tym się właśnie różni prawdziwy strażak od tych superbohaterów za pięć złotych - że potrafi pomagać zawsze i dodatkowo przyjemności potrafi odstawić na rzecz obowiązku!
A jak już pisałem kiedyś są i tacy co tylko kalkulują ile dostaną miesięcznie, pytają tylko o podwyżki i o drogę najkrótszą do nachapania się jeszcze więcej. W głowie tylko awanse, nagrody, premie, dodatki motywacyjne, czy za kurs podstawowy dostaje się kasę, czy ciągnięcie druta komendantowi jeżeli nie jest się elektrykiem jest zgodne z ustawą o ochronie p.poż, wchodzenie w d..ę itp itd)