Autor Wątek: Pożar we Wrocławiu  (Przeczytany 35050 razy)

Offline deejayslonio

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 845
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 10, 2009, 22:36:54 »
Gdyby dyspozytorzy wysyłali zastępy do każdego zdarzenia które pojawia się w telefonie dostali by zj#by od przełożonych i podwładnych bo nie można wysyłać do wszystkiego do czego chcieliby nas ludzie... gdy dyspozytor (zaznaczam: BYĆ MOŻE) się pomylił od razu znajduje się rzesza ludzi nieomylnych i już powiesili osobę przyjmującą zgłoszenie...
Nieomylnych nie ma i ręczę że każdy jakiś błąd popełnił (bądź też popełni) którego konsekwencje mogą być podobne w skutkach!!!!!! - może nie wpływające bezpośrednio na życie ale jednak...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2009, 22:41:32 wysłana przez deejayslonio »

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 10, 2009, 22:42:49 »
ale w dzisiejszych czasach do tego juz dochodzi że niestety. musi jechać bo jak nie pojedziemy to nas obsmarują w prasie , a jak juz pojedziemy to musimy być profesjonalistami we wszystkich dziedzinach bo na filmują i wysyłają na kontakt tvn24 lub you tube

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline deejayslonio

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 845
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 10, 2009, 22:47:05 »
Zgadzam się w 110%! I być może dyspozytor popełnił błąd... Ale nie "wieszajmy skóry na niedźwiedziach" skazując daną osobę na "śmierć" bo może winna nie jest! Uważacie, że gdyby dany dyspozytor uznał że istnieje zagrożenie w tym momencie nie wysłałby zastępu? Zrobił to celowo? Ktoś musi tą sprawę zbadać i podać oficjalne stanowisko!
Nie można stawiać sądu na podstawie prasowych doniesień!!!!!
Prasa pisze różne rzeczy! Gdy nie dzieje się nic znajduje to co może lub się sprzedaje! Gdyby wierzyć we wszystko o czym pisze praca, co mówi radio i co widzimy w TV...

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 10, 2009, 23:14:30 »
Zgadzam się w 110%! I być może dyspozytor popełnił błąd... Ale nie "wieszajmy skóry na niedźwiedziach" skazując daną osobę na "śmierć" bo może winna nie jest!
A ja z tymi słowami zgadzam się na 1000%
Niektórzy z Was są setki kilometrów od Wrocławia, ale po przeczytaniu artykułu lub wysłuchaniu relacji w TV wydajecie jednoznaczne werdykty. Jestem tym co najmniej zdziwiony...
Nie znamy rzeczywistej treści pierwszej rozmowy telefonicznej, trudno więc cokolwiek wyrokować. 

Offline Dys998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 11, 2009, 10:59:31 »
Witam Przeczytałem wszystkie posty i nie będę sie wypowiadał w tej sprawie bo nie wiem dokładnie jak było. Powiem tak: w tym samym dniu nawet prawie o tej samej godzinie miałem zgloszenie o pożarze w mieszkaniu. Lokator powiedział że był pożar który ugasił ale nie wie czy zrobił to dobrze  i czy pożar nie wszedł dalej w ścianę. Zastęp wyjechał sprawdził wystarczyło jeszcze pare kubków wody z wiaderka i sprawdzenie pomieszczeń. Inne zdarzenie dzwoni kobieta pożar w domu zapalilo sie od pieca przyjeżdżajcie. Dysponuje zastęp. Mija minuta półtorej następny telefon dzwoni mąż nie przyjeżdżajcie ugasilem wszystko jest dobrze. Zawracam samochód. Nastepne zdarzenie. Telefon - pożar pali sie w mieszkaniu u sąsiadki - przyjeżdżajcie. Wysyłam zastęp. Mija minuta półtorej następny telefon wszystko dobrze nie przyjeżdzajcie, ale w tym wypadku nie zawracam samochodu informuje d-ce o sytuacji i by sprawdził co sie stało. To tak w dużym skrócie.  Podobne sytuacje inne rozwiązania. Czasmi na podjęcie decyzji wpływa to co słychać w tle a czasmi dbanie o własną d... Życze wszystkim mędrcą co się tu tak jednoznacznie wypowiadali najlepszego w Nowym Roku i zapraszam na M/PSK by sie mogli wykazać.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2009, 11:09:49 wysłana przez Dys998 »

Offline piter_psp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 83
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 11, 2009, 11:06:40 »
Jak zwykle jesteśmy skłonni kolegów zlinczować na podstawie jakichś dyrdymałów wygadywanych przez cywili o 5 rano, wkur...nych na wszystkich i wszystko. Ale jak dojdzie do wyjaśnienia sprawy, okaże się, że MSK zrobiło wszystko należycie i dyspozytorzy poprawnie przyjęli i zinterpretowali zgłoszenie. Co wtedy- należałoby takich pismaków powywieszać, a nie włazić im w dupę za nabijanie licznika do poparcia społecznego. Poparcie rośnie, ale jak jest okazja, to każdy pismak wbije nam nóż w plecy, bo liczy się sensacja, a nie fakty. I przemyślmy jedną rzecz- policjanci nawet telefonów nie odbierają i jest OK, bo WSZYSCY mówią że nie da rady i tyle. A w straży nawet na kumpli liczyć nie można. Nie da się być całe życie poprawnym politycznie, panowie!!! Ja jestem spoza Wrocławia i na milion procent wierzę w dobre intencje i profesjonalizm kolegów. Pozdrawiam.

Offline hubert17

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 375
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 11, 2009, 11:44:17 »
taka mala dygresja odnosnie strazakow,na polsacie w wiadomosciach mowili ze dyzurny ktory przyjowal pierwsze zgloszenie powiedzial ze jak jest pozar ugaszony to ok,ale lepiej wezwac policje dla sprawdzenia owego domu,policja sie nie zjawila az do godziny 4 kiedy to juz byl duzy pozar.Jakos na policji psow nikt nie wiesza

Offline deejayslonio

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 845
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 11, 2009, 12:10:58 »
na policji nikt a na naszych powieszone zostały... przez naszych!!!! :karabin:

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 11, 2009, 18:42:34 »
Więc będziemy teraz prześcigać się w tym na kim wieszać psy??

Przypomnę tylko, że zginęły 3 osoby - chyba przez całą tą polemikę to wam troche umknęło.
pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline retro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 11, 2009, 21:54:53 »
Praca na MSK to bardzo odpowiedzialna robota. Nawet najlepszemu może podwinąć sie noga. Tragedią się stało że tym razem zginęli ludzie. Dyspozytorzy co dzień mają zgłoszenia o dosłownie bzdurach albo zgłaszane przez osoby, które na słuch biorąc można ocenić że są pijane. Albo gdy dzwonią ludzie chorzy psychicznie.
Finał tej sprawy będzie taki, że dyspozytorzy będą - z obawy - dysponować do wszystkiego. Na co z pewnością Szanowni Komendanci - w tych trudnych ekonomicznie czasach - będą się krzywili.

Offline Dzumsi

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 457
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 11, 2009, 22:46:04 »
http://www.krotoszyn.psp.wlkp.pl/index.php?file=ak
Palący się junkers (pierwsze zdjęcia po WOŚP). Pożaru nie widać wchodziłem pierwszy do mieszkania był tylko nadpalony ręcznik mimo to dyspozytor wysłał 2x GCBA, GBA i jeszcze Komendant Powiatowy przyjechał:D Ostrożności nigdy za wiele! Pozdrawiam.

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 12, 2009, 08:08:23 »
Ciężki weekend mieli wrocławscy strażacy. Zaczęło się w piątek od tragicznego pożaru, o którym mowa w tym wątku.

W sobotę po południu spłonęło kolejne mieszkanie. Tym razem trzy osoby w tym jedno dziecko zostały odwiezione do szpitala na obserwację. http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=akcja_090110

Niedziela również nie była spokojna. Na początku dwa pożary w budynkach w mieście. Przed południem poddasze w podwrocławskiej wsi. http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=akcja_090111

Po południu w kolejnej wsi znów wybuchł pożar na poddaszu. Gdy akcja trwała cześć zastępów została odesłana do kolejnego pożaru poddasza. Tym razem w miejscowości Ramiszów, doszczętnie spłonął dom znanego przedsiębiorcy i szefa dużej firmy ochroniarskiej http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=akcja_090111r

W między czasie na terenie Wrocławia było jeszcze kilka innych mniejszych zdarzeń.

Tak więc ciężki weekend mieli wrocławscy strażacy.

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 12, 2009, 09:19:10 »
Te pożary nie biorą się znikąd. W większości przypadków przyczyna leży w wadliwych lub nieczyszczonych przewodach kominowych. Warto byłoby rozważyć zakrojoną na skalę ogólnokrajową akcję prewencyjno - informacyjną. Przytoczę tylko słowa jednego z "pogorzelców", u którego zapaliło się poddasze od komina: "bo kominiarz nie przyszedł". Zapytałem go czy z przeglądem samochodu czeka, aż przyjdzie do niego diagnosta? Oczywiście odpowiedział, że nie. Tymczasem, ani w tv ogólnopolskich, ani w regionalnych (przynajmniej w mojej) nie widziałem ani jednego materiału o konieczności czyszczenia i utrzymania w należytym stanie przewodów kominowych. Pomyślcie tylko ilu pożarom można by było zapobiec. 

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 12, 2009, 09:23:55 »
Te pożary nie biorą się znikąd. W większości przypadków przyczyna leży w wadliwych lub nieczyszczonych przewodach kominowych. Warto byłoby rozważyć zakrojoną na skalę ogólnokrajową akcję prewencyjno - informacyjną. Przytoczę tylko słowa jednego z "pogorzelców", u którego zapaliło się poddasze od komina: "bo kominiarz nie przyszedł". Zapytałem go czy z przeglądem samochodu czeka, aż przyjdzie do niego diagnosta? Oczywiście odpowiedział, że nie. Tymczasem, ani w tv ogólnopolskich, ani w regionalnych (przynajmniej w mojej) nie widziałem ani jednego materiału o konieczności czyszczenia i utrzymania w należytym stanie przewodów kominowych. Pomyślcie tylko ilu pożarom można by było zapobiec. 

Można przytoczyć off-topicową dygresję? W miasteczku, co Nowym Jorkiem się zwie, regularnie zastępy wyjeżdżają na inspekcje budynków... no nie wiem czy codziennie, ale to normalka. Pełna obsada i jedzie na kontrole. W razie czego wzywana jest do akcji.
Z innej, choć stojącej blisko tej pierwszej, beczki: komendant tamtejszej straży stwierdził, że oni tam więcej żyć ludzkich ratują poprzez te inspekcje niż poprzez faktyczne działania ratowniczo-gaśnicze.

Przepraszam za off-topic.



Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 12, 2009, 10:57:29 »
Więc może warto coś w tym temacie ruszyć? Żebyśmy mieli może nie "drugą Japonię" ale chociaż "drugie JUESEJ"?
Może w ramach "pytań do KG" zaczniemy słać do miłościwie panujących prośby o rozpoczęcie ogólnopolskiej akcji "wyczyść komin"?

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 12, 2009, 11:31:02 »
Więc może warto coś w tym temacie ruszyć? Żebyśmy mieli może nie "drugą Japonię" ale chociaż "drugie JUESEJ"?
Może w ramach "pytań do KG" zaczniemy słać do miłościwie panujących prośby o rozpoczęcie ogólnopolskiej akcji "wyczyść komin"?
Taka akcja wisi na stronach KG/KW i ZOSP RP od kilku miesięcy.
http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/news/&n=31812
http://www.zosprp.pl/?q=node/1142
Wyegzekwowanie tych przepisów od właścicieli i zarządców jest problemem.
Mogą oni posiadać kwit od kominiarza, że zostało to sprawdzone lub wyczyszczone, a w rzeczywistości nic w tym kierunku się nie robi, a sprawdzić tego technicznie też nie można.

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 12, 2009, 11:58:50 »
Dokładnie tak, jak napisałeś "akcja wisi". I wisieć będzie do końca świata( i jeden dzień dłużej). już widzę tłumy blokujące serwery KG i ZOSP, wczytujące się w odezwy na temat czystego komina ^_^. A może rzecznicy KG,KW,KP/M wystąpili by kilka razy w TV, Radio (wszak PSP to nie Ziobro i nikt za czas antenowy nie każe płacić setek tysięcy). Wypowiedzi można poprzeć przykładami, których są krocie. Może to zadziała?

Offline 17xDTL

  • WSKR
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 12, 2009, 20:07:33 »
Panowie! Chyba nie chodzi o to by się pastwić nad dyżurnym. W mojej ocenie popełnił błąd. Zawiódł go szósty zmysł dyspozytora (jest on niezbędny dyżurnym M/PSK). Współczuję mu szczerze, bo wiem że nie jest to dla niego łatwa sytuacja. Za tego typu rozterki dyżurni powinny być właściwie wynagradzani. Powinniśmy raczej podtrzymać go na duchu. Każdy z nas ma na swoim sumieniu mniejszy czy większy błąd, bo jesteśmy tylko ludźmi. Popełnienie błędów leży w naturze ludzkiej, a tylko głupcy ich nie zauważają.
Ideą tego forum była wymiana doświadczeń, wiedzy i własnych obserwacji, abyśmy nie musieli uczyć się na własnych błędach. Jest to książkowy przykład jak nie powinno się lekceważyć z pozoru błahych zgłoszeń. Ja kieruję się zawsze dewizą, że jeżeli mam wątpliwości czy wysłać samochód, czy nie - to zawsze wysyłam. Za to łba nie urwą, najwyżej trochę pogadają (ukarać nie mogą), a statystykę się podciągnie do góry. Zawsze można zrobić AF w dobrej wierze. Jeżeli dyżurny będzie za każdym razem walczył ze sobą wysłać, nie wysłać - to jest, w moim mniemaniu wypalonym człowiekiem, który powinien jak najszybciej zmienić miejsce pracy. Wiem że piszę nie dorzeczności. W PSP wykonuje się rozkazy i przełożony lepiej wie kto na jakie stanowisko się nadaje i jak go uleczyć. Właśnie dlatego powinniśmy się wzajemnie wspierać. Sprawą rzeczników prasowych jest tak sprzedać informację, aby jak najbardziej złagodzić skutki postępowania dyspozytora.
Pozdrufka.

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 12, 2009, 21:45:03 »
Dokładnie tak, jak napisałeś "akcja wisi". I wisieć będzie do końca świata( i jeden dzień dłużej). już widzę tłumy blokujące serwery KG i ZOSP, wczytujące się w odezwy na temat czystego komina ^_^. A może rzecznicy KG,KW,KP/M wystąpili by kilka razy w TV, Radio (wszak PSP to nie Ziobro i nikt za czas antenowy nie każe płacić setek tysięcy). Wypowiedzi można poprzeć przykładami, których są krocie. Może to zadziała?

Najlepszym sposobem edukacji społeczeńctwa, nie śmiejcie się, ale SĄ TELENOWELE. Odpowiednio wpleciony w scenariusz odcinka wątek edukacyjny odnośi znacznie większe efekty niż kasa utupiona w kampanie reklamowe informacyjne prowadzone przez PSP firmy ubezpieczeniowe itp.

Ludzie bardziej wieżą telenowelom niż wiadomościom i reklamom. Wystarczy w KLAN, M jak miłoś  itp wpleść pożar wywołany niesprawnym przewodem kominowym, czy też zaczadzenie się bohaterki podczas kąpieki to są ogromne szanse na to iż rozdzwonią się telefony u kominiarzy wykonane przez przerażonych widzów seriali. Takie działania od dawna się prowadzi. Na dobre i na złe nakłania do oddawania organów, w Klanie już nie raz były wprowadzane tego typu wątki edukacyjne, ostatnio w M jak miłość pojawił się wątek jak mogą skończyć się znajomości internetowe. Ta metoda w USA jest od dawna wykorzystywana. Żaden program szkoleń pierwszej pomocy nie uratował tyle żyć ile serial BAYWATCH.... raz, dwa, trzy cztery, pięć... WDECH... raz, dwa, trzy cztery, pięć... WDECH...a w kolejnych sezonach raz, dwa... trzydzieści WDECH

taki offtopic, sorki
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2009, 21:52:42 wysłana przez Łukasz Telus »

Offline wicher

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 12, 2009, 22:17:43 »
W ostatni weekend w Małopolsce śmierć poniosło 8 osób na wskutek zaczadzeń. W kronice(12 I 2009, godz. 18.00) na stronie http://ww6.tvp.pl/6272.dzialy  jest przedstawiony materiał na ten temat i eksperci tj. "mistrz kominiarski" zachęca do czyszczenia przewodów kominowych i kupna czujek CO. Tylko że to można nazwać już tylko ostrzerzeniem akcje prewencyjne naprawdę "wiszą". Według mnie trzeba postąpić podobnie jak z akcją "Nie wypalaj traw" uczyć od najmłodszego, przedstawiać zagrożenia związane z np nie wyczyszczeniem komina. Wiem że dziecko nie wyjdzie na dach i nie będzie czyściło przewodu kominowego ale te dzieci kiedyś dorosną i będą odpowiedzialne za te zadania. "Czym skoupka za młodu..."

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 13, 2009, 09:46:45 »
« Ostatnia zmiana: Styczeń 13, 2009, 11:36:15 wysłana przez Łukasz Telus »

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 13, 2009, 10:48:18 »
Również proponowałbym wstrzymanie się od ferowania wyroków do czasu przeprowadzenia dochodzenia.
Wielokrotnie spotkałem się z ewidentnym ubarwianiem, jeśli nie przekłamywaniem faktów przez "dziennikarzy". Czytając gazety opisujące zdarzenia w których uczestniczyłem dochodziłem do wniosku, że chyba mówimy o dwóch różnych przypadkach, mimo, że data, godzina i adres się zgadzały. Na potwierdzenie podam, ze po pożarze w którym trochę ucierpiałem dowiedziałem się, ze mam córkę (żona i syn byli pod wrażeniem).   

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 13, 2009, 16:59:47 »
Cytat: gazeta.pl
Komendant miejski straży pożarnej Zbigniew Szklarski nie chciał z nami rozmawiać. Jego rzecznik Remigiusz Adamańczyk z komentarzem też czeka na koniec śledztwa. A zlekceważenie przez strażaków zgłoszenia o pożarze tłumaczy nieprzekonująco: - Telefon, który odebrał nasz dyżurny, to nie była prośba o interwencję, pani dzwoniła z informacją, że paliła się wersalka.
:huh:
- Halo? Straż Pożarna? Chciałbym poinformować, że palą się dwa hektary lasu, ale w żadnym wypadku nie jest to prośba o interwencję!
- Aaa, dziękuję za informację, zaraz o tym sobie tu porozmawiamy przy kawie.
:rolleyes:
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline Dzumsi

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 457
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 13, 2009, 18:19:06 »
u mnie ostatnio też był podobny problem co prawda nie ma żadnej telewizji radia itd. ale sobote zapalił się junkers w 1 z mieszkań w bloku. Ognia nie było wszystko załatwione właściciel miał zadzwonić po pogotowie gazowe. Na drugi dzień Niedziela szykujemy się do zabezpieczenia WOŚP. Przelatuje obok remizy jedna karetka mija 10 minut 2 po 15 minutach obie wracają na światłach. Okazało się że sąsiedzi mieszkający "przez ścianę" z rodziną której dzień wcześniej zapalił się junkers zaczadzili się na szczęście żyją ale ludzie już mówią "A straż przyjechała i powiedziała że wszystko ok itd." i co w takim wypadku zrobić?

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.954
    • JRG SGSP
Odp: Pożar we Wrocławiu
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 13, 2009, 18:41:45 »
Co wg Ciebie znaczy
Cytuj
Ognia nie było wszystko załatwione
:huh:
Czy przy użyciu detektora sprawdzono stężenia gazu i CO? Podejrzewam, że nie.

Cytuj
i co w takim wypadku zrobić?
jak wyżej. Ponadto PISEMNIE przekazać miejsce działań właścicielowi z wpisaniem do decyzji zakazu używania piecyka do czasu sprawdzenia przez uprawnione służby (pogotowie gazowe)