zastanawia mnie tylko jedna rzecz... dlaczego wszyscy, którzy byli na powodzi dostali nagrody oczywiście poza kadetami, a nawet poza ludźmi, którzy po otrzymaniu świadectwa i ukończeniu szkoły musieli "z dyspozycji KG" pozostać na szkole i jechać np. do Sandomierza. Kiedy pytaliśmy się o co chodzi, mówiono nam że nie jesteśmy już w szkole tylko pod KG, więc po prostu pytam dlaczego o nas zapomniano, pracowaliśmy przy powodzi równie ciężko jak inni, ale nie dostaliśmy za to nic, ani marnego grosza... czy ktoś wie jak to wygląda prawnie, skoro szkołę już mieliśmy ukończoną...?
Aha i żeby ktoś tu nie wyskoczył z tekstem, że jesteśmy strażakami nie dla pieniędzy, chodzi po prostu o to, że ciągle kadeci są wykorzystywani i na to można było się zgodzić jeśli jeszcze się było na szkole, ale co jeśli się ją ukończyło, dostało się świadectwo i weszło "do dyspozycji KG"? Nawet głupiego dziękuję nikt nie usłyszał od kadry...