Autor Wątek: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.  (Przeczytany 40473 razy)

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 17, 2010, 20:28:03 »
Kolego @jaras, bardzo proszę używaj funckji "umieśc cytat", to bardziej czytelne niż kursywa./color]
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 17, 2010, 21:32:26 »
Cytuj
Grupa polskich ratowników od przedpołudnia czasu lokalnego prowadzi akcję ratowniczą w stolicy Haiti - poinformował w niedzielę wieczorem PAP rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Powiedział, że Polacy musieli jednak zmienić sektor w którym prowadzili działania ratownicze.
Jak wyjaśnił, w okolicy rejonu, gdzie pierwotnie polska grupa prowadziła działania, słychać było odgłosy strzałów. "Sztab koordynujący akcję ratowniczą w stolicy Haiti asekuracyjnie podjął decyzję o wycofaniu polskiej grupy z dotychczasowego sektora" - mówił Frątczak.

Dodał, że Polacy nieprzerwanie prowadzą akcję ratowniczą, obecnie w innym rejonie. Zapewnił, że grupa polskich ratowników znajduje się pod ochroną m.in. funkcjonariuszy BOR.

http://wiadomosci.onet.pl/2112925,12,polscy_ratownicy_po_strzelaninie_przeniesli_sie_w_inny_sektor,item.html

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 17, 2010, 21:40:08 »
Prośba do moderatorów o założenie nowego wątku w dziale taktyka:

Wyobraźmy sobie, że takie trzęsienie ziemi nastąpiło w jedynym z miast polskich (czysto hipotetycznie wiem, że nie nastąpi). Załóżmy, że epicentrum było w Białymstoku - zniszczone całe miasto i okolice w promieniu 30 km.

Jak już słusznie zauważyli koledzy, nasuwają się porównania z halą MTK. Tyle, że nie są do końca trafne... w przypadku Białegostoku skala zniszczeń byłaby tysiąckrotnie większa. Zniszczeniu ulega miasto, a także służby ratownicze i kompetentne władze poziomu województwa. Pozostaje wprowadzenie stanu klęski żywiołowej/stanu wyjątkowego na obszarze dotkniętym klęską i działanie poniekąd z zewnątrz.

W przypadku największych akcji ostatnich lat (Kuźnia las, Gdańsk wieżowiec, południowa Polska powódź, Katowice hala, ) dysponowano siły i środki z przysłowiowej połowy kraju. Do tragedii dotykającej ponad sto tysięcy osób nie wystarczają działania samego KSRG.

Jeżeli szukamy porównania z ostatnimi latami, najlepiej porównać z powodzią z roku 1997 - wszak teoria klasyfikacji pożarów i miejscowych zagrożeń dzieli je przede wszystkim pod względem obszaru, zasięgu. Dlatego przypomnijmy sobie, jak wyglądały nasze działania w roku 1997.

Działania muszą być koordynowane na poziomie centralnym - to wiedzą chyba wszyscy. Jak wyglądają działania tej wielkości, niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie - chociażby weterani wspomnianej powodzi 1997.

Obawiam się jednak, że najgorsze byłoby jednak nie rzucenie odpowiedniej ilości sił i środków w rejon zagrożenia, tylko dowodzenie nimi - lub raczej chaos decyzyjny i brak dowodzenia. Po 24 godzinach mamy na miejscu tysiąc zastępów, mamy inne służby MSWiA, MON - o służbie zdrowia nie wspominając. Pytanie tylko, jak szybko MSWiA wyłoni kompetentny ośrodek decyzyjny do określenia priorytetów działania i koordynowania ogółu działań.

Przypomina mi się książka Strażacka wierność - płonąca Warszawa roku 1939 i nierówna walka SP, żeby zapanować nad sytuacją - obawiam się, że tu wyglądałoby podobnie :]

Co do priorytetów, to nic mądrzejszego niż to
Cytuj
1. Search and rescue - czyli właśnie poszukiwanie i ratowanie ludzi (w tym pomoc medyczna).
2. Water - zapewnienie wody bo bez niej nie da się długo wyżyć.
3. Food - wyżywienie, bez którego da się wytrzymać dłużej niż bez wody.
4. Sanitation - zapewnienie warunków sanitarnych.
5. Shelter - schronienie (podczas katastrof najczęściej namioty).
jeszcze nie wymyślono.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 17, 2010, 21:47:06 »
Załóżmy, że spełnia się wizja sytuacji przedstawionej przez przedmówcę (Białystok) - czy w takim wypadku kwestia dowodzenia i organizacji akcji (mowa o akcji ratowniczej, nie o działaniach "humanitarnych") przypada straży pożarnej, czy na tym szczeblu powagi sytuacji - w grę wchodzą ludzie z rządu - MSWiA i pokrewni?
Kwestia transportu na terenie kraju raczej nie stanowiłaby problemu, także opóźnień takich jak w przypadku obecnych działań być chyba nie powinno, prawda?
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.954
    • JRG SGSP
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:05:32 »
Co by było w przypadku takiego zdarzenia? Proste - setki specjalistów wysokiej klasy w dziedzinie zarządzania kryzysowego miałoby robotę.
Nie bardzo rozumiem skąd te wszystkie wątpliwości? Przecież każdy powiat i każde województwo ma opracowane plany reagowania kryzysowego, są wyznaczone osoby kompetentne (chociażby na terenie województwa rządzi wojewoda) do poszczególnych zadań i opracowany sposób koordynacji sił i środków.
A jak by to zadziałało? Cóż, Bóg jeden raczy wiedzieć...

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 17, 2010, 22:14:27 »
Załóżmy, że spełnia się wizja sytuacji przedstawionej przez przedmówcę (Białystok) - czy w takim wypadku kwestia dowodzenia i organizacji akcji (mowa o akcji ratowniczej, nie o działaniach "humanitarnych") przypada straży pożarnej, czy na tym szczeblu powagi sytuacji - w grę wchodzą ludzie z rządu - MSWiA i pokrewni?

To się przecież nie wyklucza...

Premier - Rząd / MSWiA - PSP
Premier - Rząd / MSWiA - Wojewoda

Kierować działaniami ratowniczymi będzie PSP - to jest określone w Ustawie o PSP zresztą. Zgoda - PSP podlega ministrowi SWiA i premierowi - ale jest to podległość formalna, nie operacyjna - podobnie jak Prezydent RP jest zwierzchnikiem Sil Zbrojnych RP - ale nie wydaje generałom rozkazów leżących w zakresie ich obowiązków.

Cytuj
Kwestia transportu na terenie kraju raczej nie stanowiłaby problemu, także opóźnień takich jak w przypadku obecnych działań być chyba nie powinno, prawda?

Opóźnień tzn. ? Chodzi o to, że Tusk myślał trzy dni, zanim wysłał ratowników ? Na terenie kraju to decyzja podejmowana przez ośrodki nieupolitycznione - więc pójdzie w miarę (nie licząc problemów technicznych) sprawnie.

Chyba wszystkie odpowiednie podmioty posiadają transport samochodowy - lotniczy to margines - powinny dojechać szybko i sprawnie - a przede wszystkim trafić na punkt koncentracji i dalej na odpowiedni odcinek bojowy :]

Na poziomie zastępu, sekcji, plutonu, kompanii - nawet batalionu - nie obawiam się zaburzeń w dowodzeniu. Trudności mogą pojawić się wyżej - ale tak jest zawsze - i na wojnie i "w Ameryce" też.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2010, 22:18:43 wysłana przez 085 »

Offline Goliat

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 18, 2010, 08:30:55 »
Cytuj
"Wczoraj w Zabrzu gruzy ponoć przeszukiwał jakiś pies gruzowisko. Co to był za pies nie wiem.

W Małopolsce oprócz MGPR funkcjonuje OSP Kęty i OSP Nowy Sącz - Biegonice."

Zapomniałeś o Jastrzębiu Zdrój, więc jeśli chodzi o Zabrze to podejrzewam, że mógł to być pies od nich.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 08:42:57 wysłana przez bulon »
Grzegorz & Goliat
OSP JRS Wrocław
www.jrs.wroclaw.pl

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 18, 2010, 09:52:00 »
Zapomniałeś o Jastrzębiu Zdrój, więc jeśli chodzi o Zabrze to podejrzewam, że mógł to być pies od nich.

Pamiętam, ale nie byłem pewien, że czy maja certyfikowanego psa.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 18, 2010, 17:17:04 »
Cytuj
Polscy ratownicy rozpoczęli kolejny dzień poszukiwań osób poszkodowanych w trzęsieniu ziemi na Haiti, razem z Niemcami przeszukują trzy sektory na przedmieściach stolicy Port-au-Prince - poinformował PAP rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Polscy ratownicy w piątek wyruszyli nieść pomoc poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi na Haiti. Są jedną z 44 ekip pracujących na miejscu tragedii. Wielu ratowników z innych krajów nie dotarło jeszcze na miejsce, mają bowiem problemy z transportem


http://wiadomosci.onet.pl/2113386,12,apokalipsa_na_haiti_dramatyczna_walka_polakow_z_czasem,item.html

Prośba do mod "nisiów", aby wydzielili z tego wątku sprawy związane z umundurowaniem GPR.

Offline yendrek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:02:46 »
Mam pytanie do kolegów z Grup Poszukiwawczych. Panowie w jakim czasie jesteście się wstanie zorganizować do wylotu w jakiś zakątek świata od czasu alarmowania.
Ciekawi mnie wasza odpowiedź na ten temat.

Witam wszystkich,
nie za często tu zaglądam, ale postaram się coś napisać o tym wyjeździe od strony jednego z tych, których "wysadzono" z samolotu.

To co piszą o 24h od momentu zaalarmowania do startu samolotu jest całkowicie prawdziwe. Ludzie są w stanie szybko się zebrać, spakować sprzęt i być gotowym do wyjazdu, pozostaje kwestia dojazdu na lotnisko i tam zaczyna się problem. A problemem jak wiadomo jest brak samolotu, który jest w stanie zabrać taką ilość ludzi i sprzętu, jak wiadomo w Polsce takimi samolotami dysponuje tylko wojsko, ale wojsko ma swoje przepisy i tak na prawdę potrzebuje 24h na załatwienie wszelkich "papierów". Te papiery to między innymi pozwolenia poszczególnych państw nad którymi samolot będzie przelatywał. Któryś z kolegów nadmienił, że Haiti to nie masz rejon działania, co jest prawdą, lecz decyzja o wyjeździe była podjęta wyżej niż KG.

Co do tego, że 'Haiti' nas nie potrzebuje to była taka informacja (wiedzieliśmy o tym o 5tej rano), ale mogła ona wynikać z tego, że lotnisko nie było w stanie przyjąć samolotów, a nie z tego, że na miejscu jest dostateczna liczba ratowników.

Ubrania: rewia mody na lotnisku była spowodowana tym, że część osób miała bardzo zniszczone niebieskie ciuchy grupowe, dlatego kazano im założyć kurtki którymi dysponują. Rewia ma podobno zakończyć się w tym roku, tzn. mają być zakupy nowego umundurowania jednolitego dla wszystkich grup.

Co do samego faktu "wysadzenia" ludzi z samolotu to nie będę tego komentował. Pilot tak zdecydował i tyle, a że padło na mnie to sobie tłumacze, że tak miało być. Ja psa nie mam i byłem wściekły, nie chce nawet myśleć co czuli przewodnicy psów np. 9 lat szkolenia psa, i to była jedyna okazja wykorzystania psa w realnej akcji na gruzach...


Offline bombeiro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 352
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:17:09 »
no właśnie, a wiadomo jakie czynniki były brane pod uwagę w wybieraniu ludzi, którzy jednak nie polecą?

Offline yendrek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:21:19 »
powiedziano mi, że wszyscy oficerowie bezpieczeństwa, czyli osoby odpowiedzialne m.in. za bezpieczeństwo na gruzowisku, kto jeszcze tego nie wiem, ale podobno było proporcjonalnie z każdej grupy

jakie były kryteria co do psów i ich przewodników tego nie wiem

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:25:14 »
a jakie były kryteria wyznaczania osób do wyjazdu z całego stanu USAR?

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline yendrek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:31:49 »
Polska grupa ma "grafik", w każdym kwartale "przewodniczy" jedna z grup a pozostałe uzupełniają ją w składzie i sprzęcie. Ważnym elementem jest też ważność szczepień, a przede wszystkim posiadanie kompletu. Za granicę wyjechać może ten kto ma międzynarodową książeczkę szczepień, którą dostaje się po szczepieniu na żółta febrę.

Jeśli ktoś z "grafiku" nie może jechać, to pewnie znajdzie się z 3ch chętnych na jego miejsce.

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:40:00 »
powiedziano mi, że wszyscy oficerowie bezpieczeństwa, czyli osoby odpowiedzialne m.in. za bezpieczeństwo na gruzowisku, kto jeszcze tego nie wiem, ale podobno było proporcjonalnie z każdej grupy

jakie były kryteria co do psów i ich przewodników tego nie wiem
yendrek - współczuję. Nie załamuj się. Na jednym trzęsieniu ziemi w Haiti świat się nie kończy. Już słyszałem coś o trzęsieniu ziemi w okolicach Gwatemali. Trochę czarny humor, ale wiem co czują Ci co nie pojechali.
Jeśli chodzi o przewodników psów jednemu powiedziano, że ma tylko 3 miesiące ważny paszport - cóż coś musieli powiedzieć...
Ja tylko mam nadzieję, że z akcji "HAITI 2010" zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski i ewentualna kolejna akcja będzie o niebo lepsza - tego życzę sobie i wszystkim GPR-om w Polsce.

Offline yendrek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 19, 2010, 00:14:38 »
Ja mam tylko nadzieję, że następnym razem decyzja o wyjeździe zapadnie od razu i że da się większą szansę tym pod gruzami..

emeryt998

  • Gość
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 19, 2010, 20:06:31 »
A ja mam nadzieję, że ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i te wszystkie GPR-y wyrzuci ze struktur PSP.
Czy my jak straż naprawdę musimy brać na siebie tyle obowiązków? Mało nam tragedii (pożarów, wypadków, itp) na własnym podwórku? Nie mówię że pomoc nie jest potrzebna ale czy od tego nie powinny być inne służby?
Mamy pretensje że strącamy sople, jeździmy do os i innych pierdół, ale sami sobie to zafundowaliśmy. Ktoś powinien wreszcie pójść po rozum do głowy i przeanalizować zadania ustawowe które powinniśmy realizować na nich się skupić i je finansować.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 19, 2010, 20:30:38 »
Emeryt, tobie przecież to i tak już powinno zwisać
Jesteśmy formacją ratowniczą i obecnie nie widzę w naszym kraju innej formacji, która sprostała by wyzwaniom takim, jakie stoją przed GPR-em. Kto?? wojsko, Policja, formacje ochotnicze (te złożone bez ratowników PSP)??
Przemyśl to co piszesz chłopie.

Poza tym druga sprawa..
wyjazd zagraniczny dla GPR zdarza się jak często? średnio raz na 5 lat?
A działania GPR w kraju.. wiadomo, że większość tych działań prowadzi PSP jako najbardziej słuszna do tego celu formacja. I teraz na miejsce miałaby przyjeżdżać całkiem niezależna od nas grupa ratownicza i prowadzić działania, o których mieliby nawet nas nie informować?
To życzę powodzenia w kierowaniu takimi działaniami.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 20:34:11 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Azama

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
  • ratownik medyczny :]
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 19, 2010, 20:39:05 »
Jestem ciekawa kto charytatywnie zajmował by się psem , kupował dla niego drogie karmy, reglarnie chodził z nim do weterynarza, regularnie jeździł na szkolenia itp? A dodatkowo pracował na utrzymanie swoje i psa. To łatwo się mówi komuś kto nie ma na codzień takich obowiązków
Do not search for us, we will find You.
Do not wait for us, we are here... all ready.
Do not ask about our name, You know it well.
We are Your Guardian Angels.

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 19, 2010, 21:18:43 »
A ja mam nadzieję, że ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i te wszystkie GPR-y wyrzuci ze struktur PSP.
Czy my jak straż naprawdę musimy brać na siebie tyle obowiązków? Mało nam tragedii (pożarów, wypadków, itp) na własnym podwórku? Nie mówię że pomoc nie jest potrzebna ale czy od tego nie powinny być inne służby?
Mamy pretensje że strącamy sople, jeździmy do os i innych pierdół, ale sami sobie to zafundowaliśmy. Ktoś powinien wreszcie pójść po rozum do głowy i przeanalizować zadania ustawowe które powinniśmy realizować na nich się skupić i je finansować.
Widzę, że kolega emeryt nie bardzo rozumie sens istnienia PSP. Jesteśmy służbą powołaną do ratowania życia i zdrowia ludzi i te zadania są najważniejsze. Czy pamiętasz teks ślubowania jakie składałeś? ... być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego ...
Jak czytam Twój post to trochę mi przypomina pretensje niektórych strażaków, którzy twierdzą: " po cholerę nam to ratownictwo medyczne", "nie róbcie ze strażaków lekarzy" itp. itd.
Jeżeli ktoś poszedł by po rozum do głowy to już dawno powinien funkcjonować jeden scalony system ratowniczy a nie dwa (KSRG i PRM). A tak - malutki bałagan moim zdaniem.
Przejęcie 112 też nam nie pomogło, wręcz przeciwnie - ludzie dzwonią z coraz to nowszymi sprawami, a postawa roszczeniowa w społeczeństwie jest czasem przerażająca.
Do tego dochodzi brak teleinformatyki - dyspozytor PSP przyjmuje zgłoszenie o np. porodzie i co... Przekazuje do PRM i nawet nie wie czy ktoś odebrał telefon i zajął się sprawą.
Oczywiście wszyscy są za tym, żeby skatalogować zadania realizowane przez podmioty KSRG (nawet swego czasu mówił o tym obecny Dyrektor KCKRiOL) ale jakoś katalogu nie widać i dyspozytor ciągle nie wie - wysyłać ksrg, czy przekazać komuś innemu? Nie wysyłać, ale komu przekazać?. Co powiedzieć zgłaszającemu w nocy, w niedzielę itp.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 21:23:36 wysłana przez jaras »

emeryt998

  • Gość
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 19, 2010, 21:25:05 »
Jestem ciekawa kto charytatywnie zajmował by się psem , kupował dla niego drogie karmy, reglarnie chodził z nim do weterynarza, regularnie jeździł na szkolenia itp? A dodatkowo pracował na utrzymanie swoje i psa. To łatwo się mówi komuś kto nie ma na codzień takich obowiązków

Nie no jasne najlepiej niech to będzie utrzymywane z budżetu, po to żeby GPR-y mogły sobie raz do roku wyjechać do Żagania poćwiczyć lub raz na 5 lub 10 lat wyjechać za granicę. Ile w Polsce jest takich sytuacji gdzie GPR-y są wykorzystywane? Jak były prowadzone akcje przed powołaniem do życia GPR-ów w PSP? Jakoś dawaliśmy radę. Coś co jest do wszystkiego z reguły jest do niczego.   

Offline Azama

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
  • ratownik medyczny :]
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 19, 2010, 21:46:36 »
Sorki ale ja nie znajduję pieniędzy na ulicy. Pewnie zlikwidujmy wszystko. Opieka całodobowa(ambulatoria) są likwidowane i wszystko jest na SOR przerzucane. A efekt? Burdel totalny. GPRy też zlikwidujmy i ciekawe jak długo na tym wózku zajedziemy?
Do not search for us, we will find You.
Do not wait for us, we are here... all ready.
Do not ask about our name, You know it well.
We are Your Guardian Angels.

emeryt998

  • Gość
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 19, 2010, 22:01:59 »
Dlaczego więc nie wprowadzić jeszcze ratownictwa górskiego, górniczego, morskiego, biologicznego i innych opartych na PSP przecież jesteśmy chłonni jak gąbka, a strażak zrobi wszystko, nawet analizę krwi czy DNA, rozpozna wirusy itp. I kupy jeszcze helikoptery i samoloty transportowe. A tak w ogóle to myślę że i do Afganistanu i Iraku to też powinni nas wysłać tam też potrzebują pomocy. Czy tak ma działać PSP?

Opcja dla gości umożliwia jednorazową wypowiedz – jeśli zamierzasz brać udział w dyskusji proszę się zalogować – zespół moderujący .
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 22:05:26 wysłana przez MIKO »

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 19, 2010, 22:18:07 »
Jestem ciekawa kto charytatywnie zajmował by się psem , kupował dla niego drogie karmy, reglarnie chodził z nim do weterynarza, regularnie jeździł na szkolenia itp? A dodatkowo pracował na utrzymanie swoje i psa. To łatwo się mówi komuś kto nie ma na codzień takich obowiązków

Ale tak jak opisujesz dzieje się w wielu jednostkach OSP z psami ratowniczymi. W wielu GPRach też jest podobna sytuacja chociaż ta Ira siad(ła)

Jak były prowadzone akcje przed powołaniem do życia GPR-ów w PSP? Jakoś dawaliśmy radę. Coś co jest do wszystkiego z reguły jest do niczego.   

Faktycznie, może by tak wywalić hydrauliczne zestawy ratwonicze z samochodów PSP, bo przecież kiedyś strażacy dawali sobie radę bez nich.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Tragedia na Haiti , a szybkość reagowania służb ratowniczych.
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 19, 2010, 22:38:10 »
Dlaczego więc nie wprowadzić jeszcze ratownictwa górskiego, górniczego, morskiego, biologicznego i innych opartych na PSP przecież jesteśmy chłonni jak gąbka, a strażak zrobi wszystko, nawet analizę krwi czy DNA, rozpozna wirusy itp. I kupy jeszcze helikoptery i samoloty transportowe. A tak w ogóle to myślę że i do Afganistanu i Iraku to też powinni nas wysłać tam też potrzebują pomocy. Czy tak ma działać PSP?

Może z powodu emerytury nie zauważyłeś, że w niektórych tych przypadkach bierzemy udział:
ratownictwo górskie - przykłady z mediów - kto ściąga uwięzionych turystów na wyciągach krzesełkowych w górach? Grupy rat. wysokościowego PSP.
ratownictwo biologiczne - są właśnie opracowywane procedury dla jednostek PSP, które przy zdarzeniu zetkną się z zagrożeniem (skażeniem) biologicznym.
ratownictwo górnicze - akurat ta dziedzina ma jednych z najbardziej doświadczonych ratowników w tym kraju, ratowników górniczych. Nie potrzebują naszego wsparcia, choć funkcjonuje w obrębie straży pożarnej grupa ratownictwa podziemnego, chyba w Wałbrzychu.

Teraz wskaż może formację, która miałaby realizować w naszym kraju ratownictwo polegające na lokalizacji i ewakuacji osób spod zawalonych obiektów. Tak na jutro, bo przecież do zdarzenia może dojść nawet dzisiejszej nocy.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!