Autor Wątek: Poprzyj tanie tankowanie !  (Przeczytany 6446 razy)

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Poprzyj tanie tankowanie !
« dnia: Czerwiec 09, 2008, 11:45:11 »
http://www.money.pl/protesty/akcyza

Nasz rząd zachowuje się jak pierwszoklasista albo nie umie liczyć... bo jak stałej wartości akcyzy Państwo może tracić na dochodach, tym bardziej, że z roku na rok przybywa włascicieli aut !!!
Tańsze paliwo oznacza większe zakupy na stacjach !

Jedynym sposobem powstrzymania fali kolejnych podwyżek cen żywności, usług, itp. jest obniżenie podatku akcyzowego ! Dość podwyższania stóp procentowych ... już ponad milion Polaków wpadło w pułapkę kredytową spowodowaną m.in. podwyżkami stóp procentowych !


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 11:58:42 wysłana przez bulon »

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: POPRZYJ TANIE TANKOWANIE !!!!!!!
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 09, 2008, 12:26:40 »
Praw rynku nie przeskoczysz. Takie kombinowanie na dłuższą metę się nie opłaca (ani nam, ani gospodarce). Truizmem jest, że obniżenie podatku wcale nie gwarantuje wcale proporcjonalnego (czy jakiegokolwiek) spadku cen w sprzedaży detalicznej. A nie biorąc pod uwagę manipulacji marżą (bo ma to krótkie nogi) - długofalowy trend (powodowany przez wspomniany przez Ciebie zwiększający się popyt a także kurczenie się zapasów ropy) to wzrost cen. Czy za 5-6 lat będziemy błagać państwo o dopłaty do paliwa? Nie na tym polega dławienie inflacji! Pierwszym i podstawowym środkiem jest właśnie podwyżka stóp procentowych (o 'pułapce kredytowej' za chwilę), oparta o przewidywany wzrost cen. Ograniczenie dopływu kapitału na rynek wyhamowuje galopujący popyt. Bez tego stopa inflacji szybko przeskoczyłaby stopę wzrostu PKB, co skutkowałoby tylko ubożeniem społeczeństwa. Co do 'pułapki kredytowej'...no cóż...każdy 'gracz' musi się liczyć ze zmianami koniunktury, stóp procentowych, krachem na giełdzie...kredy bierzemy zawsze na swoją odpowiedzialność. Ja wiem, że banki poprzez kampanie reklamowe zachęcają, mamią, itp., ale tak naprawdę od początku do końca NIC, ale to NIC, nie zwalnia nas z odpowiedzialności za nasze własne czyny.

Osobiście uważam (jest to też jeden z podstawowych sposobów ograniczania wzrostu kosztów produkcji), że środkiem zaradczym powinien być przede wszystkim rozwój nowych, wydajnych, ekologicznych technologii produkcji paliw i napędu. Na pewno napęd hybrydowy to krok naprzód. Niegłupim, niedawno odkurzonym pomysłem jest produkcja paliw syntetycznych. Może być holzgas (biomasa), może wodór.  Owszem, nastały ciężkie czasy (itd., itp.), ale musimy myśleć też o przyszłych pokoleniach. Bo jeśli nie wymyślimy i nie rozpowszechnimy jakiegoś taniego, efektywnego i czystego (najlepiej niewyczerpalnego) paliwa dla pojazdów naszych dzieci, to do tego czasu zapasy ropy się skończą i będzie po prostu kaszana.

A co do samej akcyzy - to nie jest jakaś kalkulacja 2+2, tutaj potrzeba wnikliwych analiz z kilku niezależnych źródeł. Nic nie jest takie proste. Ci władcy, którzy myśleli, że ekonomia jest taka 'prosta', wszczynali później krwawe wojny i czystki, by zatuszować/zapobiec katastrofie gospodarczej...To rzeczywiście mocne przykłady, ale taka jest (częściowa) prawda np. o Hitlerze i Mao Zedongu. Tutaj nie ma żartów.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 12:29:29 wysłana przez b07 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: POPRZYJ TANIE TANKOWANIE !!!!!!!
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 09, 2008, 12:37:16 »
Praw rynku nie przeskoczysz. Takie kombinowanie na dłuższą metę się nie opłaca (ani nam, ani gospodarce). Truizmem jest, że obniżenie podatku wcale nie gwarantuje wcale proporcjonalnego (czy jakiegokolwiek) spadku cen w sprzedaży detalicznej. A nie biorąc pod uwagę manipulacji marżą (bo ma to krótkie nogi) - długofalowy trend (powodowany przez wspomniany przez Ciebie zwiększający się popyt a także kurczenie się zapasów ropy) to wzrost cen. Czy za 5-6 lat będziemy błagać państwo o dopłaty do paliwa? Nie na tym polega dławienie inflacji! Pierwszym i podstawowym środkiem jest właśnie podwyżka stóp procentowych (o 'pułapce kredytowej' za chwilę), oparta o przewidywany wzrost cen. Ograniczenie dopływu kapitału na rynek wyhamowuje galopujący popyt. Bez tego stopa inflacji szybko przeskoczyłaby stopę wzrostu PKB, co skutkowałoby tylko ubożeniem społeczeństwa. Co do 'pułapki kredytowej'...no cóż...każdy 'gracz' musi się liczyć ze zmianami koniunktury, stóp procentowych, krachem na giełdzie...kredy bierzemy zawsze na swoją odpowiedzialność. Ja wiem, że banki poprzez kampanie reklamowe zachęcają, mamią, itp., ale tak naprawdę od początku do końca NIC, ale to NIC, nie zwalnia nas z odpowiedzialności za nasze własne czyny.


Nic w gospodarce nie jest proste... ciągłe podwyższenie stóp procentowych i tak wkrótce odbije się na nas wszystkich !!!!
Weź pod uwagę, iż każdy wzrost stóp powoduje umocnienie się złotego względem EURO i USD. To powoduje, iż główny motor gospodarki - EKSPORT zaczyna być niekonkurencyjny i coraz bardziej nieopłacalny... skutkiem tego może okazać się bankrucja wielu firm...

Jak wszystko w gospodarce ma swoje granice... są inne metody obniżania inflacji - bardziej trudne ale i równie skutecznie... tylko po co się za nie zabierać skoro to społeczeństwo może dźwigać ciężar zmian, bo tak jest najłatwiej...
W chwili obecnej mamy jedne z najwyższych stóp procentowych w Europie... do jakiego poziomu możemy dość ??? I ile potrzeba jescze podwyżek stóp - tego nawet nie wiedzą "specjaliści"... Moim zdaniem rząd już ma rękę w nocniku a pętla wokół szyi zaciska się jescze bardziej...

Wszyscy chcą podwyżek, bo wszystko coraz bardziej drożeje, potem mamy inflację, i wszystko od nowa... machina już ruszyła i żadne stopy procentowe temu nie zapobiegą... a kredyty ludzie i tak bądą brali, bo czy stać Cię na mieszkanie za 200 000 zł z oszczędności??? Problemu nie mają Ci, którzy dostali coś po rodzicach albo od Państwa, gorzej z tymi co nie mają nic i mieszkają po 2 rodziny na 40 m2... Czy taką Polskę chcesz oglądać za 5 lat? Podział na "Beverly Hills" i Slumsy?


PS: Kilka tygodni temu byłem w Estonii... to jeden z najszybciej rozwijających się krajów w nowej UE... za paliwo placiłem prawie o 1 zł mniej niż u nas ! Zatem gdzie tkwi źródło drożyzny?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 12:39:59 wysłana przez BRAVEHEART »

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2008, 13:24:18 »
Weź pod uwagę, iż każdy wzrost stóp powoduje umocnienie się złotego względem EURO i USD. To powoduje, iż główny motor gospodarki - EKSPORT zaczyna być niekonkurencyjny i coraz bardziej nieopłacalny... skutkiem tego może okazać się bankrucja wielu firm...

Pierwszy raz słyszę słowo 'bankrucja'  :rolleyes: USD i tak leci na łeb, na szyję, więc nie ma o czym mówić. Co do Euro - dlatego właśnie powinniśmy jak najszybciej je przyjąć! 70% naszego eksportu idzie w UE. To naturalna sprawa, że unia monetarna to remedium na problemy wahania kursu wymiany (tzw. likwidacja ryzyka kursowego) i gwarant pewnej stabilizacji. A co do eksportu -  główny motor gospodarki Polski? A popyt wewnętrzny to pies? Rosja, Belgia, Japonia - oto kraje, gdzie eksport jest głównym motorem! U nas stanowi mniej niż 1/6 PKB.

Jak wszystko w gospodarce ma swoje granice...

A juści. Ta granica nazywa się długotrwały trend rozwoju, a poza nią jest recesja. Jeśli inflacja przekroczy punkt krytyczny, będzie korekta. To nieuniknione. Akurat pewne proste prawdy praktycznie zawsze działają. Za to manipulacja gospodarką nie jest prosta (rozwijając myśl z poprzedniego postu).

są inne metody obniżania inflacji - bardziej trudne ale i równie skutecznie... tylko po co się za nie zabierać skoro to społeczeństwo może dźwigać ciężar zmian, bo tak jest najłatwiej...

Zamieniam się w słuch. Serio, wszechwiedzący nie jestem - może faktycznie to coś konstruktywnego.

W chwili obecnej mamy jedne z najwyższych stóp procentowych w Europie... do jakiego poziomu możemy dość ??? I ile potrzeba jescze podwyżek stóp - tego nawet nie wiedzą "specjaliści"... Moim zdaniem rząd już ma rękę w nocniku a pętla wokół szyi zaciska się jescze bardziej...

Rząd nie ma bezpośredniego wpływu na politykę monetarną, zajmuje się nią niezależna RPP: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rada_Polityki_Pieni%C4%99%C5%BCnej

Odpowiedź na pytanie: ile trzeba. Do skutku lub do krachu. Dopóki nie jesteśmy w strefie Euro musimy sami martwić się o siebie.

Wszyscy chcą podwyżek, bo wszystko coraz bardziej drożeje, potem mamy inflację, i wszystko od nowa...

To naturalny stan rzeczy w warunkach szybkiego rozwoju gospodarczego.

machina już ruszyła i żadne stopy procentowe temu nie zapobiegą...

Owszem, ale mogą niwelować jej skutki.

a kredyty ludzie i tak bądą brali, bo czy stać Cię na mieszkanie za 200 000 zł z oszczędności???

Wziąć kredyt ze stałym oprocentowaniem to jakiś problem?

Problemu nie mają Ci, którzy dostali coś po rodzicach albo od Państwa, gorzej z tymi co nie mają nic i mieszkają po 2 rodziny na 40 m2...

Taka koniunktura. 3 000 000 mieszkań z powietrza nie weźmiesz. Ale pachnie mi to...

Czy taką Polskę chcesz oglądać za 5 lat? Podział na "Beverly Hills" i Slumsy?

...socem. Czego jak czego, ale socjalizmu nie zdzierżę. PRL sobie z tym problemem wcale a wcale nie poradził. I ani teraz, ani za 5 lat, 'tradycyjnych' slumsów nie zobaczymy, to bzdety jakieś. Gorzej niż było już nie będzie (no, chyba, że jakaś nieprzrewidalna klęska się zdarzy). Droga do wyjścia z biedy nie wiedzie przez dotowanie wszystkiego, co się da. Bierze się z inwestowania - przede wszystkim w ludzi. Takie proste hasło: daj wędkę, a nie rybę. Empatia, zrozumienie, pomoc, wsparcie - TAK. Socjalizm - NIE. 5 lat to mało, bardzo mało. To robota na pokolenia. Myślmy długofalowo. Z reszty, jak uczy historia (i współczesność), rodzi się tylko populizm i klęska.

PS: Kilka tygodni temu byłem w Estonii... to jeden z najszybciej rozwijających się krajów w nowej UE... za paliwo placiłem prawie o 1 zł mniej niż u nas ! Zatem gdzie tkwi źródło drożyzny?

Oni tam ostatnio kryzys przechodzą, więc się nie dziwię  ^_^

http://wiadomosci.onet.pl/1751921,10,1,1,,item.html

I nie je tak, że 'nic nie jest proste'. Proste są prawa rynku, podaż i popyt. I to ZAWSZE będzie podstawa. Ekonomia nie jest aż tak trudna do pojęcia. Trzeba się tylko z nią oswoić. Ekonomia do szkół. I wolnorynkowa, i socjalistyczna, i Adam Smith, i J.M. Keynes. Uczmy się i wyciągajmy wnioski.

Odnosisz się do ważnych, doniosłych problemów. Ale zastanów się też nad możliwymi skutkami ubocznymi proponowanych przez Ciebie rozwiązań.

EDIT:

Te tematy powracają jak bumerang! Tylko z dziś:

Czym zastąpić ropę? http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33207,5292875,Czym_zastapic_rope_.html

Czy stanieją mieszkania?
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5292974,Za_rok_mieszkania_tansze_nawet_o_10_proc__.html

Giełda ostro w dół
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,5293357,Gielda_mocno_w_dol__WIG20_moze_spasc_do_poziomu_2500.html

Czytajcie prasę, panta rhei!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 13:55:01 wysłana przez b07 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 09, 2008, 14:02:51 »
Ciekawe nie powiem, tylko mogę przyznać iż ładnie powiedziane... takim mydleniem rządy od 18 lat mącą w głowie i każdy z nich mówi o długotrwałym etapie rozwoju... jestem jak najbardziej za tylko wracając do tematu dlaczego w Polsce przy moich dochodach mam:

- płacić za litr benzyny co moi sąsiedzi z zachodu???
- płacić wieksze marże do banku niż moi sąsiedzi z zachodu???


Nigdy nie słyszałeś o slowie "bankrucja" a słyszałeś słowo popyt i podaż??? Hmm powiedz to producentom ...
Jeżeli eksport nie jest ważny to czy to oznacza, iż można go zdusić ???...

RPP jest organem NBP powoływanym na podstawie ustawy na 6 lat !

Co do innych narzędzi zachęcam do zapoznania się z INSTRUMENTAMI POLITYKI PIENIĘŻNEJ !

I jeszcze wracając do tematu paliwa... jeżeli akcyza nie pomoże obniżyć inflacji, to wytłumacz mi dlaczego protesty były już w UK i Unia Europejska rozpoczęła dyskusję na temat cen paliw?

Po drugie w paliwie jest duzo innych podatków ... po trzecie większość polskich autostrad, to autostrady płatne i z moich informacji wynika, iż najdroższe w Europie ! Jadąc np. A2 do każdego kilometra dopłacam ok. 0,20 zł. Dlaczego w Czechach za tydzień uzytkowania autostrad placi się ok. 30 zł (można jeździć do woli). Idąc dalej, to czy samochód jest dobrem luksusowym? Własnie tak było za czasów PRL.

Idąc dalej co nazywamy trendem ??>?/? Chyba nie rosnące bez granic zadłużenie zagraniczne i dług publiczny???
Jak to jest możliwe, że w całej Europie stocznie się rozwijają a u nas bankrutują??? Tak samo jest z PKP. Nie wspomnę już o malwersacjach finansowych i licznych aferach rządowych za które nikt nie beknął do dziś a za które MY jako społeczeństwo zapłaciliśmy ! Jak to jest możliwe że KRUS ciągle narzeka a kiedy z kasy ginie im 8 mln zł - oni nie wiedzą jak to się stało (informacja z ubiegłego tygodnia)... Ostatecznie dlaczego za rozwój musimy płacić aż tak duże profity???

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 09, 2008, 14:34:25 »
Wytaczamy cięższe działa. Odpowiedź moja będzie tym razem jedna: POPULIZM KOLEGA SZERZY. Czysty jak kryształ populizm. Przykład wręcz encyklopedyczny. Wywód nie poparty żadną wiedzą, co najwyżej przeterminowanymi, niekompletnymi newsami! W ostatnim poście nie widzę żadnej spójności, jedynie litanię życzeń i zażaleń! Kolega nie odpowiedział na moje pytanie! Mało tego, strzelił sobie w stopę, bo polityka pieniężna to właśnie m.in. stopy procentowe. Pozostałe instrumenty (czyli w wielkim skrócie różne operacje na linii NBP - banki komercyjne) są ważne, ale nigdy nie będą remedium na całe zło! Stary jak świat sposób maskowania niedostatecznej wiedzy ('są lepsze dowody, ale nie powiem, jakie').

Już raz taki numer widziałem...nie chciałem początku tego przytaczać, ale co mi tam - komentarz do słowa 'bankrucja': 'Co to znaczy w języku polskim bankrucja?
Tak to wychodzi jak nieuki zabierają głos!' (z Onet.pl, tam też taki kwiatek wypłynął). Do jasnej anielki, nawet Word je podkreśla! Nie ma takiego słowa! Jest 'bankructwo' (upadłość) lub 'bankrupcja' (procedura likwidacji).

'takim mydleniem rządy od 18 lat' - i już wszystko jasne. Spiskowa teoria dziejów. To ja się wyłączę i wrócę do mojego bunkra, opracowywać tajny plan ciemiężenia narodu polskiego...

Ja naprawdę nikomu źle nie życzę -  ale na litość faraona, kłóćmy się w oparciu o WIEDZĘ, a nie emocje i miejskie legendy! Czy wyobrażasz sobie np. że ktoś wpada na forum i twierdzi, że Holmatro  nie produkuje narzędzi hydraulicznych, a elektryczne?

Amen. Nie mam nic do dodania.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 14:41:48 wysłana przez b07 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 09, 2008, 15:02:57 »
Wytaczamy cięższe działa. Odpowiedź moja będzie tym razem jedna: POPULIZM KOLEGA SZERZY. Czysty jak kryształ populizm. Przykład wręcz encyklopedyczny. Wywód nie poparty żadną wiedzą, co najwyżej przeterminowanymi, niekompletnymi newsami! W ostatnim poście nie widzę żadnej spójności, jedynie litanię życzeń i zażaleń! Kolega nie odpowiedział na moje pytanie! Mało tego, strzelił sobie w stopę, bo polityka pieniężna to właśnie m.in. stopy procentowe. Pozostałe instrumenty (czyli w wielkim skrócie różne operacje na linii NBP - banki komercyjne) są ważne, ale nigdy nie będą remedium na całe zło! Stary jak świat sposób maskowania niedostatecznej wiedzy ('są lepsze dowody, ale nie powiem, jakie').

Już raz taki numer widziałem...nie chciałem początku tego przytaczać, ale co mi tam - komentarz do słowa 'bankrucja': 'Co to znaczy w języku polskim bankrucja?
Tak to wychodzi jak nieuki zabierają głos!' (z Onet.pl, tam też taki kwiatek wypłynął). Do jasnej anielki, nawet Word je podkreśla! Nie ma takiego słowa! Jest 'bankructwo' (upadłość) lub 'bankrupcja' (procedura likwidacji).

'takim mydleniem rządy od 18 lat' - i już wszystko jasne. Spiskowa teoria dziejów. To ja się wyłączę i wrócę do mojego bunkra, opracowywać tajny plan ciemiężenia narodu polskiego...

Ja naprawdę nikomu źle nie życzę -  ale na litość faraona, kłóćmy się w oparciu o WIEDZĘ, a nie emocje i miejskie legendy! Czy wyobrażasz sobie np. że ktoś wpada na forum i twierdzi, że Holmatro  nie produkuje narzędzi hydraulicznych, a elektryczne?

Amen. Nie mam nic do dodania.

A wytaczaj sobie działa ... widać żeś pismak ... ja też nic więcej nie mam do dodania. Ty żyjesz w swoim świecie (wyimaginowanym) ja w realiach życia codziennego... mnie jako zwykłego obywatela gówno obchodzą oficjalne działania ... krótko - płacimy i żądamy !!!!!!!!!
Co do czepiania (bankrucja - bankructwo) się słówek to też oprócz ładnie zbudowanych zdań żadnych konkretów nie przedstawiłeś... a może potrafisz tylko krytykować i śmiać się ze słabszych i gorszych od siebie?? 

Po drugie jeżeli jesteś geniuszem tego narodu, to postaraj się odpowiedzieć na zadane pytanie??? Czy znowu przyczepisz się słówek?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 15:05:38 wysłana przez BRAVEHEART »

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 09, 2008, 15:51:14 »
Nie jestem 'geniuszem narodu', nie uzurpuję sobie monopolu na prawdę, wiedzę, nie jestem żadnym ekspertem. Nauczono mnie za to całkiem sporo, a wiedza ta jest praktyczna. Ja po prostu zabiegam o elementarny szacunek dla wszystkich pokoleń ludzi, z lewa i z prawa, który przez wieki tworzyli teorie ekonomiczne, stosowane na całym świecie w praktyce w polityce gospodarczej! Ja wiem, że taka ekonomia czy filozofia w zwykłym życiu nie jest do niczego potrzebna. Jest takie fajne porównanie: przedsiębiorca nie musi mieć wszystkich teorii ekonomicznych w jednym paluszku, ale intuicyjnie się do nich stosuje (nawet ich nie znając), tak samo, jak zawodnik uderzając w piłkę nie myśli o prawach fizyki, trajektorii lotu. Polecam jakikolwiek najprostszy podręcznik! To nie jest czarna magia, to nie są zakulisowe machinacje. To nie jest też nauka jak chemia, nigdy nie ma 100% pewności, czy konkretna teoria się sprawdzi. Ale ogólne prawa jakoś zawsze się sprawdzają. Można zacząć od choćby Wiki, myślenie i wiedza nie bolą.

Jakich konkretów wymagasz? Przecież nie przygotuję na poczekaniu kilkusetstronicowego raportu o możliwym wpływie obniżenia akcyzy na ceny detaliczne paliw! Jeśli spodziewałeś się garści niezwiązanych z sobą numerków - nie tędy droga. Mogę przedstawić swoje teorie, oparte na dostępnej wiedzy. Tyle.

Ja doskonale rozumiem, że nie jest różowo, że 'u nas na dole' koszty jazdy samochodem rosną, itd. Absolutnie nie uważam kolegi za 'słabego', 'do bicia' - ja tylko mówię, że jeśli chcemy o czymś poważnie rozmawiać, nie powinniśmy bić się na argumenty osobiste (poniosło mnie z tym komentarzem, przepraszam) i te niepoparte wiedzą. Ale to nie jest 'wyimaginowany świat'. Te problemy są realne. Nie żadnym jest argumentem, że 'nie obchodzi mnie nic ma być dobrze'. To jest z kolei zamykanie się w czterech ścianach, z klapkami na oczach. Jeśli kolega nie chce słyszeć o chłodnym, racjonalnym podejściu do tematu, 'bo mi jest źle, niech ktoś za mnie to naprawi' to nie mamy o czym rozmawiać. Ja też nie chcę, żeby moja rodzina musiała wydawać coraz więcej na benzynę, jedzenie, prąd, nie jestem żadnym milionerem, każda podwyżka boli. Ale muszę przyjąć do wiadomości, że nie ma cudów, nie ma czarów, są tylko prawa rynku, ograniczone zasoby i ludzkie pragnienia i potrzeby. To tak pewne jak śmierć, jak skład powietrza.

A co do pytań (bo chyba właśnie o nie chodzi?)

'Przy tych samych zarobkach'

'płacić za litr benzyny co moi sąsiedzi z zachodu?'

Ropa jest jednym z najbardziej 'zglobalizowanych' produktów. Nie uciekniemy od wzrostu cen. Złóż własnych nie mamy, nie możemy lokalnie zwiększyć wydobycia. Kupujemy ją jak wszyscy, z rynków światoych, niezależnych od nas. A manipulowanie akcyzą ma bardzo krótkie nogi. Jak mamy wpłynąć na producentów? Ładnie poprosić? Kontrolowanie cen (jakieś prawne limity) nie ma sensu  - ktoś będzie musiał pójść wtedy z torbami - rafinerie (bo nie będzie im się to opłacać) albo budżet państwa (bo trzeba będzie dotować), czyli podatnicy. Politycy też są bezsilni. Rynek jest bezuszny. Jeśli czegoś jest coraz mniej, bo jest tego ograniczona ilość, a ludzie chcą więcej i więcej, to będzie to drożało. Możesz zapytać kogoś z Orlenu, BP, Rafinerii Gdańskiej - powiedzą Ci coś w ten deseń.

'płacić wieksze marże do banku niż moi sąsiedzi z zachodu?'

Szczerze? Nie wiem. Mogę się tylko domyślać. Nie jest tajemnicą, że bodajże 52% Polaków nie ma i raczej nie chce mieć konta w banku, nie mówiąc już o korzystaniu z innych, dochodowych dla banków usług. Może to banki powinny zachęcać ludzi do siebie, obniżając ceny różnych operacji. Ale na razie mają ograniczoną klientelę i muszą na czymś zarabiać (mój bank w UK też musi na czymś zarabiać - zarobił na karze za debet, konto i kartę mam za friko). Sytuacja powinna wkrótce się wyrównać. Zauważ, że za wiele rzeczy nadal płacimy zdecydowanie mniej. Musi być jakaś równowaga. Wspólny, zacieśniający się rynek to wszystko skoryguje - i na lepsze (np. rozmowy telefoniczne, banki, nowe samochody), i na gorsze (np. paliwo, żywność, papierosy). Będzie się to działo szybciej lub wolniej, ale pomału do tego dojdziemy. Do zarobków też.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 15:59:22 wysłana przez b07 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 09, 2008, 16:55:22 »
No coż wszyscy nie mogą być genialni... Wręcz przeciwnie ja się nie separuję od problemów i nie mówię, że ktoś ma coś za mnie zrobić. Nie jestem aż tak głupi aby wierzyć w cuda (zwłaszcza te obiecane). Problem tkwi w tym ,iż w naszym kraju jest tak, że z roku na rok musimy pracować coraz więcej (wypowiadam się w imieniu swojego gospodarstwa domowego), oddajemy coraz więcej kasy do budżetu (w różnej postaci) a w rzeczywistości mam wrażenie że te pieniądze gdzieś znikają (szkoda, że na poradę u specjalisty muszę czekać prawie 3 miesiące)
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/sluzba;zdrowia;-;im;wiecej;dostaje;tym;bardziej;zadluzona,36,0,346660.html...

http://podatki.wp.pl/kat,8791,title,Zmaleja-pensje-i-emerytury-wzrosna-skladki-do-ZUS,wid,10033244,wiadomosc.html?ticaid=160a1
PS: Zapraszam do ankiety !
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 17:12:28 wysłana przez BRAVEHEART »

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 10, 2008, 02:40:50 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 10, 2008, 10:05:20 »
Cena faktyczna paliwa

Inny przykład

:) 


Czyli ok. 60% to podatki :( Jakieś wnioski do dalszej dyskusji?

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 10, 2008, 13:05:15 »

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 10, 2008, 22:23:02 »
Cytuj
Likwidując i ograniczając kolejne swoje funkcje, państwo pozostawia sobie jedynie "działkę" represyjną. Przypomina to zwykłą mafię, która zbiera haracz w postaci podatków, a w zamian daje iluzję bezpieczeństwa. Moglibyśmy się nawet cieszyć, że ten nieudolny moloch, przeżarty biurokracją i korupcją, rezygnuje sam z zadań, które tak źle wykonuje. Jednak podatki, jakimi nas obciąża, wcale się nie zmniejszają, wciąż płacimy tyle samo i to za coraz mniej usług. Ponadto na miejsce pasożytniczego państwa, wkracza jeszcze bardziej pasożytniczy kapitalistyczny moloch. Kapitalistyczne korporacje, wzmocnione przez służalczą pomoc państwa nie muszą liczyć się ze społeczeństwem. Pamiętajmy, że kolorowe opakowania i pełne półki w sklepach są tylko dla tych, których na to stać. Biedni mogą żyć jedynie na śmietniku kapitalizmu. Korporacje nie akceptują pomocy społecznej, zasiłków dla bezrobotnych, związków zawodowych, one akceptują tylko zysk, nieważne czyim kosztem.

Polecam
http://www.poznan.aglomeracja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=761&Itemid=1
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Nie będzie obniżki akcyzy na paliwa... będzie za to podwyżka !!!
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 15, 2008, 14:20:08 »
Taka oficjalna informację otrzymał serwis money.pl od wieceministra finansów...

polecam ten link...http://www.money.pl/podatki/wiadomosci/artykul/zamiast;obnizki;bedzie;podwyzka;akcyzy,22,0,355350.html


Znajdzecie tam także list wyjaśniający z MF oraz list adresowany przez money.pl do MF.

Pozdrawiam i życzę tanich wakacji...

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 15, 2008, 21:57:10 »
przepraszam za wyrażenie, ale chętnie bym nakopał temu ministrowi w 4 litery! :angry:

"Minister Jacek Kapica na prawie czterech stronach szczegółowo odniósł się do naszych argumentów za obniżką akcyzy. Przekonuje, że nie warto tego czynić, bo ceny paliw w Polsce są na podobnym poziomie, co średnia w Unii Europejskiej"

no dobra ceny są na tym samym poziomie, zgadza się, ale za godzinę pracy Polak kupi dwa litry benzyny a taki na przykład Niemiec kupi tych litrów pięć (jak nie więcej)! więc o czym my tu mówimy? ceny w Polsce są równie wysokie (w niektórych wypadkach nawet wyższe) co w Niemczech, ale tam się zarabia trzy razy więcej! to niby-liberalne PO zabija polską gospodarkę - przecież ceny paliw nie odnoszą się tylko do transportu, ale do każdej dziedziny życia codziennego. kolesie z PO się nachapią, ukradną 100 milionów i będą zadowoleni, a obywatel niech cierpi... wrrrr!....


*odnośnie can wyższych w Polsce niż w Niemczech, taki mały przykładzik: polskie piwa - Lech, Żywiec, Tyskie w polskich sieciówkach kosztują  2,50-2,90 a w niemieckiej sieciówce specjalizującej się w napojach różnego typu - 70 centów! przy obecnym kursie euro wychodzi, że polskie piwo jest tańsze o mniej więcej 50 groszy tańsze pod granicą niemiecko-holenderską niż tu, na miejscu.. :huh:
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 15, 2008, 22:28:26 »
Identycznie jest z naszym węglem. Poza granicami naszego kraju (w cenie koszt transportu itp.) jest tańszy niż dla Kowalskiego.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 16, 2008, 12:29:42 »
no właśnie, a kto na tym zarabia? i na pewno nie są to ci górnicy, którzy go wydobywają...
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 16, 2008, 13:24:06 »
niestety nasza RP ma taką szczególną właściwość że jest rajem dla złodziei i kanciarzy.

Liczy się "nachapanie" w czasie sprawowania rządów bo potem już nie może być okazji...
Jak widać żadna afera od 89 roku nie została rozliczona pomimo szumnych zapowiedzi każdej ekipy.

Wspomniany przez @sheldona przemysł węglowy jest w szczególności polem do popisu dla jawnego złodziejstwa - wyobraźcie sobie, że węgla nie można kupić BEZPOŚREDNIO w kopalni. Trzeba go kupić w firmie która zajmuje się handlem węglem (co się oczywiście wiąże z tym że po "wyjściu" z tej firmy jest dwa razy droższy niż w kopalni.
Podobnie w RP jest np z cementem - nie kupimy go bezpośrednio w jednej z cementowni - jest od tego odpowiedni podmiot gospodarczy który narzuca swoją marżę....

Dlaczego tak jest to możemy się tylko domyślać.

"Druga strona" tez nie jest bez winy - oglądam właśnie TVN24 i protesty stoczniowców mających za złe Komisji Europejskiej że WRESZCIE chce wyegzekwować wczesniej poczynione z nią uzgodnienia. Do k...y nędzy - do tej pory zarabiali potężną kasę, przejadali dopłaty uzyskiwane ze Skarbu Państwa, przejadali darowywane im składki ZUS a teraz krzyczą że to niesprawiedliwość likwidować kolebki "Solidarności".

Żenada - słyszę jak krzyczą "zwyciężymy, zwyciężymy!" Banda związkowych karierowiczów-mieszaczy ciągnących za sobą tłum prostych robotników-stoczniowców nie wiedzących w zasadzie o co w tym wszystkim chodzi. Rozumiejących jedynie że już nie będą zarabiać 10 tys zł za spawanie kadłubów ale będą musieli harować za dużo mniejsze pieniądze...

(Oczywiście z całym szacunkiem dla ZZ :) )
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2008, 13:33:36 wysłana przez mario68 »

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 16, 2008, 13:29:28 »
Wspomniany przez @sheldona przemysł węglowy jest w szczególności polem do popisu dla jawnego złodziejstwa - wyobraźcie sobie, że węgla nie można kupić BEZPOŚREDNIO w kopalni. Trzeba go kupić w firmie która zajmuje się handlem węglem (co się oczywiście wiąże z tym że po "wyjściu" z tej firmy jest dwa razy droższy niż w kopalni.
Przerabialiśmy (moja rodzina) to kilka tygodni temu. Ostatecznie kupiliśmy go od "pośrednika" Z GDAŃSKA, inaczej byłoby cholernie ciężko. Z cementem nawet nie będę komentował.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 31, 2008, 10:12:55 »
"Druga strona" tez nie jest bez winy - oglądam właśnie TVN24 i protesty stoczniowców mających za złe Komisji Europejskiej że WRESZCIE chce wyegzekwować wczesniej poczynione z nią uzgodnienia. Do k...y nędzy - do tej pory zarabiali potężną kasę, przejadali dopłaty uzyskiwane ze Skarbu Państwa, przejadali darowywane im składki ZUS a teraz krzyczą że to niesprawiedliwość likwidować kolebki "Solidarności".

Żenada - słyszę jak krzyczą "zwyciężymy, zwyciężymy!" Banda związkowych karierowiczów-mieszaczy ciągnących za sobą tłum prostych robotników-stoczniowców nie wiedzących w zasadzie o co w tym wszystkim chodzi. Rozumiejących jedynie że już nie będą zarabiać 10 tys zł za spawanie kadłubów ale będą musieli harować za dużo mniejsze pieniądze...

(Oczywiście z całym szacunkiem dla ZZ :) )
O ile dobrze pamiętam, chodzi tam o kwotę 5-6 miliardów PLN.

Za spóźnienie się o 1 dzień z dostarczeniem comiesięcznej deklaracji VAT do urzędu skarbowego - mandat 300zł BEZ możliwości odwołania się.
Za marnotrawienie tak olbrzymich pieniędzy - nic...
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 20, 2008, 08:53:08 »
Ceny. Pytanie do polityków
INTERIA.PL

dodano: 1 godz. 2 minuty temu

Średnie ceny paliw w Europie, w przeliczeniu na złote, według ADAC: Polska - 4,69, Szwecja - 4,55, Austria - 4,30, Grecja - 4,00, Hiszpania - 3,90.

Gdzie te czasy, kiedy wyjeżdżając z kraju na ostatniej, ale to naprawdę ostatniej przed granicą stacji benzynowej tankowało się pod korek, a pół bagażnika każdego małego fiata z winietką "PL" zajmował wypełniony drogocennym paliwem dwudziestolitrowy kanister?

I odwrotnie: gdy do ojczyzny wracało się "na oparach", byle tylko dowlec się jakoś do pierwszego CPN-enu. Niezaplanowana wizyta na zachodnioeuropejskiej stacji benzynowej potrafiła zrujnować kieszeń zarabiającego miesięcznie równowartość 30 dolarów Polaka.


Teraz, jadąc niedawno nad Adriatyk, też tankowaliśmy do pełna. Ale pod Wiedniem, a następnie w Słowenii, gdzie litr bezołowiowej kosztuje, przy kantorowym przeliczniku euro, niespełna 3,90 zł. Sama przyjemność.

Rządzący usiłują wmówić nam, że ceny paliw nie zależą od ich woli. Są jakie są, bo sytuacja na światowych rynkach ropy, bo pazerność szejków, bo rosnący popyt w Chinach, bo spekulanci, bo słaby dolar, bo wymogi unijne. Tymczasem okazuje się, że nawet w obrębie Unii Europejskiej bywa dużo, dużo taniej niż u nas.

I jak to wytłumaczycie, szanowni politycy?

�r�d�o informacji: INTERIA.PL


cyt. interia.pl

Offline tyminho

  • Pretendent
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Twoja wartość zależy od tego, czy pomagasz innym..
    • Remiza.com.pl
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 20, 2008, 09:06:49 »
Święte słowa!

Dziwne, że jak ceny ropy rosną, to pomimo, że umacnianie się złotego niweluje ten wzrost, spekulanci w Polsce podnoszą ceny. Tymczasem, gdy ceny ropy za granicą spadają, to Ci sami ludzie już tak szybko (o ile w ogóle) cen nie obniżają. :/

Offline zonk20

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Poprzyj tanie tankowanie !
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 25, 2008, 22:33:50 »
Święte słowa!

Dziwne, że jak ceny ropy rosną, to pomimo, że umacnianie się złotego niweluje ten wzrost, spekulanci w Polsce podnoszą ceny. Tymczasem, gdy ceny ropy za granicą spadają, to Ci sami ludzie już tak szybko (o ile w ogóle) cen nie obniżają. :/



jestem za przed mówcą cala prawda