Mimo, że jestem ochotnikiem, a to forum dla zawodowców, postanowiłem się włączyć do rozmowy. W pełni zgadzam się z Witoldem, że przepychanki nie mają sensu. To co widziałem na tym filmie, woła o pomstę do nieba. Mam nadzieję, że jego bohaterowie, po obejrzeniu trochę się zastanowią i wyciągną wnioski zarówno oni jaki i Komendant PSP z tamtego powiatu. Film ukazuje spore luki w wyszkoleniu. Tylko nie wiadamo czy im się nie chciało szkolić, czy szkolenie było zrobione "po łebkach". A o ile się nie mylę to PSP ma obowiązek szkolenia ochotników. Z jakością tych szkoleń bywa różnie. Ja byłem na szkoleniu w naszej komendzie powiatowej (Głogów) i musze powiedzieć, że chłopaki się przyłożyli jak należy. Zajęcia teoretyczne i praktyczne były przeprowadzone porządnie, a egzemin polegał na przeprowadzeniu wylosowanego ćwiczenia. Po takim kursie, raczej nikt, nie wykręci takiego numeru jak na filmie.
Drodzy druhowie zawodowcy wiem, że wielu z was uważa ochotników za "gatunek niższej kategorii" i muszę przyznać że jest to przykre. Ale tak prawde mówiąc, gdyby nie było ochotników to byście zajechali się na śmierć, zwłaszcza latem. Więc zamiast krytykować i naśmiewać się wpomóżcie tych biednych ochotników swą wiedzą i doświadczeniem, niech uczą się od was, bądzcie dla nich przykładem.
Pozdrawiam serdecznie
BigJaro