Autor Wątek: Półroczny grafik służby  (Przeczytany 15993 razy)

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.928
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 09, 2011, 19:54:24 »
Skoro tak to cię powala to pofatyguj się i zrób harmonogram poglądowo-obrazowy dla zmian liczącej 14 osób na służbie 9 z fikcyjnymi nazwiskami.
Wtedy będzie łatwiej po wzrokowym dotknięciu, obrazowo to zrozumieć  -_-
Skoro tak langa powaliło to już nie napisze a na poważnie to już za miesiąc styczeń z grafiku na zmianie 11 osó przy minimalnym stanie co niektórzy mają po 48 nadgodzin ( urlopy tylko ).

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 10, 2011, 08:33:29 »
Obawiam się że dyskusja schodzi trochę na boczny tor.
Problemy z zapewnieniem założonych przez "górę" stanów osobowych przy istniejących uwarunkowaniach (ilość etatów, absencja, itd.) występują zarówno przy tworzeniu grafiku na miesiąc jak i na półrocze.
Ponadto należy uwzględniać roczny plan urlopów.
Moim zdaniem, półroczny grafik - przy założeniu że jest to tylko plan który będzie modyfikowany - może być przydatny i to nie tylko dowódcom.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline aspiryna

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 337
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 10, 2011, 22:11:08 »
Czy ktoś w kilku sęsnych słowach może powiedzieć czemu to ma służyć... :gwiazdki:. Grafik na pół roku jest jak prognoza pogody na 2 tygodnie z góry-czyli wróżenie z fusów.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 10, 2011, 23:01:55 »
Tak samo jak i na miesiąc... a służyć ma temu, żeby zaplanować służby zgodnie z prawem (bez planowania "nadgodzin", przeciętnie 40h/tydz., maks. 48H/tydz.). Planowanie ułatwia zarządzanie, ale widocznie nie wszyscy to rozumieją...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline ThinkVantage

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 10, 2011, 23:10:18 »
Hm... Grafik półroczny niestety jest potrzebny, aby w miarę równomiernie ustalić poziom godzin ponad 40/t dla wszystkich pracujących w jednostce ( skutek końcowy na koniec okresu rozliczeniowego jest widoczny tylko na takim szablonie - umożliwia szybką korektę - potrzebne przesunięcia służb, uwzględnia zwolnienia lekarskie, niespodziewane delegacje związane np z KKP :o itp., itd.). Służyć może nie tylko przełożonym, ale i podwładnym. Nie rozumiem tylko pomyslów typu "... max. przerwa pomiędzy służbami to 5 dni..." ... Nie wydaje mi się, że podanie strażakom 7 dni przed okresem rozliczeniowym harmonogramu na 6 m-cy (tzw 40 godzinnego tygodnia pracy/służby) będzie realne - ilość zmiennych w planowaniu jest zbyt duża (np. ilość dowodców czy kierowców).
j.w.

Offline radca

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 843
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 10, 2011, 23:42:45 »
JAk już wspominałem też uważam, że harmonogramy dłuższe (jeżeli chodzi o czasokres) są suma summarum korzystniejsze dla strażaków.
 officer prośba mała - bez osobistych przytyków. To nie miejsce i nie czas.

Offline raf998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 184
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 11, 2011, 16:28:39 »
Lang
Cytuj
w końcu jesteśmy służbą zhierarchizowaną z ustalonymi zasadami podległości służbowej i każdy dobrowolnie się do tej służby zgłosił akceptując jednocześnie konieczność podporządkowania się określonym regułom

Takie wypowiedzi są na poziomie przedszkola. Jak jutro powiedzą, że nie dostaniesz wypłaty za 3 miesiące (np. w ramach oszczędności) to też możemy sobie powiedzieć to co napisałeś.

Trzeba powiedzieć sobie otwarcie.
Grafik półroczny jest dla..... no właśnie dla kogo.
Dla biura, żeby wiedział jak wyliczyć godziny służby, ale tylko wtedy kiedy wszystko na danej zmianie będzie tak jak na początku ustalania grafiku.
Dla zmiany służbowej, żeby wiedzieli kto tu rządzi i nie próbowali podskakiwać, bo nie wyrazimy zgody na zamianę służb.

Dziś jest 11 stycznia a grafik półroczny na mojej zmianie już się posypał. :rofl: :rofl: :rofl: :rofl:

Dlaczego?
Jest nas 11 na zmianie. Do służby przychodzi 7. 2 jest na wolnych służbach a 2 na zaległych urlopach.
W piątek dostaliśmy informację, że kolega jedzie na kurs podoficerski, a w sobotę inny złamał nogę.
Od 17-ego nie ma żadnej wolnej służby do odwołania. Najpierw urlopy zaległe ( których na 11 strażaków 9 ma po 26 dni syc.)
D-ca JRG już zapowiedział że nie będzie możliwości zamian na zaległe urlopy. cyt "jak sobie zaplanowaliście tak macie".
Przy miesięcznym planie można było zrobić korektę chociażby od lutego, a tak...
No cóż życie toczy się dalej. Wiem od kumpla że jutro po służbie idzie do 01 z raportem o zwolnienie ze służby i odejściem na emeryturę. teraz to będzie cyrk...
Był zaplanowany na ten rok, ale na listopad.
Zrobiliśmy korektę i wyszło, że w tym półroczu, ( bez jakichkolwiek zwolnień lekarskich) odbębnimy po 52 służby. Za 6 dodatkowych nam zapłacą ( podobno) reszta ku chwale OJCZYZNY.

Pytanie
Czy na to się godziłem przed przyjściem do Zawodowej Straży Pożarnej?? (przed PSP).
Jestem strażakiem  i mogę pracować i 60 służb w miesiącu. Lub nawet 100 jak jest taka potrzeba ( jak podczas powodzi). Tylko na Boga upominanie się o swoje, oraz pójście strażakom na "rękę" przez przełożonych powinno być czymś normalnym a nie głosem wołającego na puszczy.

Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Robert D. zwango na tym forum ro....em

Offline radca

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 843
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 11, 2011, 17:28:56 »
Widzisz po to jest wniosek o pilne spotkanie ZZ  z KG w sprawie.
W końcu to sama góra określiła stany, o których było wiadomo, że są bardzo wyśrubowane (mówiąc eufemistycznie).
A jak są takie sytuacje to niech ZZ w komendzie rozmawia z komendantem, zeby ten interweniował w KW w sprawie stanów.
A w kwestii planu urlopów. Elestycznośc planu zalezy od dobrej woli i rozsądku przełożonych.



Offline officer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 713
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 11, 2011, 19:26:35 »
raf998 w pełni cię popieram w tej kwestii "Jestem strażakiem  i mogę pracować i 60 służb w miesiącu. Lub nawet 100 jak jest taka potrzeba ( jak podczas powodzi). Tylko na Boga upominanie się o swoje, oraz pójście strażakom na "rękę" przez przełożonych powinno być czymś normalnym a nie głosem wołającego na puszczy". Tylko kolego cóż z naszych słów. Dopóki zz nie będą się układać z komendantami (dotyczy to każdego szczebla) to można sobie pożalić do upadłego.

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 11, 2011, 19:31:17 »
Przewodniczących ZZ wybierajcie z pośród "emerytów" i PO sprawie  :fiuu:

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 11, 2011, 22:42:26 »
1. Tytułem dygresji - gdyby wszyscy tak sie upominali o swoje jak ja to Komendanci nie wyrabialiby się z prowadzonymi postępowaniami administracyjnymi, a odsetek zaskarżanych decyzji w sprawach kadrowych funkcjonariuszy PSP wyłby o setkrotnośc wyższy.
2. Chyba mnie nie zrozumiałeś, gdy pisałem o zasadach podległości służbowej; chodziło mi o płaczków studiujących zaocznie - sam zaocznie studiowałem i nigdy sie nie zdarzyło, że z powody służby opuściłem zjazd; i akurat dla studiujących nie ma znaczenia, czy grafik jest na miesiąc, czy półroku, a jeżeli jest, to o tyle, że w przypadku grafiku półrocznego po poznaniu terminów zjazdów mogą sobie dostosować grafik do końca semestru i nie muszą się produkować co miesiąc;
3. Jeśli ktoś nie ma elementarnej wiedzy z zakresu HR, to niech się dobrze zastanowi, zanim coś napisze; piszecie o upominaniu sie o swoje, to dlaczego nie pilnujecie, żebyście mieli zaplanowane nie więcej niż 48h/tydz.? albo dlaczego ktoś twierdzi, że kumulowanie wolnego jest w porządku, skoro nie jest? dwie wolne służby pod rząd powodują, że wpewnym momencie trzeba będzie pełnić trzy służby pod rząd, a to może spowodować przekroczenie limitu 48h/tydz; częśc z was tego nie rozumie, być może z powodu braku intuicji matematycznej, a znacznej części to pasuje, gdyż traktują wolne służby jak namiastkę urlopu; mi osobiście nie przeszkadza, że mam zaplanowane np. 10 służb w miesiącu, jeżeli będę miał udzielone wolne lub zapłacone za te służby, ale ktoś, kttak planuje służby, powinien mieć świadomość, że czyni to niezgodnie z ustawą;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

strazaczek04

  • Gość
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 12, 2011, 08:21:24 »
kolego lang

Cytuj
2. Chyba mnie nie zrozumiałeś, gdy pisałem o zasadach podległości służbowej; chodziło mi o płaczków studiujących zaocznie - sam zaocznie studiowałem i nigdy sie nie zdarzyło, że z powody służby opuściłem zjazd; i akurat dla studiujących nie ma znaczenia, czy grafik jest na miesiąc, czy półroku, a jeżeli jest, to o tyle, że w przypadku grafiku półrocznego po poznaniu terminów zjazdów mogą sobie dostosować grafik do końca semestru i nie muszą się produkować co miesiąc;

Podam przykład

I okres rozliczeniowy jest od stycznia do końca czerwca
II okres rozliczeniowy jest od lipca do końca roku

I teraz biorąc pod uwagę naszą wspaniałą SGSP, gdzie terminarz jest podawany na rok akademicki przed jego rozpoczęciem czyli koniec sierpnia, to jak mam zaplanować Ws w II okresie rozliczeniowym, jak grafik na drugie półrocze trzeba podać do końca lipca?

I teraz to my musimy chodzić i się prosić o zamianę Ws do dowódcy JRG. Czy tak to powinno wyglądać kolego lang?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2011, 08:46:02 wysłana przez robn »

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 12, 2011, 09:20:31 »
Dostajesz terminy zjazdów we wrześniu, konfrontujesz z grafikiem i adaptujesz harmonogram do zmienionych warunków mając spokój do końca roku; przy grafikach miesięcznych musisz kontrolować sytuację na bieżąco; poza tym z SGSP problemu chyba nie ma ze względu na delegacje
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

strazaczek04

  • Gość
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 12, 2011, 10:05:49 »
lang - pokazałeś sedno sprawy

adaptujesz harmonogram do zmienionych warunków mając spokój do końca roku

I  tu już musi być wola przełożonego żeby zmienić harmonogram, który przypomne jest zatwierdzany przez komendanta :-\, a nie jest to zależne od nas.

poza tym z SGSP problemu chyba nie ma ze względu na delegacje

niestety mało kto ma delegacje (należy się ona tylko i wyłącznie jeżeli zostałeś do szkoły skierowany, a większość uczących się ma pozwolenie na naukę - czyli nie ma delegacji, jeździ ze swojego wolnego m.in. z Ws)

W przypadku miesięcznego grafiku damy radę zaplanować Ws na szkołę i nikogo nie musimy prosić.

Teraz jeżeli na zmianie masz cztery osoby uczące się  to ten harmonogram trzeba kompletnie zmienić dla całej zmiany.

Chciałbym zauważyć że nasi przełożeni podchodzą do nas na zasadach matematycznych, wręcz słupkowych (tylu i tylu na służbie, reszta wolne i wszystko się zgadza), tylko nikt się nie zastanowi że zmiana to grupa LUDZI którzy mają różne sprawy osobiste które tak łatwo nie jest przewidzieć na pół roku i tu jestem przeciwny takim harmonogramom

Oczywiście ma to zalety, tak jak mówisz iż można zaplanować na służby na dłuższą metę co jest wygodne z kilku stron ale według mnie ma to więcej minusów.

Czemu nie można wykonać takiego harmonogramu na pół roku ale tylko do wiadomości zmiany zainteresowanej, gdzie dowódca potrafi sobie sensownie ułożyć grafik i go odpowiednio modyfikować, natomiast przełożonym przedstawiać grafik miesięczny jako wzór? Wydaje mi się że tak byłoby najlepiej

Pozdrawiam

 

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 12, 2011, 11:58:46 »
niech mi ktoś wytłumaczy o co wam chodzi z tymi zgodami na zamianę... rzadko ze swojej inicjatywy zamieniam się, częściej to ktoś inny potrzebuje, ale zamiana między zmianami jeśli obie strony się dogadują, to z punktu widzenia 11 jest formalnością, a jedyny argument na przeciw to może być "nie, bo nie". Ale takich dowódców to chyba nie ma... a już najmniejszego problemu nie ma ze zamianą wolnego wewnątrz zmiany; ale może u was jest inaczej:) w innym poście Sajmonowski sparafrazował myśl Dwighta Eisenhowera często cytowaną w podręcznikach zarządzania, która sprowadza się do stwierdzenia, że plan jest niczym, planowanie wszystkim; z grubsza chodzi o to, że działania podejmowana bez planowania są chaotyczne, a i istotą planowania nie jest stworzenie planu i jego realizacja od A do Z, a permanentne analizowanie otoczenia i reagowanie na bodźce zewnętrzne; takie podejście pozwala uniknąć wielu błędów, choćby nierównomiernego rozłożenia godzin ponadnormatywnych, przekraczania maksymalnego tygodniowego czasu służby, nie planowania godzin ponadnormatywnych (tak na marginesie, to to co zrobiono w KW podnosząc stany jest w istocie właśnie zmuszeniem do planowania służby z przekroczeniem przeciętnego czasu służby w wys. 40h/tydz. i planowania wg normatywu przeciętnie 48h, które moim zdaniem nie jest dopuszczalne); mądry przełożony zaplanuje strażakowi służby na cały okres rozliczeniowy, tak żeby wyszło przeciętnie 40h/tydz., a następnie na bieżąco będzie wpisywał służby ponadnormatywne, uzasadniając to potrzebami służby;
jeszcze mnie zastanawia jedno - dlaczego piszecie, że będziecie mieli zapłacone tylko za sześc służb ponadnormatywnych? matematyka mówi, że takich służb może być maksymalnie 8 (200h); jeżeli ktoś tyle odsłuży, to za tyle będzie miał zapłacone; być może chodzi wam o to, że przeciętnie tyle ma wypaść na jednego strażaka, ale to nie znaczy, że jeden może mieć 8, a drugi 3 albo 4; są tacy, którzy wolą wolny czas, niż zapłatę w wysokości 1/3 stawki swojego zaszeregowania, jak również są tacy, którym to pasuje;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 12, 2011, 12:09:06 »
Lang- są ojjjj są tacy  :rofl:
Wydaje mi się, że "chłopaki" mówią o przypadkach, gdzie d-ca zmiany/jednostki ustala harmonogram służb/wolnego SAM natomiast zmiana wymaga pozwolenia. I tu rodzi się problem, bo dla jednego jest to formalność a dla innego nagroda/kara.
Uważam, że bardzo dobrą techniką jest zbór propozycji (od załogi) wolnego na kolejny miesiąc i korekta w czasie rzeczywistym.
Podstawową sprawą chyba będzie spojrzenie na grafik służb jak na "przykładowy" plan służby dla strażaka, a nie dla KOMENDY.

Lang wiem i zgadzam się, że to nie musi stanowić żadnego problemu, ale w sytuacji jeżeli d-ca stoi na stanowisku, że to on jest dla "podziału", a nie "podział" jest dla niego. Czego Wszystkim życzę :D

Co do myśli Dwighta Eisenhowera spotkałem w PSP nie raz modyfikację brzmiącą " zmienność podejmowanych  decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia" i za każdym razem patrzę na wypowiadającego te słowa jak na przykładowegą osobę, którą powinno się skierować właśnie na "zarządzanie" :D

« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2011, 12:21:07 wysłana przez jogurtOLO »

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 12, 2011, 12:26:56 »
...upominanie się o swoje, oraz pójście strażakom na "rękę" przez przełożonych powinno być czymś normalnym ... Dopóki zz nie będą się układać z komendantami ... to można sobie pożalić do upadłego.
Wg mojej wiedzy w miarę możliwości pójście strażakom na rękę jest czymś normalnym w większości komend, co nie jest równoznaczne z pójściem na rękę stosownie do oczekiwań (każdy ma inne i nie ma możliwości wszystkich zadowolić).
Niestety są jeszcze komendy w których 01 czyje się panem na włościach, ale sami jesteśmy sobie winni że na to pozwalamy.
Wypowiedź odnośnie układania się zz z komendantami jest pozbawiona sensu co najmniej z 2 powodów:
1. nie związki zawodowe a jeżeli już do funkcyjni którzy są wybieralni - jakich sobie kto wybrał takich ma  :rofl:
2. jeżeli zz nie układają się z komendantami, to chyba dobrze. Gorzej jeżeli zaczną się głupio układać.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 12, 2011, 12:48:44 »
Jeżeli ktoś w okresie powodziowym nie odbiera telefonów, zamiana jego wolnego nie z jego potrzeby jest niemożliwa, na każdym kroku prezentuje postawę roszczeniową wobec przełożonych, to niestety musi liczyć się z konsekwencjami, o których mówi stare ludowe przysłowie o Kubie i Bogu;
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2011, 12:57:48 wysłana przez lang »
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 12, 2011, 12:58:59 »
tak tak
Ty mówisz o przypadkach marginalnych, a ja miałem na myśli standaryzowanie zachowania.
Żeby była jasność to ja się z Tobą zgadzam, ale pod warunkiem, że "rządzą" ludzie, a nie Panowie z zapędami dyktatorskimi. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2011, 13:22:40 wysłana przez jogurtOLO »

Offline miki998998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 12, 2011, 14:38:12 »
Szanowni koledzy mam pytanie, czy w Waszych JRG też nie można mieć 2x CW pod rząd i może ktoś powie dlaczego?

Offline firefighter83

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 127
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 12, 2011, 16:11:53 »
Szanowni koledzy mam pytanie, czy w Waszych JRG też nie można mieć 2x CW pod rząd i może ktoś powie dlaczego?

Rozumiem, że chodzi Ci raczej o SW (Służba wolna). U nas nie ma to najmniejszego znaczenia. Często zdarzają się nawet 3 x SW pod rząd.
"W straży pożarnej, będziemy razem walczyć przeciwko jednemu wspólnemu wrogowi - ogniowi - bez względu na kraj,pochodzenie, w czym chodzimy i w jakim języku mówimy." 
J.J. Edmondson

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 12, 2011, 18:23:26 »
Szanowni koledzy mam pytanie, czy w Waszych JRG też nie można mieć 2x CW pod rząd i może ktoś powie dlaczego?

można, tylko trzeba pamietać o kilku zasadach:
1. Definicja tygodnia służby - 7 kolejnych dni kalendarzowych, poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego, chociaż są specjaliści z zakresu prawa pracy, którzy uważają, że w ruchu ciągłym przy równoważnych systemach rozliczania czasu pracy powinno sie stosować definicję analogiczna do definicji doby pracowniczej (doba pracownicza to 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy - anologicznie tydzień pracowniczy byłoby to 7 kolejnych dni, poczynając od dnia, w którym pracownik rozpoczął pracę), ale jest to dla nas mniej korzystne i wykluczałoby praktycznie możliwość udzielania dwóch kolejno po sobie następujących wolnych służb, dlatego też pozostańmy przy definicji z kodeksu pracy.
2. Tygodniowa norma czasu służby to przeciętnie 40h/tydz.
3. W tygodniu służby (pracowniczym) można zaplanować maksymalnie 48h służby (dwie służby)

Jeżeli o tych zasadach będzie układający harmonogram pamiętał, to można udzielic dwóch kolejno po sobie następujących służb wolnych.

Przykład (na podstawie mojego osobistego grafiku - zm. I):
na styczeń  miałem zaplanowane wolne 6, 15 i 18; nominał dla stycznia to 160h, ja miałem zaplanowane 168 (oznacza to, że w innym miesiącu mam zaplanowane o osiem godzin mniej niż nominał, tak żeby zrównoważyć ten nadmiar); dla kolejnych tygodni służby podział czasu kształtuje się przy takim grafiku następująco: 24, 48, 24, 48 i 24h dla piątego tygodnia, który skończy się 4 lutego, grafik ten jednak nie zostanie zrealizowany, gdyż w okresie od 3.01 do 10.01. byłem niezdolny do służby na wskutek wypadku na służbie sylwestrowej; na chwilę obecną z dotychczasowej realizacji harmonogramu i planu wychodzi mi 160h, które rozkładają się następująco: 32, 32, 24, 48 i 24 dla ostatnich trzech dni stycznia; jeden rzut oka i widać dwie rzeczy:
- w żadnym tygodniu nie mam zaplanowane ani zrealizowane więcej niż 48h
- i rzecz najistotniejsza z punktu widzenia poprawności planowania służb - nie odchylam sie w rzadną stronę od nominału
- w trzecim tygodniu służby mam zaplanowaną jedną służbę i dwie wolne; czyli 24h; wniosek z tego taki, że jedną z tych wolnych służb mogę mieć "zabraną" ze względu na potrzeby służby; ale tylko jedną; jeżeli zostałbym wyznaczony do służby 15, 18 i 21 to przesłużyłbym w tym tygodniu 72h, a to jest dopuszczalne tylko w przwidzianych w ustawie okolicznościach; oczywiście w takiej sytuacji przysługiwałoby mi dodatkowe wolne w późniejszym okresie (w jednej i drugiej) lub zapłata za ponadnormatywny czas służby, ale w tym drugi przypadku tylko za jedną - druga musiałaby być oddana w "naturze"

Jeżeli układającemu nie chce się pilnować tych reguł, to idzie na skróty przyjmując system "dwie służby, trzecia wolna"; taki system automatycznie wyklucza możliwośc przekroczenia 48h w tygodniu służby i w rozliczeniu dla każdego okresu, również tych cząstkowych, zbliża się do przeciętnie 40h/tydz (dla bieżącego okresu i zm. I harmonogram opracowany w tym systemie będzie miał 960h co daje niedobór w wysokości 40h, czyli pięciu dni urlopu - do zniwelowania przy udzielaniu urlopu).

A teraz spróbuję wytłumaczyć wam, dlaczego IMHO planowanie harmonogramu na cały okres rozliczeniowy jest sensowne na przykładzie bieżącego okresu, a posłużę sie w tym celu okresami cząstkowymi. W bieżącym okresie mamy nominał 1000h. Liczy on 25 tygodni i sześć dni. Podzielmy ten okres na trzy okresy cząstkowe - 9, 9 i 7tyg.6dni. Te okresy podzielmy dalej, tak żeby otrzymać 8 okresów po 3 tygodnie i jeden 1tydz.6dni. Służba powinna być planowana równomiernie, gdyż tylko w ten sposób można nie przekraczać maksymalnego tygodniowego wymiaru służby (48h). Z tego wynika, że rozkład nominału okresowego dla okresów cząstkowych przyjętego powyżej rzędu pierwszego to 360-360-280, dla rzędu drugiego 8 razy po 120 i raz 40. Tyle teoretycznie, w praktyce ten rozkład powinien byc ukształtowany w ten sposób, żeby wyszło 4 okresy trzytygodniowe po 112h, 4 okresy po 120h i ostatni 72h. to byłoby możliwe dla systemu ośmiogodzinngo, dla systemu 24h trzeba przyjąć rozkład 6 lub 7x120, 1x96 i 64h. Takiego rozkładu czasu służby dla tych okresów trzytygodniowych powinno sie w miare dokładnie przestrzegać z takiego względu, że przekroczenie granicy 148h/3tyg. powoduje zaplanowanie służby powyżej limitu 48h/tydz., a balansowanie na tej granicy spowoduje konieczność planowania służby dla innych okresów cząstkowych (trzytygodniowych) w wymiarze 96h; z oczywistych względów trzeba posługiwac sie krotnościami 24; jeśli ktoś tego nie czuje intuicyjnie, to tego nie ogarnie, bez rozpisania, ale to już proszę we własnym zakresie.
Takie podejści do tego zagadnienia rodzi następujące korzyści dla przełożonego:
- ułatwia podejmowanie decyzji przy wprowadzaniu bieżacych korekt wynikających z potrzeb służby i indywidualnych potrzeb strażaka
- pozwala na monitorowanie przestrzegania nałożonego w ustawie tygodniowego limitu czasu służby i z wyprzedzeniem pozwala likwidować takie możliwości
- pozwala na bieżąco monitorowac ilość służb ponadnormatywnych i rozliczać je na bieżąco (w miarę możliwości)

Dla strażaka:
- wbrew pozorom bardzo duża przewidywalność swojej przyszłości w kontekście wyznaczania do służby w perspektywie dłuższej niż miesiąc
- umożliwia pełne zrealizowanie zapewnionego w ustawie o PSP i ustawie zasadniczej prawa do wypoczynku, poprzez równomierne rozłożenie czasu służby na cały okres rozliczeniowy (pozwala uniknąć okresów "bezrobocia" na przemian z okresami wzmożonego obciążenia służbą - chyba każdy się zgodzi, że na zapas wypocząc się nie da, a zbyt długi okres "regeneracji" może przynieśc odwrotne skutki;)

Minusów takiego podejścia do harmonogramu nie widzę, oprócz tego, że wymaga ono dyscypliny i odrobiny wysiłku umysłowego.
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

strazaczek04

  • Gość
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 12, 2011, 18:55:44 »
Odnośnie wytycznych do nie planowania przy sobie dwóch WS to takich nie ma!

to co napisał lang nie do końca ma potwierdzenie w prawie (jeżeli bierzemy okres rozliczeniowy 6 m-cy)

Cytuj
1. Definicja tygodnia służby - 7 kolejnych dni kalendarzowych, poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego, chociaż są specjaliści z zakresu prawa pracy, którzy uważają, że w ruchu ciągłym przy równoważnych systemach rozliczania czasu pracy powinno sie stosować definicję analogiczna do definicji doby pracowniczej (doba pracownicza to 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy - anologicznie tydzień pracowniczy byłoby to 7 kolejnych dni, poczynając od dnia, w którym pracownik rozpoczął pracę), ale jest to dla nas mniej korzystne i wykluczałoby praktycznie możliwość udzielania dwóch kolejno po sobie następujących wolnych służb, dlatego też pozostańmy przy definicji z kodeksu pracy.
2. Tygodniowa norma czasu służby to przeciętnie 40h/tydz.
3. W tygodniu służby (pracowniczym) można zaplanować maksymalnie 48h służby (dwie służby)


Odnośnie przepisów z KP to już temat był poruszany. Jeżeli w naszej ustawie (o PSP) nie ma jednoznacznych odnośników do KP to nie możemy stosować tych przepisów.

Cytuj
I teraz nasza ustawa mówi w art. 35 ustawy o PSP:

Czas służby strażaka nie może przekraczać przeciętnie 40 godzin tygodniowo w
przyjętym okresie rozliczeniowym, nieprzekraczającym 6 miesięcy.

Czyli w takim przypadku możemy zaplanować nawet 3 WS koło siebie i jest to zgodne z prawem. Inną sprawą jest:

Cytuj
Dla strażaka:
- wbrew pozorom bardzo duża przewidywalność swojej przyszłości w kontekście wyznaczania do służby w perspektywie dłuższej niż miesiąc
- umożliwia pełne zrealizowanie zapewnionego w ustawie o PSP i ustawie zasadniczej prawa do wypoczynku, poprzez równomierne rozłożenie czasu służby na cały okres rozliczeniowy (pozwala uniknąć okresów "bezrobocia" na przemian z okresami wzmożonego obciążenia służbą - chyba każdy się zgodzi, że na zapas wypocząc się nie da, a zbyt długi okres "regeneracji" może przynieśc odwrotne skutki;)

Ale to już powinno być planowane pod ludzi na zmianie, jeden chce mieć trzy WS obok siebie a inny równomiernie żeby służba była w miarę regularna.

Pozdrawiam

Proponuję rejestrację - nie czekasz na zatwierdzenie posta, korzystasz ze wszystkich funkcji forum i pozostajesz dalej anonimowy
pozdr  robn

« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2011, 19:16:25 wysłana przez robn »

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 12, 2011, 20:02:36 »
to jaka chcesz przyjąc definicję tygodnia służby? w ustawie o PSP legalnej nie ma, więc per analogiam uprawnione jest odwołanie się do doświadczenia życiowego, w którym zawierają się równiez rozwiązania przyjęte m.in. w kodeksie pracy; skoro w innym akcie rangi ustawowej zawarto definicję tygodnia pracowniczego, to nie ma co wyważać otwartych drzwi i dostosować ją do naszych potrzeb; mozliwe jest zdefiniowanie tygodnia służby jeszcze na dwa inne sposoby - pomińmy rozliczanie doby i tygodnia od godziny 0.00, gdyz takie pomysły są niedorzeczne, chociaż były próby wprowadzania ich w życie w niektórych komendach w kontekście rozliczania czasu niezdolności do służby z powodu choroby; te sposoby to ustalenia początku tygodnia służby na sztywno np. w poniedziałek, co kosmetycznie różni sie od definicji z prawa pracy, lub też stosowanie tygodnia "ruchomego" - analogicznie jak w przypadku doby pracowniczej (pracownik rozpoczyna zmianę o 8.00 w poniedziałek, to nie może we wtorek rozpocząc pracy przed tą godziną, ponieważ doszłoby do rozpoczęcia pracy w tej samej dobie pracowniczej)

co do planowania 3 WS kolejno po sobie - owszem, pewnie jest mozliwość; tylko, że później taki delikwient musi byc wyznaczany do służby "gęściej", co ogranicze pole manewru w przypadku konieczności dokonywania korekt - nie ma możliwości przesuwania WS, gdyż takowych nie ma, a jeżeli są to wynikają z limitu 48h/tydz., którego jeszcze raz to powtórzę, nie wolno przekraczać; zakaz ten zasadniczo dotyczy przełożonego wyznaczającego do służby, chociaż w praktyce mogę sobie wyobrazic sytuacje, w których to strażakowi by sie odbijało donośna czkawką;
z mojej strony EOT, chyba, że ktoś napisze coś ciekawego
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

strazaczek04

  • Gość
Odp: Półroczny grafik służby
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 12, 2011, 21:39:37 »
lang dyskutujemy sobie sami, nie wiem czy to coś wniesie bo oboje mamy swoje racje ale :P

Cytuj
w ustawie o PSP legalnej nie ma, więc per analogiam uprawnione jest odwołanie się do doświadczenia życiowego, w którym zawierają się równiez rozwiązania przyjęte m.in. w kodeksie pracy; skoro w innym akcie rangi ustawowej zawarto definicję tygodnia pracowniczego, to nie ma co wyważać otwartych drzwi i dostosować ją do naszych potrzeb

To samo można powiedzieć o nadgodzinach, u nas ich nie było a w KP płacą 150%, czy rząd odwoływał sie do KP? Jeżeli coś jest niewyjaśnione w prawie to TEGO NIE MA I NIE MOŻNA STOSOWAĆ!

Cytuj
co do planowania 3 WS kolejno po sobie - owszem, pewnie jest mozliwość; tylko, że później taki delikwient musi byc wyznaczany do służby "gęściej", co ogranicze pole manewru w przypadku konieczności dokonywania korekt - nie ma możliwości przesuwania WS, gdyż takowych nie ma, a jeżeli są to wynikają z limitu 48h/tydz.

W harmonogramie nie chodzi o to że jak jednemu dasz 3 WS pod rząd, to ogranicza pole manewru. Musisz pilnować tylko i wyłącznie żeby na każdej służbie była zaplanowana odpowiednia ilosć WS w stosunku do Urlopów, a reszta to jest kwestia uzgodnień ludzi na zmianie.

Cytuj
którego jeszcze raz to powtórzę, nie wolno przekraczać; zakaz ten zasadniczo dotyczy przełożonego wyznaczającego do służby, chociaż w praktyce mogę sobie wyobrazic sytuacje, w których to strażakowi by sie odbijało donośna czkawką;

U nas w Komendzie interpretują tak: nie można zaplanować więcej niż 40h/tydzień, ale jak wyjdzie w rzeczywistości to co innego. Może się zdarzyć że przekroczysz 48 h/tydz. tylko wtedy Ci za to nie zapłacą ale będziesz miał to do zwrotu


W ogóle to podzielam twoją opinię co do planowania, tylko jeśli odniesiemy się do prawa w PSP to można to interpretować jak podałem powyżej

Pozdrawiam :straz: