strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Emil w Wrzesień 18, 2006, 22:24:52
-
Chcieli nyśmy zamątować do naszego samochodu szybkie natarcie. Czy wiecie może gdzie mozna kupić komplet (zwijadło, wąż itd.)? Jezeli macie to dajcie namiary bądz linki na firmy, sklepy gdzie mozna to dostac. Z góry dziękuje! Pozdrawiam!
-
Cześć,
na stronie Bocaru widziałem ogłoszenie że sami robią :
http://www.bocar.com.pl/
Myślę, że ważne jest czy to szybkie ma być na wysokim czy normalnym ciśnieniu - przy wysokim, pewnie są większe wymagania co do wytrzymałości węży.
Osobiście bym Wam radził zastosować najdłuższy jak się tylko da wąż (z tego co widziałem to są do 90 m) - jak zainstalujecie to prawdopodobnie większość akcji będziecie tym załatwiać.
Ja bym podzwonił po firmach karosujących - myślę, że jak sami nie robią to na pewno skierują na producenta.
A i jeszcze zastanówcie się nad rodzajem prądownicy do tego, jeśli macie możliwość przygotowania roztwory woda + środek pianotwórczy to moim zdaniem dobrze jest mieć prądownicę z nakładką do piany.
Upewnijcie się, co do jakości łożysk - pewna firma sprzedał do pobliskiej JRG nowy samochód gdzie szybkie natarcie miało panewki z aluminium - a jako, że to była jedyna możliwość podawania środka gaśniczego w tym wozie i że był on pierwszym wyjazdowym to bardzo szybko się skończyły.
My mamy oryginalne szybkie w samochodzie z Holandii 2 x 60 m, praktycznie tylko tym gasimy. Dodatkowy atut naszego rozwiązania to szybko-złącza pozwalające łączyć dwie linie w jedną o długości 120 m - kilka razy się przydało. Zakończenie mamy na pistoletach NePiRo, nie mamy możliwości podawania piany.
Pozdrawiam, Sylwek
-
Wszystko ładnie i pięknie z tym szybkim natarcirm jeśli nie było go do tej pory to wybijcie sobie z głowy szybkie na wysokim to nie ten typ autopompy . Nowe tak są 2 zakresowe { wysokie i niskie} stare tylko niskie za dużo roboty i pieniedzy na nową pompe.
-
W moim rejonie jest jednostka, której BOCAR karosował nadwozie (GBA). Samochód wygląda całkiem nieźle, autopompa jest z tyłu jest jedno "ale": ta autopompa jest jednostopniowa a samochód jest wyposażony w linię szybkiego natarcia. Powiem tak: to natarcie nadaje się do podlewania ogródka ale nie do gaszenia pożaru, średnica węża wynosi ok. 3/4 cala (po zewnątrz). Dla mnie takie urządzenie na pompie jednostopniowej nie spełnia swojego zadania.
-
Mogę się mylić, ale czy czasem ostatnich przetargów na samochody średnie dla OSP nie wygrywają samochody z jednostopniowymi autopompami (tylko niskie ciśnienie)? Wg wymagań ZG ZOSP RP muszą mieć szybkie natarcie. (może to własnie dlatego ten samochód o którym napisał pszczoła ma wlaśnie takie rozwiązanie - po prostu by dostać dotację jednostka musiała zrobić wóz wg wymagań związku).
Jakoś też nie widzę "szybkiego" wykonanego wężem małej średnicy na niskim ciśnieniu.
Jeśli już by istniała potrzeba by mieć szybkie natarcie w samochodzie z autopompą niskiego ciśnienia to ja bym to zrobił podłączając 1 lub 2 W52 zwijając je i dołączając prądownicę turbo, ewentualnie z przystawką do piany.
Sylwek
-
Masz rację niby przestarzały jelcz 004 a miał takie zwijadło na w 52 przy pulpicie autopompy.
-
Z całym szacunkiem Panowie ale nie porównujcie natarcia w jelczu 004 z obecnymi urządzeniami. Powiedzcie co to za "szybkie natarcie" kiedy trzeba rozwinąć cały odcinek węża? Wydaje mi się że istota tego urządzenia polega na tym, że jest ono gotowe do działań natychmiast (po otwrciu zaworu) i tutaj głównie o to chodzi. Jeżeli ZG ZOSP określił taki wymóg a jednocześnie sugeruje montowanie w samochodach Dla OSP pompy jednostopniowej to albo ci Panowie nie mają pojęcia o specyfice służby albo......
-
No właśnie nie mają ci panowie bladego pojęcia bo jeśli chodzi o typowe szybkie z możliwością dowolnego rozwiniecia to fak że w jelczu jest nie wykonalne . Co do typowego szybkiego na niskim ciśnieniu z pompą jedno stopniową jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić jak tu ktoś napisał to by służyło tylko w zieleni miejskiej do kwiatków ,paranoja . A może w Z G. OSP jest jakis ogrodnik z wyksztaucenia :huh:
-
Ja mam takie szybkie natarcie na pompie jednostopniowej i powiem że wogóle się tego nie używa chyba że do zalewania terenu po pożarze trawy. Mało funkcjonalne na jednostopniowej i jeszcze tylko 20m. Popieram przedmówce, że takie rozwiązanie dobre do zieleni miejskiej.
-
przeszukałem internet i nigdzie nie znalazłem materiałów na temat szybkiego natarcia. Może ktoś z was mi pomoże? interesuje mnie cyz istnieje jakaś definicja szybiego natarcia? plusy i minusy jego, do czego się go używa itd.
-
Używa się go do wszystkiego, w mojej jednostce szczególnie przy pożarach traw i poszycia leśnego. Nadaje się do gaszenia mieszkań ze względu na duże ciśnienie, mały wydatek wodny (małe straty popożarowe), można z niego uzyskać praktycznie każdy prąd gaśniczy (od zwartego do mgły wodnej), przy pożarach mieszkań, piwnic dużo łatwiej manewrować (działać) takim sprzętem niż np: wężem w-52. Efekt gaśniczy tego urządzenia jest duży ze względu na duże ciśnienie wody, mały wydatek wodny pozwala na długotrwałe działanie przy użyciu jednego wozu. A obrazowy przykład: przeciągnięcie 60 metrów linii szybkiego natarcia wypełnionej wodą nie sprawia żadnych kłopotów czego nie można powiedzieć o 3 odcinkach w-52. Moje spostrzeżenia oparłem na urządzeniu szybkiego natarcia z RENAULT Midliner 4x4 jak również z Jelcza 010 z autopompą Rosenbauer.
-
Oferta szybkiego natarcie jednej z firm. Bardzo ciekawy sprzęt tylko ceny zabójcze dla większości jednostek OSP
http://compact.inc.pl/index.php?id_page=4&id_group=19
-
panowie zapewne chodzi wam o autopompy dwuzakresowe :mellow:
co do długości szybkiego natarcia to przy niskim ciśnieniu (0,8 MPa) zapomnijcie o długości 90m straty ciśnienia bedą tak duże, ż z prądownicy bedzie tylko sikało. 40m to raczej max, starcza do małych po.żarów traw, śmietników, niewielkich pożarów mieszkań, dogaszania itp. szybkie natarcie na pompie dwuzakresowej (4 MPa) to juz inna sprawa ale i tak najczęściej stosuje się 60 metrowe i to w zupełności wystarcza.
-
Oferta szybkiego natarcie jednej z firm. Bardzo ciekawy sprzęt tylko ceny zabójcze dla większości jednostek OSP
http://compact.inc.pl/index.php?id_page=4&id_group=19
Tu mamy cos tańszego http://www.pilartech.pl/doc/honda/honda.pompy.straz.html
Swoja droga mam pytanie do jakiego cieżaru mozna obciążyć samochód marki lublin i ewentualnie żuk ,cieżarem szybkiego natarcia (poj. zbiornika )+ wiadomo podstawowy sprzet na samochodzie by nie przekroczyć cieżaru masy krytycznej ??
( da sie wrzucić zbiornik 400 l. - moze wiekszy własnej konstrukcjii).
-
to cały qgregat gaśniczy, ale równie dobrze możnba się nim podpiąć w do zbiornika GBAM, a całość wstawic nprzykład w miejsce motopompy, nie jestem pewien ale do niektórych polskich autopomp były produkowane przystawkize stopniem wysokiego ciśnienia, ale zapewne to bardzo droga inwestycja
-
Mam pytanie bo u mnie jest szybkie natarcie na pompie niskiego ciśnienia 0,8 MPa przez co jest praktycznie nie używane. Czy mając autopompe dwuzakresową możną razem używać węży na niskie ciśnienie ( W-52, W-75) i szybkiego natarcia, czy tylko jednego z powyższych??
-
Miggru możesz używać wszystkiego naraz. U nas w samochodzie mamy dwa zwijadła 60 i 120 metrów używamy głównie 120m (dwa węże po 60m) jest bardzo praktyczne jak trzeba się przemieścić to układamy wąż na dachu i jedziemy dalej.
-
panowie zapewne chodzi wam o autopompy dwuzakresowe :mellow:
co do długości szybkiego natarcia to przy niskim ciśnieniu (0,8 MPa) zapomnijcie o długości 90m straty ciśnienia bedą tak duże, ż z prądownicy bedzie tylko sikało. 40m to raczej max, starcza do małych po.żarów traw, śmietników, niewielkich pożarów mieszkań, dogaszania itp. szybkie natarcie na pompie dwuzakresowej (4 MPa) to juz inna sprawa ale i tak najczęściej stosuje się 60 metrowe i to w zupełności wystarcza.
Drogi kolego nie pisz najczęściej stosuje się szybkie 60 m bo SHL Kielce , Wawrzaszek , Stolarczyk w nowych powozach stosują na ogół szybkie 40 metrowe. znam to z autopsji. Co do kolegi Walickiego to spotałem lublina właśnie ze zbiornikiem 400l i elektrycznym zwijadłem szybkiego co prawda miałem obiekcje co do napędu elektr. Ale chłopaki na tym działają i zapewnili mnie że nie ma problemów ze zwinięciem.
-
ok.skoro tak mówisz więc tak jest, nie widziałem najnowszych dzieł tych firm, ale i tak sie skłaniam do 60m szybkiego natarcia, wydaję mi się ze to jest kompromis pomiedzy dłygoscią, gabarytami i stratami ciśnienia.
Antonio 08 120m? i jak ie sprawuje? czy strumień gaśniczy ma dobre parametry? to oryginalne rozwiązanie czy przeróbka i czy moze masz zdięcia ?
-
Zgadzam się z tobą nie raz i u mnie przydało by się jeszcze ze 20m to faktycznie optymalne nie przeczę że niejednokrotnie brakowało ociupinkę i trzeba było rozwijac W52, co do szypkiego z niskim twierdzę że to pomyłka i obojętnie o jakiej średnicy mówimy bo do tego o czym piszemy trzeba dodać jeszczę wydajnośc auto czy moto pompy dopiero rozwijać temat o jednoczesnym działaniu na niskim i wysokim i ilości linji i jej długości. Bo przy montażu tego przez te firmy jest to uwzględniane { bilans poboru i wydatku} by się nie okazało że pojazd wyposażony jest w 3 nasady tłoczne a po otwarciu tej trzeciej nie okazało się że brakuje ciśnienia , jest to trochę teoretyzowanie ale przy przerubkach zamiany pomp we własnym zakresie bardzo istotne.
-
Madmax29 samochód kupiliśmy z PSP i mówili, że długość węża wynosi 120 metrów - dwa odcinki po 60 metrów skręcone w połowie. Jęśli chodzi o prace to nie porównam Ci tego z drugą sześćdziesięcio metrową linią bo ma uszkodzony wąż i jej nie używamy, ale na stu dwudziestu metrach przy dopuszczalnym ciśnieniu osoba operująca prądem wody mysi się dobrze zaprzeć i włożyć sporo siły żeby utrzymać prądownice.
-
wykozystaliście kiedyś cała?
moze lepiej byłoby połowe zdjąc i wstawić na drugie zwijadło zamiast uszkodzonego
pozdrawiam
-
Przydało się i to nie raz, najlepiej spełnia swoje zadanie przy pożarach traw, nieużytków i ściernisk wystarczy rozwinąć kawałek węża i włączyć pompę. W tym roku planujemy wymiane uszkodzonego węża.
-
Madmax29 samochód kupiliśmy z PSP i mówili, że długość węża wynosi 120 metrów - dwa odcinki po 60 metrów skręcone w połowie. Jęśli chodzi o prace to nie porównam Ci tego z drugą sześćdziesięcio metrową linią bo ma uszkodzony wąż i jej nie używamy, ale na stu dwudziestu metrach przy dopuszczalnym ciśnieniu osoba operująca prądem wody mysi się dobrze zaprzeć i włożyć sporo siły żeby utrzymać prądownice.
Mam nadzieję że mówisz o szybkim z wysokim ciśnieniem czyli 40 bar
-
Oczywiście, że tak. Postaram się zrobić zdjęcia i je gdzieś wrzuce.
-
A ja mam pytanie bo nie jestem pewny. Czy autopompa może jednocześnie pracować na wysokim i niskim ciśnieniu jednocześnie? Czy ma to jakiś wpływ na linie gaśnicze i skuteczność działania?
-
o ile wiem to może, wirniki wysokiego i niskiego cisnienia sa rozdzielone
-
Panowie nie idzie tak czegoś przerabiać . Wypada zachować jakieś parametry .
Prąd wysoko ciśnieniowy by był skuteczny powinien mieć ok. 200 l/min przy 40 bar dla tego większość rozwiązań polskich ( 120 l/min ) to kpina .
Jak chcecie drugą linię dołożyć to pompa musi mieć min 400 l/min na wysokim , z reguły na zachodzie wąż jest średnicy fi 18 , te stosowane na Jelczach 14 , 10 , to przesada , jednak przy zwiększonej tam wydajności pompy parametry są ok. tylko za ciężkie , zbyt mało poręczne i właśnie czasem za dużo wody . Na zachodzie z reguły 2 x 60 m , czasami 2 x 90 m . Stosujemy łączenie 2 x 60 m , jest ok. tylko trzeba paru chłopów by je pociągnąć .
Problem powstaje gdy , dogaszamy lub działamy prądem przerywanym , w pompie bardzo szybko rośnie temperatura wody ,
Panowie co do pracy jednocześnie na niskim i wysokim ciśnieniu , mówicie o czystej teorii , lub nie zachowamy parametrów . Pompa wysoko ciśnieniowa z reguły , podbija tylko ciśnienie wytworzone na pierwszym stopniu ( nie pisze o polskich wynalazkach ) . Z reguły by na górnym mieć 40 bar na dolnym mamy 10-12 bar . No nie bardzo idzie pchać wodę pod takim ciśnieniem do węży . Przy 4-5 barach na dole , będziemy mieli ok. 18-20 bar do góry , a to już nie jest prąd skuteczny .
A teraz taka uwaga z doświadczenia , jak macie pompy łączone nisoko/wysko ciśnieniowe , radzę wywiercić w pokrywach nasad tłocznych otworki 2-3 mm , bo można się zdziwić .
Wszystkim polecam stosowanie wysokiego ciśnienia , skuteczność naprawdę doskonała – może trzeba trochę potrenować .
Pozdrawiam
-
miko nie zgodze się z toba , racja, pompa na zakresie wysokiego ciśnienia rzeczywiście podbija ciśnienie które wytworzyła pompa niskociśnieniowa (zwykłe łączenie szeregowe pomp odśrodkowych)i tyle zgodności z toba bo pompa niskiego ciśnienia ma zazwyczaj wydajność min 1600 litrów na minute przy ciśnieniu nominalnym, wysokie ciśnienie 250-400 l/min z prostego obliczenia wynika że autopompa może podac teoretycznie na klasyczne linie 1200, a na wysokim ciśnieniu400 l/min na szybkie natarcie. po uwzglednieniu strat cisnienia itp. itd śmiało mogę stwierdzic ze można jednocześnie zbudowac linie gaśnicze oraz uzywać jednocześnie szybkiego natarcia, chociaz sam jakoś sobie nie mogę przypomniec bym sam tak kiedys robił.
z otworkami w nasadach zgadzam się w 100% :wacko:
PS. dzięki za prezentacje, bardzo interesujaca...
-
Panowie mamy DAFA 2 x szybkie natarcie po 60 m kiedyś testowaliśmy po połączeniu w-52 pod 2 wyjścia autopompa dawała i niskie i wysokie ciśnienie a wspomnę że mamy autopompe rosenbalera o wydajnosci 2500 l
-
czyli moja teoria zdadza się z praktyką :wacko:
-
miko nie zgodze się z toba , racja, pompa na zakresie wysokiego ciśnienia rzeczywiście podbija ciśnienie które wytworzyła pompa niskociśnieniowa (zwykłe łączenie szeregowe pomp odśrodkowych)i tyle zgodności z toba bo pompa niskiego ciśnienia ma zazwyczaj wydajność min 1600 litrów na minute przy ciśnieniu nominalnym, wysokie ciśnienie 250-400 l/min z prostego obliczenia wynika że autopompa może podac teoretycznie na klasyczne linie 1200, a na wysokim ciśnieniu400 l/min na szybkie natarcie. po uwzglednieniu strat cisnienia itp. itd śmiało mogę stwierdzic ze można jednocześnie zbudowac linie gaśnicze oraz uzywać jednocześnie szybkiego natarcia, chociaz sam jakoś sobie nie mogę przypomniec bym sam tak kiedys robił.
z otworkami w nasadach zgadzam się w 100% :wacko:
PS. dzięki za prezentacje, bardzo interesujaca...
Czytaj uważnie
Ja nie , podważam wydajności na naszym wozie pompa ma akurat 3200/400 , ale o ciśnienie . Jak na wysokim uzyskamy 40 bar to na niskim będziemy mieli 12 bar i co takim ciśnieniem chcesz robić , węże rozrywać ?? Ja na niskim zejdziesz do 4-5 bar to na wysokim będziesz miał 18-20 co nie jest już prądem skutecznym , bo leci jak z polewaczki . I dlatego mówiłem o otworach w pokrywach nasad . Używając wysokie ciśnienie , jak będzie , a z reguły tak jest przepuszcza jakiś zawór , to na nasadzie masz 12 – 15 bar , jak będziesz chciał otworzyć pokrywę , to daleko będziesz jej szukał .
I nie obraźcie się ale wysokie ciśnienie używam od 10 lat , zebrałem jakieś doświadczenia .
Więc powtarzam , w teorii tak – da się podawać jednocześnie na wysokie i niskie , w praktyce nie bo nie zgramy ciśnień , nie wydajności .
Pozdrawiam
-
Miko i tu masz racje nie chodzi o wydajność ale o ciśnienie na wysokim i dlatego najlepiej stosować w-52 lub szybkie natarcie które urzywamy najczęściej.Pozdrawiam
-
miko jakiej pompy uzywacie?
-
miko nie zgodze się z toba , racja, pompa na zakresie wysokiego ciśnienia rzeczywiście podbija ciśnienie które wytworzyła pompa niskociśnieniowa (zwykłe łączenie szeregowe pomp odśrodkowych)i tyle zgodności z toba bo pompa niskiego ciśnienia ma zazwyczaj wydajność min 1600 litrów na minute przy ciśnieniu nominalnym, wysokie ciśnienie 250-400 l/min z prostego obliczenia wynika że autopompa może podac teoretycznie na klasyczne linie 1200, a na wysokim ciśnieniu400 l/min na szybkie natarcie. po uwzglednieniu strat cisnienia itp. itd śmiało mogę stwierdzic ze można jednocześnie zbudowac linie gaśnicze oraz uzywać jednocześnie szybkiego natarcia, chociaz sam jakoś sobie nie mogę przypomniec bym sam tak kiedys robił.
z otworkami w nasadach zgadzam się w 100% :wacko:
PS. dzięki za prezentacje, bardzo interesujaca...
Czytaj uważnie
Ja nie , podważam wydajności na naszym wozie pompa ma akurat 3200/400 , ale o ciśnienie . Jak na wysokim uzyskamy 40 bar to na niskim będziemy mieli 12 bar i co takim ciśnieniem chcesz robić , węże rozrywać ?? Ja na niskim zejdziesz do 4-5 bar to na wysokim będziesz miał 18-20 co nie jest już prądem skutecznym , bo leci jak z polewaczki . I dlatego mówiłem o otworach w pokrywach nasad . Używając wysokie ciśnienie , jak będzie , a z reguły tak jest przepuszcza jakiś zawór , to na nasadzie masz 12 – 15 bar , jak będziesz chciał otworzyć pokrywę , to daleko będziesz jej szukał .
I nie obraźcie się ale wysokie ciśnienie używam od 10 lat , zebrałem jakieś doświadczenia .
Więc powtarzam , w teorii tak – da się podawać jednocześnie na wysokie i niskie , w praktyce nie bo nie zgramy ciśnień , nie wydajności .
Pozdrawiam
Nie mogę się z tobą zgodzić nie raz używaliśmy i tego i wysokiego przy komurkach i jakoś nigdy nie rozerwało węża . Cały pic polega na tym by nie wykożystywać wydajności autopompy w 100 proc zostawić jakiś zapas wtedy starczy wody i na niskie i wysokie czy wiesz jekie jest ciśnienie rozrywające dla klasycznych w 52 i w75 . Co do trudności owszem są przy podaniu wysokiego na max niskie trudno utrzymać ale zawsze możesz zdławić prądownicą . Na koniec operowałem wielokrotnie równocześnie tym i tym i awaryjność węży nie była nigdy większa niż gaszenia tylko niskim.
-
Znalazłem zdjęcie tego zwijadła o którym mówiłem (120m). Zwijadło po drugiej stronie jest o ok. 1/3 węższe (60m) niestety nie ma zdjęcia.
(http://img338.imageshack.us/img338/2776/szybkienatarcieec8.jpg)
-
miko jakiej pompy uzywacie?
Holenderskiego Baherta 3200/400
Cien ja nigdy nie powiedzialm ze nie idzie , tylko coś kosztem czegoś
Każde urządzenie ma parametry pracy , jak wiesz jaki jest prąd skuteczny wody na niskim i na wysokim , to wierz również że nie masz racji bo nie uzyskasz tych parametrów .
Poza tym stosując ciśnienie 10 bar w standardowych wężach ryzykujesz może nie uszkodzenie węża co wyrwanie kłów w połączniku , gdy nie będą prawidłowo skręcone . Jak Ci się to jeszcze nigdy nie stało to niebawem Cię to spotka . Byle by w okolicy nie była głowa strażaka
Pozdrawiam
-
Co do wyrwania kłów nie raz się mi to zdarzyło przy działaniach w pepsi bywało pare razy lecz nigdy przy opisywanym wcześniej pracy z szybkim na wysokim i niskim .. Lecz na tym sprzęcie działam od 2001 roku jak przyszedł do mojej jednostki bardzo często robią to u mnie i na innych zmianach daje to czas na rozwiniecie normalnej lini podczas gdy część już gasi. Co do głowy innego strażakaka to odpowiem ironicznie czy o to samo czyli bezpieczeństwo zabiegają Wawrzaszek , SHL Kielce czy Stolarczyk montując nasady tłoczne w obrębie pompy w tej samej skrytce przy pulpicie sterowniczym na wprost obsługującego i jakoś nikt się nie odzywa począwszy od Józefowa a skończywszy na komendancie . Co do podawania wody to zawsze możesz przytłumić zaworem odpowiednią linie po to są zawory to nie tak że jak dasz ciśnienie to pompa pracuje w caqły świat i nie ma kontroli nad ciśnieniem pewnie że nie ma ciśnienia zegarowego czyli dokładnego ale można przymknąć by odcinek nie był napięty jak baranie jaja tu nie potrzeba wielkiej filozofji nigdy nie naciskałeś nogą na odcinek.
-
jsli wasza pompa ma za dużego "pałera" proponuje wstawic przed zaworami kryze zmniejszająca przepływ. słyszałem o podobnym wypadku rozrywania węzy i strażacy zastsowali właśnie taka metodę
-
Też o tym słyszałem lecz jak narazie koledzy nie czują takiej potrzeby bo jak się przydusi może nie starczyć podania na piętro lub drabkę. Co do rozrywania kłów to nie przesadzajmy bo nie było by możliwości podać wody na BRONTO - 68m podłączony na 2 nasady na 75 normalne nasady żadne udziwnienia. Widzę że poniektórzy teoretyzują zbytnio to ostatnie tak dla informacji innym niedowiarkom.
-
Też o tym słyszałem lecz jak narazie koledzy nie czują takiej potrzeby bo jak się przydusi może nie starczyć podania na piętro lub drabkę. Co do rozrywania kłów to nie przesadzajmy bo nie było by możliwości podać wody na BRONTO - 68m podłączony na 2 nasady na 75 normalne nasady żadne udziwnienia. Widzę że poniektórzy teoretyzują zbytnio to ostatnie tak dla informacji innym niedowiarkom.
Nie chce mi się dalej podnosić tematu opisywanych wyżej , ale nie przekonaliście mnie do pewnych rzeczy . A przede wszystkim od początku mylicie kwestie wydajności z ciśnieniami.
Od początku zresztą twierdzę , że w teorii jest to możliwe , tylko ma się nijak do oczekiwanych parametrów pracy . I naprawdę nie mówcie że , praca prądownika na 1 odcinku 52 , zakończonym prądownicą , przy ciśnieniu 12 bar jest normalna .
Co do Bronto , Cień to nie jest sprawa wcale taka prosta i kłania się Hydrodynamika . Występują takie zjawiska choćby jak uderzenie zwrotne , które może w tym przypadku przekroczyć możliwości węży i połączników . Przy podawaniu wody na takie wysokości przy pomocy suchych pionów , operator pompy musi mieć poukładane w głowie . Pracy takiej nie wytrzymują np. często standardowe zbieracze prądów wodnych. Pękają w miejscu mocowania klapki .
Pozdrawiam
-
A no właśnie poruszyłeś bardzo istotny aspekt , bo wiele żeczy można zrobić z ciśnieniem - udeżeniem gdy obługujący pompe ma poukładane w głowie ,co do suchego pionu np. bronto to też występuje tam okresowy wrost ciśnienia przy zamykaniu chyba że lejesz na zatopienie wtedy nie musisz zamykać wody na monitprze.
-
Mam takie pytanie o alternatywie dla drogich agregatów, co myślicie koleżanki i koledzy o zastosowaniu pompy wysokociśnieniowej o wydajnosci 350l/min i wysokosci podnoszenia 90m podłączonej do zbiornika 400l oraz linii utworzonej z wezy W-25 zakonczoną prądownica turbo 25. Czy ma prawo to sie sprawdzic??? Czy ktoś stosuje takie rozwiązanie??
-
a coś więcej??
jakie ciśnienia, jakie węże?
-
Pompa:
Typ pompy QP-205SX
Medium czysta woda
Wydajność 350 l/min
Maksymalna wysokość podnoszenia 90 m
Maksymalna wysokość ssania 8 m
Średnica króćcy przyłączeniowych
ssawny 2 cale
tłoczny 2 cale
Typ silnika GX 160
Moc silnika 3,6 kW (4,8 KM) 3600 obr/min
Pojemność zbiornika paliwa 3,1 l
Zużycie paliwa 1,5 l/h
Wymiary (dł x szer x wys) 545 x 410 x 490 mm
Masa 27,6 kg
Węże standardowe: W-25
Ciśnienie robocze: 12 bar
Ciśnienie próbne: 25 bar
Ciśnienie rozrywające: 50 bar
Prądownica:Turbo 25, wydajność 40-150 l/min
A może coś w tym zestawie zmienić, tak aby to funkcjonowało....
-
90m? czyli jakieś 9bar? to przecież nie pompa wysokociśnieniowa. pompy wysokociśnieniowe pracują w zależności od konstrukcji w zakresach ciśnień dla pomp dwuzakresowych i niektórych agregatów wysokociśnieniowych od 40 do 180 bar to całkiem inny rząd wielkości. 9 bar uzyskasz na zwykłej motopompie i jeśli chcesz sprawdzić jak to działa podłącz sobie do niej przez przełączniki jeden W-25. w tych węzach są zbyt duże straty ciśnienia by miały one większe praktyczne zastosowanie. w OSP na GBAM mamy szybkie natarcie z gumowego węża przekładkowego węża fi 25 , linia ma 40 metrów i praktycznie nadaje się do bardzo niewielkich pożarów. miałem kiedyś okazję pracować na wężach szwedzkich o średnicy fi 38. były dożo lżejsze niż W-52 a jednocześnie wydajność była na tyle duża że można było gasić tym niemal każdy pożar, o ile się nie przesadziło z długością linii. jednak co wysokie ciśnienie to wysokie ciśnienie ^_^
pozdrawiam,
PS. co u ciebie słychać MAX?
-
Ciśnienie robocze 12 atm. - to nie do końca układ wysokociśnieniowy.
Poza tym kwestia przewożenia węży? Jeśli to ma być alternatywa dla szybkiego natarcia to powinny być na bębnie, ale skoro standardowe W-25 to należało by rozwinąć na całą długość, żeby woda przeszła - a to już nijak ma się do szybkości działania.
Trudno mi znaleźć zastosowanie dla tego zestawu. Mała wydajność jak na działania w terenie otwartym, znowu co do pożarów wewnętrznych ciśnienia znacznie niższe od linii wysokociśnieniowych.
Trzeba by było sprawdzić i się wypowiedzieć.
Ostatnio ćwiczyliśmy z wężami i i prądownicami o średnicy 38mm - wydają się najlepszym rozwiązaniem do mieszkaniówki (układ niskiego ciśnienia).
-
szybkie natarcie to nie tylko bęben z nawiniętym wężem. można również złożyć wąż w harmonijkę , np. 2 odcinki, z prądownicą i przyłączone do nasady pompy. tez sie sprawdza, tylko dużo roboty przy ponownym składaniu
-
Wiec dużo nie mówiąc pomysł niestety kiepski... wiec może jakieś inne pomysły panowie??? konkretnie chodzi mi tutaj o "zamontowanie wody" na fordzie... oczywiscie jak najmniejszym kosztem.
-
szybkie natarcie to nie tylko bęben z nawiniętym wężem. można również złożyć wąż w harmonijkę , np. 2 odcinki, z prądownicą i przyłączone do nasady pompy. tez sie sprawdza, tylko dużo roboty przy ponownym składaniu
Zgadza się, tylko i w jednym i w drugim przypadku standardowe węże (płaskie) należy rozwinąć na pełną długość;)
-
Sądze ze rozwinięcie juz by nie było aż taka trudnością,a co powiecie na pójscie w pomysł Pana Stolarczyka i zamontowanie "myjki spalinowej" heh
-
pytanie co chcesz robić takim sprzętem i ile wody będziesz miał na pojeździe.sa ciekawe urządzenia produkowane przez polskie firmy działające w zakresie wysokich ciśnień, z możliwością zasysania wody z źródła zewnętrznego, ze zbiorkiem na wodę lub bez w zestawie, ale koszt to około 20 tyś zeta, co do tej sumy nie jestem pewien, ale wystarczy zadzwonić i się spytać
-
Tak jak mówisz... koszt takiego urządzonka to minimum 20tys zł ;/ a to niestety na chwilę obecną troche za dużo. A sprzęt ten znając życie bedzie głownie wykorzystywany przy trawach i ścierniach i raz na jakis czas mieszkaniówka bo z pożarami aut jeszcze sie nie spotkaliśmy.
-
witam,
Moja jednostke czeka zakup 2 linii szybkiego natarcia + pradownica. Mają to być typowo wysokociśnieniowe linie pracujące na pompie Godiva. I tutaj zaczyna się problem byłem w kilku firmach produkujących węże i:
-firma 1: wąż olejoodprny, ciśnienie rozrywające 108 bar, temp. max 70 stopni cena za 2x60 metrów z zakuciem i końcówkami 3.500zł
-firma 2: wąż CHICAGO FIRE, w opisie że wąż ten nadaje się do stosowania w celach pożarnicych, odporny na środki pianotwórcze, ciśnienie rozrywające 110bar, temp. max 100 stopni, cena 2x60metrów z zakuciem 5600zł
Stoję teraz przed dylematem, który wybrać? Jakie węże stosowane są na samochodach karosowanych przez Wawrzaszka, Stolarczyka itp?
Druga sprawa to średnica węża.. ponieważ posiadamy jedną prądownice: http://www.sprzet-poz.pl/index.php?action=showProductDetails&idKategorieWybrana=293&idProduktyWybrany=114 tylko że mierząc średnicę wewnętrzną otworu gdzie łączymy ją z wężem jest ok.19mm?? nigdzie w internecie nie znalazlem ze istnieje coś takiego jak prądownica wysokociśnieniowa fi19.
Teraz nie wiem czy brać węże fi19? czy fi25?
-
Podejrzewam , że oryginalnie było ok. fi 18-19 , bo tak stosowali Holendrzy . Wystarczało to by uzyskać przy 40 bar – dobrze ponad 100 l/min.
Na polskich GCBA 010-014 są fi 25 i za dużo to nie wnosi poza sztywnością i ciężarem węża
-
Większe średnice węży wysokiego ciśnienia pozwalają uzyskać nieco lepsze parametry piany.
-
@ Młodzik nie wiem czy z nimi się kontaktowałeś: http://www.tubes.com.pl/ mają bardzo dużo różnych różnistych węży i końcówek... Czemu nie gadasz z producentami samochodów? Nie chcą sprzedać gotowego szybkiego natarcia? Może jakieś mniejsze firmy karosujące...
-
Ostatnio ćwiczyliśmy z wężami i i prądownicami o średnicy 38mm - wydają się najlepszym rozwiązaniem do mieszkaniówki (układ niskiego ciśnienia).
A co sadzisz o uzywaniu 38mm do gaszenia pozarow w lasach na lakach i trzcinowiskach? Wygodniej sie przemieszczc z nimi przez mniejsza mase a skutecznosc gaszenia wystarczjaca.
-
A co sadzisz o uzywaniu 38mm do gaszenia pozarow w lasach na lakach i trzcinowiskach? Wygodniej sie przemieszczc z nimi przez mniejsza mase a skutecznosc gaszenia wystarczjaca.
Owszem, natomiast wystarczają do tego również W25, których używanie jest zgodne z przepisami. 38mm muszą niestety poczekać aż zmieni się coś na "górze" i ktoś dopuści taką czy podobną średnicę węża.
-
Ja też jestem za 38mm są super. Miałem okazje na takich ćwiczyć i dziwię się dlaczego w Polsce tak niechętnie są one przyjmowane. Waga węża jest o połowę mniejsza niż W52 a różnicy w skuteczności nie widać.
-
Otóż to.
Co do 25-ek i pożarów lasu - no cóż, testowałem. Dwudziestkami piątkami to sobie można rabatkę w ogródku podlewać a nie gasić pożar lasu (nawet poszycia). Co prawda odchodzi problem z ciąganiem szlauchów między drzewami, ale czas gaszenia 3-4 krotnie dłuższy.
-
Owszem, natomiast wystarczają do tego również W25, których używanie jest zgodne z przepisami. 38mm muszą niestety poczekać aż zmieni się coś na "górze" i ktoś dopuści taką czy podobną średnicę węża.
Może-m i niedouczony, ale co to za przepisy dopuszczające średnicę węży ? Czili co? - jak mam na wozie fabrycznie zamontowaną nasadę 38 i kilka odcinków W38 to mam je zlikwidować ? Jakie by nie były te przepisy, to ani mi się śni. Nie było jeszcze okazji wypróbować bo auto w podziale dopiero drugi miesiąc, ale gdy tylko zajdzie potrzeba to bez wahania.
-
fireman90 a kto jest producentem tej armatury 38mm? Pozdro
-
niektóre kraje w europie zachodniej stosują właśnie takie węże między innymi Szwecja, mieliśmy samochód ze Szwecji a z nim komplet armatury i węże wiec trochę wody przez nie przelałem
-
U nas wykorzystywane są jak wiadomo 4 rodzaje średnić węży tłocznych, a popatrzmy na USA: 25,38,44,50,63,76,101,127,150. Tu dopiero jest w czym wybierać...38 mm stosują też w Wielkiej Brytanii i Rosjii.
-
fireman90 a kto jest producentem tej armatury 38mm? Pozdro
Cała zabudowa i większość armatury to Rosenbauer. Znajduje się to na sprowadzonym z Austrii STEYR-ze GBAPr 2/18+500. Również przy urządzeniu do gaszenia proszkiem (TOTAL WALTHER) są dwie nasady 38. Wspomniane wyżej, to na zwijadle sz.n. oraz dodatkowa z prawej strony przy nasadzie 52.
-
Po pierwsze nie 4 , a 5 – w Polsce do użytkowania z pompami pożarniczymi są dopuszczone następujące średnice węży pożarniczych 25, 42, 52,75 i 110 .
Owszem, natomiast wystarczają do tego również W25, których używanie jest zgodne z przepisami. 38mm muszą niestety poczekać aż zmieni się coś na "górze" i ktoś dopuści taką czy podobną średnicę węża.
Może-m i niedouczony, ale co to za przepisy dopuszczające średnicę węży ? Czili co? - jak mam na wozie fabrycznie zamontowaną nasadę 38 i kilka odcinków W38 to mam je zlikwidować ? Jakie by nie były te przepisy, to ani mi się śni. Nie było jeszcze okazji wypróbować bo auto w podziale dopiero drugi miesiąc, ale gdy tylko zajdzie potrzeba to bez wahania.
Stosować sobie teoretycznie możesz co chcesz , bo normatywy ZOSP RP można sobie odpuścić . Jednak obecnie nie możesz już nic innego kupić , akurat w tej pozycji co niema CNBOP zgodnie z ROZPORZNDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie wykazu wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia, a także zasad wydawania dopuszczenia tych wyrobów do użytkowania . I tu jest problem pogrzebany i nie do przeskoczenia.
Jeszcze do tego co pisał @zero-11 . W25 wbrew pozorom świetnie się nadają do opanowywania pożarów lasów , zarówno przyjmując taktykę stałego jak i ruchomego wozu. Co nie zmienia postaci rzeczy że do dogaszania mają często za małą wydajność – zależnie od podłoża . Większym problemem jest trwałość W25 –chyba spada wraz z średnicą ^_^.
Jest na tym forum jeden z kolegów który eksperymentuje z średnicą pośrednią pomiędzy 25-52 i jego doświadczenia są bardzo obiecujące . Jednak raczej jako alternatywę dla wysokiego ciśnienia i 52 podczas pożarów budynków mieszkalnych .
Pozdrawiam MIKO
-
Stosować sobie teoretycznie możesz co chcesz , bo normatywy ZOSP RP można sobie odpuścić . Jednak obecnie nie możesz już nic innego kupić , akurat w tej pozycji co niema CNBOP zgodnie z ROZPORZNDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie wykazu wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia, a także zasad wydawania dopuszczenia tych wyrobów do użytkowania . I tu jest problem pogrzebany i nie do przeskoczenia.
Dokładnie o to mi chodziło. Węże W38 nie mają dopuszczenia CNBOP a jak wiadomo bez tego teraz ani rusz.
A wytyczne ZOSP to u mnie w JRG i tak są nie do zastosowania :mellow:
Jest na tym forum jeden z kolegów który eksperymentuje z średnicą pośrednią pomiędzy 25-52 i jego doświadczenia są bardzo obiecujące . Jednak raczej jako alternatywę dla wysokiego ciśnienia i 52 podczas pożarów budynków mieszkalnych .
Z tymi odcinkami w38 to własnie chodzi o kwestię mieszkaniówki. Do pozostałych sytuacji stosowane obecnie średnice są wystarczające.
-
38 - Mieszkaniówka jak najbardziej, choć widzę, że przy lasach i trawach też by się tym fajnie pracowało.
A co do posta MIKO
Jeszcze do tego co pisał @zero-11 . W25 wbrew pozorom świetnie się nadają do opanowywania pożarów lasów , zarówno przyjmując taktykę stałego jak i ruchomego wozu. Co nie zmienia postaci rzeczy że do dogaszania mają często za małą wydajność – zależnie od podłoża . Większym problemem jest trwałość W25 –chyba spada wraz z średnicą ^_^.
o to właśnie mi chodziło - o dogaszanie. Akurat nie miałam "przyjemności" łapania pożaru lasu przy pomocy W25. Natomiast dogaszania już tak. Chcąc ułatwić sobie sprawę rozwinęliśmy 25 i po dobrych 30min. daliśmy sobie z nimi spokój. Efekt marny.
pozdr.
-
właśnie wróciłem z ćwiczeń pożar mieszkania w komorze rozgorzeniowej i miałem okazje używać 38 i 52 z prądownicami poka i delty i 38 jest bardziej mobilne i wydajność ok w sam raz do mieszkania dobra struga gaśnicza to połowa sukcesu
były dobre ćwiczenia
-
a gdzie te ćwiczenia się organizowały?
-
Posiada ktoś może dane techniczne dotyczące agregatów wysokociśnieniowych montowanych przez Pana Stolarczyka?? Teraz mało profesjonalne pytanie czy ktoś ma jakieś doświadczenia z "karcherami" na autach ;P
-
agregat ten nadaje się doskonale do gaszenia traw i lasów, ale trudno się tym dogasza, jak na szybie natarcie i małe zużycie wody fajna rzecz. u mnie w OSP używane często przy trawach i lasach, raz nawet udało się ugasić młodnik który zaczynał iść górą.
-
Witam! Panowie mam małe pytanko w sprawie szybkiego natarcia, jaki jest koszt 60 m węża wysokiego ciśnienia (chodzi mi o wąż np w wozach Stolarczyka, nie wiem jaka tam jest średnica) + jakieś dobre zwijadło? tak ogólnie..dzięki z góry :wacko:
-
Średnio w większości firm jet to ok 5000 zł za komplet (zwijadło, wąż i prądownica)
Dowiadywałem się w kilku firmach zajmujących się karosacją.
Wiem też że któryś ma w swojej ofercie kompletne zwijadło i też za ok 5 tyś.
(horpol albo kadimex musiał byś sprawdzić)
Przymierzaliśmy się do zakupu szybkiego ale na razie priorytetem jest zestaw R1, a na razie zainwestujemy w W25 poniekąd też dobra alternatywa za troche mniejszą kasę.
-
mamy szybkie natarcie w swoim jelczu karosowanym przez BOCAR lecz zwijanie jest ręczne (korbka). Jest możliwość zamontowania jakiegoś silniczka który sam by kręcił bębnem z szybkim natarciem?
-
Kolego Tomek7826 jeśli możesz to powiedz mi ile kosztowało Was to szybkie natarcie?, i jak się sprawuję te szybkie natarcie DZięki :straz:
-
Madmax29 samochód kupiliśmy z PSP i mówili, że długość węża wynosi 120 metrów - dwa odcinki po 60 metrów skręcone w połowie. Jęśli chodzi o prace to nie porównam Ci tego z drugą sześćdziesięcio metrową linią bo ma uszkodzony wąż i jej nie używamy, ale na stu dwudziestu metrach przy dopuszczalnym ciśnieniu osoba operująca prądem wody mysi się dobrze zaprzeć i włożyć sporo siły żeby utrzymać prądownice.
Udało nam się wymienić uszkodzony wąż, koszt razem ze zwijadłem to bardzo dobra flaszka w Niemczech po znajomości, oczywiście używane. Całość zmontowaliśmy na szybkozłączach dzięki czemu jest możliwość uzyskania 180 m linii wężowej.
-
Mam takie pytanie o alternatywie dla drogich agregatów, co myślicie koleżanki i koledzy o zastosowaniu pompy wysokociśnieniowej o wydajnosci 350l/min i wysokosci podnoszenia 90m podłączonej do zbiornika 400l oraz linii utworzonej z wezy W-25 zakonczoną prądownica turbo 25. Czy ma prawo to sie sprawdzic??? Czy ktoś stosuje takie rozwiązanie??
Nie miałem pojęcia, że aż tyle to trwało. Ale własnie zamontowaliśmy 400 litrowy zbiornik na fordzie. Jako pompa jak na razie służy nam szlamówka ale na dniach przychodzi pompa o wysokości podnoszenia 90m. Muszę przyznać, że rozwiązanie przerosło nasze oczekiwania. Jak do traw, zakrzaczeń i tego typu zdarzeń muszę przyznać, że się sprawdza. Według mnie idealne rozwiązanie dla jednostek posiadających lekkie samochody na terenach wiejskich, na terenie których większość zdarzeń to trawy i ściernie. Bardzo ważnym argumentem to koszt. Razem z zakupem armatury na 25mm, zbiornikiem i pompą, jest to koszt pięciokrotnie niższy od gotowego szybkiego natarcia. W wersji minimalistycznej, ten koszt można jeszcze bardziej obniżyć. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany, mogę w tym tygodniu zamieścić film z działania tego zestawu.
-
Witam, mam na starze 266 motopompę Tohatsu. Mam również możliwość pozyskania niedrogo zwijadła z wężem wysokociśnieniowym i prądownicą, wiem jednak, że motopompa nie nadaje się do tego układu. Jaką pompę byście koledzy mi polecili? Pytam, bo Starem dojade tam, gdzie inni nie dadzą rady, a jadąc powoli, to za autem śmiało dwóch strażaków trzymając SN może iść i opanować spory teren płonących traw.