Żarnowiec, ten Żarnowiec położony na północy Rzeczypospolitej, przepięknie położony w wijącej się dolinie ukierunkowanej wschód zachód tak jak świątynia tutaj ufundowana przez Cystersów ale też jak i wszystkie świątynie z tego okresu . Dolina częściowo ukształtowana przez Matkę Naturę ale przez ludzi, którzy budowali obiekty Zgromadzenia Panien Cysterek.
Z tym Zgromadzeniem związana jest ściśle organizacja ochrony przeciwpożarowej w Żarnowcu. Trzeba sobie uzmysłowić to, że wraz z Cystersami do Żarnowca już w XIII wieku dotarła cała cywilizacja tzw. Zachodu a pomiędzy kulturą rolną, uprzemysłowieniem dotarła też i tu cała organizacja związana z ochroną przeciwpożarową.
Była ona bardzo podobna do systemów zabezpieczeń przeciwpożarowych stosowanych w Europie ale w grodach. Żarnowiec mimo, że był typową miejscowością wiejską miał system ochrony przeciwpożarowej podobny do wszystkich miast.
Zgromadzenie Cystersów w myśl reguły benedyktyńskiej „ Ora et Labora” czyli módl się i pracuj było niejako samowystarczalne. Jednakże w związku z tym, Żarnowieckie Zgromadzenie było Zgromadzeniem żeńskim nie mogło samo jako takie wypełniać wszystkich powinności aby zapewnić sobie wszelkie wygody.
Wobec powyższego do pewnych zadań związanych z funkcjonowaniem Klasztoru wynajmowano różnych rzemieślników w tym kowali, piekarzy, bednarzy, stolarzy, murarzy, młynarzy i innych.
Wynajem tychże rzemieślników związany był z pewnymi nadaniami na ich rzecz ale też i powinnościami w tym w zakresie ochrony przeciwpożarowej .
W historiografii znane są dokumenty nadań, gdzie wyraźnie określa się powinności poddanych klasztoru w tym obowiązek podwody / tzw. Umowy puszczenia w arendę/
Rzemieślnicy obdarowani nadaniami w przypadku pożaru ale i nie tylko bo dobra klasztorne były narażone na powodzie na określony sygnał / w przypadku pożaru dzwonu kościelnego który według zeznań świadków był słyszalny na dużym terenie/ zobowiązani byli do stawienia się w określonym czasie i z określonym z góry sprzętem.
System ten zapewne się sprawdził skoro jedyny poważny pożar zanotowany w 1389 roku, gdzie spłonął prawie cały chór nie doszło do całkowitego zniszczenia kościoła musiał się sprawdzić. Z tego okresu znamy przypadki całkowitego spłonięcia i zniszczenia obiektów sakralnych.
Historiografia nie zna też przypadków całkowitego zniszczenia jakichkolwiek obiektów będących wynikiem pożarów mimo toczących się w okolicy działań wojennych związanych z wojną trzynastoletnią, północną, trzydziestoletnią czy też wojnami zwanymi „Potopem szwedzkim” . W każdym przypadku wpierw poddani cysterek później poddani benedyktynek śpieszyli na pomoc sobie, pannom i innym potrzebującym.
Taka jest historia ochrony przeciwpożarowej
Gdy Żarnowiec był własnością klasztorną
osp żarnowiewc
jarekziel@op.pl
i co wy na to cieniasy