Ten post chciałbym zadedykować wszystkim członkom MDP, którzy chcieliby zabrać głos w tym temacie pisząc „a ja jeżdżę”, „się mi wydaje” itd. itp.
Temat ten został założony 5 LAT TEMU i wszystkie wątpliwości dotyczące udziału MDP w akcjach zostały w nim dawno wyjaśnione.
Jeśli jesteś członkiem MDP a wyjeżdżasz na akcje, zastanów się nad swoim postępowaniem. Jeśli już dziś nie słuchasz starszych wiekiem i doświadczeniem kolegów, jaki z Ciebie wyrośnie ratownik?
Dyscyplina, to jedna z podstawowych cech charakteryzujących dobrego strażaka. Trzeba ją kształtować już dzisiaj, póki nie musicie w nią wplatać wiele innych elementów ze stresem i zmęczeniem fizycznym włącznie, w akcji bowiem nie ma czasu na dyskusje i spieranie się o swoje racje. Tak to jest już skonstruowane, że jeden wydaje rozkaz a drugi go wykonuje. Jeśli już dziś nie ufacie swoim dowódcom i starszym kolegom to czy posiadacie w ogóle jakieś autorytety, moralne kręgosłupy, cele?
Prawo jest bowiem dla Was rozkazem wydanym przez władze zwierzchnie – jeśli zabrania ono niepełnoletnim brania udziału w akcjach – trzeba go wykonać bez dyskusji, albo zmienić zainteresowania. Trzeba mieć jednak świadomość, że zasady obowiązują wszędzie – nawet bawiąc się w modelarstwo korzystać będziecie z instrukcji, którą ktoś wcześniej opracował aby było łatwiej i sprawniej
Cierpliwość, to następna cecha, która u strażaków nader często jest wystawiana na próbę. Starzy wyjadacze pożarniczej profesji przez lata treningu potrafią opanować technikę rozciągania tej substancji niematerialnej do granic niedostępnych dla zwykłego zjadacza chleba. Rozpocznijcie ten trening już dzisiaj a w boju będzie znacznie łatwiej.