U nas w gminie jest 6 jednostek w tym jedna w KSRG (to moja
). Posiadamy 1 szt. GBA i 1 szt. GBM (20-letnie Stary 244). Pozostałe jednostki to trzy M-y, jedna S (GLM) i jedna S2(GBA i GLM). Problem jak zwykle stanowią M-y. Pożytek z nich tylko na zawodach i praktycznie nic więcej, a kasa na nich idzie. I kupuje się sprzęt, który przydałby sie w jednostkach jeżdzących do działań. Ale interes wyborczy wójta ważniejszy o efektywności działań ratowniczych. Mimo iż jestem radnym to i tak niewiele moge wskórać, choć powoli zmienia się na lepsze.
Kolejny problem to Komendant Gminny (zresztą, przepraszam za określenie, przydupas wójta). Facet, który uważa się za najmądrzejszego na świecie, ale mam nadzieję, że tylko do lutego przyszłego roku. Jego jednostka jest najlepiej wyposażona w gminie, sprzęt naprawiają sobie w warsztatach i dla nich są na to pieniądze. A my musimy łatac wszystko we własnym zakresie, bo w gminie kręcą nosami jak nam coś nawali (przypominam jesteśmy w KSRG). To wszystko powoduje, że atmosfera w gminie jest nieciekawa. Wogóle facet ma manie wyższości i skutecznie potrafi wkurzac ludzi. Dochodzi do tego nawet, że facet wprasza sie na akcje. Moim zdaniem to kompletna nieodpowiedzialno i dziwie sie dyzurnemu z PSP, ze na to pozwala.
Podam przyklad:
- dyzurny PSP wzywa nasza jednostke do akcji poza terenem gminy(wyjazdy poza teren gminy sa u nas płatne, na terenie nie) i wyjezdzaja oba samochody, po kilku minutach, gdy przejezdzamy przez miejscowosc naszego Komendanta ten drze sie przez radio do dyzurnego, ze oni tez chca jechac najczesciej ja dostaja, a jak nie dostaja i tak jada, a jak juz wyjada to dyzurny juz ich nie zawroci. A gmina pozostaje z jednym GLM, bo na drugi juz nie bedzie obsady. Z kolei gdy sie pali na terenie gminy to niebardzo chce mu sie jezdzic, bo po co przeciez jest jednostka KSRG. Wogole to podejrzewam, ze nie zglasza polowy wyjazdow, bo zuzycie paliwa na jednym samochodzie mial takie jak my na dwóch.
Dość tych wywodów.
Przepraszam. że tak dużo, ale musiałem sie wygadac ("wypisac"
). Odrazu lżej mi sie zrobiło. Bo jak widzę co sie dzieje to szlag mnie trafia. Ale na razie nic sie nie da zrobic i bedziemy jezdzic z dziurawymi wężami (On ma nowe) itd. Zresztą On ma wszystko nowe