Koledzy! Zadowolić Was nikt nie jest w stanie. Chcielibyście jednym środkiem gasniczym gasić pożary grup A,B,C,D,F, ciecze polarne i wszystko czego dusza zapragnie. Otóż takiego środka gaśniczego nie ma. I im prędzej zdacie sobie z tego sprawę, tym lepiej dla Was. Środek do gaszenia płonących tłuszczów na świecie używany jest od wielu lat (np. Ansulex). Tylko my uważaliśmy inaczej. Teraz po prostu dołączamy do świata.
Podstawowa wada gaśnic KZWM do pożarów grupy F to tylko 3 letnia trwałość czynnika gaśniczego i cena gaśnicy (prawie 200 pln). Poza tym, zastanówcie się, czy zwykły człowiek, gdy zapali mu się tłuszcz na patelni to nie będzie gasił go tym co ma pod ręką? Dobrze gdy będzie to pokrywka, którą nakryje patelnię, ale przecież pod ręką w kuchni jest kran z wodą... Poparzenie od tłuszczu jest wredne. Gdyby w każdym domu była gaśnica... Gaśnice do gaszenia pożarów grupy F będą stosowane głównie w gastronomii i to nie budce z hot-dogami lub kurczakiem w siedmiu smakach, tylko w większych. A tam przeważnie okapy kuchenne maja własne SUG do grupy F. I tak koło sie zamyka. Zmiana nastąpi wtedy, gdy obowiązek stosowania w/wym gaśnic nałoży ustawa. A tak na marginesie. Nie wińcie Wolnego. To porządny chłop i udało Mu się przez tyle lat utrzymać KZWM na powierzchni.