strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Gorące dyskusje strażaków => Wątek zaczęty przez: blade30 w Maj 13, 2006, 22:53:40

Tytuł: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: blade30 w Maj 13, 2006, 22:53:40
Spotkałem się z takim problemem.Otóż zawyła syrena alarmująca OSP chcąc uzyskac informację co się dzieje zadzwoniono na nr 998 z zapytaniem co się dzieje.Dyspozytor rzucił słuchawką odpowiadając że nie udziela takich informacji.Oczywiście osoba dzwoniąca przedstawiła się.Nastepnie po rzuceniu słuchawki przez dysp.osoba jeszcze raz zadzwoniła i się przedstawiła dodając że jest pracownikiem okreslonej PSP pytając się czy wszystkim tak jest rzucana słuchawka.Jak powinien postąpić dyspozytor a jak osoba dzwoniąca?
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 998 w Maj 13, 2006, 23:22:04
Pracownik PSP powinien wiedzieć co dyspozytor robi w takiej chwili.DYSPONUJE SIŁY I ŚRODKI DO ZDARZENIA.I nie jest w stanie każdemu ciekawskiemu odpowiadać co gdzie kiedy i dlaczego.


pozdro
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: blade30 w Maj 13, 2006, 23:27:38
Tylko w PSP siedzi 2 dyspozytorów więc jeden dysponuje a drugi odbiera telefony
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 998 w Maj 13, 2006, 23:33:07
A ja znam takie gdzie siedzi jeden i musi się wyrabiać.Chyba że jest coś dużego to kto inny przejmuje stery i jest ich dwóch.


pozdro
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: em.jot w Maj 13, 2006, 23:37:23
Tylko w PSP siedzi 2 dyspozytorów więc jeden dysponuje a drugi odbiera telefony
A skąd masz takie informacje? Nie w każdym P/MSK i nie cały czas siedzi 2 ludzi. A co do tematu to nie sądze że dyspozytor nie udzieliłby informacji jednostce OSP którą zadysponował. Być może przekazał już informację komuś kto wcześniej zadzwonił. Trudno wszystkim strażakom OSP którzy dzwonią w momencie dysponowania udzielać informacji.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: mario w Maj 14, 2006, 07:18:24
Na sygnał syreny masz udać sie do remizy i tam zgłosić się na radiu a nie wydzwaniać na PSK z pytaniami co się dzieje!
Do pasji mogą doprowadzić telefony od strażaków z pytaniem co się dzieje ".. bo właśnie koło ich domu przejechał wóz na sygnałach..". Oby dane ci było kiedyś być na PSK gdy np pali się coś dużego a ty nie dość, że jesteś sam, to oprócz dysponowania jednostek musisz odbierać telefony alarmowe, które dzwonią bez przerwy (ostatnio już nawet nie odbierałem telefonów!!), powiadomić kieroiwnictwo komendy, dysponować inne służby, prowadzić kartę manipulacyjną, itd - a tu ci dzwoni jakiś gość i chce informacji co się dzieje!

A co do ilości dyżurnych to teraz jest taka tendencja, że na coraz większej ilości PSK/MSK ogranicza się liczbę dyżurnych do 1 osoby - co nawiasem mówiąc jest totalną bzdurą.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Maj 14, 2006, 10:25:07
Dokładnie.
Syrena - biegiem do strażnicy. Radio.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Porta w Maj 14, 2006, 10:28:42
Dokładnie Pedros, tam udzieli spokojnie wyszystkich informacji, a nie linie telefoniczną blokować - od tego panowie jest radio - tam komunikujecie się z dyspozytorem i innymi jednostkami.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Maj 14, 2006, 22:29:12
Witam.

A jaka jest różnica w tym, że dyzpozytor powie mi przez telefon co się dzieje, a tym że powie mi to przez radio?

W moim powiecie nie ma żadnej.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Maj 14, 2006, 22:36:06
Krzyś Mila - może o przyjazdach na miejsce zdarzenia, o sytuacji na miejscu akcji i powrocie też powinno się informować MSK/PSK telefonicznie?
Po to stworzono łączność radiową, aby z niej korzystać. Jest szybsza w obłudze i według mnie lepsza w użyciu niż telefon. Poza tym, po co blokować linię telefoniczną.
pozdro
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Maj 14, 2006, 23:06:41
Witam.

maldrin trochę przesadziłeś (przeczytaj pierwszy post, tam jest napisane o jaką sytuację chodzi), bo niemal wyczuwalene w tym, co piszesz jest to, że nazwiska strażaków biorących udział w działaniu ratowniczym, też podajesz przez radiostację.

I pamiętaj, nie zapomnij na akcję zabrać komórki ze sobą, bo może sie zdarzyć, że na stanowisku zabraknie prądu, a za pomocą tylko radiostacji samochodowych się nie dogadacie, bo odległość jest za duża (z doświadczenia wiem, że tak się zdarza).

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: huncio w Maj 15, 2006, 08:32:34
Witam.

A jaka jest różnica w tym, że dyzpozytor powie mi przez telefon co się dzieje, a tym że powie mi to przez radio?

W moim powiecie nie ma żadnej.

Pozdrawiam.

Jest jeszcze cos takiego jak tajemnica sluzbowa. Jezeli przez radio to wiem ze strazakiem rozmawiam a zadzwonic moze kazdy, np. wscibski dziennikarz lub ciekawska sasiadka.
Ja majac sluzbe tez nie udzielam infor4macji przez telefon jezleli nie znam osoby lub numeru dzwoniacego.
Owszem przez telefon podaje sie pewne informacje ( dane osobowe, dane poszkodowanychg itp. ale po wczesniejszej autoryzacji). Faktycznie wydzwanianie ciekawskich z pytaniem " gdzie pojechali?" doprowadza do szalu. Jest wtedy kupa roboty. Czesto w sprawie jednego zdarzenia jest kilka zgloszen- trzeba kazdemu tlumaczyc ze juz przyjete zgloszenie wczesniej jest ( trzeba sie upewnic czy na pewno to te same zdarzenie).

Przez telefon prawie zawsze spisuje dane do meldunku po powrocie do bazy.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Maj 15, 2006, 08:51:27
Krzys Mila - korespondencja radiowa jest częścią szkolenia. To po prostu trzeba znać. Czy w programie szkolenia jest napisane, że jak wyje syrena lub przejeżdża jakieś GBA na sygnale każdy ma łapać za telefon??? Przecież to totalna samowolka i można powiedzieć egoizm. Bo każdy chce wiedzieć co się stało.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Maj 15, 2006, 09:46:18
Krzys Mila - korespondencja radiowa jest częścią szkolenia. To po prostu trzeba znać. Czy w programie szkolenia jest napisane, że jak wyje syrena lub przejeżdża jakieś GBA na sygnale każdy ma łapać za telefon??? Przecież to totalna samowolka i można powiedzieć egoizm. Bo każdy chce wiedzieć co się stało.

Witam

Nie każdy ma łapać za telefon.
Fakt, zapomniałem o specfice swojej jednostki, 370 zdarzeń w roku, i osoba dyżurująca 24 h. na dobę. PSK widzi na wyświetlaczy kto dzwoni. Więc nie ma problemu z tym, że informację o tym gdzie, po co i w jakiej sile wyjechać przekazywane są osobie, która jest w strażnicy, przez telefon (osoba rozpoznawalna przez dyspozytorów). Telefon jest pod ręką, a do samochodu, po radiostację trzeba ganiać i w ciemno trafiać do którego garażu. Telefon skraca czas wyjazdu wozu bojowego.
Również zwrócił bym uwagę na fakt, że nigdy na żadnym szkoleniu nie było zakazu dzwonić do PSK z zapytaniem o informację w/w.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 998 w Maj 15, 2006, 23:58:05
Ale żeście się rozpisali .A czytał ktoś ten pierwszy post? Z odpowiedzi chyba niewielu.Panowie spokojnie.


pozdro
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: tomer123 w Maj 18, 2006, 13:13:40
Spotkałem się z takim problemem.Otóż zawyła syrena alarmująca OSP chcąc uzyskac informację co się dzieje zadzwoniono na nr 998 z zapytaniem co się dzieje.Dyspozytor rzucił słuchawką odpowiadając że nie udziela takich informacji.Oczywiście osoba dzwoniąca przedstawiła się.Nastepnie po rzuceniu słuchawki przez dysp.osoba jeszcze raz zadzwoniła i się przedstawiła dodając że jest pracownikiem okreslonej PSP pytając się czy wszystkim tak jest rzucana słuchawka.Jak powinien postąpić dyspozytor a jak osoba dzwoniąca?

Nie można w jednoznaczny sposób okreslić jak powinien zachować się dyspozytor a jak dzwoniący. Jest to uzależnione wyłącznie od wcześniejszych ustaleń pomiędzy PSK/MSK a OSP. W moim przypadku kontakt z PSK po załączeniu selektywnego nawiązuje telefonicznie naczelnik-czyli ja, (ze względu że mieszkam 10 m od remizy, natychmiast telefonuję do PSK, a następnie powiadamiam kierowcę)lub kierowca-w skrajnych przypadkach,nawet w przypadku gdy załoga znajduje się w remizie. Nie ma z tym najmniejszego problemu i nigdy nikt z KPPSP nie miał żadnych przeciwskazań.
W podanym przypadku dyspozytor zachował się w miarę swoich kompetencji. Nie jest zobowiązany udzielać takich informacji.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: sam_go w Maj 18, 2006, 19:30:07
Z tego co czytam, wychodzi, że założyciel tego postu nie bywał za często w M/PSK. Swoją ciekawość najlepiej zaspokoić kupując nazajutrz gazetę, a nie przeszkadzając chłopakom (może dziewczynom służącym w stanowisku). Może dojdziemy do sytuacji, że do takiego zdarzenia mam ochotę to pojadę, a do innego nie?- paranoja. Syrena w OSP, czy dzwonek w JRG to świętość. Nikt nie włącza go dla jaj, chyba że to inspekcja.
Nie jestem przeciw komórkom, ale sądzę, że ten sposób komunikacji jest częśto nadużywany. Łączność radiowa wymuszała zwięzłość informacji, jednocześnie dając KDR możliwość skupienia się na akcji, a nie gadaniu o d.... maryni.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: florian_998 w Maj 30, 2006, 11:12:19
unas jes tak że jak w PSP siedzi dobry dyzurny to on dzwoni  np. do prezesa czy naczelnika z pytaniem czy zgadzamy sie zeby włoczył syrene jesli tak to mówi co i jak....

mieliśmy takie przypadki że radio stacjonarne na remizi nie dizałało znaczy oni nas słyszeli a oni nas nie
a na samochodzie jednym spaliło bezpiecznik bo było za duże przeciarzenie, a drugi był juz na inej akcj i co wtedy jednie ratuje telefon.

Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: hakowy w Maj 30, 2006, 13:56:11
Panowie!!, dyspozytor nie ma obowiązku udzielać jakichkolwiek informacji dotyczących zdarzeń obecnych i zakończonych osobom dzwoniącym na numer alarmowy. Numer alarmowy nie służy do informowania społeczeństwa lecz do ALARMOWANIA. Osobom dzwoniącym na nr alarmowy w innym celu może zostać postawiony zarzut spowodowania zagrożenia życia i zdrowia. Na potwierdzenie odsyłam do przypadków, gdzie „dowcipnisiom” dzwoniącym na 999, 998 i 997 blokowano telefony.
A poza tym informacje na temat działalności PSP udziela rzecznik prasowy lub osoba wyznaczona przez Komendanta.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Maj 30, 2006, 14:36:31
Cytuj
Jak powinien postąpić dyspozytor a jak osoba dzwoniąca?
Witam!
Zacznę od tego, że każdy rozsądnie myślący "strażak" i który wie jak wygląda służba na SK - szczególnie tych 1 osobowych - nigdy nie zadzwoni z pytaniem <co sie dzieje?> Każdy taki telefon - tym bardziej alarmowy odrywa dyżurnego od prowadzonych działań. Po prostu przeszkadza, co by nie powiedzieć często wkur... :angry: tym bardziej jeżeli akurat dzwonią z zew.ciekawi <swoi>
Sam wiem i widzę, że niestety są jeszcze takie przypadki, choć na różnych zebraniach, naradach w OSP, JRG  prosimy, by tego nie robić -_-
Zachowanie dyżurnego jest jak najbardziej na miejscu - przecież nie on jest od kontaktu z prasą, radiem, TV - choć nieraz musi. Tym bardziej w odniesieniu do kolegów po fachu, którzy powinni to rozumieć :wub:
Tak krótko nt.
Pozdr.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: huncio w Maj 30, 2006, 16:39:54
unas jes tak że jak w PSP siedzi dobry dyzurny to on dzwoni  np. do prezesa czy naczelnika z pytaniem czy zgadzamy sie zeby włoczył syrene jesli tak to mówi co i jak....

hmm dziwne uklady macie, ciekawe czy ten dyzurny po otrzymaniu zgloszenia biegnie na JRG i pyta chlopakow czy moze ich wyslac?

Dla mnie to przesada
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: miggru w Maj 31, 2006, 22:08:28
Mi się zdaje że chłopaki chcą mieć dobrą statystyke wyjazdów i np. gdy nie ma kierowcy do syrena nie wyje a wię nie ma wyjazdu a tak by było jako wezwanie i OSP nie wyjechała
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: jarecki w Maj 31, 2006, 22:28:01
Ale macie problem- nie raz siedze jako dyspozytor i osobiscie wole kontakt telefoniczy a nie przez jakies radio  ktore trzeszczy oraz dziala w jedna strone a tak przez telefon szybko i sprawnie sie powie o co chodzi i niech chlopaki jadą- tak wiec tamten dyspozytor co cisnal sluchawka powinien byl wziac na wstrzymanie i powiedziec o co chodzi a nie sie wsciekac bo nerwy zostawia sie przed drzwiami strażnicy...
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: tomer123 w Czerwiec 01, 2006, 18:33:29
Mi się zdaje że chłopaki chcą mieć dobrą statystyke wyjazdów i np. gdy nie ma kierowcy do syrena nie wyje a wię nie ma wyjazdu a tak by było jako wezwanie i OSP nie wyjechała
Uważam, że w przypadku jeżeli występuje zdarzenie w rejonie operacyjnym danej OSP to brak wyjazdu będzie odnotowany w raporcie i bez znaczenia jest to czy selektywne wywołanie było użyte czy nie.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: sam_go w Czerwiec 01, 2006, 23:31:22
Jarecki, zlituj się, a co byś powiedział, jak by ci cała wioska zadzwoniła z pytaniem " Co się stało?"
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: miggru w Czerwiec 03, 2006, 11:37:42
Mi się zdaje że chłopaki chcą mieć dobrą statystyke wyjazdów i np. gdy nie ma kierowcy do syrena nie wyje a wię nie ma wyjazdu a tak by było jako wezwanie i OSP nie wyjechała
Uważam, że w przypadku jeżeli występuje zdarzenie w rejonie operacyjnym danej OSP to brak wyjazdu będzie odnotowany w raporcie i bez znaczenia jest to czy selektywne wywołanie było użyte czy nie.
Ale potem na zebraniu sprawozdawczym gdy przyjedzie ktoś z PSP i czyta że jednostka miała tyle i tyle wyjazdów, i że nie wyjechała ileś tam razy to zrobi się gorąco, bo przecież oni wyjeżdzali do każdego zgłoszenia jak tylko syrena zawyła i skąd wzieły się te zdarzenia do których oni nie wyjechali.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Rafał998 w Czerwiec 17, 2006, 14:51:09
Tylko w PSP siedzi 2 dyspozytorów więc jeden dysponuje a drugi odbiera telefony
U nas w PSP siedzi 1 dyspozytor
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Damiano KC2 w Czerwiec 23, 2006, 12:09:41
W naszej jednostce jest tak...
Przy akcji w ktorej biora udzial mniej niz 3 jednostki dogadujemy sie z PSK przez telefon  komorkowy.

Z kolei przy akcji w ktorej jest ponad 4 zastepy rozmawiamy na radiu, zeby nie przszkadzac w prowadzeniu dzialan.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: Aladyn w Czerwiec 28, 2006, 14:53:00
Wg mnie najlepiej jak sam kierowca dzwoni, który zdecydował się uczestniczyć w akcji. On może wtedy dostać informacjie, które ułatwią mu dojazd do miejsca zdarzenia. Ja za każdym razem kiedy mam wyjazd dzwonie na telefon alarmowy, bo jakbym chciał się połączyć przez radio to by się wszystko spaliło :). Radia zawodzą niestety a telefon mało kiedy. Ja zawsze uzyskuje informacje od dyżurnego gdzie mam jechać po co? A skoro u was są problemy tzn, że za dużo osób dzwoni bez potrzeby.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: miggru w Czerwiec 28, 2006, 23:08:37
Ja to nie rozumiem po co dzwonić i się pytać co się stało przecież właśnie od tego są radia, no chyba że jest słabszy sygnał z anteny i rzeczywiście nie słychać ale to rzadziej się zdarza
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: czarodziej w Lipiec 05, 2006, 15:36:48
ludzie co wy piszecie :/ numer 998 nie jest do udzielania informacji co komu dolega i co gdzie kiedy tylko numer alarmowy do przyjmowania zgłoszeń nie można blokować jak taki jarecki np udziela info na temat pożaru może ktoś dzwonić z powarzną sprawą np pożar domu czy .. cos nie można tak jesy radio od tego

Powinni dla was zrobić specjalny numer i tam by wam udzielano informacji tylko nie wiem czy ten ktoś też by wytrzymał z odpowiedziami jak zaczną dzwonić osp z okolicy :/.

No i po co wam radia koszt około 3 tys zł po co lepiej na co innego jak wy i tak dzwonicie :/

Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: emer w Lipiec 05, 2006, 15:53:02
Jak nie wiecie o co chodzi to się głupio nie wypowiadajcie. Jarecki ma racje! Najpier zapytajcie jaki telefon, jaka linia, jaki nr i jakie są systemy telekomunikacyjne a potem zacznijcie się wymądrzać. Śmieszne sa twoje wypwiedzi (sorki tzn. głupie bo śmieszny to Ty się stajesz przez to co piszesz)
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: KR-1 w Lipiec 10, 2006, 20:30:58
Tylko w PSP siedzi 2 dyspozytorów więc jeden dysponuje a drugi odbiera telefony
w PSP Kolomnie jest CPR Wiec jest jeden dyspozytor i jedna "pielegniarka", jestcze nie spotkalem sie zeby w CPR pracowalo 2-och dyspozytorow, jednak wcale nie uwazam zeby nigdzie tak nie bylo
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Sierpień 10, 2006, 23:54:18
Na co dzień współpracuję z dużym MSK w jednym z większych miast Polski . Podczas selektywnego wywołania dzwonienie do dyspozytora jest w dobrym guście i nie spotkałem się z sytuacją że nie otrzymałem informacji . Wręcz przeciwnie dyspozytor woli taką formę kontaktu z uwagi na zakłócenia na stacji i ilość korespondencji . Jednostek OSP jest 70 na rejonie , akcji prowadzonych często więcej niż 10 , siedzi też 1 dyspozytor , 1 DOM i 1 DCZK jeden wielki młyn . Dyspozytorzy rozpoznają nas po nr telefonów wpisanych do pamięci i od razu wiedzą kto dzwoni lub po Nazwisku. Z akcji przy dłuższym opisie sytuacji lub potrzebie konsultacji również dzwonimy by nie blokować kanału radiowego i wspokoju porozmawiać ( i tak na rejestrator ). Wszystko zależy od organizacji , zasad , a przede wszystkim  kultury i chęci dyspozytorów . Panowie to wy prosicie tą OSP o pomoc . I nie skręcajcie w swych wypowiedziach na boczne tory , kolega szczegółowo przedstawił sytuacje .

Pozdrowienia i wyrazy szacunku dla pracowników MSK Poznań   - Michał
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: brydziu w Sierpień 11, 2006, 07:01:27
My zawsze dzwonimy, przeciez oni nie maja tam jednej zwyklej lini tylko centrale, jak jest tel. zajety to przelacza na inny i dzwoni inny. To jest straz a nie biuro, tam musza byc zastosowane najnowsze technologie telekomunikacyjne!!!!, jarecki, emer, miko maja racje!
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: strażak998 w Sierpień 13, 2006, 13:00:00
w naszej komendzie najwięcej wydzwaniają oficerowie nawet gdy nie mają służby,a najlepszy jest komendant duren do potegi chce aby go powiadamiać o każdym wyjeździe zawsz i o każdej porze. Więc pełnoąc służbę jak jest jakiś pierdół o god,3 nad ranem z wielką przyjemnością dzwonie do tego matoła.Całe kierownictwo kom. naj więcej casu npoświęca na odsłuchiwaniu nagranych rozmów tel. i radiowych .I zawsze do czegoś się czepiają ale jak sami pytają o bzdury to następnego dnia już rozmowy są wykasowane

pozdrowionka
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: j.o.blush w Sierpień 26, 2006, 20:23:31
Nie mam nic przeciwko telefonom podczas dysponowania czy akcji pod jednym warunkiem - dzwoni tylko dowódca (lub ewentualnie kierowca). Ale spotykam sie z sytuacjami, że po włączeniu  syren dzwoni alarmowy, gościu przedstawia sie które OSP, dowiaduje się co i jak i mówi że wyjeżdżają, po chwili dzwoni drugi, pyta i na koniec twierdzi że wyjeżdzają, potem trzeci, czwarty itp. A po 10 czy 15 minutach na stacji słyszę że jednostka taka a taka jedzie do zdarzenia. I teraz jak mam ocenić sytuację  w zakresie ilości dysponowanych sił skoro wg informacji pierwotnej zastęp powinien byc juz na miejscu a dopiero wyjeżdża z garażu. Kilka razy po takich numerach opier..... naczelnika żeby sobie ustawił ludzi ale pomogło najwyżej na kilka miesięcy.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 998 w Sierpień 26, 2006, 21:31:54
Na co dzień współpracuję z dużym MSK w jednym z większych miast Polski . Podczas selektywnego wywołania dzwonienie do dyspozytora jest w dobrym guście i nie spotkałem się z sytuacją że nie otrzymałem informacji . Wręcz przeciwnie dyspozytor woli taką formę kontaktu z uwagi na zakłócenia na stacji i ilość korespondencji . Jednostek OSP jest 70 na rejonie , akcji prowadzonych często więcej niż 10 , siedzi też 1 dyspozytor , 1 DOM i 1 DCZK jeden wielki młyn . Dyspozytorzy rozpoznają nas po nr telefonów wpisanych do pamięci i od razu wiedzą kto dzwoni lub po Nazwisku. Z akcji przy dłuższym opisie sytuacji lub potrzebie konsultacji również dzwonimy by nie blokować kanału radiowego i wspokoju porozmawiać ( i tak na rejestrator ). Wszystko zależy od organizacji , zasad , a przede wszystkim  kultury i chęci dyspozytorów . Panowie to wy prosicie tą OSP o pomoc . I nie skręcajcie w swych wypowiedziach na boczne tory , kolega szczegółowo przedstawił sytuacje .




I na takiej zasadzie my działamy. Dyspozytor poznaje po numerze kto dzwoni.A przez radio zgłaszam wyjazd, przybycie na miejsce zdarzenia no i też prowadzimy korespondencję radiową że byście nie myśleli że tylko telefon.U nas w PSK-a jest kilka wejść na alarmowy nie tak łatwo blokować.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Grudzień 10, 2006, 21:18:48
u nas 99% to radio, 998 używam gdy dyspozytor o to poprosi, najczęściej jak jest duzo zdarzeń i na radiu jest tłok.
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: tomipila wsp w Grudzień 23, 2006, 07:58:17
Z OSP DZWONIOM Z PYTANIEM CO SIE PALI PONIEWAZ NIE ZAWSZE CHCE I OPłACA IM SIE JECHAC LEPIEJ GASIC ROWY NIZ GODZINKI LECA NIZ JECHAC STRACIC CZAS I PRZYJECHAC
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: strażak sam-olsztyn w Grudzień 23, 2006, 08:49:10
Z OSP DZWONIOM Z PYTANIEM CO SIE PALI PONIEWAZ NIE ZAWSZE CHCE I OPłACA IM SIE JECHAC LEPIEJ GASIC ROWY NIZ GODZINKI LECA NIZ JECHAC STRACIC CZAS I PRZYJECHAC

Trochę nie rozumiem oco ci chodzi w tym poście?? :huh:
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: pastor w Grudzień 23, 2006, 10:18:30
pojadą gasić rowy to za czas gaszenia im zapłacą
a jak pojadą do pożaru i ktoś będzie lepszy i zgasi przed nimi to będą mieli pusty przebieg za który nie dostaną pieniędzy

Ja tak to rozumiem
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Grudzień 23, 2006, 16:08:04
np cóż tylko materialist moze tak myślec pewnie sam niczego nie zrobiłeś bezinteresownie
a nie wpadłeś na to że dzwoni sie po to aby wiedzieć gdzie sie wogóle mają udać?
jesteś wogóle strażakiem że piszesz tak krzywdzące opinie o OSP bo nie sądzęzebyś był zawodowcem, zawodowy straak tez by czegoś takiego nie powiedział. sam nim jestem i wiemze na OSP mozna zwsze liczyc a bez nich zwłaszcza na wsi i przy obecnych stanach zmian niczego nie bylibyśmy w stanie zrobić
Tytuł: Odp: OSP a PSP
Wiadomość wysłana przez: pastor w Grudzień 24, 2006, 11:19:37
My zawsze dowiadujemy się przez radjo co, gdzie, jak, i którędy....