http://www.englishrussia.com/?p=1143to nie jest pożar elewacji, tylko pożar w całym pomieszczeniu - ja to tak widzę,
Bartku, jeśli przeczytasz uważnie podpis pod zdjęciem, to wywnioskujesz, że paliła się właśnie elewacja wykonana ze zwykłego plastiku. A mieszkania nie były oddane do użytku, więc nie były umeblowane, czyli nie miało co się w nich palic.
proszę popatrzcie na ten film pożar na drugim wypalone mieszkanie na trzecim z relacji wynika że ofiary były w obu mieszkaniach - http://wyborcza.pl/10,93566,6098783,Tragiczny_pozar_w_Zabrzu.html
Wypalone mieszkanie to to, w którym doszło do pożaru. Ofiary powyżej uległy zaczadzeniu. Pożar wypalił okna, nie przeszedł do mieszkania. Powtarzam, zawsze sprawdzajmy mieszkanie powyżej miejsca pożaru, nawet jak nie przeprowadzamy ewakuacji.
Co do powiadamiania osób o ewakuacji.. jeśli zajeżdżają Ci 2-3 wozy strażackie na gwizdkach pod blok, to czy nie stoisz już zaciekawiony w oknie?? Właśnie. Mieszkańców powiadamiamy przez megafony.
I jeszcze jedna ważna rzecz. Jeśli prowadzisz działania gaśnicze w mieszkaniu, czyli wszedłeś do mieszkania, to niestety nie masz możliwości zamknięcia za soba drzwi. A to sprawia, że zadymiasz klatkę schodową. Dlatego rozważ ewakuację, bo może ona przynieść czasem więcej złego. Przede wszystkim od razu możesz oddymiać samą klatkę - otworzone okna na górze, pracujący wentylator na dole. To samo można robić przy pożarze w piwnicy. Właściwe ustawienie wentylatora sprawi, że będziemy wentylować klake, nie wpychając powietrza do piwnicy, kiedy pożar nie jest jeszcze zlokalizowany.
pozdr.