Takie Pytanko

[młody prezes]

W tym roku jeden z członków został przeniesiony na członka honorowego ale ktos zaproponował zeby on został prezesem honorowym (szukałem ale ani ja ani prezes powietu nie słyszał o takiej funkcji)a ten starszy pan domaga sie dystynkcji prezesa honorowego i czy ktoś z was słyszał o takiej funkcji i dystynkcji bo jak dla mnie to jest wymysł i kupiłem mu dystynkcjie członka honorowego a on jakoś je wzioł ale poprosił mnie zebym mu takie kupił problem w tym ze nikt o czyms takim poza nim nie słyszał  

[SenseY]

A jak wygląda dystynkcja członka honorowego? Bo tego to ja też nie wiem.

Tak myślę, są dystynkcje które noszy tzw "byli". Jeśli był on wieloletnim prezesem, a domyślam się że tak, to jest taka dystynkcja. Wygląda ona tak samo jak prezesa tylko dodatkowo u dołu znajduje się znaczek podobny do litery V. Może o to mu chodzi.

[strazakg]

Z tego co wiem to zaden regulamin tego nie reguluje. Mnie się wydaje, ze powinien nosic dystynkcje prezesa i sprawa załatwina. Tak jest na moim terenie.

[młody prezes]

tylko ile tych prezesów jak każdy były prezes i obecny by nosili takie dystynkcje to juz by przegiecie było bo by sie pogubic można

a co do tego członka to on ze dwie kadencje był i uwieżcie mi ze na taka godnosc jak prezes honorowy to on nie zasłużył a temu który był przedemna to jem taka godnośc bym napewno wręczył jako pierwszemu ale to juz inna bajka

dzięki za podpowiedź

[ksiwek]

Są jednostki gdzie są funkcje naczelnika czy prezesa honorowego. Taka możliwość powinna być zapisana w statucie. Taką godność powinno nadać walne zebranie. Jeśli nie nadało to Pan Prezes powinien nosić normalne szeregowe dystynkcje, zależne do jakiego stopnia doszedł w czasie służby.  My, po odejściu z czynnej służby nie odbieramy stopnia np. d-cy sekcji, roty itp.  Ale z zarządem powinno być inaczej. Dystynkcje prezesa, naczelnika czy inne powinno się nosić tylko podczas swojej kadencji a nie dożywotnio.  

[młody prezes]

Brawo Ksiwek ja tez tak sadze i dlatego tez nie jestem zwolennikiem takich rzeczy bo byłprezesem a teraz został szeregowcem

nie wiem jak postąpic bo w sumie juz mu kupiłem dystynkcje członka honorowego ale zeby prezesa honorowego mu nadac to jakos sie nie kwapie bo rozmawiałem z wieloma starszymi strazakami np. z naszym ponad 80- letnim seniorem i stwierdzaja ze on jak był prezesem to naprawde niewiele zrobił i myśle ze dlatego nie powinien byc az do takiej rangi podniesiony z drugiej strony to dla świetego spokoju juz mu kupie i dam chociaz to niebędzie sprawiedliwe wobec starszych i bardziej zasłużonych członków

a prywatnie myśle ze taka funkcja i dystynkcja to czysta GŁUPOTA bo jak schodze ze stanowiska wracam do szeregu a nie cuduje np. jak jestesmy przy akcji to sie nie "sadze" bo ja prezes jak dowudca każe to sie robi i to wtedy ja jestem jemu podległy ale jak np. trzeba kogoś opieprzyć zeby sie bardziej ruszal to często wtedy do mnie zebym zadziałal

 

[Straszak]

Regulamin umundurowania z dnia 27.10.2000r na stronie ZOSP RP (kliknij TU)

Paragraf 4 punkt 3:

Członkowie OSP, zarządów i komisji rewizyjnych OSP RP oraz funkcyjni oddziałów ZOSP RP mają prawo do noszenia dystynkcji najwyżej z pełnionych funkcji. Oznaczeniem  najwyżej z pełnionych funkcji jest krokiewka umieszczona w dolnej części dystynkcji, wg wzoru zawartego w załączniku nr 16 do regulaminu.

[bart73]

Panowie ,koledzy ochotnicy. Nie jestem ochotnikiem, ale czytając ten temat dochodzę
do wniosku że w OSP najważniejsze są funkcję i medale. Sorrki, ale widzą naczelników,czy prezesów, czy innych "kierowników" w OSP to mam wrażenie że ci panowie to przeszli front od Lenino do Berlina. Orderów na klapach majątyle co ruski generał. A to za to ,a to za  tamto. Poprostu widząc to śmiech mnie ogarnia. Teraz odezwą się słowa oburzenia. ALE PANOWIE NIE JESTEŚCIE PO TO BY RATOWAĆ MIENIE
I ŻYCIE LUDZKIE ?! a nie dostawać funkcję czy inne dyrdyłamy. to tak na marginesie.  

[Tiger]

Panowie ,koledzy ochotnicy. Nie jestem ochotnikiem, ale czytając ten temat dochodzę
do wniosku że w OSP najważniejsze są funkcję i medale. Sorrki, ale widzą naczelników,czy prezesów, czy innych "kierowników" w OSP to mam wrażenie że ci panowie to przeszli front od Lenino do Berlina. Orderów na klapach majątyle co ruski generał. A to za to ,a to za tamto. Poprostu widząc to śmiech mnie ogarnia. Teraz odezwą się słowa oburzenia. ALE PANOWIE NIE JESTEŚCIE PO TO BY RATOWAĆ MIENIE
I ŻYCIE LUDZKIE ?! a nie dostawać funkcję czy inne dyrdyłamy. to tak na marginesie.

Hm, OSP to nie tylko akcje takie czy inne. W PSP przychodzi się do pracy na np 24 godziny, potem sie z niej wraca do domu i 48 przerwy, o chotnikiem jest sie 24/dobe, i to z przekonania, zamiłowania czy jak tam to nazwać. OSP w zadaniach statutowych ma także kulturę i inne tego typu. Wiekszość z tych ze szlaku Lenino-Berlin do żadnej akcji z powodu wieku już nie pojedzie, ale co komu szkodzi, że w gronie takich samych odbojów i przy dźwięku żelastwa na klapach pojawią się na jakichś dożynkach czy innym  Bozym Ciele. Do akcji powinien jeździć JOT czy coś w jego rodzaju, ale ci, którzy z powodu wieku czy pogorszenia stanu zdrowia nie mogą już być czynni, też w OSP mają co robić. Oby tylko za bardzo się nie wtrącali

[bart73]

hm. do Tiger. Wiesz wydaje mi się że strażakiem w PSP też się jest 24 / dobę., a wracając do domu też możesz być w każdej chwili ściągnięty do służby, więc nie kłóćmy się o to . Mnie chodzi tylko o to że niektórzy koledzy z OSP "kochają" się w orderach
, medalach i nagrodach. i tylko nie którzy na nie zasłużyli. prawda? Są oczywiście jednostki OSP które biorą na barki bezpieczeństwo całego powitu , czy miejscowości i tam nie ma takiego pędu do orderów i innych odznaczeń. Takie mam wrażenie, a troszkę zwiedziłem tych OSP. pozdrowienia dla druchów co czują straż  

[młody prezes]

bart73 słuchaj oczywiście jak jestes strazakiem to 24h/dobe i to fakt ale wiedzies w OSP tak sie przyjeło ze przyznaje sie odznaki i inne świecideełka mniej lub bardziej znaczne ale ty w pracy nie dostaniesz odznaczenia tylko podwyżkę czy coś w tym stylu zas w OSP jest tak ze za zasługi dla rozwoju jednostki gminy powiatu itd ogólnie mówiąc pożarnictwa bądż kultury czy tez wspierania OSP przyznaje sie takie rzeczy ale czy zawsze słusznie to juz kwestia nieraz dyskusyjna bo np. naczelnik mojej strazy poprzez samoszkolenie i szkolenie w naszej jednostce druhów bardzo znacznie podniusł poziom pozarnictwa na terenie gminy i powiaty a poprzez krytyke zarzadu gminnego i powiatowego (słuszną) ostatnia odznake dostał w 1983 roku a to właśnie dzięki jego pracy staliśmy sie najlepsza jednostka powiatu i jestesmy w czołówce województwa Łódzkiego ale szczeze mówiac tak to jest ze społecznik sie poci męczy i stara a i tak dostanie w ...

Dla ochotnika forma wynagrodzenia za tród włożony w prace na rzecz np. pożarnictwa jest medal/odznaka  wdzieczność i szacunek ludzi na który jest ciężko sobie zasłużyć i tylko medale przyznane sprawiedliwe za faktyczne zasługi ma swoją wartość (często sentymentalną) bo inaczej to tylko kawałek metalu a strażacy wiedzą komu sie należał medal a komu nie

dla mnie za ta charówke jaka mam na rzecz OSP najlepsza zapłata będzie szacunek i to ze moze kiedys ładnie mnie pożegnaja
ale wcześniej i tak jak większość z społeczników dostane... (poniżej pleców)

[ksiwek]

Niestety nie unikniemy takich dyskusji.  W PSP masz swój stopień i sprawa jest jasna.  Idziesz tylko w górę.  W OSP nie ma stopni, są funkcje.   Może być sytuacja, że masz funkcję w swoim zarządzie, w zarządzie gminnym, powiatowym i może jeszcze innym. W następnej kadencji twoja sytuacja może być całkiem inna.  I za tym wszystkim powinno się nadążyć z dystynkcjami. A to nie łatwe.  A co do paragrafu 4 to chyba dotyczy on tylko aktualnie pełnionych funkcji a nie wszystkich poprzednich.  Inaczej w jedostkach kłębiły by się całe tabuny prezesów i naczelników.  

[Pedros]

No cóż. Nie mam do Barta73 żadnych pretensji o tę wypowiedź, nawet cieszę się, że ktoś z PSP zabiera głos w takich tematach bo faktycznie strażacy z PSP dużo na temat OSP wiedzą i mnie np. bardzo ciekawi ich opinia.

Szkoda tylko, że o ile cenię Barta73 za wypowiedzi w kwestiach technicznych to tutaj przedstawił typowy schemat myslenia strażaka zawodowego. Po pierwsze: takie stwierdzenia, że "Wy to tylko myślicie o medalach..." można zastosować także do PSP. Wystarczy wejść na "waszą" część forum i co czytamy?
Przeważają tematy typu: jaka pensja, dlaczego taka niska, dlaczego taki krótki urlop, niesprawiedliwość w pracy, mobbing...

To ja też powinienem tam wejść i napisać CapsLockiem: Panowie przecież wy jesteście od ratowania mienia!.
Ale tego nie napiszę, bo każdy ma przecież swoje problemy, wy macie swoje w pracy, my swoje w naszej działalności społecznej, więc chyba nie o to chodzi żeby sobie cokolwiek wytykać. Poza tym po 19 latach pracy w OSP mogę śmiało powiedzieć, że zawodowiec nigdy ochotnika do końca nie zrozumie (i odwrotnie). Natomiast martwi mnie to, że coraz częściej czytam w postach zawodowców o tym jakie to OSP jest śmieszne, źle wyszkolone, jak to się w OSP tylko pije alkohol a potem jeździ na akcje.
Szkoda.
Bo z takim podejściem to ja czarno widzę współpracę.

Pozdrawiam

[młody prezes]

Brawo Pedros co do naszego ciagłego niewystarczajacego wyszkolenia to powiem tak do panów zawodowców "mozemy do was jeździc na szkolenia ale róbcie je PORZĄDNIE I PRZYŁUŻCIE SIE DO TEGO to bedziemy lepiej wyszkoleni"
uogulniłem tutaj to i przepraszam jesli niektórych to uraziło ale patrzac na podejscie do szkolenia ochotników przez PSP której jestesmy podlegli to te szkolenia to farsa tak wiec nie mozemy byc dostatecznie wyszkoleni skoro robia to na odp.... np. szkolenia na operatorów sprzetu (mechaników) za zdanie egzaminu praktycznego uwaza sie właczenie pompy PO 5 i jej wyłaczenie reszta to teoria zreszta pobierzna
To nie powinno tak wygladac
I za co ci panowie pieniadze biora??skoro ma zalezec im na naszym dobrym wyszkoleniu

[ksiwek]

Co racja, to racja. Podpisuję się pod wypowiedzią Pedrosa obiema rękami.  Zdarza się, że dowódca zastępu SRt z PSP do wypadku z dwiema ofiarami śmiertelnymi przyjeżdża nawalony.  Podczas jednego wypadku przyjechał Policjant furgonem VW  (i to kierowca) tak pijany, że ledwie wysiadł z samochodu.  Chociaż z drugiej strony u siebie nie obserwuję jakichś zatargów na tle złej współpracy ze strażakami PSP.  Może po prostu wszystkiego nie wiem.  A co do szkolenia to juz nieraz, wielu z nas o tym pisało. Staramy się doszkalać jak potrafimy ale sami z tym problemem sobie nie poradzimy. Pozdrawiam Krzysiek

[bart73]

Panowie widzę że moje włączenie się do dysputy na temat medali wywołało mało dyskusję i mnie to bardzo cieszy. szacuneczek dla Pedrosa. Tylko jedno sprostowanko:
napisałem 'że niektórzy druchowie mają ciągotki do medali itp. pozdrowienia dla reszty DRUCHÓW Z OSP    

[SenseY]

Oczywiście macie rację.
Spowodowane jest to tym że wiele ludzi ocenia strażaka nie po jeo pracy, czy zdolności ale po ilości medali na mundurze. To powoduje że niektórzy strażacy obieszają się jak choinka. Obok wysługi XV lat noszą X i V jeszcze. Nie ma kto się za takich wziąść. I tak po prostu jest.

Ps. w dalszym ciągu nie wiem jak wygląda dystynkcja czlonka honorowego.

[ksiwek]

Ja też nigdy się z tym nie spotkałem.

[antekstrazak]

Jeżeli chodzi o członka chonorowego, a w tym przypadku o prezesa dystynkcja wygląd tak: czyli stopień prezesa, a pod stopniem podkreślenie czyli takie( V ) taki znak jak udowudcy sekcji u góry tylko u chonorowych jest na dole ,wzory dystykcji są w biurach terenowych OSP.