Jak pracuję zawsze, wszędzie tak było i jest nadal obecnie u mnie, że d-cę zmiany podczas wszelkich nieobecności zastępował wyznaczony przez d-cę JRG jeden z d-ców sekcji lub ostatecznie d-ców zastępu. Naprawdę bardzo nieliczne i sporadyczne były sytuacje, gdy na podział na ten czas przechodził jako d-ca ktoś z biura. Zreszta i wówczas był tylko formalnym d-cą na papierze, a faktycznie dowodził z prawdziwego zdarzenia d-ca sekcji lub zastępu. Całe szczęście, że obecnie już się tego narazie nie praktykuje
. Nieraz stosowano też okresowe roszady pomiedzy poszczególnymi zmianami, ale to dotyczy u mnie głównie kierowców.
Gorzej jest na Stanowisku Kierowania. Są tam niby wyznaczone rozkazem K-ta osoby w zastępstwie /dublerzy/, którzy są upoważnieni do pełnienia tam służby. Z doświadczenia jednak wiem, że niemal za każdym razem na podziale jest to w pewnym sensie łapanka /d-cy sekcji, zastępu/, a wsród prac. biura owszem, ale tylko od pn.-piąt. i to też nie wszyscy. Są również tacy którzy nigdy TU służby nie pełnili - niestety podejmują obecnie ważne decyzje w tym zakresie
W biurze problemy z zastępstwem u mnie nie istnieją. K-dta zastępuje Z-ca lub ostatecznie D-ca JRG. Pracownika po prostu nie ma i koniec...
To tak po krótce w temacie.
Pozdr.