strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: luk@s w Kwiecień 06, 2007, 22:11:48
-
Witam
Chciałbym się dowiedzieć czy pieniądze należne strażakowi za akcje może przejąc naczelnik jednostki po np zniszczeniu / uszkodzeniu sprzętu przez strażaka
-
Witam
Jeżeli jest komornikiem i ma tytuł wykonawczy to tak.
Pozdrawiam
-
Witam
Chciałbym się dowiedzieć czy pieniądze należne strażakowi za akcje może przejąc naczelnik jednostki po np zniszczeniu / uszkodzeniu sprzętu przez strażaka
Nie !! chyba ze zrobisz to celowo ,ale w takim obrocie sprawy zostaje droga sadowa jak bedzie sie w to bawil a sprzet jest troche warty.
To ze uszkodzisz cos na akcji to nie powinno nikogo dziwic ani burzyc (pospiech itp.) a tym bardziej byc powodem by zabierac ci nalezna kase za udzial w akcjii.
-
Absolutnie NIE! Nie ma takiego prawa. Ekwiwalent ma zostać wypłacony. Na „liście płac” parafujesz przecież odbiór pieniędzy. Jeśli nie podpisałeś listy – sprawa jest oczywista człowiek, który zabrał te pieniądze złamał prawo. Tak czy inaczej, jeśli sprzęt uległ zniszczeniu na skutek „normalnej akcji” (pisząc „normalnej” mam na myśli – nie został zniszczony celowo – sprzęt użytkujemy przecież czasami w bardzo ekstremalnych warunkach i wszystko może się zdarzyć) nie widzę powodu byś sam za uszkodzenia płacił – w myśl zasadzie „wszystko może się zdarzyć”.
Inna sprawa, jeśli poczuwasz się do odpowiedzialności za uszkodzony sprzęt możesz oddać dobrowolnie pieniądze, nikt jednak bez jakiegokolwiek nakazu prawnego nie może Ci ich zabrać.
Sytuacja taka trąci paranoją – według takiego rozumowania niby, co: mamy oddawać pieniądze za przypalone NOMEXy, dziurawe węże, przetarte rękawice, pęknięte hełmy, (bo spadła cegiełka), czy uszkodzony aparat, (bo akurat przewrócił się idąc po pogorzelisku)? Wydaje mi się, że takie sytuacja nie powinna mieć miejsca – może jakieś ubezpieczenia sprzętu??
-
Teoretycznie nie chyba że macie w jednostce odpowiednia umowe potwierdzona notarialnie ktora reguluje ta kwestie i wyraznie mowi ze w razie zniszczenia sprzetu naczelnik ma prawo do podjecia takich krokow. Chociaz dla mnie to bzdura... PZDR
-
Nie ma takiego prawa, u mnie jeden ze strażaków oblał kwasem Nomeksa przy wypadku i jak go obciążyć kwotą +/- 1500 zł
-
NIE!!!!ma prawa no chyba że jest złodziejem.pieniądze za akcje to nasza prywatna kasa!ty ją zarobiłeś i możesz je przeznaczyć na co tylko chcesz ja osobiście kupuje sobie sprzęt osobisty strażaka:)
pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT:)
-
chyba czegoś nie rozumiem... dostajecie pieniądze za udział w akcjach ?? :rolleyes: :rolleyes:
-
Tak dostajemy pieniądze za udział w akcjach wg. ustawy należy nam się 1/175 średniej krajowej
-
Panowie czy wy jesteście zawodowcami,moze pół zawodowcami pieniądze za wyjazdy to jest smieszne my niebiezemy kasy bo wkącu ochotnicy to ochotnicy.
-
no właśnie... zawsze myslałem, że osp to praca społeczna... w wielu jednostkach płacą ??
-
tak placa i wszystko zalezy od umowy z wojtem, w moim powiecie wiekszosci jednostkom w KSRG leci dycha za godzine akcji... a praca ta jest jak najbardziej spoleczna i to tylko od wojtow zalezy ile placa strazakom i czy wogole placa (bo znam i takie jednostki ktorym odmowiono naleznosci za akcje). W kazdym razie nikt nie robi tego dla pieniedzy...
-
DO bobel i jugodehielo wedłóg ustawy należą się pieniądze i każdy powinien je dostać a co z nimi zrobi to inna broszka u mnie wójt powiedział że mamy pobierać za wyjazdy
-
Witam jak nam się należy i jest na to ustawa to dlaczego nie mamy brać tych pieniędzy???? Bierzemy co się nam należy i tyle.
-
Nie ma jak samobiczowanie się Polaków. Jak coś się należy to trzeba brać zgodnie z zasadą jak dają to bierz, jak biją to uciekaj :D
-
Co gmina to inny obyczaj z tym ekwiwalentem. Faktem jest że ustawa stanowi iż gmina ma wypłacać ekwiwalent. Która gmina tego nie robi to dla mnie w oczywisty sposób łamie prawo. W jaki sposób go płaci i co robi z tym strażak to jest nie ważne. Ma obowiazek i już. W mojej gminie nikt z nami nie chciał rozmawiać o ekwiwalencie. Po prostu mieliśmy dostarczyć nr kont bankowych i co kwartał dostajemy adekwatnie do wyjeżdżonych godzin ekwiwalent. Po prostu urzędnicy nie będą sie narażać na odpowiedzialnosć za łamanie prawa. Ale jak widzę tu na forum, takich gmin jest nie za wiele. Nie wiem jak te co nie płacą ekwiwalentu tłumaczą sie przy kontrolach. A może kontrole z RIO tego nie widzą. Jest dla mnie to co najmniej dziwne. Ale w tym pięknym kraju wszystko pewnie się moze zdarzyć.
-
u nas też płacą, nie wiem ile dokładnie bo jeszcze jestem nieletni i nie jeżdze do pożarów, ale coś ok 10-15zł, i wypłacają też kwartalnie, ja osobiście nie słyszałem żeby ktokolwiek zabrał komuś pieniądze za zniszczone sprzęt, no w końcu podczas eksploatacji może się uszkodzić i już.
-
witam! czy mógłby mi ktoś podesłać ustawę na ten temat??? nie wiedziałem że mamy prawnie to załatwione...... bo w takim razie u nas jest to notorycznie łamane...... W wichury które były jakiś czas temu wyjechaliśmy przesżło 20 razy, straż państwowa nie dawała sobie rady, a my braliśmy udział około 18-20 godzin ............. I jedyne co za to mieliśmy to nieprzyjemnosci dla zastępcy naczelnika, ponieważ naczelnik był w szpitalu........ troszeczke tego nie rozumie.......orkiestra zawsze regularnie dostawała po 20 zł lub wiecej za każdą imprezę :( Ogólnie nie jestem zwolennikiem brania za to pieniędzy........ bo to OCHOTNICZA straż pożarna, jednak wolałbym sobie kupic za to jakis sprzęt, lub umundurowanie niż patrzeć jak to przepijają na zebraniach ...... taka niestety jest prawda....... :(
-
Ustawa o ochronie p.poż. z dnia 24 sierpnia 1991 r.
Art. 28. 1. Członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną, otrzymuje ekwiwalent pieniężny.
2. Ekwiwalent, o którym mowa w ust. 1, jest wypłacany z budżetu gminy do wysokości 1/175 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej, obliczonego za poprzedni kwartał przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, za każdą godzinę udziału w działaniu ratowniczym lub szkoleniu ratowniczym.
3. Ekwiwalent, o którym mowa w ust. 1 i 2, nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej za czas nieobecności w pracy, za który zachował wynagrodzenie.
4. Członkowie ochotniczych straży pożarnych, za czas nieobecności w pracy z przyczyn określonych w ust. 1, zachowują przewidziane w odrębnych przepisach uprawnienie do innych niż wynagrodzenie świadczeń związanych z pracą.
5. W przypadku zbiegu świadczeń, o których mowa w ust. 1 i 4, przysługujących na podstawie odrębnych przepisów stosuje się przepisy korzystniejsze.
-
witam
Jeżeli jest w ustawie jest napisane ze ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy do wysokości 1/175 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to może być to równe dobrze jedna złotówka, 1/175 jest to maksymalna stawka, więc wszystko zależy od wójta.
-
nie jestem pewien ale chyba to 1/175 to nie jest maksymalna stawka tylko powinni ok tego płacić, u nas jest 10zł/h, w sąsiedniej osp jeżdżą dużo i nawet wychodzą na kwartał ok 300zł, więc zawsze można coś odłożyć
-
Zgadza się do 1/175 może to być 1 zł., ale nie więcej niż ta stawka. Dzisiaj jest to około 14 zł.
Za szkolenia organizowane przez KP płaci się u nas po 5 zł. za h. Tak zadecydował ZOG wraz z Wójtem.
-
W mojej jednostce często ludzie sami zrzekali się diet na sprzęt,często sami z własnej kieszeni dokładali ale nigdy nie zabierano w ten sposób bo jest to nie legalne w waszej jednostce coś nie najlepiej skoro nie zabrał głosu prezes a tym bardziej Komisja Rewizyjna która ma czuwać nad właściwą gospodarką i przestrzeganiem Statutu OSP. Jeśli zniszczyłeś sprzęt celowo to po prostu nie powinno cię być wśród nas.
-
Właśnie takie rozwiazanie jest najlepsze jak dla mnie ............ Jesteśmy ochotnikami wiec nie bierzmy pieniędzy, ale niech one będa przeznaczane na pożyteczne cele......... na dalszy rozwój!!! Bo przecież im więcej sprzętu i szkoleń, tym więcej korzystamy....... a to także jest dobra nagroda :) Co innego gdy pieniądze lądują na ,,górze" i tam sie rozpływają......... nie rozwijam tematu dalej bo mógłbym za duzo napisać........... po prostu brak słów........ :huh:
-
niemoże my za 1 godzine w akcji standartowo mamy 10 zł ale może sie stawka zwiększyć gdy jest poważne zagrożenie
-
u mnie w jednostce cały ekwiwalent odajemy na straż np.na zakup sprzętu,nomexów,mundurów itp
-
Witam powiedzcie mi my mamy 8 zł za godzinę czy jest możliwość podniesienia tej kwoty jak wy macie jeśli tak pomóżcie mi jak to przeskoczyć .
Pozdrawiam
-
Podwyższenie kwoty leży w kompetencji instytucji finansującej osp, czyli urzędu gminy. Chyba należałoby usiaść z wójtem i porozmawiać w o tym problemie. Kto to miałby zrobić? Myśle że zarząd gminny. Powinien on wystąpić w imieniu wszystkich jednostek z terenu gminy. A czy dostaniecie "podwyżkę"?. I tu może być różnie. Jest to zależne od stanu budżetu gminy, od podejścia do własnych zadań wójta, od waszej pozycji wśród radnych. A macie jeszcze możliwość podnieść ekwiwalent bo do 1/175 jeszcze wam trochę brakuje.
-
U nas w ubiegłym roku za akcję dostawaliśmy 8zł/h.. w tym roku 7zł/h .. natomiast za zabezpieczenie imprez w ubiegłym roku 5zł/h w tym 3,5zł/h ;/ nie wiem czy ktokolwiek teraz będzie chciał zabezpieczać imprezy...
-
U nas w ubiegłym roku za akcję dostawaliśmy 8zł/h.. w tym roku 7zł/h .. natomiast za zabezpieczenie imprez w ubiegłym roku 5zł/h w tym 3,5zł/h ;/ nie wiem czy ktokolwiek teraz będzie chciał zabezpieczać imprezy...
My zabezpieczamy imprezy za free...
-
moja jednostka w tym roku za godzine akcji dostaje ok.15 złoty za zabespieczenie różnych imprez masowych nie dostajemy kasy.
-
No widze że niektórzy to się rozwydrzyli i za samo przyjście do remizy będą chcieć kase!!! U mnie wszystko straż robi za free i jest OK. Teraz burmistrz podpisuje porozumienie w którym jest mowa o ekwiwalencie i będą nam płacić.
-
U mnie w OSP ekwiwalent jest wypłacany za udział w akcji - na tą chwilę jest to ok.12 zł/godz. Wypłacany jest 3-4 tygodnie po udziale w akcji. Jako naczelnik nigdy nawet nie próbowałem zostawiać ekwiwalentu w kasie OSP na opłacenie róznego rodzaju imprez czy też zakup jakiegoś "konkretnego" sprzętu. Zrzucamy się jedynie na wodę mineralną i inne naprawdę drogne rzeczy. Reszta musi być załatwiana ze środków z urzędu gminu i z dotacji KSRG.
-
No widze że niektórzy to się rozwydrzyli i za samo przyjście do remizy będą chcieć kase!!! U mnie wszystko straż robi za free i jest OK. Teraz burmistrz podpisuje porozumienie w którym jest mowa o ekwiwalencie i będą nam płacić.
nie ze chcą brać kasę ale że się należy jak "psu buda"
-
U nas ochotnicy, to ochotnicy i robią to za darmo. Płacą im tylko w przypadku dyżurowania. Wtedy jest to wspólna decyzja naczelnika Osp i wójta - w uzasadnionych przypadkach. O ile się nie mylę w takich sytuacjach dostają 4 zł/h
-
Mariusz 43 a czy według Ciebie strażacy-ratownicy którzy ekwiwalent pobierają to już nie OCHOTNICY? Wiesz kiedy ja przestałbym być ochotnikiem? Kiedy w tym co robię i czas jaki temu poświęcam widziałbym źródło swojego utrzymania... A chyba zgodzisz się że nawet gdybym tygodniowo brał udział w działaniach - ratowniczo gaśniczych w wymiarze 15 godzin przy ekwiwalencie 10zł/godz co daje 150 zł tygodniowo a ok.600zł miesiecznie za które rodziny nie utrzymam prawda? Bo te pieniążki na same opłaty bez zasatanowienia się mógłbym w minute rozdysponować... Z drugiej strony dlaczego nie mam brać czegoś co mi się należy bo tak przewidział ustawodawca...? Nie róbmy z siebie ostatnich sprawiedliwych i społecznych bo to i tak nikomu nie służy...
Nawiasem mówiąc nie licząc ćwiczeń i działań ratowniczo-gaśniczych od początku roku do teraz OCHOTNICZO w remizie przepracowałem ponad miesiąc w przeliczeniu na pracę 8godz/5dni w tygodniu,,, Pozdrawiam
-
bialyKsiaze popieram za wypowiedź.Pozdro;)
-
Cześć biały Książe masz rację unas kiedyś niepłacili za wyjazdy i mimo to było okej.Obecnie mamy płacone za wyjazd do działań ratowniczo-gaśniczych a gminę tak trzeba prosić żeby coś do OSP kuiła. Pozdrowienia
-
U nas ochotnicy, to ochotnicy i robią to za darmo. Płacą im tylko w przypadku dyżurowania. Wtedy jest to wspólna decyzja naczelnika Osp i wójta - w uzasadnionych przypadkach. O ile się nie mylę w takich sytuacjach dostają 4 zł/h
A należy się tylko za udział w akcjach lub ćwiczeniach organizowanych przez PSP. Więc macie płacone nie zgodnie z ustawą. Ciekawe co będzie jak wpadnie RIO. Dyżur nie jest akcją.
-
Popieram twoją wypowiedz ,,biały książe,, moim zdaniem należą się nam pieniądze za wyjazdy, a czas wyjazdów porównać z czasem spędzonym w remizie przy konserwacji sprzętu remontach naprawach to można liczyć w setkach godzin i nikt nam za to nie płaci bo sami nie chcemy dla nas to sama przyjemność posiedzieć w remizie z kolegami i pogadać!!!!!!
-
Popieram twoją wypowiedz ,,biały książe,, moim zdaniem należą się nam pieniądze za wyjazdy, a czas wyjazdów porównać z czasem spędzonym w remizie przy konserwacji sprzętu remontach naprawach to można liczyć w setkach godzin i nikt nam za to nie płaci bo sami nie chcemy dla nas to sama przyjemność posiedzieć w remizie z kolegami i pogadać!!!!!!
I właśnie to jest sedno sprawy!!
Ludzi boli, że strażacy ochotnicy biorą pieniądze za wyjazdy a nie widzą ile pracy, czasu a nie jednokrotnie własnych pieniędzy wkładają w to żeby ta straż w ogóle istniała!!
Moje zdanie, – jeśli gmina płaci brać bez mrugnięcia powieki!!
A co do ideowców – mogę wam podać mój nr konta, – jeśli wam „te pieniądze śmierdzą” ja wezmę chętnie – mi się przydadzą!
I żeby nie było wątpliwości – straż jeździła zanim zaczęli płacić – jak płacą – i jeździć będzie jak przestaną. Ludzie posłowie biorą masę kasy za czytanie gazet w trakcie obrad a Wy za uczciwą pracę brać nie chcecie?? Nie rozumiem…
-
Popieram twoją wypowiedz ,,biały książe,, moim zdaniem należą się nam pieniądze za wyjazdy, a czas wyjazdów porównać z czasem spędzonym w remizie przy konserwacji sprzętu remontach naprawach to można liczyć w setkach godzin i nikt nam za to nie płaci bo sami nie chcemy dla nas to sama przyjemność posiedzieć w remizie z kolegami i pogadać!!!!!!
I właśnie to jest sedno sprawy!!
Ludzi boli, że strażacy ochotnicy biorą pieniądze za wyjazdy a nie widzą ile pracy, czasu a nie jednokrotnie własnych pieniędzy wkładają w to żeby ta straż w ogóle istniała!!
Moje zdanie, – jeśli gmina płaci brać bez mrugnięcia powieki!!
A co do ideowców – mogę wam podać mój nr konta, – jeśli wam „te pieniądze śmierdzą” ja wezmę chętnie – mi się przydadzą!
I żeby nie było wątpliwości – straż jeździła zanim zaczęli płacić – jak płacą – i jeździć będzie jak przestaną. Ludzie posłowie biorą masę kasy za czytanie gazet w trakcie obrad a Wy za uczciwą pracę brać nie chcecie?? Nie rozumiem…
Ale ja oczywiście podzielam Wasze zdanie. Pracujecie często tak samo jak zawodowcy, ba! nawet ciężej. Mam do Was szacunek, dlatego gdy macie takie dobre gminy które Wam dają to bierzcie nawet 30 zł za godzinę.
-
Bardzo ciekawe, polecam uwadze!!!
Może niedługo będą działać zawodowi, przy niewielkiej pomocy OSP
http://samorzad.pap.com.pl/?d=706131114522419&dzial=wszystkie&poddzial=
-
Ręce mi opadły. Proponuję autora opinii zaprosić na jakaś akcję, zwykła stodółka, 4 godziny przerzucania słomy... ciekawe czy będzie miał silę pisać takie doniosłe ekspertyzy prawne.
Male sprostowanie to nie jet opinia RIO talko MSWiA - link do dokumentu na stronie RIO w odf-ui:
http://www.rzeszow.rio.gov.pl/images/news/pismo_MSWiA_2007-05-29.pdf
opinia podpisana przez: ZASTEPCA DYREKTORA DEPARTAMENTU ZARZADZANIA KRYZYSOWEGO I SPRAW OBRONNYCH.
Co na to nasz związek?
-
I to jest nasz kraj każdy czyta i interpretuje ustawy jak chce albo rozumie. RIO tak jak nasza skarbówka jak chce tak robi taka szara rzeczywistość
Nasuwa mi się takie pytanie. Jaka była by reakcja Wójta, Burmistrza gdyby był obciążany kosztami akcji przez jednostki nie z jego rejonu i PSP? Czy lepiej by wyposażał, bardziej dbał o swoich żeby nie musieli wzywać pomocy bo nie mają potrzebnego sprzętu. W końcu to on odpowiada za bezpieczeństwo tam gdzie rządzi.
pozdro
-
Przepisy ustawy o ochronie przeciwpożarowej są jednoznaczne - i tak powinny być interpretowane od samego początku. Co nie znaczy, że jestem przeciwny wypłacaniu jakiegoś ekwiwalentu - po prostu takie są dzisiaj przepisy.
Co do winowajcy ostatniego zamieszania - to nie RIO odpowiadają bezpośrednio za raptem "nową" interpretację. Opinię taką wystawił (pismo z 24.05.2007) Departament Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych MSWiA i przesłał do wszystkich RIO, a te z kolei nadzorują funkcjonowanie samorządów. W jednym z Urzędów Gminy w moim województwie już zapowiedziano, że nie zapłacą strażakom OSP za udział w szkoleniu - nie dlatego, że nie chcą, tylko boją się kontroli z RIO. A ci strażacy z kolei zapowiedzieli, że w takim razie nie jadą na szkolenie.
-
Dla mnie też przepisy są jednoznaczne - jeśli uczestniczyłem w działaniach lub szkoleniach w czasie pracy a pracodawca nie potrącił mi wypłaty innymi słowy zapłacił mi za te godziny to ekwiwalent mi się nie należy. Koniec kropka.
Natomiast ni jak się nie mogę doczytać w ustawie, że, że jeśli uczestniczy się poza godzinami pracy to ekwiwalent się nie należy- to już jest moim zdaniem (nad)interpretacja.
Zauważ, że tak (nad)interpretując przepisy ustawy odrzuca się uczniów studentów, rolników... których w OSP jest bardzo dużo im się nigdy nic nie należy.
Prawo powinno być równe dla wszystkich a tu osoby, które przyniosą z pracy papier że mają potrąconą kasę mają za taką samą robotę dostać pieniądze, a rolnik, który zaniedbał swoje gospodarstwo już do tego nie ma prawa.
Panowie nie zrozumcie mnie źle uważałem że ekwiwalent jest złym rozwiązaniem, że czasem bywa nawet kryminogenny, uważam że nalażałoby wypracować inne rozwiązania, ale prawo jest jakie jest a tego typu interpretację są po prostu dla nas poniżające i są wyrazem braku szacunku dla naszej pracy.
-
Czytając to już mam przed oczami czarny scenariusz – strażacy będą zwracać pieniądze!! Jezu…
Poza tym zaczyna się pomału spełniać mój inny czarny scenariusz – zaczynają strzelać do nas – pisałem o tym TU. A to dopiero początek… (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,4287.msg60399.html#msg60399)
Ja myślę Sylwek, że tobie marzy się rozwiązanie Niemieckie. Tam wilk syty i owca cała. Pracodawca ma ulgi zatrudniając strażaka a strażak ma inne przywileje.
-
się zaczyna TANIE PAŃSTWO
swoją drogą to niezłych prawników mają w MSWiA - ręce opadają
-
Witam!
Jednak jest jeszcze druga strona medalu, bo jak wiemy najważniejszym prawem w RP jest Konstytucja. Art.32 tejże ustawy zasadniczej mówi jasno:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Nasuwa się więc pytanie, dlaczego strażak PSP otrzymuje wynagrodzenie za udział w akcjach, a strażak OSP nie i jak się do tego ma w/w artykuł Konstytucji RP. Według mnie ustawa o ochronie przeciwpożarowej w sprawie ekwiwalentu dla strażaków-ochotników narusza art.32 Konstytucji RP. Możliwe, że się mylę, jednak myślę, że temat jest wart dyskusji. Być może trafi to do naszych posłów, którzy szukają oszczędności kosztem obywateli na każdym kroku.
Pozdrawiam
-
PANIE PREZYDENCIE, PANIE PREMIERZE, PANOWI WICEPREMIERZY, MINISTROWIE, POSŁOWIE, POSŁANKI, SENATORZY, PODSEKRETARZE STANU, AMBASADORZY, WOJEWODOWIE, BURMISTRZOWIE I WÓJTOWIE - jestem bezrobotnym studentem, nie wiem ile w tym roku dostałem ekwiwalentu który mi się według WAS nie należy ale wiem że na innych pracach spędziłem w remizie od początku roku ponad 130 godzin, ale jeżeli chcecie to dajcie numery waszych kont - pożyczę pieniądze od mamy i podziele je między WAS po równo - jednemu nic, a drugiemu gówno!!! Czyli dokładnie tyle ile dostałem od tego PAŃSTWA, od IV RP której jesteście szefami... Z wyrazami szacunku dumny obywatel (dumny oczywiście z siebie)
-
Jeżeli chodzi o ekwiwalent to on jest zwolniony z podatku i chodzi o to żeby nie pobierać z dwóch źródeł kasy albo zakład pracy albo urząd. Pamiętajcie żeby tą kwotę wpisać przy rozliczeniu podatkowym jako wolną od podatku w druku PIT. Moim zdaniem system niemiecki się nie przyjmie, bo jaki pracodawca zatrudni takiego, który w każdej chwili może wybyć z zakładu. Przy pracy na taśmie nie wyobrażam sobie tego. Te parę groszy ulgi w podatku.
To jest tylko moje zdanie.
pozdro
-
Witam
Z zapisu
„ekwiwalent nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej za czas nieobecności w pracy, za który zachował wynagrodzenie”,
zostało wywnioskowane:
Ekwiwalent nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej, który:
- brał udział w akcji lub ćwiczeniach po godzinach pracy,
- jest bezrobotnym,
- jest rolnikiem,
- jest emerytem,
- jest rencistom,
- jest studentem,
- jest uczniem,
Pani Edyto, gdyby u mnie pani pracowała, to po takich wnioskach ...
Proponuję małe zadanie:
Idąc tokiem myślowym pani Edyty rozszerzmy nieco katalog .
I tak ekwiwalentu nie powinien otrzymać strażak OSP, który jest:
- księdzem, bo ksiądz nie jest niczyim pracownikiem,
- posłom, bo otrzymuje dietę, nie wynagrodzenie,
- z tych samych powodów radnym, którzy zerwali się z posiedzenia,
- senatorom,
- i wszystkim innym, bo tak.
Ministerstwo oczywiście nie ponosi odpowiedzialności za to, że urząd będzie wypłacał ekwiwalent zgodnie z opinią prawną ministerstwa, a odsetki płacić trzeba będzie.
Dobrze jeżeli złośliwy prokurator nie potraktuje tego, jako działania na szkodę gminy, której wójt jest pracownikiem.
PS. Teraz rozumiem dlaczego trzeba zmienić listę lektur w szkołach.
Bo dotychczasowe, nie dają gwaracji rzetelnego wykształcenia.
Pozdrawiam
-
Najlepszy jest ostatni akapit:
Konczac pragne wyjasnic, iŻ długi czas przygotowywania odpowiedzi na zapytanie Pana Posła na Sejm RP spowodowany był skomplikowanym charakterem sprawy i koniecznoscia zasiegniecia dodatkowych opinii.
Sprawa prosta i oczywista dla większości, dla Pani Edyty okazuje się skomplikowana - czyżby ta Pani kupiła swoje dyplomy na "Jarmarku Europa"? Już kiedyś o niej pisałem, dlatego pozwolę sobie zamieścić cytat z mojego postu:
Podziwiam tą panią, która się podpisała pod tym dokumentem. Szczególnie za to, że pomimo tak mało ostrego umysłu zaszła tak wysoko.
-
Wspomniana okazuje się bardzo płodną kobietą (przynajmniej w głupich pomysłach). Wszyscy "zawodowi" znają jej dywagacje nt. odstąpienia od współczynnika 1 strażak na 1000 mieszkańców. Nie wyszło, teraz próbuje z OSP.
Panowie, przepis jest przepis i jaki on jest każdy widzi. pozostaje tylko szybko coś zmienić, bo jako "zawodowy" czuję, ze będziemy mieli ciepło bez OSP - zwłaszcza w komendach V kat.. Pozostaje tylko mieć głęboką nadzieję, że ochotnicza brać weźmie na wstrzymanie i nie zostawi Bogu ducha winnych strażaków PSP w biedzie, czego sobie i całej strazackiej rodzince życzę.
Pozdrawiam.
-
U mnie w jednostce nie braliśmy pieniędzy od trzech lat w tym roku chcemy na koniec podliczyć wszystkie godziny i każdemu wypłacić chociaż kilka złotych za godzine.
Co ja mam teraz powiedzieć chłopakom, że nie dostaną kasy bo jechali do akcji po pracy? Jak tak dalej pujdzie to wcale nie będziemy jeżdzić już niektórzy kręcą nosami, że za darmo jeżdżą.
-
Witam!
Jednak jest jeszcze druga strona medalu, bo jak wiemy najważniejszym prawem w RP jest Konstytucja. Art.32 tejże ustawy zasadniczej mówi jasno:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
.........
Tu akurat się nie zgodzę. Przytoczony zapis nie ma akurat nic wspólnego z zaistniałą sytuacją. Otóż strażak PSP otrzymuje wynagrodzenie wynikające ze stosunku pracy/służby. Z tego co mi wiadomo, strażak OSP nie podlega wynagrodzeniu ze stosunku służbowego, więc nie może być mowy o nierównym traktowaniu obywatela. Sprawa wynagradzania strażaków OSP za udział w akcjach powinna być wyjaśniona jak najszybciej (odsyłam do mojego wcześniejszego postu)
Pozdrawiam.
-
Wszyscy jesteśmy zszokowani taką interpretacją ustawy z 1991 roku...
W ciągu roku strażak-ochotnik może być zwolniony z pracy na rzecz działań w ochronie ppoż. na okres nie dłuższy niż 6 dni. Tylko powiedzcie mi, gdzie w Polsce zwalniają z pracy, aby móc biec na syrenę? Ja jestem członkiem OSP od 4 lat i w życiu nie słyszałem o takim przypadku...
Jak sami piszecie, "odwalamy" kawał roboty pomagając PSP, na równi z nimi narażając swoje zdrowie i życie, aby ratować ludzi, których możemy nigdy więcej nie spotkać, nie oczekując od nich nawet słowa "dziękuję". Dlaczego mamy to robić za darmo? Ekwiwalent, który do tej pory otrzymywaliśmy i tak nie był wysoki, była to symboliczna kwota. Zakończenie wypłacania ekwiwalentu może w skrajnym przypadku doprowadzić do likwidacji nawet najprężniejszych jednostek OSP. Znam osoby, które nie widzą sensu dalszego działania w zamian słysząc obelgi i słuchając komentarzy typu "dlaczego przyjechaliście bez wody?" czy "trzeba było jeszcze wolniej jechać".
To, jak bardzo potrzebni są strażacy OSP wykazała chociażby wczorajsza nawałnica, która przeszła nad Olsztynem. Zalane ulice, piwnice i budynki odwadniało oprócz zastępów PSP, 5 zastępów z jednostek OSP z terenu powiatu olsztyńskiego. Trzeba do tego doliczyć pompowania, usuwania drzew i wypadki, które równorzędnie miały miejsce na terenie powiatu. Dla przykładu, gdy jeden z zastępów z mojej jednostki pomagał zawodowcom w Olsztynie, my drugim zastępem usuwaliśmy powalone drzewo na drodze krajowej, oraz wypompowaliśmy wodę z zalanej ulicy w mojej miejscowości...
W mojej OSP działają także strażacy zawodowi, którzy po zdaniu służby nadal są w ciągłej gotowości, ponieważ działalność w OSP traktują jako "przedłużenie" służby w PSP. Zgodnie z nową interpretacją przepisu, mają ryzykować zdrowie, a w skrajnym przypadku życie za darmo?
Chciałbym się dowiedzieć, czy jakby ktoś z członków rodziny pani Edyty był strażakiem-ochotnikiem, to nadal "twardo" stałaby przy tym, aby zaprzestać wypłacania ekwiwalentu... Przykre jest to, że mimo poświęcenia jakie wkładamy w swoją robotę włodaże IV RP szukaja oszczędności, nawet na nas...
Pozdrawiam.
-
Panowie chodźmy wymyślmy jakieś porządne pismo jest tu nas dużo niech każdy z nas wyśle tej Pani pisemko o takiej samej treści reprezentujące nasze OSP.
Co wy na to ??
-
OSP Barczewo wystosowało odpowiedni pismo do ZW OSP z przeznaczeniem do ZG, na zjazd, który ma się odbyć 20.06.07 roku. Zmusiło nas do tego pismo, które otrzymaliśmy od Skarbnika Gminy, na mocy którego wstrzymano wypłacanie ekwiwalentu od kwietnia z możliwością zwrotu pieniędzy od stycznia przez poszczególnych strażaków.
-
ZG ZOSP RP wie o tym problemie już od 3 miesięcy bo sam wysyłałem im informacje, które
otrzymałem e-mailem z MSWiA. W pierwszym e-mailu z 5.02.2007 r. MSWiA stwierdziło, że
ekwiwalent przysługuje każdemu członkowi OSP, który spełnia wymogi art. 19 ust. 1 b.
W drugim e-mailu z 30.03.2007 r. sprostowali swoją opnię powołując się na Departament
Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronności w MSWiA, stwierdzając, że ekwiwalent przysługuje
tylko pracującym członkom OSP, którzy utracili wynagrodzenie w wyniku brania udziału
w działaniach ratowniczych. ZG ZOSP RP powinien tą sprawę wyjaśnić bo może skończyć
się tak, że nie będzie chętnych do wyjazdów za free, gdzie jak kolega wyżej napisał można
utracić zdrowie a w skrajnym przypadku życie.
Wydaję mi się, że jeżeli któraś z OSP dostanie z gminy pismo lub decyzję o odmowie wypłaty
ekwiwalentu na podstawie decyzji RIO i opinnii prawnej Departamentu z MSWiA to należy
sprawę skierować do Sądu Administracyjnego, kóry właściwie zinterpretuje zapis ustawowy
art. 28 ust. 1 i 2 o ochronie p.poż. i taki jaki będzie wyrok trzeba będzie uszanować.
Nie jestem prawnikiem ale z zapisu art. 28 ust. 1 jasno wynika, że ekwiwalent należy się
każdemu członkowi OSP biorącemu udzial w działaniu ratowniczym a ust. 3 jasno określa
kiedy członek OSP nie może otrzymać ekwiwalentu.
W słowniku j. polskiego jest dokonany zapis znaczenia słowa ekwiwalent na co powołuje się RIO
i Departament ZKiSO MSWiA, ale jest jeszcze "Słownik wyrazów obcych i obcojęzycznych"
aut. W.Kopalińskiego, który również określa znaczenie słowa ekwiwalent, które według mojej oceny
uprawnia wszystkich strażakow do otrzymywania ekwiwalentu zgodnie z ustawą.
-
Panowie widzę w waszych postach rozczarowanie i rozgoryczenie związane z wstrzymaniem ekwiwlentu dla strażaków OSP. U mnie w jednostce w życiu nikt za nic nie dostał kasy i jakoś nie narzekamy bo sama nazwa wskazuje że to jest OCHOTNICZA straż pożarna. Kolego maldrin teraz dopiero będzie widać kto tak naprawdę jest strażakiem ochotnikiem ponieważ taki co odejdzie z szeregów OSP w których był wypłacany ekwiwalent robił to dla kasy.
-
...
-
Witam
Wypłata ekwiwalentu pismem pani Edyty nie została wstrzymana. Pismo to jest tylko opinią prawną (rażącą naruszającą postanowienia ustawy).
W urzędach gmin są zatrudnieni prawnicy.
Urząd gminy bierze pełną odpowiedzialność prawną za swoje działania.
W przypadku wstrzymania wypłaty ekwiwalentu, powstaje spór prawny, który kwalifikuje się do sądu. Urząd musi liczyć się z tym, że będzie musiał wypłacić strażakom ekwiwalent wraz z odsetkami.
Takie działanie urzędu niesie za sobą również inne negatywne skutki, którymi urząd będzie
obarczony, z potraktowaniem sytuacji jako celowe działanie na szkodę urzędu włącznie.
Pozdrawiam
-
Krzyś Mila ma rację - nikt nie wstrzymał wypłaty ekwiwalentu za wyjazdy dla strażaków OSP z budżetu gminy. Jest to tylko opinia prawna pani Edyty, która jest podważalna.
Zastanawiam się, czy ta pani wie co pisze i o czym pisze.
-
Kolego maldrin teraz dopiero będzie widać kto tak naprawdę jest strażakiem ochotnikiem ponieważ taki co odejdzie z szeregów OSP w których był wypłacany ekwiwalent robił to dla kasy.
Gdy mówimy o 10-20 wyjazdach w roku, to sam robiłbym to za darmo. Ale gdy w grę wchodzi ponad 200 wyjazdów rocznie do całej palety zdarzeń, od płonących śmietników do wywróconych cystern, karamboli i innych zdarzeń, to chociaż "grosz" się należy.
Ja pier***e narażać życie i zdrowie zupełnie za darmo niechodzi tu o ten ekwiwalent o np. jakies znizki np. za przejazdy komunikacja miejska lub darmowe parkowanie w miastach.
To też jest wyjście z sytuacji, tylko które miasto by się na to zgodziło? W praktyce wyszłoby ich drożej niż dotychczasowe rozwiązanie.
pozdrawiam.
-
u mnie w jednostce wszyscy strażacy oddają swój należny ekwiwalent na straż za te pieniądze kupujemy sprzęt robimy, kursy ,szkolenia , mundury,wszystkie przydatne rzeczy a nawet raz w roku impreze przy pieczonym dziku i muzyce.wyjazdów rocznie mamy około 60-70
-
u mnie w jednostce wszyscy strażacy oddają swój należny ekwiwalent na straż za te pieniądze kupujemy sprzęt robimy, kursy ,szkolenia , mundury,wszystkie przydatne rzeczy a nawet raz w roku impreze przy pieczonym dziku i muzyce.wyjazdów rocznie mamy około 60-70
Teraz nawet to będzie Wam odebrane... o ile wasza gmina zinterpretuje pismo pani Edyty zgodnie z zamysłem autorki.
pozdrawiam
-
Czy wójt jako ustawowo odpowiedzialny za bezp. w gminie nie może płacić w ramach umów z poszczególnymi strażakami? Jeżeli umowa będzie skonstruowana tak że płaci za godziny przy akcji, to interpretacja CZK nic nie wnosi.
-
Druchowie,a gdzie są nasze władze z Zarządu Głównego z Zarządów Wojewódzkich my rozdzieramy szaty i gdybamy co by było gdyby a tu jest potrzeba zmiany zapisu prawnego.Czy naprawdę nikt z wyższych władz nie czyta forum,nikt nie widzi zagrożenia dla obywateli Rzeczpospolitej.Państwowa straż pożarna to fachowcy , którzy doskonale radzą sobie z pojedynczymi zagrożeniami natomiast jeśli dochodzi do dużych zagrożeń (pożary lasów,powodzie,wiatrołomy,wielość zdarzeń itp.) wszyscy wiedzą ,że potrzebna jest OSP.Szkolenie ochotników,podnoszenie ich kwalifikacji,dopingowanie za pomocą ekwiwalentu pieniężnego,uszanowanie ich wysiłku i ryzyka odpowiednimi odznaczeniami to jest to wszystko co pozwoli przetrwać OSP i zachować gotowość bojową.Wielka emigracja za pracą pustoszy szeregi ochotników i wszyscy o tym wiedzą a nikt nic nie robi.wnosi się nową interpretacje ekwiwalentu pieniężnego za udział w akcjach rat-gaś.i nikt nic nie robi.Moim zdaniem powiniśmy powiadomić Pana Prezydenta Rzeczpospolitej bądź prokuratora generalnego o zagrożeniu jakie powstało bo WŁADZE OSP ŚPIĄ I TO ŚPIĄ OD LAT BĄDŹ NIE CZUJĄC ŻADNEGO ZAGROŻENIA ODBIERAJĄ SWOJE CAŁKIEM NIEMAŁE EKWIWALENTY PIENIĘŻNE ZA NIERÓBSTWO.Jakie jest wasze zdanie
-
Kolego Laciak, jak będziesz uczestniczył w działaniu ratowniczym przy pożarze np. słomy lub siana
przy jego przerzucaniu widłami i dogaszaniu ognia przez 12 godzin w zadymionej stodole lub na
strychu budynku gospodarczego to będziesz wiedział, że tą swoją odzież którą miałeś na sobie to
musisz wyprać i samemu się wykąpać na co zużywa się środki czystości. Albo jak będziesz usuwał
w czasie akcji jakiś wiatrołom i coś ci strzeli w kręgosłupie i potrzeba potem będzie kupować
kosztowne leki to dowiesz się dlaczego należy ekwiwalent pobierać. A co by było, gdybyś w czasie
akcji doznał jakiegoś długotrwałego urazu czy nie zastanowiłbyś się " po co mi to było ".
Gmina w moim przypadku nie funduje środków czystości osobistej ani piorących, nie zwraca kosztów
zakupu leków więc dlaczego mam nie pobierać należnego mi zgodnie z ustawą ekwiwalentu.
Ja i inni strażacy z mojej jednostki pobierają z gminy ekwiwalent, który i tak przeznaczają na
działalność OSP.
Ciekwi mnie, do którego posła była zawarta odpowiedź z DZKiOS MSWiA w sprawie interpretacji art. 28
ust. 1 o ochronie p.poż. Jeżeli Gminy będą odmawiać wypłaty ekwiwalentu powołując się na wytyczne
z RIO, które interpretację zapisu ustawowego art. 28 ust. 1 oparły na opinii prawnej DZSKiSO MSWiA to
należy odwołać się do Sądu Administracyjnego, który wyda stosowny wyrok. Podobna sytuacja była
z ustaleniem wysokości wypłacanych ekwiwalentów co zostało wyjaśnione przez NSA.
-
laciok - masz rację, o godz 1, 3, 5, 12, 15, 17, 19, 22 jestem gotowy aby biec na alarm do remizy dla pieniędzy. Bez tych pieniędzy nie wyobrażam sobie życia, to wszystko co jest dla mnie ważne, gdyby nie te pieniadze już dawno bym sobie dupy nie zawracał tą OSP... A tak poważnie to zastanów się nad tym co piszesz, czołem.
-
Przepraszam kolegów za poprzedni post wyraziłem swoją opinie trochę po chamsku więc jeszcze raz mówię sorki. Mam pytanie do kolegów czy ekwiwalent musi być wypłacany przez gminę zgodnie z ustawą jak to napisał kolega OSP Lichnowy, bu u nas wójt nie zgadza się na wypłacanie ekwiwalentów
za udział w akcji ratowniczo gaśniczej bo twierdzi że gmina ma za mały budżet powiem więcej w tym miesiącu prawdopodobnie odcinają nam wodę w strażnicy bo pani księgowa z UG powiedziała ze nie będzie płacić za wodę czy to jest zgodne z prawem co robi nasz UG :huh:
Pozdro dla forumowiczów :mellow:
-
Witam
Wypłata ekwiwalentu pismem pani Edyty nie została wstrzymana. Pismo to jest tylko opinią prawną (rażącą naruszającą postanowienia ustawy).
W urzędach gmin są zatrudnieni prawnicy.
Urząd gminy bierze pełną odpowiedzialność prawną za swoje działania.
W przypadku wstrzymania wypłaty ekwiwalentu, powstaje spór prawny, który kwalifikuje się do sądu. Urząd musi liczyć się z tym, że będzie musiał wypłacić strażakom ekwiwalent wraz z odsetkami.
Takie działanie urzędu niesie za sobą również inne negatywne skutki, którymi urząd będzie
obarczony, z potraktowaniem sytuacji jako celowe działanie na szkodę urzędu włącznie.
Pozdrawiam
Zgadzam się z Krzysiem. Dla mnie ta interpretacja jest tylko interpretacją. Nie będę się wypowiadał na jej temat bo szkoda tylko nerwów. Mój burmistrz stwierdził że dla niego ten dokument jest tylko kawałkiem papieru bez żadnej mocy prawnej. A gdyby w dalszej lub bliższej przyszłości okazało się, że jednak coś sie z ekwiwalentem niedobrego stanie, wtedy zawsze mamy sąd administracyjny. Ale obawiam się, że skoro ma być tanie państwo to i na nas też teraz przyszła kolej zaoszdzędzić.
-
Jeżeli wójt nie zgadza się na wypłatę ekwiwalentów to niech zrobi to na piśmie i uzasadni.
Jest ustawa i musi ją przestrzegać, jeżeli nie będzie przestrzegał albo wypłacał zaniżone stawki
można będzie wysłać skargę do wojewody. Kolego Laciok, przyślij mi swój adres e-mail.
-
Powyżej padły m.in słowa:
jak będziesz usuwał w czasie akcji jakiś wiatrołom i coś ci strzeli w kręgosłupie i potrzeba potem będzie kupować
kosztowne leki to dowiesz się dlaczego należy ekwiwalent pobierać. A co by było, gdybyś w czasie
akcji doznał jakiegoś długotrwałego urazu czy nie zastanowiłbyś się " po co mi to było ".
Gmina w moim przypadku (...) nie zwraca kosztów
zakupu leków więc dlaczego mam nie pobierać należnego mi zgodnie z ustawą ekwiwalentu.
A od czego jest ubezpieczenie ? Przecież to wypadek przy pracy ?
-
No właśnie od tego chyba jest ubezpieczenie, a czy nie lepiej te pieniądze przeznaczyć na jakiś inny cel??
-
Od początku tej historii z opinią prawną minęło troszkę czasu. Do dnia dzisiejszego brak jakichkolwiek informacji na stronie Związku – chyba, że nie widzę.
Brakuje mi „stanowiska” ZG w tej sprawie.
No cóż.. Może Ogólnopolski Festiwal Piosenki Strażackiej jest ważniejszy…
-
Otrzymałem dzisiaj informację od mec. Krzysztofa Miazgi z ZG ZOSP RP, że Prezes ZG ZOSP RP wystąpi do MSWiA o zmianę wadliwej interpretacji art. 28 ustawy o ochronie p.poż.
Informacja zostanie opublikowana na stronie internetowej Związku ponieważ odpowiada ona
oficjalnemu stanowisku Związku w tej sprawie.
-
Czyzby prezes czytał jednak wciaz nasze forum , czy moze glosy "z dOliny" sa na tyle głosne ze trzeba uspokoic to larum. -_-
Niemniej ciesze sie ze sie ruszylo.
-
Witam Brać Strażacką.
Panie Prezesie ZG ZOSP RP z niecierpliwością czekamy na informację o pozytywnym (tak myślę) załatwieniu problemu. I niech więcej osoby niekompetentne nie wypowiadają się w temacie straży. Bo CZK to i tak dziwny stwór. :wacko: ^_^
Ze strażackim pozdrowieniem.
-
Informacja tj. opinia prawna ZG ZOSP RP w sprawie ekwiwalentu jest zamieszczona już
na stronie ZG ZOSP RP w dziale opinie prawne poz. 16.
-
http://www.zosprp.pl/php/index.php?mode=aktualnosci&id_aktualnosci=270
Link do opinii prawnej na temat wypłaty ekwiwalentu za udział w akcjach.
-
O proszę!!
Wczoraj zamieszczam zgryźliwą uwagę a dzisiaj to! Bardzo mi miło – jednak dalej „nas” czytają lub zbieg okoliczności!!
Czekamy na rozwój sytuacji. Jak w Radzieckim filmie.
-
Jak sie domyslam to czy gmina płaci czy nie, to kazdy napalony strazak do akcji pojedzie, ale czemu jesli nam sie nalezy to nie mozemy dostawac tych pieniędzy?! U mnie w gminie mamy na godz 12zł, i ponad 100 wyjazdów rocznie, ale kazdy w gminie to wie, ze nie jest to bezpieczna i łatwa to praca, a mundur czasem wyprac trzeba...
-
i już są pierwsze decyzje: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070704/POWIAT/70703074 (http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070704/POWIAT/70703074) a większość gmin na pewno to skwapliwie wykorzysta!!
Tylko trochę tego nie rozumiem. Z reguły to właśnie bezrobotni najczęściej jeżdżą do pożarów ponieważ są najczęściej na miejscu. Ludzie pracujący, wiadomo...
Patrząc na to szerzej: pomoc dla bezrobotnych w naszym kraju, wsparcie itp., itd. a taka sytuacja troszeczkę się ze sobą kłócą. Wiadomo kokosów się na tym nie zarobi, ale zawsze coś, choćby dla zasady. Mnie akurat taka sytuacja nie dotyczy, ale szkoda mi sporej grupy chłopaków. Z resztą akurat w mojej jednostce robi się od jakiegoś czasu tragicznie :/ (ale tu nie o tym).
-
http://polskalokalna.pl/fakty_dnia/news/news/kto-teraz-bedzie-chcial-gasic-pozary,937360
Witam wszystkich forumowiczów. Nie wiem jakie jest wasze zdanie na ten temat ale ja osobiście czarno to widzę.
Proszę o wypowiedż swego zdania.
Pozdrawiam i apeluję" NIE DAJMY SIĘ NABIĆ W BUTELKĘ"!!!!!!!!
-
Tak to jest jak tam u góry siedzą ludzie, co nie mają zielonego pojęcia o tym, czym sterują. Skończy się tym, że my sami wyjdziemy na ulice skopać parę tyłków.
-
Kurwa co się w tym kraju dzieje??? Nie dość że zapierdalamy za damski w remizach, częśto sami kupujemy sobie sprzęt, jesteśmy praktycznie administratorami budynków OSP bo gmina ma to gdzieś to teraz jeszcze chcą pozabierać ekwiwalent za czas spędzony przy akcjach??? Coś mi się zdaje że ten artykół w Super Exkupie też był na zawówienie kartofli żeby teraz w sejmie mogli powiedzieć "zabieramy wam kasę bo rozpijacie za to młodzież" - no może trochę przesadzam, ale coś jest na rzeczy!!! Poza tym panie minister MSWiA weź się Pan lepiej za Policję bo niedługo ich też nie będziesz miał bo Ci co nie odejdą na emki to będą pana kumplom hamburgery dowozić a nas zostaw pan w spokoju, ze swojej kieszeni nam nie płacisz oszczędzisiu! Gdzie są do chuja działacze związkowi z warszawy - pawlak gdzie jesteś się pytam, może wreszcie weźmiesz się do roboty z całą resztą bandy i zaczniecie coć robić a nie bezczynnie siedzieć i krać świeże powietrze!
-
pawlak gdzie jesteś się pytam
tego Pana to ostatnio jakoś sporo widać, ale akurat nie tam gdzie trzeba. Ja w ogóle nie wiem skąd on się wziął na tym stanowisku? Co było powodem wyłonienia jego kandydatury na Prezia ZG? Rozumiem, że wydawało się, że będzie z nim wszystko OK, ale w momencie gdy się okazało(już nie raz, nie dwa), że tak nie jest to powinno mu się już podziękować(podczas wyborów). Ja wcalę nie uważam, że władzę powinna sprawować osoba, która się świetnie zna na rzemiośle strażaka(od tego mogą być doradcy. Choćby ZG, którego członkowie powinni coś sobą reprezentować-jak jest to inna bajka), ale powinien reprezentować nas i dbać o nasze interesy. On q... jest od tego jak d... od sr....!!!!
-
Napisałe to w pokrenym temacie , "Kontrowersyjny dokument Zarządu Głównego ZOSP RP" ale główna dyskusja jest tu prowadzona więc przeniose to do tego działu .
Odp: Kontrowersyjny dokument Zarządu Głównego ZOSP RP
« Odpowiedz #33 : Lipiec 03, 2007, 15:04:57 » Cytuj Modyfikuj
--------------------------------------------------------------------------------
Ale tak na serio i zostawiając już w spokoju prezesa , no niestety, ale ja czytając ustawę , przedmiotowy przepis zawsze interpretowałem , że w jego myśl strażak nie może stracić , ale nie może też zyskać . Czyli w przypadku udziału w akcji w czasie pracy i nie zapłaceniu za ten czas strażakowi przez pracodawcę należy mu wypłacić ekwiwalent by nie stracił . Ale to tylko moja interpretacja i mimo że twórcy ustawy zarzekają się że jest inaczej , to jakoś nie widzę w treści zapisu tych intencji .
Jak już, wypadało napisać – np. strażak otrzymuje za każdą godzinę udziału w akcji ratowniczej na wezwanie PSP „wynagrodzenie” w kwocie 1/175 średniej krajowej za godzinę . Kontrowersyjny jest już choćby zapis do 1/175 bo to można już różnie interpretować i w górę i w duł . Bo może to być 1/175 czyli równie 60/175 , lub 0,01/175 .
Więc od samego początku ten zapis jest kontrowersyjny , z tym o dodatku do emerytury też będą cuda , jak się zacznie udowadnianie kto i kiedy był w straży . Choć w ty przypadku skłaniał bym się bardziej za system PSP – 0,5% za każdy rok w podziale i na przykład udziale w min. 30 % akcji ratowniczych jednostki . To również by motywowało by być ratownikiem , a nie fikcyjny członkiem OSP , za 10-20 zł składki rocznej .
PZDR
-
panowie to niema sensu my tylko sobie tym wszystkim nerwy szargamy a oni nas mają głęboko w d...e! dlaczego im nie pozabierają diet za pierdzenie w stołki ponieważ krzywda by im sie stała a my co zwykli szarzy ludzie więc nam sie nie należy jak musimy wstać o 1 czy o 4 w nocy i zapierdzielać 8 godzin w stodole przerzucając słomę. W tym śmiesznym jak i chorym kraju nigdy sie nie zmieni ponieważ nie umiemy walczyć oto co nam sie należy bo nasz szanowny prezes niema czasu zawracać sobie głowy jakimiś ekwiwalentami ponieważ ma ważniejsze sprawy. . .
-
Panowie o czy wy tu piszecie?????? Jezeli ktos chce dostawac pieniadze za wyjazdy to niech sobie idze do psp i sprawa załatwiona a poznies sie dziwia wszyscy STRAZAK OSP PODPALACZEM z czego to sie bieze z tego ze dostaje kase wiec idze do lasu podpali 6 godzin akcji i kasa jest to finansowanie musi byc w innej formie naprzyklad ulga w podatku albo cos a nie kasa do reki
-
Widzę Panowie, że wszyscy jesteśmy takiego samego zdania a ta cała "chora sytuacja" z ekwiwalentami nabiera coraz to większej temperatury wrzenia. Lecz to nie tylko o to chodzi! Może potęga tego kraju czyli MY
STRAŻACY-OCHOTNICY przejedziemy się do tej p.........ej WAWY i pokażemy na co nas stać i co się stanie jak 2/3 ochotników odejdzie z dnia na dzień od tego co robi na codzień czyli naraża się, zrywa po nocach, stoi w smrodzie i mrozie po kilka lub kilkanaście godz. nic z tego nie mając.
Gdzie GÓRA ma oczy!!! Niedość, że sprzętu jak nie było tak nie ma, SYF, KIŁA I MOGIŁA bo rzekomo kasy brak to jeszcze taki cyrk. Gdzie dowartościowanie człowieka?! Moim zdaniem za długo siedzieliśmy cicho i robiliśmy swoje. Teraz to jest chyba najlepszy moment pokazać całej Polsce co znaczy Ochotnicza Straż Pożarna i wreście wykrzyczeć co nas boli i jak to wygląda naprawdę- wozy bojowe, sprzęt, odzież, kasa z KSRG (buhaha) np. 6000 zł na rok przy 200 wyjazdach w roku i największej gminie w powiecie. TO CO PANOWIE MOŻE JAKIŚ MAAAAŁY STRAJK!!??
-
Pani Edyta sporządzając opinię, która jest powodem tego całego zamieszania, nie pierwszy raz wykazała się "pełną dyspozycyjnąścią", która mogłaby być uznana nawet za brak przygotowania teoretycznego. Popełniła kardynalny błąd dokonując wykładni art. 28 UoOP-poż.
Prawidłowo powinno być to zrobione w ten sposób:
Art. 28. 1. Członek ochotniczej straży pożarnej,
który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub
szkoleniu pożarniczym organizowanym przez
Państwową Straż Pożarną, otrzymuje ekwiwalent
pieniężny.
Jest to przesłanka pozytywna i nieprzypadkowo znalazła się w pierwszym ustępie. Od jej spełnienia jest uwarunkowane uprawnienie jakim jest ekwiwalent.
2. Ekwiwalent, o którym mowa w ust. 1, jest
wypłacany z budżetu gminy do wysokości 1/175
przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego, przed
dniem naliczenia ekwiwalentu, przez Prezesa
Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku
Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor
Polski" na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia
17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r.
Nr 39, poz. 353, z późn. zm.), za każdą godzinę
udziału w działaniu ratowniczym lub szkoleniu
pożarniczym.
W tym ustępie jest określenie do jakiej wysokości jest ów ekwiwalent wypłacany (w temacie ustalania wysokości polecam lekturę tego ciekawego orzeczenia NSA (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,1397.msg65701.html#msg65701))
3. Ekwiwalent, o którym mowa w ust. 1 i 2, nie
przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej
za czas nieobecności w pracy, za który zachował
wynagrodzenie.
Mamy wreszcie przesłankę negatywną, której spełnienie powoduje, że uprawnienie nie istnieje.
Tymczasem Pani Edyta potraktowała ją jako przesłankę pozytywną i dalszą wykładnię uzależniła od z góry założonej tezy. Akty prawne trzeba czytać w całości i zwracać uwagę na kolejność zapisów. Technika legislacyjna jest taka, że najpierw wymienia się przesłąnki pozytywne, a dopiero później negatywne. Gdyby zpis był w takim stylu:
Art. 28. 1. Członek ochotniczej straży pożarnej,
który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub
szkoleniu pożarniczym organizowanym przez
Państwową Straż Pożarną w czasie pracy i nie
otrzymał za czas nieobecności w pracy wynagrodzenia, , otrzymuje ekwiwalent
pieniężny.
wtedy oczywiście interpretacja Pani Edyty byłaby jak najbardziej prawidłowa. Jednakże Sejm RP uchwalił troszkę inne brzmienie i w moim przekonaniu intencją było wypłacanie strażakom-ochotnikom ekwiwalentu za poświęcony czas i zdrowie, o ile nie zachowali prawa do wynagrodzenia za ten czas na podstawie odrębnych przepisów. Myślę, że wkrótce w tej kwestii zaczną się wypowiadać WSA i być może NSA. Jestem przekonany, że Sądy są jeszcze niezawisłe i nie mam wątpliwości jakie rpzstrzygnięcia będą zapadały.
-
fabiswlkp jak to jest podpalić 6 godzin akcji???
Poza tym to już ktoś powiedział tutaj że największymi przeciwnikami ekwiwalentu są Ci co mają 3 godziny rocznie przy akcji... I Ty chyba do nich należysz.
Poza tym co się dziwisz o czym my tu piszemy - nie podoba się to nie czytaj, nikt Cię nie zmusza. A forum akurat poto jest żeby móc wyrażać swoje zdanie, jeżeli tego nie rozumiesz to jest mi Ciebie zwyczajnie żal.
-
fabiswlkp - mogę się mylić, ale zdaje mi się po Twoim poście, że należysz do "MDP" i nie wiesz o czym tutaj jest dyskusja i nie rozumiesz tych, co wiele przez wiele godzin robi za jeleni, nie mając za to nic ... A tak większość miało na jakieś drobne wydatki, albo oddawali te pieniądze na sprzęt - albo jego renowacje. A teraz ... Będzie tak - ten ma bo pracuje, a ten co nie pracuję - nie ma ... Gdzie tu sprawiedliwość?
-
Lang no i właśnie chyba w tym problem , że w tych sondach możemy zacząć przegrywać . Ale fakt jest taki, że trzeba myśleć o jakiejś formie gratyfikacji , bo w wielu jednostkach OSP robi się już drugi etat . Co prawda przy dzisiejszy braku pracowników , może pracodawcy nie będą tak zawzięci by udawadniać że na twoje miejsce jest 30 i grozić zwolnieniami , ale strażaków do wyjazdu już w wielu miejscach brakuje , a nie wiem czy PSP z swoimi własnymi problemami podała . Sztuką jest jednak by płacić tym co się należy , by płacenie nie powodowało konfliktów i chorych sytuacji w jednostkach i by nasze żądania nie były ekstremalne bo tego też nikt nie przełknie .
A rolą ZG ZOSP jest by rozpocząć konsultacje w tej sprawie , ale z tymi których to dotyczy , a nie z tymi którzy stołki grzeją i pożaru na oczy nie widzieli .
PZDR
-
Lang no i właśnie chyba w tym problem , że w tych sondach możemy zacząć przegrywać
I tutaj się z tobą nie zgodzę. Przeczytaj całe uzasadnienie orzeczenia, do którego link zamieściłem w poprzednim poście, zwracając szczególną uwagę na drugie wytłuszczenie (z pierwszym się nie zgadzam - jest to stanowisko organu, które nie znalazło wyraźnego poparcia NSA). Ale poczekajmy na pierwsze skargi.
-
już dziś jest przesądzone ekwiwalent nam sie należy sejm uchwalił i uchwalili stawkę 12 zł za godzinę
^_^ ^_^
Także można spać spokojnie -_- :mellow:
-
I bardzo dobrze. Chociaż z drugiej strony trochę szkoda, ponieważ Pani Edyta będzie dalej tkwiła w przekonaniu, że miała rację...
-
czyli ekwiwalenty należą sie tylko za czas nieobecności w pracy a nie jak do tej pory były wypłacane za czas działań ratowniczo gaśniczych poza godzinami pracy???
-
A ja się zastanawiam dlaczego w sprawie zmiany zasad wypłaty ekwiwalentu nie reaguje nikt z
PSP a zwłaszcza KG PSP, czyżby się tym nie interesowali ?. Może PSP nie zależy na udzielanej
pomocy przez OSP. Może uważają, że sami sobie poradzą ze wszystkimi zdarzeniami ?.
Może ktoś wie, jakie jest stanowisko KG PSP RP w sprawie nowej interpretacji art. 28.
Może ktoś ma fotkę eksperta prawa z MSWiA, pani Edyty to niech umieści na formum.
-
PSP samo ma problemy by przeżyć i szukają pieniędzy na etaty lub nadgodziny. I nie mogą się dopukać by rozwiązać ten problem . Pewnie by Nas poparli jak by dla nich starczało . A jak tak dalej pójdzie to będzie problem bo mogą wpaść na podobny pomysł jak Policja by Gminy dodatkowe służy u nich kupował .
No jak to koledzy zauważyli , trawnika jeszcze trochę jest przed kancelarią , ale nie wiem czy jest sens , bo bracia powiedzą o jedno słowo za dużo, co ostatnio się im zdarza i dopiero będzie pat. Choć tak naprawdę te pieniążki szły z budżetów gmin i miast wiec nie skalpujemy ich kasy . Tylko tym biadolenie tu nic nie zrobimy , a niestety nie mamy możliwości nawet rozmawiać z ZG ZOSP , bo kto ta słucha strażaków .
PZDR.
-
Umieść cytat
już dziś jest przesądzone ekwiwalent nam sie należy sejm uchwalił i uchwalili stawkę 12 zł za godzinę
A skąd kolega ma takie niusy, bo jakoś nigdzie nie moge wyszukać?!
-
BIALY KSIAZE I PORTA jak mnie nie znacie i nie wiecie co robie to nie oceniajcie pochopnie wy macie swoje zdanie ja mam swoje i tak musi byc a co do placenia za akcjie to jestem przeciwnikiem i koniec czy to sie komus podoba czy nie
-
sławko a gdzie to słyszałeś
-
Sorki to nie ja to jareks 19 stronę wcześniej, ja źle umieściłem post z cytatem, i właśnie sam chcę się dowiedzieć skąd ma te nowiny bo na stronie sejmowej niemogłem tego potwierdzić.
-
Dalej mieszają...
Strażacy nie wyjadą na ratunek
reszta:
http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,4291494.html
Pozdrawiam.
-
:wacko: :wacko: :wacko: OSP Łeba PROTESTUJE :huh: :huh: :huh: :huh: :huh: :huh:
WSZYSTKIE OSP PROSZĘ O WŁĄCZENIE SIE DO PROTESTU .
WYJAZDY TYLKO W PRZYPADKACH ZAGROŻENIA ZYCIA
-
Postara się i OSP Nowa Wieś Lęborska !
-
:mellow: Panowie pojawia się światełko w tunelu. Pomorskie walczy. Dziś mój kolega telefonował do KG i oni stoją po naszej stronie. Będzie to wszystko rozpatrywane na nowo. Z drugiej strony obrotne Gminy już planują podpisanie umów zleceń ze strażakami jeśli owo pismo wejdzie w życie.
W tym miejscu pragnę podziękować mojemu koledze Zbigniewowi W z KP PSP Lębork za udzielą pomoc myślę, że od całej braci strażaków ochotników. :mellow: ^_^ -_- -_-
-
Heh, Zbigniew to w porządku strażak, ciesze się, że tak się złożyło :-)
-
Witam
Jestem strażakiem, bo chcę nim być. Jestem ochotnikiem – robię to co lubię, ratuję innych i mam z tego satysfakcję.
Pismo pani Edyty w żaden sposób nie wpłynie na to jak często zostawiam wszystko i biegnę ratować ludzi, których często znam osobiście.
Namawianie do rzucenia munduru i większości mojego życia (więcej niż połowę spędziłem będąc strażakiem) traktuję jako całkowitą głupotę.
Ekwiwalent pismem pani Edyty nie został wstrzymany. Wypłaca ekwiwalent wójt gminy. To ewentualnie wójt wstrzyma wypłatę (być może powołując się na pismo pani Edyty).
Gmina ma swojego prawnika i decydując się na taki krok musi liczyć się z negatywnymi konsekwencjami swojego postępowania, a nie negatywami obarczać OSP. Choć przyznać muszę, że pani Edyta postawiła gminy w bardzo ciężkiej sytuacji.
Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce spór prawny powinien rozstrzygnąć sąd.
Oferują pomoc prawną w każdym przypadku wstrzymania ekwiwalenty, łącznie z reprezentowaniem przed sądem.
Pozdrawiam
-
Oferują pomoc prawną w każdym przypadku wstrzymania ekwiwalenty, łącznie z reprezentowaniem przed sądem.
No to jest nas dwóch...
-
Panowie jest jakaś nadzieja, takie małe światełko w tunelu zajmują się tym naszym ekwiwalentem.
http://www.pis.org.pl/article.php?id=8362
http://www.pis.org.pl/article.php?id=8371
A w gazecie olsztyńskiej znalazłem taki komentarz do tego artykułu.
http://gazetaolsztynska.wm.pl/Strazacy-ochotnicy-nie-beda-dostawac-pieniedzy-za-akcje-ratownicze,26865
Miejscowosc Powiatowa gdzieś w Polsce.
4 lipca 2010 rok.
Komendant Lokalnego Posterunku OSP odbiera telefon słucha słucha a potem siada pije kawkę słucha radia i tak po pół godzinie woła do strażaków.
Słuchajcie zbieramy się na akcje podobno niedaleko palą się domki letniskowe Dyrektorow Z MSWiA
-
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070706/REG30/70705031 (http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070706/REG30/70705031)
Artykuł jak w temacie.
-
No niestety, ale wydaj mi się, że wiele jednostek podupadnie a niektóre nawet upadną, jeżeli tak dalej zostanie. Kilka razy w roku zdarzają się jakieś większe akcje,
czy to pożar lasu, czy powódź. Pożary lasów w górach należą do trudniejszych akcji
tak więc czasem u nas jedna akcja trwa kilka dni.
Powiedzcie kto będzie robił non stop przez np. 5 dni "za frajer" gdy zapali się las itp.? Owszem, ratować życie ludzkie za darmo, bo ta idea nam przyświeca.
-
Ekwiwalent pismem pani Edyty nie został wstrzymany
teoretycznie to nie, ale praktycznie tak(o czym dalej).
Wypłaca ekwiwalent wójt gminy
Ale nad działalnością finansową gminy nadzór sprawują RIO, a to właśnie ich interpretacja(dokładnie izby z Krakowa) to wszystko rozpoczęła. Wójt jeśli nie wstrzyma wypłat=podważa ich stanowisko=wiadomo co dla gminy!!!
To ewentualnie wójt wstrzyma wypłatę
Oj napewno wstrzyma. Ewentualnie będzie szukał innej drogi(np. wspomniane już indywidualne umowy)
-
Zajrzałem 3 dni temu na stronę www.pis.org.pl, gdzie wysłałem swój krytyczny komentarz w sprawie
nowej interpretacji art. 28 ustawy o ochronie p.poż. Do dnia dzisiejszego komentarz mój nie ukazał
się. Cenzura jak za PRL albo boją się prawdy o swoich poczynaniach. :wacko: :wacko: :wacko:
-
Nie przejmuj się , wczoraj napisałem E-mail do Posła z klubu parlamentarnego strażaków , zresztą członka ZOSP . – Cisza ………….
-
Ekwiwalent pismem pani Edyty nie został wstrzymany
teoretycznie to nie, ale praktycznie tak(o czym dalej).
Wypłaca ekwiwalent wójt gminy
Ale nad działalnością finansową gminy nadzór sprawują RIO, a to właśnie ich interpretacja(dokładnie izby z Krakowa) to wszystko rozpoczęła. Wójt jeśli nie wstrzyma wypłat=podważa ich stanowisko=wiadomo co dla gminy!!!
To ewentualnie wójt wstrzyma wypłatę
Oj napewno wstrzyma. Ewentualnie będzie szukał innej drogi(np. wspomniane już indywidualne umowy)
Witam
Zależność, o której piszesz nie zmusza żadnej gminy do błędnego interpretowania prawa.
Załóżmy, że strażacy skierują pozwy do sądu o wypłatę ekwiwalentu wraz z odsetkami.
Urzędy przegrają i będą musiały wypłacić pieniądze.
Jak myślisz jak RIO traktuję odsetki za nieterminowe płatności?
Gminy mają swoich prawników. To one muszą zdecydować, co jest słuszne, bo w każdym przypadku komuś się narażają.
Nie jest najlepszym rozwiązaniem oczekiwać/wymuszać/przekonywać strażaków do niewystępowania na drogę sądową. Gmina ponosi pełną odpowiedzialność za swoje działanie/brak działania.
Jeżeli gminie zależy na bezpieczeństwie mieszkańców (również swoim), będą zgodnie z obowiązującym prawem dalej wypłacać ekwiwalent.
Jeżeli wejdą w spór z RIO, w sądzie wygrają. Prawo obowiązuje wszystkich.
Pozdrawiam
-
"już dziś jest przesądzone ekwiwalent nam sie należy sejm uchwalił i uchwalili stawkę 12 zł za godzinę"
jak jechałem do pracy to mówili w radiu .
-
jak 12 zł za godzinę? Gdzie to piszę ... Minimalna stawka wynosi 12 zł?
-
^_^ jakies bilższe informacje jeśli ktoś ma to bardzo proszę :mellow: w sumie lepsze 12 jak nic
-
A od kiedy są wstrzymane wypłaty od 01-07-07
-
Jeżeli gminie zależy na bezpieczeństwie mieszkańców (również swoim), będą zgodnie z obowiązującym prawem dalej wypłacać ekwiwalent
Wszystko ładnie pięknie tylko, że obowiązujące prawo jest niejednoznaczne i jak widać pozwala na dość swobodną interpretację(zarówno kwestie "czy płacić" jak i "ile płacić"-słynna 1/175). Na dany moment interpretacja jest taka a nie inna(pismo z MSWiA) i z tym się nie dyskutuje. Taką wykładnie przyjęli i jest ona obowiązująca także dla gmin. Jedynie co to czekać trzeba aż zostaną te kwestie doprecyzowane, a jak tu widzę ludzie twierdzą, że już tak się stało"już dziś jest przesądzone ekwiwalent nam sie należy sejm uchwalił i uchwalili stawkę 12 zł za godzinę"
lub występować na drogę sądową i mieć podstawę prawną. Bo to, że my tu sobie(część z nas) dywagujemy, że to złe prawo, błędnie stosowane itp. to z formalnego punktu widzenia to wiesz gdzie sobie można wsadzić.
Inną sprawą jest to, że wiele gmin(w tym moja) bardzo chętnie przyjęła taką interpretację i to często nawet przed otrzymaniem oficjalnego pisma(bo księgowa coś usłyszała takiego w radiu).
Gminy mają swoich prawników. To one muszą zdecydować, co jest słuszne, bo w każdym przypadku komuś się narażają.
myślę, że raczej obiorą stronę RIO bo tu negatywne konsekwencje byłyby raczej natychmiastowe i jasne co do określenia natomiast co do sprawy w sądzie: po pierwsze nie każdy pozew złoży, a po drugie konsekwencje są odłożone w czasie i zawsze istnieje możliwość wygrania sprawy
Ja uważam, że należy poczekać i zobaczyć co się z tego urodzi.
-
jak 12 zł za godzinę? Gdzie to piszę ... Minimalna stawka wynosi 12 zł?
Gmina może płacić Ci nawet 20 zł, ale to zalezy czy ja na to stac!!! W gminie ze mną sąsiadującej strażacy mają 17 zł, ale gmina nie narzeka :rolleyes:
-
Wszystko ładnie pięknie tylko, że obowiązujące prawo jest niejednoznaczne i jak widać pozwala na dość swobodną interpretację(zarówno kwestie "czy płacić" jak i "ile płacić"-słynna 1/175). Na dany moment interpretacja jest taka a nie inna(pismo z MSWiA) i z tym się nie dyskutuje. Taką wykładnie przyjęli i jest ona obowiązująca także dla gmin. Jedynie co to czekać trzeba aż zostaną te kwestie doprecyzowane, a jak tu widzę ludzie twierdzą, że już tak się stało"już dziś jest przesądzone ekwiwalent nam sie należy sejm uchwalił i uchwalili stawkę 12 zł za godzinę"
oficjalnego pisma(bo księgowa coś usłyszała takiego w radiu).
Witam
Prawo nie jest jednoznaczne, wymaga interpretacji. Jeżeli istnieją różne i są co najmniej dwie strony sporu, interpretuje prawo sąd, a nie władza wykonawcza, która nie ma cech nieomylność. Przypomnę sprawę p. prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Sąd już orzekł, wbrew stanowisku wielu gmin, że ustawodawca doprecyzował wysokość ekwiwalentu, poprzez brak wydania upoważnienia dla jakiegokolwiek organu gminy do regulacji wysokości ekwiwalentu.
Zastanawiający jest fakt komu zależy na tym by pokazać, że państwo nie daje sobie rady z dbaniem o bezpieczeństwo obywateli.
Służba zdrowia leży, ze strażą istnieją konflikty, w policji wrze. Zresztą nauczyciele również zapowiadają strajk.
Błąd co do interpretacji prawa nie zwalnia nikogo od właściwego stosowania prawa, ani od odpowiedzialności prawnej.
To nie RIO zapłaci za błędną interpretację tylko gmina. I raczej szansa wygranej w sądzie przez gminę jest znikoma.
Nie można strażaków ochotników traktować jak ..., i mieć pewność, że nie złożą pozwów do sądu.
Ja okradać się nie dam. Niech każdy decyduje sam.
Ponownie oferuję pomoc prawną, z reprezentowanie przed sądem włącznie.
Pozdrawiam
-
Cześć koledzy mam pytanko ile mają kasy miesięcznie kierowcy konserwatorzy u was w jednostkach OSP
-
Witam u nas 200 zł na rękę i jest to umowa zlecenie a kierowców dostaje trzech
-
W dniu 9 lipca 2007 r. gazeta Dziennik Bałtycki w art. Za serce i zaangażowanie dostali policzek
( dotyczący ekwiwalentu za udział w działaniu ratowniczym ) podano informację, że cyt. Klub
Parlamentarny PiS przygotował zmiany do to tej ustawy ( o ochronie przeciwpożarowej ) i w dniu
27 czerwca 2007 r. luka prawna została usunięta. MSWiA uważa, że pieniądze za udział
w akcjach należą się wszystkim uczestniczącym w nich strażakom ochotnikom.
Uważam,że jest to dobra wiadomość ale nigdzie nie mogę znaleźć w tej sprawie nowego stanowiska
MSWiA.
-
Na forum jest wiele głosów odnośnie pobierania ekwiwalentu. Jeśli ktoś nie chce pisać komentarza i sie tłumaczyć dlaczego chce lub nie chce tych pieniędzy wystarczy zaznaczyć ankietę. Będą niektórzy wiedzieli w którym kierunku należy iść. Pozdro 4 all. ^_^
-
Pieniądze za wyjazdy powinny być wypłacane bo w przypadku mojej jednostki członkowie zrzekli by sie ekwiwalentu na rzecz straży a co za tym idzie mogli byśmy zakupić więcej sprzętu no i poprawić bezpieczeństwo. To by było na tyle w tej kwestii teraz tylko czekać nam zostało na takie decyzje z góry, doszły mnie słuchy że prawdopodobnie PiS już coś działał w tej sprawie ale jak na razie cisza.
-
może lepiej dołączyć tę ankietę do istniejącego tematu
Masz rację! :wub:
-
... Klub Parlamentarny PiS przygotował zmiany do to tej ustawy ( o ochronie przeciwpożarowej ) i w dniu 27 czerwca 2007 r. luka prawna została usunięta. MSWiA uważa, że pieniądze za udział
w akcjach należą się wszystkim uczestniczącym w nich strażakom ochotnikom.
Uważam,że jest to dobra wiadomość ale nigdzie nie mogę znaleźć w tej sprawie nowego stanowiska
MSWiA.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej (druk sejmowy 1953) wpłynął do Sejmu w dniu 29.06.2007 r. i w dniu 10. 07.2007 r. został skierowany do pierwszego czytania. Do uchwalenia jeszcze droga daleka. -_-
-
piotr998, dzięki za informację.
-
druk sejmowy 1953
Czytałem ten tekst i moje zdanie jest takie, że niewiele on zmienia. W ogóle nie została rozstrzygnięta kwestia wysokości ekwiwalentu(znane wszystkim "do 1/175"-różnie przez różnych interpretowane).Czy tak ciężko było wprowadzić zakres w stylu "od... do..." lub wyznaczyć go nie ułamkowo lecz kwotowo.
Inna sprawa, że jeśli gmina nie chce płacić to i tak nie będzie. Projekt mówi, że to rada gminy decyduje czy i ile dostanie strażak kasy(jedyne ograniczenie dla niej to w/w "1/175).
Jeżeli już się bierzemy za grzebanie przy ustawie raz na 16 lat to zróbmy to pożądnie. Ale to tylko moje zdanie!
-
Ta nowelizacja art. 28 w wydaniu PiS-u to nic dobrego. Rady Gmin będą robiły z ekwiwalentem
co zechcą, dadzą ekwiwalent albo nie dadzą. Wystarczyło by obecnie w art. 28 dopisać na
wstępie jeden wyraz " Każdy członek ...... " i byłoby po sprawie. Nowela art. 28 w wydaniu PiS
( druk 1953 )to nowe szachrajstwo. PiS-owcy mają nas za durnii.
-
OSP Lichnowy - zgadzam się z tobą całkowicie(co widać po moim wcześniejszym poście). Jednak wypadałoby aby ZG coś zainterweniował.
-
Istnieje poselski Klub Strażaków, którzy wywodzą się z różnych partii, w tym z PiS-u.
Jeżeli będą nam przychylni to powinni ten projekt noweli art. 28 odrzucić na etapie
prac komisji sejmowej. Jak będzie to zobaczymy.
-
cze
to w ustawie jest ze osp powinno dostawac 1/175 stawki krajowej ?? to jest kolo 15 zl ? czy tyle powinismy dostawac ?
kurde bo jestem w jednostce ksrg i ,mamy 6zl a 3 lata temu bylo 12 tylko po ogromnym pozaze wojt zniosl na 6 i od tej pory jest jak jest , odp
-
Art. 28 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie p.poż. nadal obowiązuje, nic się nie zmieniło mimo podejmo -
wanych prób zmian przez PiS i RIO. Obowiązuje wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego
I OSK 614/06 z dnia 13 lipca 2006 roku. Przeciętne wynagrodzenie wg. GUS za III kwartał 2007 roku
wynosi 2703,41 zł. : 1/175 = 15.43 zł. za 1 godz. udziału w działaniu ratowniczym. Jak narazie
rada gminy nie ma prawa uchwalać wysokości ekwiwalentu i rożnicować wysokości stawek.
Nie może robić tego również wójt, burmistrz w drodze zarządzenia, muszą stosować wysokość
ekwiwalentu zgodnie z zapisem ustawowym czyli 1/175 przęcietnego wynagrodzenia. Jeżeli tak
robią to niech dopłacają strażakom z własnych poborów.
-
w art 28 pkt„2. występuje zapis Ekwiwalent, o którym mowa w ust. 1, jest wypłacany z budżetu gminy do
wysokości 1/175 przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego, przed dniem naliczenia ekwiwalentu, więc kwota 15,44 jak również 6 zł. mieści się w tym przedziale.
-
koledzy doradzcie czy poruszac ta kwestje na zebraniu ? czy mam sie klucic z wojtem o podwyszke i jaka mam szanse na skuteczna dyskusje , co robic
-
To już zależy od gminy - bogata czy biedna. Pewnie i dali by Wam podwyżki, ale pamiętaj, ze to oni Was finansują (paliwo, ogrzewanie itp.) a mimo wszystko budżet gminy jest ograniczony, a nie tylko finansują OSP, bo mają pod sobą też inne zadania.
Kłócić się raczej nie ma sensu, a bardziej by wypadało rozeznać się w sytuacji i zaczerpnąć informacji od wójta. W drodze wyjątku z nim negocjować.
-
Radni swoich diet nie ograniczają to dlaczego strażacy niemają prawa ubiegać się o to co zgodnie
z prawem im się należy. Co do postu dh. mircze to proponuje aby dokładnie zapoznał się z uzasa -
dnieniem wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie sygn. akt I OSK 614/06 z dnia
13.07.2006 r. a nie wprowadzał w błąd innych uczestników forum.
Co do postu dh. emila jak najbardziej trzeba z wójtem rozmawiać ale można przewidzieć jego reakcję NIE
na podniesienie stawki ekwiwalentu. W takim przypadku trzeba mieć argumenty i taki argumentem jest
właśnie wyrok NSA. Gminy corocznie planują budżet gminy i w tych planach powinni uwzględnić koszty
wypłaty ekwiwalentu z w wysokości zgodnej z zapisem ustawowym. Z ustawy o ochronie p.poż jasno
wynika jakie obowiązki samorządowcy wobec ochrony przeciwpożarowej a zazwyczaj bywa tak, że gmina
nigdy nie ma wystarczających środków na utrzymanie jednostek ochotniczych straży pożarnych.
Ekwiwalent należy się indywidualne każdemu strażakowi biorącemu udział w działaniu ratowniczym.
Naczelnik OSP, Prezes OSP, Zarząd OSP każdego szczebla nie ma prawa ingerować w wysokość
wypłacanego ekwiwalentu i wypłacaniu go zależności od rodzaju działania ratowniczego.
Ustawodawca przewidział wypłatę ekwiwalentu do wysokości 1/175 przeciętnego wynagrodzenia i to może
tylko zrobić Wójt lub Burmistrz w drodze Zarządzenia a nie w drodze Uchwały Rady Gminy.
Jeżeli ustali wysokość ekwiwalentu poniżej 1/175 np. 1/170 czy 1/160 to należy się z tego tylko cieszyć
bo stawka ekwiwalentu będzie w rzeczywistości wyższa.
Co do postu dh. hapec jeżeli macie stawkę ekwiwalentu 6 zł. to wychodzi to tak: 2701.41 : 1/450 = 6 zł.
zatem jest wam bardzo daleko do stawki 1/175.
-
Aha więc tak jest.
U nas jest tak że zarząd gminy ustalił z burmistrzem kwotę 8 zł za godzinę i tak już jest od 5 lati mam pytanie jak można to zmienić aby faktycznie gmina płaciła ekwiwalent 1/175 czy ktoś zna konkretną odpowiedź??
pozdrawiam wszystkich
-
Odpowiedź dla Rafała998. Trzeba ustalić konkretnie kto podjął decyzję o ustaleniu stawki 8 zł. za 1 godzinę udziału w działaniu ratowniczym . Jeżeli została podjęta uchwała to przez kogo, Gminę czy
Zarząd OSP. Dobrze by było aby tą uchwałę pozyskać np, kserokopię uchwały lub jej odpis.
Po zapoznaniu sie z uchwałą i jej uzasadnienem jeżeli okaże się że jest niezgodna z zapisem
ustawowym art. 28 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie przeciwpożarowej należy pisemnie wystąpić o
do Wójta, Burmistrza lub Zarządu OSP o jej unieważniene powołując się na wyrok NSA w Warszawie.
-
a czy od tej kwoty jest odliczany podatek ? jak tak to w jakiej wysokosci bo u nas nam wmawiaja ze mamy 6zl bez podatku na reke
-
Pieniądze z ekwiwalentu nie są opodatkowane, wciska ktoś wam kit.
-
a to ok czyli jaka stawke uzgodnimy to czyli tyle na reke mamy dostac tak ?
-
Wysokość stawki masz ustaloną ustawowo, jeżeli brałeś udział w działaniu masz odebrać pieniądze
z kasy i pokwitować ich odbiór. Co zrobisz z pieniędzmi to twoja sprawa. Możesz je wszystkie prze-
kazać na rzecz twojej jednostki lub inny szczytny cel. Każdy inny strażak, może to zrobić w
podobny sposób.
Pieniądze z ekwiwalentu tj. z tytułu udziału w działaniu ratowniczym są własnością indywidualną
każdego członka OSP biorącego udział w działaniu ratowniczym i nikt nie ma prawa nimi dysponować
bez twojej zgody(osoby biorącej udział w działaniu ratowniczym). Jeżeli to robią to łamią prawo.
Jeżeli wypłacają zaniżone stawki niezgodne z zapisem ustawowym to może dojść do takiej sytuacji, że
organ który podjął taką decyzję będzie ponosił odpowiedzialność finansową, może to dotyczyć Wójta,
Burmistrza lub członków Zarządu OSP (każdego szczebla), który podjął taką decyzję w imieniu strażaków.
O wyrównanie wypłaconych zaniżonych ekwiwalentów zgodnie z Kodeksem Pracy można ubiegać się
za okres ostatnich 3 lat. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym za ostatnie 10 lat ale w tym przypadku
sprawa jest utrudniona bo na stonie pozywającej spoczywa obowiązek dowodowy.
Na dzień dzisiejszy stawka ekwiwalentu zgodnie z zapisem ustawowym za 1 godz. wynosi 15.43 zł.
-
phi... a my 5 zł / h dostajemy... fajnie. :/
-
Włączając się do dyskusji to powinno uregulować się też stawki dla kierowców konserwatorów bo z tym też jest rożnie i śmiesznie .W Małopolsce jest taki wójt Prezes ZP , który płaci swoim kierowcom 100 zł brutto i mówi że jest to wszystko na co stać .Oczywiście jak większość wójtów w Małopolsce nie płaci za wyjazdy.
-
wiec jak nie placa to jest to niezgodne z prawem wnioskujac z tego co przeczytalem
-
Wynagrodzenia kierowców, gospodarzy remiz, konserwatorów odbywają się wg. innych zasad.
Gmina może podpisać z nimi umowę zlecenie, umowę o dzieło albo wynagradzać w formie miesięcznej
lub kwartalnej nagrody pieniężnej. Ustawa o ochronie p.poż. nie uwzględnia kosztów wynagrodzenia
kierowców. Kierowcy, którzy biorą udział w działaniu ratowniczym mają rownież prawo do otrzymania
ekwiwalentu.
-
u nas (nowy targ i okolice) nikt nie dostaje ekwiwalentu. może nie wszyscy są zadowoleni (pracodawcy), ale jest to w miarę sprawiedliwe i nikt nie nie narzeka.
-
Do D-ha OSP Lichnowy Jak wcześniej pisalem w Ustawie o ochronie ppoż. jest wyrażnie napisane do 1/175 a nie 1/175, nie neguję, że wszlkiego rodzaju uchwały podjęte przez rady gmin są niezgodne z prawem. W związku z tym przedstaw mi przepis który mówi, że"Na dzień dzisiejszy stawka ekwiwalentu zgodnie z zapisem ustawowym za 1 godz. wynosi 15.43 zł." Podałeś górną granicę tej kwoty, ale również niższe mieszczą się w tym przedziale. Jak ktoś wcześniej powiedział kwota ekwiwalentu zależy od zasobności gminy.
-
czyli gmina moze wyplacic 20gr/h ?? :mellow:
-
Do dh. mircze na stronie internetowej ZOSP RP w opiniach prawnych zawarta jest pełna informacja
prawników na temat ekwiwalentu. Opisywane to również było w ub. roku w czasopiśmie "Strażak".
Jeżeli nie znasz treści wyroku NSA w Warszawie w sprawie ekwiwalentu po prześlij mi swój adres
e-mail na PW to ci wyślę wyroki WSA w Lublinie i NSA w Warszawie i sam ocenisz co jest zgodne z
prawem a co nie jest.
-
W nawiązaniu do wyroku NSA z 13 lipca 2006 r.cytuję:
Przedstawione wyżej regulacje ustawowe wyposażając wójta w kompetencje wykonawcze w stosunku do budżetu gminy pozwalają przyjąć, iż to temu organowi, odpowiedzialnemu za prawidłową gospodarkę finansową gminy i wykonującym budżet, przysługuje prawo określenia wielkość ekwiwalentu pieniężnego wypłacanego członkom OSP. Wysokość ekwiwalentu z zachowaniem ustawowo zakreślonej granicy wójt gminy określa w zarządzeniu, będącym aktem wewnętrznym, a więc niestanowiącym przepisu prawa miejscowego.
Powyższa wykładnia wynika wprost z przytoczonych przepisów ustawy o samorządzie gminnym, lecz także odpowiada regulacji zamieszczone w art. 28 ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Z tego ostatniego przepisu wynika, że wypłacanie ekwiwalentu następuje wówczas gdy członek OSP nie pobiera wynagrodzenia, a ponadto może ona ulegać zmianie z uwagi na częstotliwość uczestnictwa w działaniach ratowniczych lub ilości organizowanych szkoleń.
Ta zmienność zarówno w zakresie globalnej kwoty jak i jednostkowej wielkości przemawia za przyjęciem zadania organu wykonawczego gminy, a więc bardziej operatywnego, nie zaś rady gminy, która obraduje i podejmuje uchwały na sesjach.
więc ekwiwalent może być.
-
Propnuję przeczytać wcześniejsze posty innych forumowiczów w tym temacie, najlepiej od
pierwszego hostu i sami będziecie mogli wyciągnąć stosowne wnioski.
-
Jeżeli nie znasz treści wyroku NSA w Warszawie w sprawie ekwiwalentu po prześlij mi swój adres
e-mail na PW to ci wyślę wyroki WSA w Lublinie i NSA w Warszawie i sam ocenisz co jest zgodne z
prawem a co nie jest.
I co z tego skoro w naszym kochanym kraju wyrok w Warszawie , Lublinie nic nie znaczy dla urzędnika w Pcimiu Dolnym bo on ma instrukcję RIO i przed tą instytucją trzęsie dupą. Wyroki dotyczą tylko zaskarżonych przypadków i należałoby zaskarżyć własną gminę.
-
Jeżeli Wójt czy Burmistrz nie stosuje się do zapisu ustawowego w sprawie wysokości wypłaty
ekwiwalentu i nie zamierza tego zrobić to nie zostaje nic innego jak pozwać własną gminę do
sądu. Jeżeli jesteś (ście ) stanowczy i zdecydowani do uregulowania stanu prawnego w sprawie
waszego ekwiwalentu to możesz ( możecie ) skorzystać z pomocy jak przypuszczm druhów
z wykształceniem prawniczym, którzy zadeklarowali się na tym forum do reprezentowania strażaka
(ów) jako ich pełnomocnicy przed sądem. Jak przypuszczam jest to kwestia do dogadania się między
zainteresowanymi stronami.
Mogę tylko dodać, że w mojej gminie odbyło się bez sądu. Na nasz pisemny wniosek uchylono
uchwałę rady gminy. Wysokość ekwiwalentu została ustalona w 1 stawce, zgodnie z zapisem
ustawowym. Wcześniej obowiązywały 3 stawki znacznie przekraczające 1/175 przeciętnego
wynagrodzenia. Argumentem, którym się posłużyliśmy był wyrok NSA w Warszawie.
Odstąpiliśmy, tylko od wyrównania wypłaconego ekwiwalentu za okres ostatnich 3 lat.
-
I co z tego skoro w naszym kochanym kraju wyrok w Warszawie , Lublinie nic nie znaczy dla urzędnika w Pcimiu Dolnym bo on ma instrukcję RIO i przed tą instytucją trzęsie dupą. Wyroki dotyczą tylko zaskarżonych przypadków i należałoby zaskarżyć własną gminę.
[/quote]
Jak słusznie zaznaczył OSP Lichnowy możecie zaskarżyć gminę jak oni ale spróbujcie przekonać innymi sposobami.
RIO prowadzi kontrolę w urzędach pod katem m. in. legalności wydawanych decyzji i podejmowanych uchwał, kontrolują i nadzorują gospodarkę finansową Jednostek Samorządy Terytorialnego, czyli niech nie trzęsie dupą ten urzędnik bo nie ma przed czym RIO nie ma prawa się przyczepić do wypłacanego ekwiwalentu bo jest on zgodny z prawem.
Ja u siebie w gminie nie mogłem doprosić sie badań lekarskich i tak w jednym roku po kolegę do akcji przyjechała karetka na szczęście nic poważnego i gmina jak szybko przystąpiła z wnioskiem do PZU o odszkodowanie tak sprawa ucichła jak PZU poprosiło o aktualne badania lekarskie, dwa lata później ja trafiłem do szpitala na obserwacje po akcji oczywiście przez te 2 lata doprosić się nie mogłem Urzędnik tłumaczył również na zebraniach Zarządu gminnego ze przepisy nie mówią jasno kto ma za to zapłacić troche grzmiałem ze jak ktoś będzie kaleką to kto będzie płacił rente?? Sprawa szybko sie rozwiązała pozytywnie jak w ten sam dzień zaniosłem na jego biurko i wójtowej wydrukowaną opinie prawną ze strony Związku apropo finansowania OSP.
Podejrzewam ze u ciebie będzie podobnie jak nie idzie w ten sposób sie dogadać daj im przepisy i wyrok NSA.
Swoja drogą u nas nie mamy wypłacanego ekwiwalentu.
PS przepraszam za rozpisanie sie ^_^
-
Jeżeli chodzi o badania lekarskie,to naczelnicy wszystkich OSP wiedzą czym to pachnie jeżeli stanie
się coś strażakowi a nie miał on ważnych badań lekarskich i ubezpieczenia. Wobec tych co dopuścili
strażka do akcji bez ważnych badań może zająć się prokurator a być może, że ktoś będzie musiał
wypłacać odszkodowanie lub rentę z własnej kieszeni, jeżeli nie dopilnował swoich obowiązków.
Gmina ma obowiązek finansowania badań lekarskich. W moim przypadku robię wykaz strażaków,
którzy mają zostać poddani badaniom lekarskim a Gmina wystawia skierowanie i pokrywa koszt
badań.
-
Zgadza się ale ja tą sytuacje z badaniami specjalnie przedstawiłem dlatego ze ten urzędnik od ciebie postępował jak ten nasz a pomogło przedstawienie przepisów o których zresztą pewnie on też wiedział ale było kiedyś tak ze wójtowa na straż dawała jak musiała teraz mamy nowego wójta Strażaka to jest inaczej :mellow:. Teraz z badaniami jest już wszystko ok :)
-
I co wy na to:
http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-50085.html
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/812356.html
-
I co wy na to:
http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-50085.html
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/812356.html
Szkoda, że autor artykułu nie dopisał małego szczegółu! Większość strażaków ochotników zrzeka się swojego ekwiwalentu na rzecz własnej OSP. To znaczy pobierają kasę, ale wpłacają na konto straży. W ten sposób maja środki na doposażenie jednostki w sprzęt. Szkoda, że o tym się nie mówi.
I tak społeczeństwo słysząc o pieniądzach patrzy na ochotnika przez pryzmat podpalacza. Czyli na 16,5 tyś normalnych rzetelnych ratowników patrzy tylko na tych 2 lub 3 rocznie.
A szkoda.
Tak też napisałem pod artykułem.
Co rozwiązań – uważam, że słuszne. Podtrzymuję tym samym moje poglądy.
-
Co do artykułu to szlag jasny chciał mnie trafić a to piep... NIEKOMPETENTNY DZIENNIKARZ zwródźcie uwagę "Do tej pory mieli takie prawo, ale tylko w teorii: w przypadku emerytów, rencistów, uczniów, rolników i osób bezrobotnych (a więc większości strażaków ochotników) pieniądze się nie należały."
Co nie gra??
Jak wg mnie emeryci (kojarzona grypa osób po 65 roku życia, ale z wyłączeniem emerytów z mundurówki, a przepisy że do akcji mogą jeździć tylko osoby (...) które mają od 18 do 60 lat ) i renciści (z nimi to różnie to zależy od grupy itd ale lekarz który przeprowadza badania na strażakach biorących bezpośredni udział w akcjach jak by patrzył na sprawę rencisty??)
Brawo dla człowieka który w komentarzu sprostował sprawę :rolleyes: MGNACZUS!!!
Nie pamiętam w tej chwili ale w strażaku była taka instrukcja ze możemy na "szkalujący" artykuł dać odpowiedź w postaci sprostowania gazeta ma obowiązek to zamieścić aha i to mają być suche fakty podważające co "dziennikarz" napisał.
No tak jak się o nas myśli w końcu w sejmie i rządzie to źle.
Pozdrawiam
-
Czegoś tu nie rozumiem. Czyli cały ambaras o to, że dziennikarz nie napisał, że dostajemy cały czas kasę? Jeżeli o to się rozchodzi to i moim zdaniem dobrze - bo zaraz będzie gadanie ludzi, że 'dostają kasę to czego im jeszcze dawać'.
Wcześniej toczyła się zadyma na forum, że co to za strażacy-ochotnicy, którzy pobierają (należny im) ekwiwalent?
A teraz chcecie się chwalić, że go cały czas pobieraliście (nie w każdym przypadku)?
Jakoś nie mogę do końca zrozumieć co macie na myśli.
Ktoś już tam napisał komentarz, że zwiększy się liczba podpalaczy - prawda, bo ludzie zaczną w tym widzieć jeszcze większy interes.
Słusznie napisał Mgnaczus. Nie wszyscy biorą, (chociaż im się należy), a to już zmienia wizerunek wśród ludu.
-
Czegoś tu nie rozumiem. Czyli cały ambaras o to, że dziennikarz nie napisał, że dostajemy cały czas kasę? Jeżeli o to się rozchodzi to i moim zdaniem dobrze - bo zaraz będzie gadanie ludzi, że 'dostają kasę to czego im jeszcze dawać'.
Wcześniej toczyła się zadyma na forum, że co to za strażacy-ochotnicy, którzy pobierają (należny im) ekwiwalent?
A teraz chcecie się chwalić, że go cały czas pobieraliście (nie w każdym przypadku)?
Jakoś nie mogę do końca zrozumieć co macie na myśli.
Ktoś już tam napisał komentarz, że zwiększy się liczba podpalaczy - prawda, bo ludzie zaczną w tym widzieć jeszcze większy interes.
Słusznie napisał Mgnaczus. Nie wszyscy biorą, (chociaż im się należy), a to już zmienia wizerunek wśród ludu.
Emil
Cały kłopot w tym jak za pisanie na temat straży biorą się ludzie, którzy nie mają pojęcia, o co tak naprawdę chodzi.. No, bo jak w 382 wyrazy przelać bez skazy zawiły temat? Skoro nawet środowisko strażaków ochotników w tej kwestii jest podzielone?
Mnie osobiście irytuje tworzenie problemów i sztuczne rozdmuchiwanie spraw i tyle.
Po za tym to nie my interpretujemy błędne prawo.
-
Myślę, że powinniśmy dostawać pieniądze za wyjazdy ale trafić powinny one na konto OSP lub pozostać w gminie do wykorzystania.
Np. OSP XY w 2007 r przy akcjach przepracowała 120 godzin razy 6 osób = 720 godzin razy 10 zł/godzina = 7200 zł na OSP na sprzęt lub remont strażnicy i problem świrów podpalaczy za pieniądze załatwiony chyba zeby sie "patriota lokalny" trafił to problem.
A tak do ręki trochę godzi w idee strażaka ochotnika nie sądzicie??
Tylko gorzej jak są straże ktore mają bardzo duzo wyjazdow ale to powinny być tworzone pododziały na co jednak nie ma kasy :(
-
Teoretycznie masz rację, bo zawsze tej kasy by było więcej w budżecie OSP.
Ale praktycznie, idąc na taki układ, do akcji przestanie wyjeżdżać 50% ochotników,
lub na dźwięk syreny będą przybiegać znacznie rzadziej.
Powinno być tak, żeby w budżecie gminy spokojnie starczało i na ekwiwalent i na zakup sprzętu, czy remont remizy, niestety tak nie jest.
A z resztą....
Ogólnie temat rzeka. Nie będę tu się znowu rozpisywał na temat radnych, ich pracy społecznej oraz ich diet. Dawaniu, czy zabieraniu pieniędzy.
Wystarczy przeczytać kilka wcześniejszych postów.
-
Dotarła do mnie informacja, że jakaś jednostka OSP z woj. malopolskiego wygrała przed SR sprawę
o wypłatę ekwiwalentu. Gmina dotychczas takiego ekwiwalentu nie wypłacała. Wyrok jest jeszcze
nieprawomocny.
-
Czy ktoś coś wie ,co dalej sie dzieje z naszym ekwiwalentem?Bo nasz kochany Zarząd Główny ZOSP RP chyba nie ma czsu się tym zająć,od kiedy pawlak został premierem.A my dalej robimy swoje za damski h..!!!.Co myslicie o oflagowaniu naszych remiz?Policjanci moga,PSPmoże,a my mamybyć cicho dalej???????????????
-
Jak by u nas w jednostce czekalibyśmy na Pawlaka to raczej za wiele byśmy nie zdziałali. Niech każdy weźmie w sprawy w swoje ręce, a może wtedy wygryzie Pawlaka ze stołka :D Ja bym sie nie oglądał na związek tylko sam zaczął działać. My w gminie wywalczyliśmy już ekwiwalent, a łatwo nie było.
-
nie śledzę na bieżąco tej dyskusji, więc może mój post jest zbyt świeży :D:D:D
ale znalazłem to na necie:
Opinia prawna - ekwiwalent dla członka OSP za wyjazdy (http://www.zosprp.pl/php/opinie_prawne/ekwiwalent.pdf)
więcej na stronach ZOSPRP (http://www.zosprp.pl/?q=node/552)
pozdr
-
Napisz w jaki sposób to zrobiliście, a i my spróbujemy.I czy udało sie wam to dla wszystkich członków OSP jeżdżących do akcji?
A w sprawie opini prawnej to gminy na nią nie patrzą tylko czekają na opinie RIO
-
U nas zawsze płacili, płacą i nikt w gminie nie myśli o nie płaceniu ekwiwalentu.
Komunikat
Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego
z dnia 11 lutego 2008 r.
w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w czwartym kwartale 2007 r.
Na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.[1]) ogłasza się, iż przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2007 r. wyniosło 2899,83 zł.
Czyli 2899,83:175=16,5 zł/h.(maksymalnie).
I tego się trzymamy.
W Ustawie o ochronie p.poż. art. 28 pkt 1 "Członek OSP, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez PSP, otrzymuje ekwiwalent pieniężny".
Jak widać w/w przepisie nie ma mowy o członkach JOT, tylko OSP.
-
Ja jestem za bo jak w KSRG dostawaliśmy kasse to wszyscy byli do wyjazdu a teraz tylko kilka a i tak zawsze pełny stan jest. Powinni dawać nam kase za wyjazdy
-
Info w sprawie ekwiwalentu.
http://www.wroclaw.zosprp.pl/prtl/index.php?option=com_content&task=view&id=241&Itemid=98
-
Moim zdaniem dobrze że zaczęli płacić za te wyjazdy chociaż kiedyś uważałem że to jest wogole nie potrzebne ale chociaż mamy na paliwo czy czasami na zakup kawy żeby wypić ja w remizie, a pozatym kto zwróci wam często za czas poza domem oraz wasze zdrowie.Jakieś dobre 10 lat temu gmina chciała nam placić pieniązki za wyjazdy ale sie tego wszyscy zrzekliśmy ale teraz skoro jest to uregulowane prawnie to uważam że gmina która nie wypłaca chociażby tej symbolicznej złotówki łamie prawo.W naszym powiecie prawie wszystkie jednostki maja płacone 10 zł za godzinę akcji a 5zł za godzinę szkolenia poza jedną gminą gdzie wójt wymyślił że będzie płacił 1zł na konto strażaka i te 9 zł do budżetu straży i powiem wam że wcale budżet w tym roku im sie nie zwiekszył wiec tu mamy kolejny przykald wyzysku i fajnego traktowania nas przez gmine :angry:
-
Jakieś dobre 10 lat temu gmina chciała nam placić pieniązki za wyjazdy ale sie tego wszyscy zrzekliśmy
Zrzekliście się całkowicie czy zrzekliście się $ na poczet konta jednostki?
-
kiedyś zrzekliśmy się całkowicie ładnych parę lat wstecz i teraz jak weszło to rozporządzenie w życie tez chcieliśmy się zrzec ale niestety w gminie uzyskaliśmy wiadomość że nie możemy więc każdy strażak dostaje te parę złotych kwartalnie i na pewno częstotliwość naszych wyjazdów a ni tzw przeciągania godzin na akcji się nie zwiększyła,działamy tak jak działaliśmy
a jeśli dałoby radę zrzec się pieniążków aby wpływały na konto osp to znając nasz kochaną gminę i tak większej kwoty byśmy nie uzyskali
Nie pisz wiadomości za wiadomością używaj opcji Edytuj