Autor Wątek: dyżur domowy  (Przeczytany 11505 razy)

Offline kordzik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 15, 2010, 14:21:40 »
Co do tego zgoda, również u nas przed wprowadzeniem dyżurów bezproblemowo można było ściągnąć ludzi. Jednak dyżury domowe są w straży od dawna i dotyczą tzw. biura, czyli służba w dyspozycji k-ta. I to nikomu nie przeszkadzało i nie przeszkadza, jest to norma. Pewnie na podziale też za kilka lat wszyscy sie przyzwyczają. Generalnie chodzi chyba aby mmieć pewność na kogo należy liczyć, a nie kogo można ściągnąć.   Natomiast denerwuje mnie ciągłe miałczenie jak to jest źle, a to, a tamto.... poprostu pierdoły i narzekanie. Chyba część z nas jest z innej gliny... niektórym służba (podkreślam nie praca) sprawia ogromy ból, chłopy się męczą w straży i przy okazji utrudniają innym. Pozdrawiam

Offline sam998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 15, 2010, 18:17:43 »
Panowie jak czytam niektóre posty to odnoszę wrażenie, że co niektórzy znaleźli się w straży chyba przez pomyłkę. Co niektórzy robią wielką łaskę, że zjawią się (lub nie) na służbie jeżeli będą wzywani z DD, zapominając o tym że to nie jest praca a SŁUŻBA (proponuję przypomnieć sobie tekst ślubowania).
Wiele jest krzyku, że nie ma a to telefonu, a to samochodu i jak ma się dostać do jednostki?, ale z drugiej strony jak potrzeba wolne to znajdzie się telefon i samochód aby przyjechać.
Przyjmując się do ZSP (Zawodowej Straży Pożarnej, dla tych co nie wiedzą , że takowa była), nie pytano się czy pasuje mi dojazd, przyjeżdżałem dobrą godzinę wcześniej aby się nie spóźnić na zmianę służby, inaczej było spóźnienie i 5% mniej 13-ki na koniec roku. Wtedy wypadało po 9 służb w miesiącu (214 godzin) i nikt nie krzyczał.
Świat idzie z postępem, na każdego dorosłego w/g statystyk przypada ponad 1 albo i więcej telefonów komórkowych (zaraz się odezwie ktoś kto nie ma tel.) więc takie gdybanie jest nie na miejscu.
Zgodzę się, że DD jest w pewnym sensie ,,udupieniem" ale nikt nie musi siedzieć w domu i czekać na tel. który zapewne i tak nie zadzwoni bo ileż razy byliście wzywani do służby?
W mojej jednostce jakoś nie ma problemów z DD, zawsze jest możliwość zamiany jeżeli coś nagłego wypadnie, a planowane są zawsze pod koniec m-ca na następny m-ąc.
Moje pytanie do wszystkich tych, którzy tak wielce są poszkodowani przez DD - Czy aby nie pomyliliście się wstępując do służby w PSP ?

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 15, 2010, 19:46:22 »
ja podobnie jak @sam998 czytam i oczom nie wierzę
moi starzy , dobrzy znajomi z forum w kwestii DD wznoszą się na szczyty malkontenctwa i zaczynają chyba wierzyć że stanowi on ograniczenie naszych swobód obywatelskich  :rofl:
Musimy zrozumieć, że przecież jesteśmy strażakami. Jesteśmy w służbie...
Jeżeli ktoś nie chce podać swojego numeru telefonu kontaktowego w erze kiedy każdy ma komórkę (a niektórzy nawet po kilka) to jest jasne że ma w d..ie swojego przełożonego a swoich kumpli z jednostki w szczególności. Bo skoro uważa że oni mogą być frajerami stawiając się na wezwanie do JRG nie czekając na kuriera albo SOp to jest to niczym innym jak stawianiem się ponad cała resztą.

Na szczęście jest taki instrument jak dodatek służbowy który odzwierciedla (a przynajmniej w części powinien) indywidualne podejście i poświęcenie służbie.
Nie chcesz podac numeru telefonu? Nie stawiasz się na wezwanie? Przecież to nie twój komendant ma pecha - to ty go masz  :rofl:

A już naprawdę nie mogę zrozumieć przyjmowania do służby ludzi mieszkających 150km od jednostki (z całym dla nich szacunkiem). No chyba, że zawsze można to wykorzystać z korzyścia dla siebie - bo skoro on może jechać dwie godziny ściągnięty z dyżury to dlaczego ja mam się stawić w 15 minut? Co za problem wyskoczyć na zakupy z żoną - niech jednostka poczeka ...
 >:D

pozdro
mario

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 15, 2010, 20:41:07 »
A jak chcesz wolne bo coś ci wyskoczyło to jednak dzwonisz, a do pracy też dojeżdżasz samochodem, a nie  tramwajem?
Sam od 26 lat dojeżdżam  komunikacja publiczną ponad 10 km - prawka nie mam , żona też nie ma .
Posiadam telefon.W nagłym wypadku powiadamiają mnie i wysyłają SLOp-a .W taki sam sposób i na zasadach  jak przy ściąganiu dowództwa czy kierownictwa komendy.
 
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

LAS123

  • Gość
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 15, 2010, 21:05:26 »
Witam. Za starych dobrych czasów gdy prawie nikt nie posiadał komóry a była potrzeba w 97r, moją mamę odwiedził patrol niebieskich , potwierdziła i po herbacie,  stawiłem się w pracy zamiast nad morzem. Także jak trzeba firma radzi sobie. Pozdrawiam.

Offline raf998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 184
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 15, 2010, 23:03:37 »
Cytuj
Musimy zrozumieć, że przecież jesteśmy strażakami. Jesteśmy w służbie...
Jeżeli ktoś nie chce podać swojego numeru telefonu kontaktowego w erze kiedy każdy ma komórkę (a niektórzy nawet po kilka) to jest jasne że ma w d..ie swojego przełożonego a swoich kumpli z jednostki w szczególności. Bo skoro uważa że oni mogą być frajerami stawiając się na wezwanie do JRG nie czekając na kuriera albo SOp to jest to niczym innym jak stawianiem się ponad cała resztą.

Ciekawe co powiesz jak -01 ma Ciebie głęboko w Dupie :wall:

Mam 24 lat służby.
Mój 01 wyznaczył mnie do pełnienia służby of. dyspozycyjnego
mieszkam 38 km od JRG (  jestem d-cą zmiany) i w ciągu miesiąca  4  dojeżdżam do jrg żeby dowodzić akcją. Pytam po co??? skoro inny d-ca zmiany może to zrobić na służbie?????  ale nie ja  muszę.
Mam mieć służbę 48 godzin w miesiącu to mam 4 razy po 12.
01 może robić co che i robi, przynejmniej u mnie

Offline Fanatyk

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 231
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 15, 2010, 23:24:37 »
Jak czytam te wasze posty co to dla służby nie zrobicie to niedobrze mi się robi,bo waszym zdaniem jak stary wam zabierze służbowy to go po dupie całować będziecie i wychwalać jak wam jest dobrze że was ktoś kopną w rzyć a nie w jaja...

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 16, 2010, 08:55:22 »
@ fanatyk
Uważasz, że dla dobra służby powinniśmy sobie kupić auta , komórki,zrobić wszystkie kategorie prawa jazdy,zakupić komputer i zanieść go do firmy , może jeszcze kupować buty i porządne ubrania ochronne  itp . W tedy komendant byłby z Ciebie bardzo zadowolony, może i nagrodę by Ci dał.

Jak czytam te wasze posty co to dla służby nie zrobicie to niedobrze mi się robi,bo waszym zdaniem jak stary wam zabierze służbowy to go po dupie całować będziecie i wychwalać jak wam jest dobrze że was ktoś kopną w rzyć a nie w jaja...
Od decyzji zawsze można się odwołać wyżej, tak samo poprosić o uzasadnienie na piśmie .No chyba ,że Ty kolego "tulisz po sobie uszy" i siedzisz cicho jak komendant "nagina" przepisy prawa, aby przypadkiem nie podpaść i nie stracić kilku złotych. Takie jak Twoje i tobie podobnych myślenie i postępowanie doprowadziło w niektórych jednostkach do sytuacji, które ni jak nie przystają do obowiązujących przepisów np.służbowe komóry, stacjonarne  i pagery dla wybranych / w domyśle pracownicy  komend i dowództwo jednostek .... / .
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

oddany

  • Gość
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 16, 2010, 16:58:42 »
Wy chyba jesteście z kosmosu. To jest PSP a nie OSP gdzie na alarm biegnie się do komendy. Chory system a wy cieszycie się jak głupi bateryjką. Bo służba a nie praca i poświęcenie i te pierdoły. Tylko dlaczego muszę dodatkowo zaiwaniać u jakiegoś frajera bo moje poświęcenie jest warte 3 grupę i 250 dodatku.  Zatrudnienie większej ilości strażaków na zmianie, i nie ma problemu z ludźmi do pracy. Czy wy pracujecie na pustyni jednostek ochrony przeciwpożarowej??? Wzywajcie OSP w KSRG lub kolegów z innej JRG. Dyżur zostawcie dla kolegów z komendy którzy też chcą powąchać dymu żeby w pełni wykorzystać urlop dodatkowy. Acha i jeszcze na koniec płacąc za nadgodziny zamienimy się całkiem w OSP (1/172 a nawet 60%z tego) ale większość będzie zadowolona.  :gwiazdki:

Offline nevada998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 16, 2010, 22:02:29 »
Witam. Czytam i nie wierzę.Zaczynałem w 90r jako junak w ZSP i przez ten czas  różnie to bywało. daro, suchini,Mewa88 itp. zastanówcie się co wy piszecie.Zachowujecie się jak cholerne biurowe dupowłazy.Służba,mundur, honor,poświęcenie to wszystko zanikło w chwili gdy pojawiło się kumoterstwo,wujkowie,znajomości,walka kto ma lepszy"plecak".Chodzi o to że to wszystko podąża nie w tym kierunku co trzeba.DD po co? DD nie jest na wypadek jakiegoś mega zdarzenia, bo jeden człowiek sytuacji nie uzdrowi .Chodzi o uzupełnienie okrojonego stanu w razie gdyby koledze coś sie złego przytrafiło.Ale to też pomyłka bo powinni  go pełnić np.1 kierowca 1ratownik, d-ca zm lub z-ca d-cy zm.O ile kierowca zastąpi ratownika to odwrotnie nie zawsze itd,Jak pisałem że w innych firmach płacą to nie miałem na myśli prywaciarzy bo tam wiadomo jak jest ale np.energetykę, wodociągi,lekarze ,nawet policje. Tam też są DD godnie pełnione czyli za wynagrodzenie.Nie wnikam czy ktoś ma 5 czy 155km do jednostki jak się przyjmował to wiedział gdzie.Dzisiaj za darmo DD jutro zabiorą dodatek,13-kę, mundurówke  itd.A tacy jak daro suchini itp.napiszą że służba bo ich to wali .Ludzie nie traćmy godności.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 17, 2010, 00:19:16 »
Panowie, co chwilę ktoś tu pisze "czytam i nie wierzę.." i to raz zwolennik służby ku chwale a raz jej przeciwnik.
Ale pamiętajmy, że DD nie pojawił się ot tak nagle, miesiąc temu. Jest przyznawany na mocy rozporządzenia z 2005r. Również wszyscy dobrze wiemy, że "normalnej" kasy za nadgodziny nie było nigdy.
Tylko trzeba było protestować kilka lat temu, kiedy przepis wchodził z życie, a nie teraz nagle dochodzimy do wniosku, że nam się coś odwidziało.
Obecnie możemy powalczyć w temacie pieniędzy za nadgodziny, bo trwają prace nad stosownym aktem prawnym. Ale dajmy sobie spokój z tym nieszczęsnym dyżurem domowym, który funkcjonuje od kilku lat i póki co nie robił nikomu problemów.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline nevada998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 17, 2010, 09:47:52 »
Ok.Ale DD to przecież też nadgodziny.Dostajesz WS za wypracowane nadgodziny i dostajesz DD za free,sprytne wydymanie.Idąc tą drogą to zmniejszyć stany o dwie trzy osoby niech siedzą w domu na DD.Znikną nadgodziny.Chodzi o to że jak  są szanse na zmiane aktu odnośnie nadgodzin to dlaczego nie pomyśleć o nadgodzinach na DD.I nie piszcie że jesteś w służbie,taka specyfika zawodu itp.TO że służba to nie znaczy że mamy pracować za darmo.Jesteśmy w pełni profesjonalnymi jednostkami,w których pracują dobrze wyszkoleni ludzie wysyłani do przeróżnych zdarzeń.Dowiedzcie się jak są opłacane DD w innych zawodach.Może coś się zmieni w toku myślenia pewnych osób.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 17, 2010, 13:23:46 »
Ok.Ale DD to przecież też nadgodziny.Dostajesz WS za wypracowane nadgodziny i dostajesz DD za free,sprytne wydymanie.Idąc tą drogą to zmniejszyć stany o dwie trzy osoby niech siedzą w domu na DD.Znikną nadgodziny.

No nie do końca, bo jeśli teraz są wprowadzone DD, nawet jeśli nie ściąga się z nich ludzi do pracy, to w momencie ograniczenia stanów osobowych (a trzeba też pamiętać o min. stanach osobowych i ich utrzymaniu) i wysłania tych osób na DD na pewno zostali by oni ściągnięci z dyżuru na służbę - no co jak co, ale ludzi na PB brakuje. A w momencie ściągnięcia z dyżuru jesteś już w pracy i przysługuje Ci za to albo kasa, albo WS (w przypadku nadgodzin).
Teraz kwestia tylko ile tej kasy może być i o to warto obecnie walczyć.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline 112

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 17, 2010, 19:55:21 »
Witam !
Cytuj
Ale pamiętajmy, że DD nie pojawił się ot tak nagle, miesiąc temu. Jest przyznawany na mocy rozporządzenia z 2005r. Również wszyscy dobrze wiemy, że "normalnej" kasy za nadgodziny nie było nigdy.
Tylko trzeba było protestować kilka lat temu, kiedy przepis wchodził z życie, a nie teraz nagle dochodzimy do wniosku, że nam się coś odwidziało.
zero-11 masz rację ale ... . No właśnie . Kiedy wchodziła ta ustawa dla mnie było jasne , że możliwe przedłużenie czasu pracy strażka do 48 godz. tygodniowo w celu zapewnienia ciągłości służby miało na celu wyeliminowanie sytuacji w której strażak pełniący drugą służbę w danym tygodniu , o 12-tej w nocy wychodzi do domu , bo właśnie wypracował 40 godzin . A potem nagle okazało się , że 40 = 48 albo nawet więcej . Jest akcja i reakcja . Ustawodawca może nie miał złych intencji ale interpretujący - NA PEWNO .
   I jeszce jedno : gdyby nasi przełożeni pomyśleli , może doszliby do wniosku , że wystaczy jeden człowiek na dyżurze - w wielu jednostkach dyżur wypadał by dużo rzadziej a w razie większej draki łatwiej byłoby ściągnąć rzeczywiście potrzebne siły ? Bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego , że służymy .
Pozdrawiam .
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2010, 20:02:24 wysłana przez 112 »

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 17, 2010, 22:57:29 »
Witam !
Cytuj
Ale pamiętajmy, że DD nie pojawił się ot tak nagle, miesiąc temu. Jest przyznawany na mocy rozporządzenia z 2005r. Również wszyscy dobrze wiemy, że "normalnej" kasy za nadgodziny nie było nigdy.
Tylko trzeba było protestować kilka lat temu, kiedy przepis wchodził z życie, a nie teraz nagle dochodzimy do wniosku, że nam się coś odwidziało.
zero-11 masz rację ale ... . No właśnie . Kiedy wchodziła ta ustawa dla mnie było jasne , że możliwe przedłużenie czasu pracy strażka do 48 godz. tygodniowo w celu zapewnienia ciągłości służby miało na celu wyeliminowanie sytuacji w której strażak pełniący drugą służbę w danym tygodniu , o 12-tej w nocy wychodzi do domu , bo właśnie wypracował 40 godzin . A potem nagle okazało się , że 40 = 48 albo nawet więcej . Jest akcja i reakcja . Ustawodawca może nie miał złych intencji ale interpretujący - NA PEWNO .
   I jeszce jedno : gdyby nasi przełożeni pomyśleli , może doszliby do wniosku , że wystaczy jeden człowiek na dyżurze - w wielu jednostkach dyżur wypadał by dużo rzadziej a w razie większej draki łatwiej byłoby ściągnąć rzeczywiście potrzebne siły ? Bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego , że służymy .
Pozdrawiam .

A już się bałem, że tylko ja to tak widzę...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline 112

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 20, 2010, 21:17:27 »
Witam ! No lang - wygląda na to , że ustawodawca zauważył ewidentne , korzystanie z tego , że służby mundurowe nie mają żadnych praw w polskich sądach i zmienia zapis na :
Cytuj
1) w przypadkach uzasadnionych potrzebami służby, czas służby strażaka może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym sześciu miesięcy, wtedy strażakowi przysługuje rekompensata pieniężna za przedłużony czas służby lub czas wolny  w odpowiednim wymiarze.
Przynajmniej teraz jest wszystko jasne i zdaję się , że potwierdza to nasze wcześniejsze ustalenia . Pozdrawiam !

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: dyżur domowy
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 20, 2010, 21:44:08 »
jasne - czas służby może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo w poszczególnych tygodniach; i tylko do 48 godzin; nie powinniśmy służyć ponad to w ciągu tygodnia, jezeli nie ma wprowadzonego stanu podwyższonej gotowości bojowej na terenie całego kraju; ale i tak w dalszym ciągu przecietnie służymy 40h/tydz.; jeżeli ktoś tego nie rozumie, to ja mu nie pomogę;)
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie