Autor Wątek: Tachometry W Psp  (Przeczytany 6546 razy)

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Tachometry W Psp
« dnia: Luty 26, 2005, 22:36:44 »
Witam szanownych kolegów. Jestem zupełnie nowym uczestnikiem...dotychczas jedynie sporadycznie przyglądałem się prowadzonym tutaj dyskusjom :) ale...no własnie nadeszła chyba pora żebym i ja zabrał głos...a zacznę od pytania....CO SĄDZICIE O WPROWADZENIU TACHOMETRÓW NA SAMOCHODACH GAŚNICZYCH?....Od 1 marca zaczynają obowiązywać w kujawsko-pomoskim. Nie wiem jeszcze komu i czemu ma to służyć bo to oczywiscie nie zostało powiedziane...ale mam nadzieję że nie ograniczeniu prędkości poruszających się alarmowo samochodów  bo w tym wypadku zacznę się zastanawiać czy moja praca ma w ogóle sens...a cały pomysł z pewnoscią nadaje się żeby pokazać go w telewizji. W oczywisty sposób naraża się dodatkowo  ludzi którym mamy udzielać pomocy w związku ze znacznie wydłużonym czasem dojazdu.Być może chodzi tylko o bat na kierowców żeby łatwo było ustalić winnego w przypadku stłuczki...przekroczył prędkość...? winny!Czy w innych częściach kraju są podobne dziwne pomysły?POZDRAWIAM

Offline keram998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 27, 2005, 11:05:10 »
woj. kuj-pom.było zawsze eksperymentalne.

Offline Seba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 209
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 27, 2005, 12:01:31 »
jak zwykle jakiś mondrala nie przemyślał że od każdej zasady musi być odstępstwo :( ja rozumiem że kierowce TIRa to trzeba sprawdzać ale strażaka który jedzie max 10 minut w jedną i 10 w drugą stronę ?? zobatrzcie ile kasy pójdzie na wymianę tych tarczek ! sztuka 30 groszy każdy kierowca ma ze 2-3 samochody na służbie i każdym ma szanse sie przejechać po pare minut :(

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 27, 2005, 21:12:13 »
Tak tak a jeszcze parę lat i będą instalować kasy fiskalne!!!  :D Większa paranoja jest tylko w stanach. Tam w niektórych stanach, pojazd jadący do akcji (dot. pogotowia i straży) może przekroczyć dopuszczalną prędkość maksymalną w terenie zabudowanym o 10mil/h a poza o 20 mil/h. [Nie wiem dokładnie ale tak słyszałem]. Pozostaje nam jedynie czekać co jeszcze "władza" wymyśli  :o .....
 A może chcą kontrolować czy autka po akcji wracają prosto do "bazy"??
Czy czasem strażacy nie jadą na zakupy?? :P . Wiecie RZĄD i pozostała władza mierzy wszystko swoją miarą.... Skoro oni kradną pewnie robią to wszyscy. I taki jest pewnie powód: kontrola kontrola i jeszcze raz kontrola a przy tym zarobi jakaś firma.... Jak by nie było innych wydatków i problemów... Polska to piękny kraj.... POZDRAWIAM
 
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 01, 2005, 15:48:36 »
No i mamy tacho na samochodach  :D tarcze się kręcą ...ale póki co nie wiadomo po co  ;)   żadnych wytycznych w związku z nimi po za instrukcją obsługi póki co nie ma   :ph34r: Za to chłopaki z wojewódzkiej jak przyjadą na przegląd wiosenny albo jesienny będą mieli co sprawdzać :D Jesli ktoś odczuje na własnej skórze skutki wprowadzenia tacho niech da znać Pozdrowienia  

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 04, 2005, 22:03:55 »
Witaj StrażakSam
Otóż jak zapewne wiesz skoro ten temat Ciebie interesuje urządzenie pod nazwą tachograf wymagane jest w samochodach przez rozporządzenie dot. wyposażenia technicznego pojazdów. pojazdów z tego wymogu nie zwolniono. Ale ograniczników prędkości nasze pojazdy mieć nie muszą. gdyby takie urządzenie było w samochodzie nowym to każdy serwis bez żadnej łaski musi je zdjąć lub zwolnić blokadę. natomiast tachografy muszą być ( zależy to jeszcze od daty rejestracji pojazdu) i koniec.
Natomiast wypełnianie wykresówek to zupełnie osobny temat. ustawa o czasie pracy kierowcy a także umowa AETR mówi że każdy kierowca ma na dobę tylko jedną wykresówkę. Więc jedna wykresówka w pojexdzie którym teoretycznie może jechać kilku kierowców to jest nizgodne z ww przepisami.
ponadto przepisy które wymieniłem nie dotyczą pojazdów służb ratowniczych.
chodzi w tym wszystkim o to , aby jeśli doszło do wypadku sprawdzić z jaką prędkością jechał kierowca ( powrót do bazy) i w razie czego mu dowalić ( albo jego dowódcy).
przypomnę, że zgodnie z kodeksem drogowym ograniczenia tego przepisu jadących na sygnałach nie obowiązują  z wyjątkiem znaków wydawanych przez kierujących ruchem drogowym.
To w krócie tyle.
path

Offline Finest

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2005, 01:46:20 »
sorry,  nie byłem na bieżąco, ale :unsure: zgroza mnie ogarnia na myśl, czego to jeszce nie wymyślą..tacho..chmmm to może jeszcze alkomaty w kabinach, karty pracy kierowcy (ochotnika) żeby podatek od dochodu, no i oczywiście ZUS...
niedługo może trzeba będzie płacic danine za to że jest się strażakiem...
  :huh: śmieszne to to nie jest., ale w naszym zwariowanym kraju to jest prawdopodobne...Jeeezu  i jak tu być normalnym?.
Pamiętacie Lady Punk "wskazówka cofa się-mniej niż zero..."
                                    :ph34r: amen....

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2005, 21:39:45 »
Panowie, a może zastanowicie się i nad tym, że taka tarczka niejednemu z nas może uratować z przeproszeniem dupe, bo nikt nie wciśnie kierowcy, że to jego wina bo się przesiadł ze stara i szarżuje super wspaniałym i "bezpiecznym" np. Midlinderem :lol: , każda z tych innowacji jak zazwsze ma dwa końce, wracałeś z akcji i rozbiłeś auto a jechałeś 100 w zabudowanym masz ciepło, ale jechałeś w zgodzie z przepisami nikt ci nie powie, że szarżowałeś, a jadąc do akcji też nieraz taka tarczka może pomóc bronić swoich racji, a co do wprowadzenia tarczek w kujawsko-pomorskim i sensacji z tym związanych - niektóre województwa jeżdżą z techo już conajmniej rok i jakoś się przyjeło a napewno mniej kosztuje niż bezsensowne wydruki raportów z każdej akcji w 3 egzemplarzach dla "kómendantów i ich zastępców i dla magazyniera tyż"  :rolleyes:
Pozdrawiam
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 07, 2005, 07:32:55 »
Cytuj
Panowie, a może zastanowicie się i nad tym, że taka tarczka niejednemu z nas może uratować z przeproszeniem dupe, bo nikt nie wciśnie kierowcy, że to jego wina bo się przesiadł ze stara i szarżuje super wspaniałym i "bezpiecznym" np. Midlinderem :lol: , każda z tych innowacji jak zazwsze ma dwa końce, wracałeś z akcji i rozbiłeś auto a jechałeś 100 w zabudowanym masz ciepło, ale jechałeś w zgodzie z przepisami nikt ci nie powie, że szarżowałeś, a jadąc do akcji też nieraz taka tarczka może pomóc bronić swoich racji, a co do wprowadzenia tarczek w kujawsko-pomorskim i sensacji z tym związanych - niektóre województwa jeżdżą z techo już conajmniej rok i jakoś się przyjeło a napewno mniej kosztuje niż bezsensowne wydruki raportów z każdej akcji w 3 egzemplarzach dla "kómendantów i ich zastępców i dla magazyniera tyż"  :rolleyes:
Pozdrawiam
Hahaha....a co najwazniejsze , jakie to oszczędności na paliwie....
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 07, 2005, 11:20:01 »
Ciekawe kto dostanie pieniądze za to, że PSP dostanie po kosztach zakładając w samochodach tachometry.. nie znam kosztów ich założenie, ale wydaje mi się, że nie są one tanie.. Jestem też przeciwny regulowaniu prędkośi przez władze. Przecież oni w ogóle nie wiedzą co taką ustawą mogą zrobić.. Ile więcej będzie strat przy pożarach, a co najgorsze nie zawsze poszkodowanym w wypadkach zostanie szybko udzielona pomoc, a przeciez wiemy, ze licza sie sekundy.. Fakt wprowadzenie takiego przepisu ułatwi życie urzędników w sądach, gdy dojdzie do wypadku wozu strażackiego!! Mam sąsiada, który pracuje na erce, jechał do wypadku prawie 180km/h i co można powiedzieć, że brawurowo?? Nie!! Mu zależało na tym aby ratować ludzi! Ja osobiście StarMan 12.185 do pożaru jechałem 122km/h, ale warunki drogowe były idealne! A wasze największe prędkości w dojeździe do akcji?? ;)
 

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 07, 2005, 16:26:11 »
Cytuj
Mam sąsiada, który pracuje na erce, jechał do wypadku prawie 180km/h i co można powiedzieć, że brawurowo?? Nie!!
No gratuluje poczucia czarnego humoru, jeśli tego nie nazwiesz brawurą to pozostaje tylko jedno określenie GŁUPOTA  i BEZMYŚLNOŚĆ :angry:
gdybym ja jechał z takim kierowcą w ten sposób osobiście po zatrzymaniu samochodu dostałby takiego kopa w du.... że nie siadł by za kierownicą przez miesiąc.
Przy takiej prędkości nie masz szans na reakcję gdy z podporządkowanej wyjedzie kierowca w maluchu z "bijącym sercem" który nie słyszy nic oprócz basów z głośników. No chyba że jechał po płycie lotniska, albo nowo oddanym kawałkiem autostrady, bo po miesiącu to już są koleiny.
A tachograf właśnie takie przejawy zidiocenia ma wyłapać, bo potem znów zginie ratownik a tajemnicą poliszynela bądzie fakt że za kierownicą karetki siedział po prostu idiota.
Osobiście niespotkałem się jeszcze z taką bezmyślnością wśród kierowców w PSP, ale być może po prostu mam szczęście, że dojeżdżam i wracam do koszar szczęśliwie, bo za kółkiem siedzi myślący człowiek.
Pewien też jestem tego, że koledzy którzy prowadzili nieszczęsne renówki w których doszło do tragedii na pewno nie szarżowali w tak debilnie opisany sposób i gdyby nadal pozwolono by im jeżdzić w PSP jestem pierwszy który usiadłby z nimi w jednej załodze.

Ogniowy
Cytuj
Hahaha....a co najwazniejsze , jakie to oszczędności na paliwie....

nie wiem co w moim poście takiego śmiesznego wyczytałeś. Bo jeśli chodzi o oszczędności na paliwie, to nie da ich wprowadzenie tachografów, a ograniczenie jazd samochodów operacyjnych w prywatnych sprawach panów z Komend wszystkich szczebli, a zwłaszcza wykonywanie przez nas "prac zleconych" które potem opisuje się jako MZ ( o jakich to fuchach mówię wiedzą wszyscy, którzy je niestety muszą wykonać)
Pozdrawiam
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 07, 2005, 16:46:02 »
Może moja wypowiedź nie była jednoznaczna.. ale prostuje.. 180km/h to była prędkość chwilowa na prostym odcinku drogi (ekspresowej), nocą, a co najważniejsze jak ty to opisujesz.. kierowca malucha.. nie miał prawa mu w tym momencie wyjechać gdyż najbliższe skrzyżowanie było 3km od tego miejsca, a nawet polna droga okolo 2!! Widze, ze jestes kolejnym z tych, którzy wolą dojechać później i zapakować ciało w worek, niż dojechać szybciej, trochę się pomęczyć i mieć satysfakcje, że uratowało się człowieka.. Twoja sprawa.. jesteś strażakiem?? ryzykujesz zawsze!! A twoim zadaniem jest dotarcie na miejsce jak najszybciej.. Dodam jeszcze, że kierowca ten pracuje w pogotowiu ponad 18 lat i nie miał nawet stłuczki, co więcej jest najbardziej ceniony z całej załogi kierowców PR!! Ja bałbym się jechać z Tobą na akcje, bo nie chciał bym byc ciągany przez sądy bo zbyt późno dojechaliśmy do akcji.. Dziwi mnie też, twoje szybkie pisanie i z tego co zauważyłem nie przemyślane pisanie posta!! Ale cóż to jest forum i każdy pisze to co myśli.. Nie życzę Ci jazdy do wypadku oddalonego od twojej jednostki o 20 km, Reno M210 z prędkością 60km/h i oczywiście na obszarze zabudowanym 50km/h...
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2005, 16:47:06 wysłana przez osposie »

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 07, 2005, 17:16:44 »
Cytuj
Widze, ze jestes kolejnym z tych, którzy wolą dojechać później i zapakować ciało w worek, niż dojechać szybciej, trochę się pomęczyć i mieć satysfakcje, że uratowało się człowieka.. Twoja sprawa..
Tak jestem strażakiem i wolę do akcji jechać 1 minutę dłużej, i jeśli tak się stanie zapakować ciało w worek jak napisałeś, niż aby moja rodzina i rodzina 5 innych strażaków z załogi co roku spotykała się na "feralnym" odcinku drogi na którym komuś wyciekł olej, rozbiło się szkło czy wysypał piasek, po to aby zapalić świeczkę dla spokoju naszej duszy - tych którzy jechali ratować życie i niedojechali. :angry:
I nadal twierdzę, że jeśli rzeczywiście rozpędził karetkę do 180 km/h dostałby odemnie kopa.
Cytuj
Nie życzę Ci jazdy do wypadku oddalonego od twojej jednostki o 20 km, Reno M210 z prędkością 60km/h i oczywiście na obszarze zabudowanym 50km/h...
Jeździłem do wypadków i pożarów oddalonych i o więcej kilometrów i niejechaliśmy 60 na godzinę bo w całym wprowadzeniu tachografów nie chodzi o to aby do wypadku jechać 50 na godzinę.
Jednego jestem pewien, że  gdyby tacho było troszkę wcześniej wprowadzone, to w wypadku renówy w której zginął nasz kolega (którego znałem osobiście), nikt z góry nie powiedziałby kierowcy to twoja wina bo wariowałeś (bo byłaby ta nieszczęsna tarczka, która na takie słowa by nie pozwoliła), znam kierowcę, znałem go wcześniej i wiem jak bardzo boli go cała ta sytuacja, bo jego prędkość mieściła się w przedziale 50 do 60 na godzinę, niestety po wyjściu na prostą wpadł w koleiny które były pokryte warstwą lodu a dodatkowo dostał boczny wiatr, nikt nie miał szans aby z tego wyprowadzić jakiekolwiek auto, a tym bardziej wspomniane Renault M-210 i to ja tobie życzę abyś do wypadku oddalonego o 20 km jechał nawet 60 km/h ale abyś dojechał a nie przeżywał tego co przeżyły te załogi które nie miały szczęścia, a było już chyba 14 wypadków M-210 w skali kraju. A tak ciągle nie mogąc bronić swoich racji słyszymy z ust panów oficerów, że to wina kierowcy bo ze stara przesiadł się do super ;) auta i próbuje nie mając pojęcia o wysokiej technologii, i byłby powód aby na poważnie sprawą zajął się ktoś z prokuratury, bo były by dowody, że auto rozbija się przy w miarę bezpiecznych prędkościach.
I tak jak napisałeś jest to forum otwarte i każdy ma prawo wypowiadać swoje myśli i poglądy nawet te nie przemyślane, ja piszę to co przemyślałem i chciałbym abyś rzeczowo przekonał mnie że nie mam racji a nie próbował mnie obrażać, bo z tego co widzę jesteś kolejnym "nieśmiertelnym", ja w przeciwieństwie do ciebie, wyjeżdżając do akcji już nieraz ponosiłem odpowiedzialność nie tylko za siebie ale też za tych którzy jechali ze mną, nieraz też ......... daruję sobie nie chcę się licytować, zbyt wiele przeżyłem aby wdawać się w kolejną głupią pyskówkę.
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 07, 2005, 17:48:53 »
Nie mialem zamiaru nikogo obrażać, a podawałem tylko konkretne sytuacje.. wycieki oleju, rozsypany piasek.. widze, że bierzesz wszystkiem możliwe sytuacje.. należy dodać wybiegającą sarnę, otwartą studzienką kanalizacyjna, a nawet bo jest taka możliwość, że na twój wóz spadnie samolot ;)  ale czy jadąc na akcje myślisz o tym. Ja nie..  ale chciałbym, żebyś szczerze powiedział z jaką predkością największą, którą udało ci się zauważyć- jechałeś do akcji?? Faktycznie nasza licytacja nie ma sensu.. Ty masz swoje racje i ja je mam.. Ty bronisz swoich i też.. więc tu nic się nie zmieni.. Szkoda, że nasza wymiana zdań wzięła się z tematu PR ;) .. Pozdrawiam!!

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 07, 2005, 18:47:21 »
Panowie...jesteśmy jak mniemam zawodowcami.... nie ma sensu szukac zwady miedzy sobą .... bądźmy solidarni.... różne są drogi...różni kierowcy...rózne samochody... strażacy wyjeżdzają rocznie do setek tysiecy zdarzeń... pędzą z zawrotną prędkością....a ilu ma wypadki? nieliczni ...a jak już mają to tak naprawde tak jak przy renówkach zawodzi technika a nie człowiek.... dojazd do miejsca zdarzenia nie jest problemem bo kierowcy nie szarżują ... czują odpowiedzialność za kolegów... wiedzą na ile mogą sobie pozwolić... oczywiscie czasem mogą sie pomylić ale to są jednostki....trzeba przede wszystkim wyeliminowac wadliwy czynnik techniczny czyli nieodpowiednie samochody ... tacho.... może pomóc ale moze i zaszkodzić.... wszystko zależy od prokuratora który się zabierze do pracy jak coś się stanie... i tyle...  

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 08, 2005, 08:20:16 »
OSPOSIE Nie wiem dlaczego usprawiedliwiasz tego kierowcę co jechał 180 km/h - ja postąpił bym tak jak PIELGRZYM - zdzieliłbym takiego kierowcę ostro przez łeb, bo to jest idotyzm jechać z taką prędkością. Ja raz w życiu miałem do czynienia z takim idiotyzmem - wracałem z akcji Jelczem GCBA 5/24 przez miasto z prędkością 110 km/h - na usta mi sie wtedy tylko cisnęło "Boże - dlaczegoś pokarał mnie takim idiotą!". Nawet jakby jechał alarmowo z taką prędkością to cisnęłoby mi się na usta to samo zdanie. Do zdarzenia trzeba dojechać szybko i bezpiecznie!

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 08, 2005, 09:30:58 »
Być może moja obrona wynika z tego, iż jestem młody i pewnie moje doświadczenie w stosunku do waszego ANIOŁSTROŻ I PIELGRZYM jest mizerne... i pewnie dlatego wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem, ale jak na razie nie widzę nic złego w takiej prędkości (podkreślam chwilowej). Może koledzy odbieracie to inaczej.. coż mi pozostaje.. przyjąć waszą wiadomość i być tolerancujnym. Jak na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru być kierowcą pojazdu uprzywilejowanego, ale fakt nie wiem jak się życie dalej potoczy i gdzie wlonduje. POZDRAWIAM!!

Offline rademenes99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
  • Milczenie jest złotem, mowa żródłem nieporozumień.
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 13, 2005, 18:33:40 »
Tacho to nic nowego..w województwie Śląskim mamy juz ten wynalazek prawie 2 lata... u nas na szczęście bez żadnych sankcji ;), ale słyszałem, że są jednostki gdzie np. z akcji jechał szybciej niz do i dostał naganę ... na szczęście  słowną ;)
W jednej jednostce wprowadzono ograniczenie prędkości na terenie zabudowanym 60 km/h, poza 70 km/h - jak są tarczki to dowódca może sprawdzić. Ale zgadzam się ze zdaniem poprzedników że tarczki chronią naszą...D.. i nikt nie powie że szarżowaliśmy..kiedy jechaliśmy wolno ( działa to i w drugą stronę;)).. nie ma się co bać...Pozdrawiam
Ekspert to człowiek który przestał myśleć - on wie ;).

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 22, 2005, 17:24:46 »
...chciałbym rozwiac wątpliwości ...własnie dziś się dowiedzialem że województwo jeżdzi do akcji zgodnie z przepisami....czyli 70 km/h ....nawet już wypróbowałem tą predkośc....tylko nastepnym razem poduszkę sobie wezme do spania ...

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 22, 2005, 22:18:46 »
Cytuj
Panowie...jesteśmy jak mniemam zawodowcami.... nie ma sensu szukac zwady miedzy sobą ....
no własnie nie...
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline Miros

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 155
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 22, 2005, 23:05:35 »
Oglądaliście na discovery "profesjonalistów" odcinek zatytułowany "wóz strażacki"????Jeśli nie to zacytuję wam słowa jednego ze strażaków:
"ludzie widzą w wozach strażackich wielkie wyścigowe bolidy a to złudzenie. Naszym zadaniem jest bezpieczne dotarcie do ludzi oczekujących naszej pomocy"
Nic dodać nic ując.

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 25, 2005, 16:33:33 »
...wszystko się zgadza...nie przeginajmy jednak z tymi  bolidami.... bezpieczny dojazd? spoko! oby tylko Ci poszkodowani doczekali naszego bezpiecznego przybycia.... wąska jest granica pomiedzy "jeszcze bezpiecznie" a ..."już niebezpiecznie"...jednak dla rannego minuta...dwie ...trzy to wieki... czasami decydują o zyciu... jest ryzyko na które można a nawet trzeba  pozwolić... nasza  praca w ogóle  jest niebezpieczna ... życie nie jest bezpieczne... i zadna predkość nie jest bezpieczna...wszystko zależy od OKOLICZNOSCI ... a nakładanie z góry ustalonych ograniczeń to bzdura... za chwile wejdzie pewnie zakaz narażania się.... a jesli ktoś myśli ze to wszystko dla naszego dobra to się grubo myli... to tylko dlatego ze pokupowali samochody wywrotne jak bąki...i nie ma kasy na ubezpieczenia... gdyby nie to nikt by nie wspominał o ograniczeniach.... mi tam wszystko jedno moge sobie jechać w piekny letni dzień pusta droga 70km/h ....może jeszcze nam powinni zmienić nazwe nie straż  pożarna tylko słuzba pogorzeliskowa...POZDRAWIAM

Offline jurol

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 25, 2005, 19:23:45 »
Witam Wszystkich.
Bardzo długo tu nie zaglądałem . Jeżeli chodzi o tacho to myślę, że jest to dobre rozwiązanie , mimo kosztów , ponieważ często może udowodnić , że kierowca nie popełnił błędu. Przecież po drogach porusza się masa wariatów , drogi są kiepskie a towarzystwa ubezpieczeniowe niesamowicie wredne. My jak zwykle martwimy się o wszystko bo nasi przełożeni często boją się stanąć w naszej obronie , nie znają przepisów lub nie chcą z nich korzystać ( chodzi mi o postępowanie powypadkowe).Czy w Waszych jednostkach korzysta się z Radcy Prawnego i czy jest on dostępny dla podziałowców?.
 

Offline bleve

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 27, 2005, 19:29:03 »
U nas w jednostce tarcze do tachografów w samochodach gaśniczych (ciężki Renault Kerax i średni Star) zakładamy już drugi rok. Zaczęło się od tego, że dowódca jrg stwierdził że za szybko jeździmy podczas powrotu ze zdarzenia :o . Byliśmy oburzeni, myśleliśmy że będzie to bat na nas, obniżanie nagród, kary dyscyplinarne itp :angry: . Wrzeszczeliśmy że jesteśmy służbą ratowniczą spieszącą na ratunek ludziom, że jesteśmy uprzywilejowani w ruchu i takie tam rzeczy jak moi przedmówcy na forum w tej sprawie. Szukaliśmy poparcia u kwatermistrza tłumacząc mu że to niepotrzebne koszty. Niestety dowódca sprawę przeforsował i tarcze są. Zmieniamy je codziennie podczas zmiany służby o 8:00. Koszty faktycznie są znikome - rocznie około 150 zł. Oczywiście automatyczne tachografy w obydwóch autach były fabrycznie zamontowane. Przez pierwsze miesiące nic się nie działo, d-ca zbierał tarcze, my przestaliśmy zwracać na nie uwagę, jeździliśmy "po staremu", tak jakby ich nie było. Po dwóch miesiącach d-ca zebrał kierowców, przyprowadził fachowca z PKS-u od czytania zapisów na tarczach i zaczęliśmy wszystko analizować. Okazało się, że wyjazdów do zagrożonego życia ludzkiego lub do ratowania mienia o dużej wartości było tylko kilka. Kilkadziesiąt wyjazdów to były trawy, śmietniki albo szerszenie. Prędkości jakie rozwijaliśmy w terenie zabudowanym dochodziły nawet do 110 km/h, przy powrocie 80 - 90 km/h.  <_< Spec od  tarcz nauczył nas odczytywać z nich bardzo wiele przydatnych informacji dotyczących nie tylko prędkości. Dzisiaj z perspektywy czasu mogę stwiedzić, że te tarcze to żaden powód do lamentu jak to niektórzy uważają. Ot poprostu strach przed czymś nowym. Dzięki tachografom, przy powrotach z akcji niektórzy młodzi i narwani kierowcy trochę się opamiętali, fotoradary nie robią nam już zdjęć, karty pracy pojazdu są wypełniane jak należy i nikt nam nie wmówi, że jechaliśmy za wolno do akcji albo za szybko z powrotem B) .

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Tachometry W Psp
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 28, 2005, 10:42:53 »
Cytuj
Okazało się, że wyjazdów do zagrożonego życia ludzkiego lub do ratowania mienia o dużej wartości było tylko kilka. Kilkadziesiąt wyjazdów to były trawy, śmietniki albo szerszenie. Prędkości jakie rozwijaliśmy w terenie zabudowanym dochodziły nawet do 110 km/h, przy powrocie 80 - 90 km/h.
To rzeczywiście u was są nieźli piraci drogowi jak do szerszeni zasuwacie 110 km/h. Do traw to się powinno jak najszybciej dojechać bo ja już przeżyłem jeden duży pożar który zaczął się od zwykłej trawki a skończył się na hali magazynowej, samochodach itp.

Cytuj
Spec od tarcz nauczył nas odczytywać z nich bardzo wiele przydatnych informacji dotyczących nie tylko prędkości.
A co jeszcze można odczytać z tych tarcz? Bo jak sie wpatrywałem to widzę prędkość i godziny w których jeżdżono samochodem. Czy sa jeszcze jakieś inne dane?