego PSK /moduł po załączeniu syreny alarmowej oraz wysłaniu na tel. komórkowe do 12 druhów w odpowiedniej kolejności np. kierowca , naczelnik, strażak itd.. SMS o krótkiej treści np "ALARM 998" - wdzwania się /CLIPEM/ przez kilka sek. na nr alarmowy 998 lub 112 i dyżurny widzi potwierdzenie załączenia syreny /czas jaki upływa to ok 30 do 40 sek. od zaalarmowania OSP /. Jest to tak zaprogramowane, że potwierdzenie idzie na końcu listy modułu i jest bez kosztów bo dyżurny PSK nie odbiera połączenia. Zapytacie skąd wie, że to ktoś inny nie dzwoni - no właśnie, bo w KP PSP w stanowiskach kierowania instalowane są telefony z dużymi wyświetlaczami i innymi bajerami np. EURITY 4000 i tam można sobie przypisać opis nr tel. z którego idzie CLIP np. "alarm-OSP Masłowo" oraz ustawić odpowiedni inny dzwonek na który dyżurny nie reaguje.
Polecam poczytajcie sobie trochę o tym w moim mini felietonie umieszczonym na tej stronie: cz 1 -
http://www.strazsrem.bip.net.pl/?a=639 oraz cz.2 -
http://www.strazsrem.bip.net.pl/?a=638 Całość na dzień dzisiejszy kosztuje z telefonem kom. ok 650 zł. /bez montażu/. My u siebie mamy zakupione przez p. Burmistrzów taki system w 7 OSP z poza KSRG, które nie posiadają systemu selektywnego a są bardzo mobilne - czas wyjazdu z reguły nie przekracza 5 - 6 min a zdarza się wyjazd i po 3 min. Muszę jeszcze dodać, że dyżurni PSK dużo częściej dysponują te jednostki niż kiedy nie miały tych zabawek - alarmowania GSM.
Na rozwianie wątpliwości wcześniej poruszanych dodam, że nawet w okresie noworocznym ani razu nie mieliśmy problemu z zasięgiem czy kolejkowaniem SMS - 100 % skuteczności /być może trochę szczęścia dopisuje/. Ponadto zdarzało się przy wiatrołomach /zerwane linie energetyczne/ - brak jednej z faz w strażnicy i syrena nie startowała była głucha /syrena nie uszkodzi się jeżeli zabezpieczona jest stycznikiem braku fazy/ ale i tak jednostka wyjechała bo druhowie dostali SMS o alarmie. System selektywny, który nie ma dodatkowego modułu do wysyłania SMS /koszt ok.1200 zł/ - jest głuchy i jednostka nie jest alarmowana........ oj rozpisałem się - przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie i życzę nowych rozwiązań, bo ja u siebie to poskładałem z uwagi na potrzebę odciążenia z pracy Dyżurnego PSK bo są to stanowiska w większości komend powiatowych - jednoosobowe! i np. przy dysponowaniu jednostek do zdarzeń mają naprawdę dużo czynności do wykonania /a tak tyko "pyk" z szablonu wybiera jednostkę i już idzie..../
Muszę jeszcze tutaj dodać, że dyżurny PSK otrzymuje automatycznie z systemu GSM raz na dobę /może częściej - zakres jest od 1 do 42 godz/
test okresowy sprawności działania sytemu , przy tym jest możliwość wykonania tego testu w każdej chwili wysyłając SMS lub dzwoniąc - wszystko zależy jak sobie to zaprogramujemy. Czyli możemy "spać" spokojnie. Ponadto możemy w każdej chwili sprawdzić logi tel EURIT4000 nawet do kilku dni celem potwierdzenia poprawności działania sytemu alarmowania OSP metodą GSM-SMS.
- no to nara -