strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Sync w Kwiecień 13, 2007, 09:06:30

Tytuł: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Sync w Kwiecień 13, 2007, 09:06:30
To co redakcja PP pozwoliła sobie na uwypuklenie z tego artykułu "...W czasie pracy pan Flirian Pożarnik, funkcjonariusz PSP, spokojnie spozywa śniadanie. Potem jest czas na wbawy ruchowe ze sprzętem, na powietrzu, co powinno wyrobi jego tężyznę.Następnie obiad, sjesta i zajęcia sportowe, aby byc w dobrej kondycji fizycznej.męczący dzień kończy się kolacją i cóż, popra na odpoczynek nocny. Rano pan florian wstaje rześki i wypoczety, porządkuje nieład, który wkradł sie do jednostki wczorajszego dnia, i kończy służbę. Po ciężkiej pracy nadszedł wreszcie czas w pełni zasłużonego wypoczynku. Następna "harówka" dopiero za pięc dni..." - koniec cytatu. O zgrozo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli to pisze człowiek kieroiwnik pracowni SGSP, który uczy młodych adeptów to życzę nam wszystkim powodzenia. A PP uwypuklając ten fragment artykułu co chciał osiągnąc?  Jestem ciekaw waszych komentarzy i zdania w tym temacie. Bo mnie brak słów i chce mnie trafi .Sami sobie zgotujemy los.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 13, 2007, 09:23:28
dla mnie to jest poprostu...  ^_^  ^_^

Nie wiem kto jest autorem tego cyatatu ale stanowczo przemawia przez niego zawiść, zazdrość i złość hehe być może(jeśli to wykładowca z jedynej słusznej szkoły) już mu sie znudziło patrzenie na twarze narybku pożarnictwa i chetnie poszedł by poćwiczyć na siłowni albo przepaliś kilka pilarek., może tęskno mu do upapranych w smarze rąk i samachu spalenizny 2 dni po akcji... i stąd ten żal hehe. Jest takie powiedzenie: zapomniał wół jak cielęciem był..... no chyba ..że... ten pan odrazu wskoczył na woła.... a jesli tak to tymbardziej go pozdrawiam  :mellow:

Pozdrawiam Emer
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 13, 2007, 10:23:31
problem jest w tym ,ze tak nas zaczynaja postrzegać cywile z ulicy , sąsiedzi, kumple z podwórka pytając,, a co wywalili cie z roboty?... bo ciągle w domu siedzisz,,
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Kwiecień 13, 2007, 10:37:03
Sync, kto jest autorem?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: west w Kwiecień 13, 2007, 10:49:28
ukamieniować gościa  :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: str MATKA w Kwiecień 13, 2007, 11:03:30
i takie osoby są strazakami???
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: mireks w Kwiecień 13, 2007, 11:05:06
st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol - kierownik Pracowni Inżynierii Procesów Decyzyjnych.


Absolwent studiów inżynierskich (kwiecień 1998) Szkoły Głównej Służby Pożarniczej na kierunku - Inżynieria Bezpieczeństwa Pożarowego oraz studiów magisterskich (październik 2000) na kierunku - Ochrona Przeciwpożarowa, a także podyplomowych studiów "Zarządzanie w stanach zagrożeń" (czerwiec 2004) na Wydziale Inżynierii Bezpieczeństwa Cywilnego. W SGSP pełni służbę od 1998 roku i w trakcie swojej pracy został uhonorowany między innymi srebrnym medalem "Za zasługi dla pożarnictwa", dyplomem Komendanta Głównego PSP - Szefa Obrony Cywilnej Kraju oraz dyplomem Komendanta - Rektora SGSP. W chwili obecnej jest w trakcie przygotowywania rozprawy doktorskiej nt. "Skuteczność Multimedialnego Treningu Decyzyjnego w procesie kształcenia osób dorosłych" w Instytucie Badań Edukacyjnych Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie.


Przebieg służby w SGSP:

    * Pododdziały Szkolne Pionu Liniowego, (młodszy oficer - 1998).
    * Zakład Informatyki i Łączności Katedry Techniki Pożarniczej Pionu Dydaktycznego (asystent - 2000).
    * Pracownia Inżynierii Procesów Decyzyjnych Centrum Edukacji Bezpieczeństwa Powszechnego SGSP (kierownik pracowni - 2001).

Ponadto nieetatowe funkcje:

    * dowódca pocztu sztandarowego w Kompanii Honorowej SGSP,
    * dowódca III plutonu Kompanii Szkolnej "Warszawa" Centralnego Obwodu Operacyjnego KG PSP,
    * dowódca sekcji w ZRG,
    * funkcje dowódcze podczas zabezpieczania imprez masowych,
    * dyspozytor Szkolnego Stanowiska Kierowania SGSP,
    * członek komisji podczas egzaminów wstępnych do SGSP,
    * funkcje kontrolne w Głównej Komisji Spisowej w SGSP,
    * przedstawiciel asystentów w Radzie Naukowej SGSP.

Zainteresowania: bibliofilstwo, informatyka, telematyka, turystyka
msobol@sgsp.edu.pl
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 13, 2007, 11:30:30
no nic... zostaje tylko pogratulowac dotychczasowych sukcesów Panu Kapitanowi i zyczyc medalu za odwage bo za zasługi dla pożarnistwa juz ma :mellow:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Kwiecień 13, 2007, 12:05:54
mireks podał maila, można pana kapitana zaprosić do dyskusji i zapytać, czy wiedzę i doświadczenie o PB nabrał w Głównej Komisji Spisowej, Kompanii Honorowej czy można podczas egzaminów wstępnych do SGSP  ^_^
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ttomipsp w Kwiecień 13, 2007, 12:55:47
Czytałem ten artykuł i nosiłem sie z zamiarem zaczecia nowego wątku już kilka dzni temu! No jest to wszystko żenujące! Pamiętam tego Sobola ze studiów (był już absolwentem) nic szczególnego ale żeby tak narobić w swoje gniazdo to tzrba mieć odwage. Popieram poprzedników medal za odwagę wręczyć mu natychmiast. Albo awansować na mł . bryg i do KG skierować.  No i redakcja (nowa) PP też ma odwagę!Tragedia........!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: chak w Kwiecień 13, 2007, 13:04:52
Cytuj
Popieram poprzedników medal za odwagę wręczyć mu natychmiast. Albo awansować na mł . bryg i do KG skierować.
Nominować do nagrody internetowej :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sasza w Kwiecień 13, 2007, 16:26:42
no nic tylko ......... sam .......... k**** normalnie mnie zatakło jak coś takiego mógł ktoś napisać a co dopiero oficer pożarnictwa NA PAL Z NIM JAK AZJĘ TUCHAJBEJOWICZA.

POZDRAWIAM
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Kwiecień 13, 2007, 18:48:57
skurczybyk i tyle zawsze tym z biur nie pasowała nasza służba i tyle tylko ciekawe czy pan kapitan by sie zamienił na moje stanowisko i przeszedł na podział i na nasze pensje pan zarabia ok 3000 zł ja 1200 i jak zmienią tok służby to ja spadam z psp (chociaż kocham tę robotę)ciekawe czy pan kapitan nie ma drugiego zajęcia jako np:biegły sądowy i dodatkowa kasa i ta praca chyba jak w tekscie zasłoniła mu ale cały rozum!!! odchanicie sie od podziału(nie wszyscy)!!!!!!! poza tym w mojim mieście szukają stażaków-kierowców bo jeden sie zwolnił poprostu pracował jako kierowca tira i zarabiał ok 5000zł ze wszystkimi uprawnieniami a tu na stażu ledwo 1tyś nie wytrzymał!!!! pozdrawiam wszystkich poruszonych tym artykółem prawdziwych strażaków nie dajmy sie
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strażaczek w Kwiecień 13, 2007, 18:54:52
to już kompletny upadek tej formacji:huh:
ja PP nie czytam już od kilku lat to typowa tuba propagandowa KG ( ten był tu, ten tam, temu dali taki medal tamtemu taki, tu przecięli szarfę, tu się zebrali a jak byś chciał się dowiedzieć coś pożytecznego o służbie to.....marne szanse)

a panu kpt.(bohaterowi wątku) życze dalej dobrego samopoczucia i zapraszam do jakiejkolwiek JRG na miesiąc PB (to tylko 7 dni harówki)..................
pozdrowienia
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Kwiecień 13, 2007, 19:14:30
właśnie !!!!harówki u mnie jest tak nie ma firm budowlanych zajmujących się wszelkimi pracami wszystko wykonujemy sami i tak do południa praca (wszelkie tynkowanie murowanie malowanie ) nie żartuje jak na złość i szczęście innym!!!!!  0 wyjazdu zapieprzamy nieraz do wieczora żeby się uwinąć z karteczką dowódcy a nocka jak to nocka bywa ciekawa i 3,4 wyjazdy i rano zdanie służby od cała służba kiedy jest lajt to jest lajt  jest śniadanko a nie pieprzenie po co się uczył mógł zostać na podziale ale przypomnimy czy to pan kapitan naraża nieraz życie czy zdrowie nawet nie w pożarze ale nawet głupie otwarcie mieszkania może przysporzyć wielu problemów nie trzeba wam przypominać !!!!! można mu powiedzieć że też pobuja sie 8 godz porzeruca pare papierków i po służbie święta wolne odbiór godz. wolne  15lat i emeryturka!!!!!!!!!!!!!!   zły ptak co swe gniazdo kala
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: kz69 w Kwiecień 13, 2007, 19:34:40
Witam,
wydaje mi się , że problem jest o wiele głębszy.
Zarówno ten wątek jak i wątek założony przez Smoku pt. "Staż służby czy równy dla wszystkich" świadczą o degredacji , a może upadku "stanu " oficerskiego.
Panowie żeby być oficerem trzeba mieć charyzmę i wrodzoną inteligencję.
Tych dwóch rzeczy nie kupi się za pieniądze.
Pozdr
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam_go w Kwiecień 13, 2007, 19:51:52
Cytuj
a panu kpt.(bohaterowi wątku) życze dalej dobrego samopoczucia i zapraszam do jakiejkolwiek JRG na miesiąc PB (to tylko 7 dni harówki)..................
pozdrowienia
A ja bym z tym panem bał się jechać nawet na śmietnik, bo widać, że o strażakowaniu ma ogólne pojęcie nie zmącone znajomością tematu.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: cool_as_ice w Kwiecień 13, 2007, 19:56:07
witam

strażakiem nie jestem, bo mam dopiero 18 lat, ale też mam swoją opinię na ten temat. jak dla mnie gostek chciał to napisać żeby robawić strażaków, co oczywiście mu się nie udało. Ale faktycznie większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że praca strażaka jest ciężka, nocne akcje i nieprzespane noce. po takim artykule jak ten ludzie "mało inteligenti" pozostaną w przekonaniu sielankowego życia strażaków, i pewnie szybko się to nie zmieni...
całe szczęście że takie czasopisma kupują prawie wyłącznie tylko strażacy czy "pasjonaci pożarnictwa", którzy rozumieją, że praca strażaka nie jest łatwa, ale gdyby ten tekst pojawił się w jakimś bardziej pospolitym czasopiśnie to by dopiero było...


przepraszam że się wciąłem na forum zawodowców, ale wybrałem temat z ostatnich odpowiedzi, i dopiero jak odpowiedziałem zajarzyłem w jakim subforum jest ten temat :/
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strażaczek w Kwiecień 13, 2007, 20:04:14
Cytuj
a panu kpt.(bohaterowi wątku) życze dalej dobrego samopoczucia i zapraszam do jakiejkolwiek JRG na miesiąc PB (to tylko 7 dni harówki)..................
pozdrowienia
A ja bym z tym panem bał się jechać nawet na śmietnik, bo widać, że o strażakowaniu ma ogólne pojęcie nie zmącone znajomością tematu.

spoko przecież miałbyś jeszcze dwóch stażystów......
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: waldek1 w Kwiecień 13, 2007, 20:40:08
 Ja bym powiedział tak dla pana kapitana jak ja nie wyjade z koszar to w tym czasie nikt nie płacze bo wyjzd do wypadku lub pożaru to łzy ludzkie.
 Kapitanku i karierowiczu życze ci byś musiał czekać na przyjazd kolegów po fachu na pomoc to wtydy lepiej nas zrozumiesz , prawda ty w braci strażackiej nie masz kolegów szczęki życia i skrucić takiego  o przyrodzenie niech siada do sikania  :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: firecity w Kwiecień 13, 2007, 21:22:30
Szanowny Pan kpt. godzi w dobre imię strażaka tym bardziej jako oficer. Moim zdaniem powinień już na drugi dzień po publikacji materiału przejść do cywila. Tyle się mówi o ucywilnieniu , chętni sami się wyłaniają. Nie dziwię się że szanowny Pan kpt. mówi różne głupie rzeczy, bo wybaczcie skąd ten Pan ma wiedzieć jak naprawdę wygląda służba w JRG. Dobrze że ten Pan pełni tylko nieetatowe funkcje dowódcze, mam nadzieję że zostanie zaktualizowana struktura COO i ten Pan nigdy się w niej nieznajdzie, bo co by się stało gdyby zostal zadysponowany do działań rat-gaś. i musiał współpracować ze  strażakami z PB (marny by był jego los) nie mówiąc o jego autorytecie jako d-cy bo już go nie ma choć nie wiem czy kiedykolwiek miał.
P.S.  miałem doczynienia z tym Panem na podyplomówce. Nie mogę źle się wypowiadać o jego wyglądzie, bo nic mi do tego :). Ale o braku wiedzy z zasad funkcjonowania KSRG i zarządzania krysysowego w gminie czy powiecie to jak najbardziej.  Przedstawia tylko jakieś banialuki nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Dobra rada dla naszych najbardzej teorytecznie przygotowanych  - Najpierw niech zapozna się z rzeczywistością popracuje kilka lat w terenie, a później do wygłaszania tez czy wpajanie wiedzy.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: karolek w Kwiecień 13, 2007, 21:46:29
jutro na zmianie ma dwóch starych i pięciu stażystów ciekawe jak  w takiej sytuacji przy poważnym zdarzeniu poradził by sobie mgr.inż.kpt.autor bredni z pp.Wiele lat temu mój dziadek mówił ,że oficerowie to byli ale przed wojną a nie teraz
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Kwiecień 13, 2007, 22:08:44
Witam!
Czytam od początku  ten wątek, ale nie będę sam komentował - jeszcze, coś nieopatrznie b.brzydkiego napiszę, a ciśnie mi się ojjj -_-  Wystarczy spojrzeć.. i wiadomo!!! Po prostu WSTYD  :angry: Nie Nasz, ale tego ps. mgr.inż. "oficera"  :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: stratny w Kwiecień 13, 2007, 23:04:41
Chłopy !!!!!!!
Tak naprawdę to tego geniusza trza po prostu olać, taki on strażak jak ja baletnica.
W/g jego wypowiedzi to cały pion "ratowniczy jest na  ................ potrzebny jak tak to ciekawe jak by brzmiałajego praca doktorska gdyby dotyczyła prawdziwego ratownictwa. myślę właścieiw to wiem, że w  swojej napisanej obecnie pracy pieprzy farmazony, bo jak ma takie pojęcie na temat nas to kto ludzi w tym kraju ratuje, jak wwszyscy sie o...........ą. Mam nadzieję,że przeczytaj moją wypowieðz i nigcy już nie przurówna się do strażakówhttp://[font=Verdana]. Ukończenie szkoły nawet najlepszej nie znaczy,że zostałeś strażakiem!!!!! chłopcze!!!!!! [/font]
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: jasio w Kwiecień 13, 2007, 23:12:17
Czego chcecie od bidulka? Przez tyle lat wkładano chłopu (?) do głowy, że jest najlepszy i że wie wszystko, aż sam w to uwierzył i nawet na podstawie tej wiary w siebie, bo nie doświadczenia w działaniach, nawet pisze doktorat.
Tak było jest i będzie póki decydować o nas, i co być może jeszcze gorsze "szkolić" następnych wizjonerów, będą ludzie bez doświadczenia w boju, którzy zaraz po szkółce trafiają do KW, KG czy nie daj Boże zostają wykładowcami w SGSP.
Ten tekst potwierdza moją tezę, że czas najwyższy, by najpierw była służba w podziale a dla najlepszych sgsp i awanse, a nie najpierw sgsp a później ...(tu winienem wpisać cały katalog słów powszechnie uznanych za obraźliwe)...
Tym tekstem bidulek nie tylko się skompromitował, lecz przynosi wstyd formacji która go utrzymuje, uczelni i wielu zacnym jej absolwentom.
To, że ktoś napisał coś o czymś, o czym nie ma zielonego pojęcia - jestem w stanie zrozumieć, może miał akurat "wizję" bądź był pod wpływem...
Nie potrafię jednakże zrozumieć, że w miesięczniku KG PSP ktoś takie coś wydrukował - czyżby też był pod wpływem (i to niekoniecznie naszego JEKG)?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: cul2 w Kwiecień 13, 2007, 23:25:41
To D... jakiś.
Zresztą co się dziwić, artykuł na poziomie Ankiety KG.

**Proszę uważać na słowa**
dago
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ghostrider w Kwiecień 14, 2007, 07:12:52
W odpowiedzi na powyższy artykuł z PP....
"...pan Florian Urzędnik pracujący w systemie codziennnym od godziny 7:30 dociera zaspany do pracy tuż przed godziną 8... wymienia kilka zdawkowych zdań z kolegami strażakami tak i po to, aby maksymalnie dużo osób zauważyło jego obecność, a nie to że się spóźnił... następnie pędzi na stanowisko pracy do komputera aby sprawdzić prywatną pocztę i inne ciekawostki ze swiata... ogromnie spracowany po 2 godzinnym surfowaniu po necie rozpoczyna rytuał zaparzenia kawy... razem z zagotowaniem wody, zaparzeniem i wypiciem zajmie mu to około godziny... jak juz upora się z kawą wraca do kompa i znów znęca się nad internetem lub pogra sobie z innymi Florianami Urzędnikami w jakąś ciekawą strzelankę lub wyścigi w lokalnej sieci... i w końcu nadchodzi czas upragnionego drugiego śniadania w porze obiadowej bo przecież grając nie zauważył że to już 14... więc Florian Urzędnik pędzi zaparzyć herbatkę i zjeść małe "conieco".... podczas śniadania sprawdzi czy czasem nie musi dać odpowiedzi na jakieś beznadziejnie bzdurne pismo z KW... ale to zdarzy sie może raz na tydzień... po zjedzeniu śniadania pan Florian Urzędnik zaczyna mieć już "syndrom końca godzin urzędowania" bo przecież 15:30 niedaleko... w zależności od potrzeb umyje w tym czasie samochód lub wykona inną cieżką prace biurową... po 15 zrywa sie do domu - pod warunkiem że nie jest to piątek i początek weekendu... wtedy trudno zastać jego samego jak i innych Florianów Urzędników w pracy juz od godziny 14... po tak ciężkim i stresującym tygodniu pracy nadchodzi upragniony weekendowy odpoczynek, gdzie choćby miało spalić się pół powiatu czy też mogłaby go zalać powódź stulecia pan Florian Urzędnik broń Boże nie odbierze telefonu bo mogliby go ściągnąć w wolnym czasie do pracy...i tak przez 15 lat do szczęśliwego  zakończenia tej histori czyli do emeryturki"
AHA...zapomnaiłem dodać że jeszcze od czasu do czasu nasmaruje jakiś paszkwil na Florianów Strażaków... :wacko: :mellow: :wacko:  pozdr
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: chyba_uczciwy w Kwiecień 14, 2007, 08:51:29
Szacowny Panie st. kpt. mgr inż. Marceli Sobolu - kierowniku Pracowni Inżynierii Procesów Decyzyjnych !!!

Czuje, ze w Pana glowie jest mnostwo zalazkow zajebistych artykulow.
Proponuje np. temat ''dlaczego PSP schodzi na psy i kto sie temu przysluzyl'', albo inny ''bieg do kariery po plecach zwiazkowcow''
Gwarantuje wielu czytelnikow

Z niepowazaniem Chyba Uczciwy

PS. skoro jest Pan takim znawca pracy zmianowej to proponuje posluzyc na podziale bojowym; podczas sluzby wylowic kilku topielcow, a w czasie akcji w zadymionym mieszaniu może uda sie Panu wdepnac w klatke piersiowa spalonego czlowieka.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: aniolstroz w Kwiecień 14, 2007, 09:10:26
A jaki w ogóle był tytuł całego artykułu i o czym tam piszą w dalszej części?

Bo prawdę mówiąc autor tego tekstu nie wiem co chciał przekazać - on chyba dokładnie nie wie na czym zawód strażaka polega. On chyba myśli że strażak dla samej zasady na służbie ma harować.

st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol jeżeli nie wiesz to głównym zadaniem strażaka na podziale bojowym jest być w pełnej gotowości do wyjazdu oraz uczestnictwo w działaniach ratowniczo-gaśniczych!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: MOR w Kwiecień 14, 2007, 09:15:18
I potem taki powie w telewizji że "ma najleprze doświadczenie i jest jedyny w całej Polsce (bo takiego trudnno znaleźć) i wogóle jest DEBESCIAK"
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: biwak w Kwiecień 14, 2007, 09:25:50
Szacowny Pan st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol- kierownik Pracowni Inżynierii Procesów Decyzyjnych
jest żywym przykładem na LIKWIDACJE dziennej SGSP
 "produkując" takich pseudo oficerów nie znających specyfiki PB ( bo i skąd skoro cała jego kariera przebiagała bez 1 min na PB) narażamy całą naszą służbę na śmieszność. Opis rozkładu dziennego służby strażaka PB wysmarowany w PP jest jaskrawym przykładem jak " biuro na górze" odnosi się i gdzie ma PB.
Ciekawe czy ktoś po studiach cywilnych odważyłby się na taką wypowiedz jaką zaserwował nam Szacowny Pan st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol.

Ciekawi mnie reakcja przełożonych i ZZ na ten tekst. Rozumiem że żyjemy w państwie demokratycznym i każdy może pisać to co mu do jego główy wejdzie, lecz pisanie NIEPRAWDY pociąga za sobą konsekwencje conajmniej służbowe, nie mówiąc już o moralnych.

Pozdrawiam wszystkich. Szczególnie tych co mieli Szacownego Pana st. kpt. mgr inż. Marcelego Sobole na kandydatce i nie wstawili mu porządnie w piz....kę.
Zaręczam, że w SCHP w Poznaniu taki odpadłby po 2 tygodniach i z płaczem udał się do mamusi.

Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 14, 2007, 09:27:18
Ciekawe jak GOŚĆ się teraz czuje, na ustach strażaków w całej Polsce .
Nawet ani trochę współczucia dla niego i naczelnego redaktora PP:
     st. bryg. Witold MAZIARZ  były rzecznik KG
tel. 022 523 33 07 lub tel. MSWiA 533-07 
Ciekawe gdzie był recenzent  :huh:, można by wywnioskować że raczą nas takimi bzdurami w PP od lat

a może to jego koleś (naczelnego) ??? i pozwala na pisanie takich rzeczy, albo celowa prowokacja dla skłócenia naszej formacji :huh:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 14, 2007, 10:22:32
Prosze o powstrzymanie sie od obelg i wulgaryzmów oraz zachowania kultuy do czasu zajęcia stanowiska przez autora tekstu, mam nadzieje że odpowie na mój mail.
 
Dzień Dobry.

 

W związku z zacytowanym na forum publicznym (strazak.pl/forum) Pańskiego cytatu z magazynu PP nr 3/07- str.40 , oraz oburzeniem jego treścią strażaków, zapraszam Pana do dyskusji na forum, odpowiedzią na pytania lub ewentualnym sprostowaniem lub też wyjaśnieniem co Pan chciał przedstawić pisząc ten artykuł, gdyż każda dyskusja powinna opierać się na obustronnych argumentach.

Nie chcąc być posądzonym (ja jak również koledzy z forum) o obmawianie publiczne osób trzecich raz jeszcze zapraszam Pana do dyskusji.

 

Pozdrawiam Emer

 

strazak.pl/forum
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam_go w Kwiecień 14, 2007, 10:34:20
Myślisz, że starczy odwagi?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Kwiecień 14, 2007, 11:16:03
emer, podejrzewam, że odpowiedzi możesz się spodziewać dopiero w poniedziałek między 8 a 15:30  ^_^
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Kwiecień 14, 2007, 12:48:22
Obawiam sie że nie odpowie na taki list przez "kłujący" w oczy błąd.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 14, 2007, 13:08:06
Wykładowcy sgsp pracują równierz w wekendy z zaocznymi więc być może... no cóż poczekamy zobaczymy. Ja licze że Pan Kpt jednak zajmie stanowisko w dyskusji.,

A co do postu o błędzie to daruj sobie takie komentarze bo tylko nie potrzebnie zaśmiecasz temat.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 14, 2007, 18:54:57
Właśnie odebrałem odpowiedź od Pana kpt. M. Soboli, nie będe kopiował całej odpowiedzi w każdym razie, dziękuje za zaproszenie i napewno zabierze głos w dyskusji, jednak z nadmiaru zajęć nie będzie to dzisiaj.
Feuerwehrman.... zaskoczony że jednak w sobote sie pracuje hehe:)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: mały w Kwiecień 14, 2007, 20:16:36
Skoro Pan kpt. ma taki dar do analiz, to chętnie w następnym numerze PP
przeczytam jak przebiega praca systemu 8 godz. i też wyjaśni wszystkim
uciążliwe warunki tej służby i możliwośc przejścia na emeryturę po 15 latach.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: stratny w Kwiecień 14, 2007, 20:44:30
A mnie tam odpowiedź nie honoruje dawniej oficer rycerskim zwyczajem stawał po obrazie na areniae gdzie stawka było życie. Gdzie i kiedy Panie Sobol CZEKAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TU NIE O ŻYCIER ALE O GODNOŚĆ STOI
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 14, 2007, 21:47:39
Po pierwsze nie zapoznałem się z wszystkimi postami ale mam nieodpartą ochotę podsumować kolejnego teoretycznie przygotowanego...
Wnioski :
Jeżeli autorem jest st. kpt. mgr inż. Marceli Sobol to zapewne ukończył swoje kształcenie na SGSP co tylko potwierdza, że istnieje duże prawdopodobieństwo wyklucia się tam niekonwencjonalnej myśli. Na PB nikt by na to nie wpadł.
- powinni przywrócić kamionowanko
- Czy kiedykolwiek autor miał możliwość zasmakowania dymu zwłaszcza przy normalnym pożarze nie mam na myśli traw.
- czy ktoś czyta przed publikacją, niektórych oszołomów piszących na łamach PP
- wg mnie taka wypowiedź winna zwalić go np. z uczestnictwa w poczcie sztandarowym, bo takie podejście do służby w moich oczach dyskwalifikuje gościa do takich funkcji.
Jakby trafił na zmianę służbową, o ile przeszedłby rzetelny test sprawności fizycznej i posłużył tam roczek nie jeden napisałby drugi artykuł w odmiennej tonacji. Tylko kto go zza biurka wyciągnie?? Może nasza reorganizacja?

Swoją drogą kadra dydaktyczna SG na podział i do roboty przestaną głupoty pisać.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 14, 2007, 22:36:06
juz dawno powiedziałem ; JAKA SZKOŁA TACY ABSOLWENCI, TERAZ PRZYNAJMNIEJ WIDAĆ KTO ICH SZKOLI......
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam998 w Kwiecień 14, 2007, 22:43:45
Świete słowa, widać że nie był ten pan kapitan za długo na podziale skoro takie rzeczy wypisuje. Gdyby troche powąchał dymu i wylał z siebie siódme poty może inaczej widziałby naszą służbe.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 14, 2007, 22:58:48
Właśnie odebrałem odpowiedź od Pana kpt. M. Soboli, nie będe kopiował całej odpowiedzi w każdym razie, dziękuje za zaproszenie i napewno zabierze głos w dyskusji, jednak z nadmiaru zajęć nie będzie to dzisiaj.
Feuerwehrman.... zaskoczony że jednak w sobote sie pracuje hehe:)

Pozdrawiam

emer a o czym chcesz z nim rozmawiać to co napisał o służbie na podziale woła o pomstę do nieba. i to za małe określenie.
Więc nie zniżajmy się do jego poziomu, można tylko ubolewać że to pisze funkcjonariusz oficer pożarnictwa.
 P.S.Chyba pseudo !!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strazakRob w Kwiecień 14, 2007, 23:46:24
Kolejny BETON wyprodukowany przez SGSP.
Głupota ludzka i Miłosierdzie Boże nie mają granic.
Ręce opadają, co te oficery po SGSP wyrabiają.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 15, 2007, 08:15:52
Butel: mnie też sie nie spodobalo to w jaki sposób sie wyraził ale myslisz że najeżdzanie na gościa (niezależnie od jego poglądów) za jego plecami  jest ok...? Bo ja nie, i Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawic swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek. Więc wyluzuj troche i poczekaj na to co mam do powiedzenia autor tekstu.

pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 15, 2007, 08:51:52
Butel: mnie też sie nie spodobalo to w jaki sposób sie wyraził ale myslisz że najeżdzanie na gościa (niezależnie od jego poglądów) za jego plecami  jest ok...? Bo ja nie, i Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawic swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek. Więc wyluzuj troche i poczekaj na to co mam do powiedzenia autor tekstu.

pozdrawiam

No to może ja czegoś nie rozumiem i oświeć mnie jakiej odpowiedzi a raczej jakiego usprawiedliwienia oczekujesz ?
A tak na marginesie nikt mu przecież nie broni napisać parę słów na forum i tak żadne argumenty nas nie przekonają i usprawiedliwią jego tekst w PP. Sam napisałeś przecież - ,,Na tym polega forum że każdy ma prawo przedstawić swoje zdanie a główny zainteresowany nawet obowiązek,,.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maciek315 w Kwiecień 15, 2007, 09:51:13
 Mialem przjemnosc przeczytac w/w artykul w ktorym  Pan kapitan przedstawia przebieg sluzby
strazaka podzialu bojowego widziany oczami teoretyka. Szanowny kolego sledzac twoja
kariere teoretycznie zaszedles wysoko, lecz praktycznie upadles bardzo nisko piszac taki artykul.
Szanowny kolego teoretycznie zwracam sie do ciebie bardzo grzecznie lecz piszac mysle
cos innego nie obrazaj ludzi, ktorzy pracuja dwadziescia i ponad lat w pozarnictwie, ludzi
niejednokrotnie tracacych zycie i zdrowie podczas tych 24 godzin w sluzbie a sniadanie
bylo ich jedyna czynnoscia, ktora zrobili bezstresowo i spokojnie.

m
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam998 w Kwiecień 15, 2007, 12:09:38

maciek315 zgadzam sie z tobą poza jednym:
- ani śniadanie,
- ani obiad,
- ani kolacja,
- ani jak to nazwał ów Pan Kpt. zajęć relaksacyjnych ze sprzętem
nie są spożywane bez stresu mimo ponad 20 letniego staży w słuzbie, bo ktoś kto służy z powołania nie może sobie pozwolić na oderwanie się od rzeczywistości. Każdy dźwięk telefonu alarmowego powoduje że zaczynasz sie przygotowywać (psychicznie) do alarmu wiec myślę, że  nie ma tekiej chwili podczas służby, kiedy moge sobie pozwolić na oderwanie od rzeczywistości.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: marcelicho w Kwiecień 15, 2007, 14:17:23
Witam wszystkich,

jestem negatywnym bohaterem tego wątku i chciałbym w końcu zabrać głos.

Przeczytałem oczywiście cały wątek i postanowiłem, że:


Wszystkich zastanawiających się jak, kiedy i na ilu posadach pracuję, uprzejmie informuję: pracuję jedynie w SGSP; często, a szczególnie w tym semestrze, siedem dni w tygodniu; o dziwo, mam również służby. Oczywiście moja praca może być postrzegana tak, jak przedstawił to wcześniej ghostrider i to nie tylko przez tych z PB, ale w ogóle przez wszystkich. Mało tego, spotkałem się już z bardziej dosadnymi i ironicznymi opisami. Nie obrażam się z tego powodu na nikogo, ale jeżeli jest w tych określeniach cień racji, staram się popracować nad sobą.

Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy. Skupiliście się na ramce (o hipotetycznym panu Florianie), która, przyznaję, została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.

Nie było moim zamiarem malowanie obrazu czynności wykonywanych na PB, a jedynie uwypuklenie problemów: nadgodzin wypracowywanych przez strażaków, niskiej obsady zmian służbowych, rozmyciem się pojęcia zmiany (zgranej grupy przyjaciół mogących liczyć na siebie w każdej sytuacji), postrzegania strażaków tak, jak w przykładzie z panem Florianem. Jeżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie. Jedynie intruder zauważył, że tak zaczynają Was postrzegać "cywile z ulicy".

Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania. Nie oczekujcie, że sprawa rozwiąże się sama albo, że zrobi to ktoś za was a wtedy będzie go można obrzucić błotem ukrywając sie na forum internetowym. Wydaje mi się, że PP to w końcu pismo branżowe, na łamach którego należy prezentować różne stanowiska.

Na razie kończę, bo wyszedł mi już niezły elaborat.

Przepraszam wszystkich tych, których uraziłem, ale jeszcze raz powtórzę, nie taki był mój zamiar.

Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Geddeon w Kwiecień 15, 2007, 15:52:56
Cytuj
Na razie kończę, bo wyszedł mi już niezły elaborat.
Panie Marceli:
ja pisałem swój elaborat przez 3 godziny !!!! i już miałem wstawić a tu BĘC ! pojawił sie Pana post i szlag trafił całe moje wypociny.....  :angry: bo teraz już byłby bez sensu...( a byłoby o czym poczytać)

ale wracając do tematu to trochę "pocytuję" : (nie mylić z góralska gwarą; pocytuję=trochę czytam)
 
Cytuj
została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.
Czy to znaczy, ze ktoś to zrobił celowo ? jak to bez Pana wiedzy ? Kto był autorem tej "ramki" ?
Tylko bez wymigiwania się...
Cytuj
Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy.
:o  Oj, to w takim razie bałbym się Pana zapytać, jak Pan zachęcałby kobietę do współżycia ....;)
A tak poważnie to chyba sie Pan nie dziwi, że taka była reakcja ?
no co by było gdybym napisał "Te nieroby ze SGPSP tylko siedzą, piją kawę, i patrzą kiedy wybije 15.00 a też mają emeryturę po 15-latach" a później opisałbym problem czasu pracy i przywilejów emerytalnych pracowników Szkoły.... Co, nie chcielibyście Panowie mnie ukamienowac? Nie byłoby w myślach palika i rozrywanka konikami ??  :mellow:
Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania
Po pierwsze pracujemy 48 godzin (przynajmniej u mnie na prowincji)
Rozwiązania?
Zapłata za każda nadgodzinę powyżej 160 godzin miesięcznie w wysokości min. 1/160 poborów myślę że rozwiązałoby wiele problemów (tj. przy obecnych poborach 1700 zł = 10,62 gr za każdą nadgodzinę) Zaznaczam jednak, że jest to moje prywatne zdanie. Na pewno nie byłoby problemów z małą obsadą ilościową na zmianach, bo ci co muszą dorabiać za 6-7 zł/godz woleliby pewnie przyjść do służby niż bawić się w ochroniarzy itp
Dlaczego mamy pracować więcej niż Policjanci, Służby Graniczne czy nawet więcej niż Pan i to za dużo mniejsze pieniądze..?
Cytuj
Wydaje mi się, że PP to w końcu pismo branżowe, na łamach którego należy prezentować różne stanowiska.
Szkoda, że tylko wybranych osób. Zwykle przychylnych KG.
Cytuj
Jeżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie.
Nie uważamy, ale to My, właśnie Ci ciągle jedzący,odpoczywający,"sjestujący", bawiący sie na świeżym powietrzu i śpiący całą noc, pracujemy na ogólny wizerunek STRAŻAKA poprzez nasze działania podczas akcji ratowniczo-gaśniczych i wszelkiego typu klęsk żywiołowych.
Nieprawdaż ?

Pozdrawiam.

* na wniosek kolegi retro zmieniłem fragment który mógłby być źle zrozumiany i źle odebrany.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam998 w Kwiecień 15, 2007, 16:00:55
Marcelicho, może teraz dla odmiany stanąłbyś w roli strażaka, z PB i napisał podobny artykuł odnoszący się do problemów nurtujących nas, strażaków z PB.

Jako temat przewodni proponowałbym:

1.w jaki sposób mielibyśmy realizować nowe planowane założenia BHP dotyczące pełnej obsady I rzutu przy wyjazdach do zdarzeń przy obecnych stanach osobowych na zmianach?
2.próbie zabrania nam 5 dni dodatkowego urlopu wypoczynkowego za prace w warunkach szkodliwych oraz przedłużony czas służby(8 dodatkowych służb w ciągu 6-ciu miesiącach 8x24=192x2=384 godz. w roku , natomiast planowany urlop 13x24=312 godz. co daje 384-312=72 godziny które nie mają pokrycia w dodatkowym urlopie), urlopie gdzie urlop za warunki szkodliwe?, za czas na przekazywanie służb?, za przedłużające się akcje?.......
3.próby odebrania przywilejów emerytalnych, które miejmy nadzieje, że są tylko plotka.

Z pewnością nie jedna osoba z tego forum i nie tylko dałaby jeszcze kilka propozycji, na które chcieliby uzyskać satysfakcjonującej odpowiedzi, nie takich jak to nam serwował KG.
Mam nadzieję, że przemyślisz tą propozycje i w niedalekiej przyszłości, kiedy sięgniemy po kolejny numer PP stwierdzimy, że nie jesteś tym, który stoi po drugiej stronie ,,barykady”
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: REDKING w Kwiecień 15, 2007, 16:34:01
geddeon tak trzymaj, autor zapomniał napisac że jak ma służbę -bo tak napisał STOI NA BACZNOŚC PRZEZ JEJ 24 GODZINY I NIC NIE JE NIE PIJE I SIKA !!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: arters w Kwiecień 15, 2007, 18:42:01
Teraz widać,że niektórzy po SG są tylko wyuczeni nawet z doktoratem.
A moze doktorat za "świniaka" lub jak Ramzes z "E=mc2".
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 15, 2007, 18:47:03
Cytuj
Nie było moim zamiarem malowanie obrazu czynności wykonywanych na PB

Chłopie a jak inaczej to odebrać , dać za przeproszeniem komuś w pysk i powiedzieć że się go nie tknęło.Oczywiście tylko tak ci się wyrwało i ktoś za ciebie napisał ten tekst o Florku -żenada.
Powinieneś przepościć wszystkich na łamach PP. Teraz to dopiero, po przeczytaniu artykułu o Florku to sobie pomyślą w straży istny raj.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: retro w Kwiecień 15, 2007, 18:59:26
Marcelicho - powiem krótko, zrób coś dla Ojczyzny i już nie pisz nic więcej. Ja na prawdę Cię bardzo proszę. Wręcz błagam. A w myśl zasady że milczenie jest złotem to myśle że wkońcu dostaniesz ten złoty krzyż za odwagę..ale nie w pożarnictwie (przynajmniej nie w mojej JRG w której pracuję)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: retro w Kwiecień 15, 2007, 19:05:09
aa. i informacja moim zdaniem słuszna i porządkowa dla Geddeon. Mimo wszystko nie wciagajmy w to cudzych ŻON.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 15, 2007, 20:28:16
Marcelicho - powiem krótko, zrób coś dla Ojczyzny i już nie pisz nic więcej. Ja na prawdę Cię bardzo proszę. Wręcz błagam. A w myśl zasady że milczenie jest złotem to myśle że wkońcu dostaniesz ten złoty krzyż za odwagę..ale nie w pożarnictwie (przynajmniej nie w mojej JRG w której pracuję)
Bardzo dobrze powiedziane... POPIERAM!!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Kwiecień 15, 2007, 20:52:21
Witam!
Wg. mnie temu Panu już po prostu "serdecznie" dziękujemy i chyba sam wie, co powinien zrobić - tyle, że nadal... Tak się niestety nie dzieje w tym <egzotycznym> jeszcze Kraju :angry: Nie chodzi tylko o tą akurat wypowiedź, zachowanie!
Ciekawe też, że tak szybko i łatwo otrzymuje się w KG,KW,SGSP,SAP,Muzeum itd... awanse, różne "broszki" za zasługi /jakie?/. Strażacy z PB/SK/ nie mogą się ich doczekać ^_^ nawet po 20- ileś lat służby. Może jak kolega d-ca zmiany po 29 latach nieskazitelnej służby? Brązowy Medal za Zasługi odchodząc na emkę :angry: Był bardzo szczęśliwy -_-
Duża ilość str. OSP otrzymuje go po najwyżej 10 latach! Niebawem kolejny "teatrzyk"
Wiem to osobny temat i Jest Taki <Tu> tylko tak mi się nasunęło czytając "dzielny" przebieg służby p. kpt.
Red.Naczel. jest były rzecznik /w nagrodę?/. Taki był dobry - trzymał się...do czasu. Nawet chyba ze 2 KG zaliczył. Znam osobiście nieco tego p. i nie dziwię się, że coś tam przeoczył :wacko: Swego czasu - starsi użytkownicy Forum zapewne pamiętają próbował nawet od czasu do czasu <Tu> coś  "wyjaśniać". Chyba dobrze, że krótko!
Jeżeli tacy ludzie mają tzw. władzę to efekty widać!!! Niestety wpływ Nasz niemal żaden, wiec możemy sobie "szczekać", a....
Tak nawiasem - retro
Cytuj
aa. i informacja moim zdaniem słuszna i porządkowa dla Geddeon. Mimo wszystko nie wciagajmy w to cudzych ŻON.
Hehe... Oj!!! Zazdrosny ^_^ ^_^ ^_^
Pozdr.
Ps. Przeprosiny na łamach PP wydają mi się być jak najbardziej na miejscu, choć tyle! Na nic innego szczerze nie liczę.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: jonik777 w Kwiecień 15, 2007, 20:57:07
Witam!!!
A ja bym tego Jegomościa z chęcią widział u siebie na zmianie bo :
po 1- dałbym mu zarobki chłopaków  z PB o co najmniej trzy razy mniejsze niż jego za katedrą (przecież nic nie straci nadal będzie pracował 40h/tydz)
po 2- w trakcie zabaw ze sprzętem ubrałbym się razem z nim w ubranie gazoszczelne i pobawiłbym się przy zabezpieczeniu np cysterny lub wziąłbym gościa na 10 piętro w Nomexie z aparatem , żeby dowiedział się ile trzeba rozwiną odcinków W52 do maszynowni windy albo zanurkował bym z gościem na 10 min w mule itd itd itd - oczywiście za naszą kasiorkę i tylko w ramach "zabaw ze sprzętem"
po 3- doczekałbym się po tych zabawach pewnie wyjazdu a każdy wyjazd to potencjalne nieszczęście naszych mieszkańców: i dałbym mu gościa do zaopatrzenia medycznego np: ze złamaniem otwartym troszeczkę marudnego i zakleszczonego chociażby tylko jedną nogą lub puścił z tylko 3 szt W52 oczywiście w Nomexie w las lub puścił na pomoc Policji lub R do mieszkania z tygodniowym gościem itd itd itd
  Po roku takiej służby - gościu napisałby Doktorat ale o wyzysku PB za wszawe pieniądze.
  Moje propozycje:
-Panowie z KG SG itd to my jesteśmy chlebem i solą tej formacji to nas ludzie widzą i nas wyczekują w godzinie nieszczęścia więc przestańcie produkowac te wszystkie durne rzeczy i dajcie nam w końcu odpowiednią zapłatę za nasz znój i pot, bo wy pracując 160 godz miesięcznie nie uronicie ani jednej kropelki (chyba , że wam się klimatyzacja popsuje) i to za dużo większe pieniądze.
 Moje pytanie :
-Gdzie obiecane podwyżki? (800zł przez 3 lata)
-Gdzie nadgodziny?
-Gdzie 1 strażak na 1000 mieszkańców? - to jest pole do popisu a  nie dupolizanie przełożonym , politykom itd

POZDRO J
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Kwiecień 15, 2007, 21:22:45
Cytuj
Jeżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie. Jedynie intruder zauważył, że tak zaczynają Was postrzegać "cywile z ulicy".
nie uważam za zapracowanego bohatera ale jak mnie postrzegają tak postrzegają i pana bo jesteśmy w jednej formacji
Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania.
nie kończyłem takich szkół i nie mnie o tym decydować jaki czas pracy jest dobry jaki nie mam swoje zdanie na ten temat ale czy akurat pan weżmie to pod uwagę
Cytuj
Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy. Skupiliście się na ramce (o hipotetycznym panu Florianie)
dziekujemy za taką zachente do dyskusji gdzie jedna strona z góry przesądziła o drugiej pan ma władze jaką jest gazeta pp a ja moge sie tylko wypowiedzieć na forum i nie kryje swoich danych mogę je udostępnić, a pan jak by się poczuł jak o swojej pracy przeczytał by pan że polega tylko na śniadanku,kawce ,zabawach,nie ruszyło by pana....tak na zdrowy rozum pomyśleć oglądając na discovery jakiś program o pracy w straży w usa czy innym kraju oglądamy jak wygląda taka praca tam nikt nie wstydzi się pokazywać że gotują obiad idą na siłownie odpoczywają na łóżkach mają zabawy ruchowe ze sprzętem ale co??????? ktoś musi wykonywać taką prace taka jest specyfika pracy!!!!!!! p.s pp czytają nie tylko ludzie z branży!!!!!!!!!!!!!!!!!   
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: chak w Kwiecień 15, 2007, 21:32:36
Na służbie wszyscy przeczytali ten gniot. I wiecie jaka była reakcja????-
Tego naukowca po SGSP  chcielibyśmy spotkać na majówce po kilku głębszych  ^_^
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 15, 2007, 21:34:08
A moze by Pan Oficer poszedł do kolegi psychologa na swojej uczelni i ten napewno mu wyjasni , że gdyby strażak tylko czekał na zdarzenia to musieliby mu za te czekanie zmniejszyć wiek przejścia na emeryturę do 10 lat. Oczekiwanie na nieznane jest gorsze od ciężkiej i prostej pracy fizycznej (łopata) i to ktoś taki jak Pan Oficer po SGSP powinien wiedzieć. Ale co ma wiedzieć jak pożar w sekcji 998 widział albo na filmach szkoleniowych , jak mu za podchorążego puszczali, zdjęcia z pożarów w których brali udział prawdziwi strażacy......
A zresztą wpadnij na JRG vis a vis AWF to pokażemy Ci jak pracują strażacy....zapraszam...
Żal dupę ściska jak się takiego pomyleńca wypociny czyta....

PS. Lepiej nie wpadaj po sąsiedzku do nas bo Cię chłopcy oplują ... jak murzyni białasa..... w naszych oczach jesteś już skończony... i niejeden przy okazji Ci to w oczy powie....
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Kwiecień 15, 2007, 21:39:32
w 100% popieram przedmówce że oczekiwanie jest gorsze od akcji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 15, 2007, 21:40:56
Linda na naszym miejscu powiedziałby : Co Ty k... wiesz o gaszeniu pożarów......
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Kwiecień 15, 2007, 21:55:33
Na służbie wszyscy przeczytali ten gniot. I wiecie jaka była reakcja????-
Tego naukowca po SGSP  chcielibyśmy spotkać na majówce po kilku głębszych  ^_^

Takich ps. "naukowców" dr.mgr.inż. mamy obecnie akurat na "pęczki" .Efekt kilku ostatnich lat i..sami widzimy,czujemy :angry: Mają tyle wspólnego z PSP, co z nazwy, gdzie  pracują! Służą było, by zbyt optymistyczne powiedziane ^_^
Pozdr.

Ps.Nie ma, co <Tu> mieszać innych "nacji" i tzw. wspomagaczy i tak wiadomo... życzę, choć odrobiny samooceny- e..NIE. Raczej krytycyzmu, a nie zwalania na, coś? Obok- kogoś!  :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: cul2 w Kwiecień 15, 2007, 22:10:56
Oj, to w takim razie bałbym się Pana zapytać, jak Pan zachęcałby kobietę do współżycia ....
A tak poważnie to chyba sie Pan nie dziwi, że taka była reakcja ?
no co by było gdybym napisał "Te nieroby ze SGPSP tylko siedzą, piją kawę, i patrzą kiedy wybije 15.00 a też mają emeryturę po 15-latach" a później opisałbym problem czasu pracy i przywilejów emerytalnych pracowników Szkoły.... Co, nie chcielibyście Panowie mnie ukamienowac? Nie byłoby w myślach palika i rozrywanka konikami ??
Dodajmy układanie pasjansów, przeglądanie poczty, czytanie prasy, pogaduchy, przegląd kursów walutowych, wyjazdy prywatne na miasto, korzystanie z tel. służbowych do prywatnych rozmów itp.
A teraz do wszystkich TŁUMoków. Praca na pb polega na czekaniu na wyjazd do akcji i strażak ma być wypoczęty, żeby nawet raz na 10 lat mógł uratować największy dar Boga - ŻYCIA. To jest właśnie specyfika tej pracy, czekanie, dyżur, praca. TAK TO TRUDNO ZROZUMIEĆ.
To tylko delikatne słowa, ale jak czytam te bzdury to same bluźnierstwa się pchają.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: firepl w Kwiecień 15, 2007, 22:11:36
No tylko pogratulować Panu redaktorowi naczelnemu , tak bo to Pan redaktor odpowiada za to co jest w PP, widocznie musi się zgadzać z Panem „pismakiem” skoro zatwierdził rozkładówkę.
Ręce opadają  ja ze swej strony zapraszam obu Panów do siebie  na śniadanie, na obiad , na sjestę, na zajęcia sportowe, pod jednym warunkiem:
- BĘDĄ MUSIELI PRZEKAZAĆ REJON DZIAŁANIA SĄSIEDNIM JRG NA CZAS ICH OBECNOSCI –
Do moderatora , wiem że duże litery to krzyk świadomie to czynię , psycholog twierdzi że należy odreagować wściekłość wiec niniejszym to czynie.
Nie wiem czym spowodowana jest ta prowokacja , tak Panowie ja myślę ze to jest prowokacja.
Pozdrawiam wszystkich „Florianów”
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: nowy998 w Kwiecień 16, 2007, 08:38:08
a ja panowie myślę że artykulik z pp jest prowokacją której wyniki będą materiałem do następnego doktoratu w sgsp (myślę że np w katedrze psychologii) i znów będziemy mieli oficera doktora a takich nam przecież potrzeba najwięcej :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Gasior w Kwiecień 16, 2007, 08:40:15
Jestem absolwentem tej tak zwanej jedynej słusznej szkoły w pożarnictwie.
Wybaczcie ale nie oceniajcie wszystkich absolwentów miarą tego papierowego oficera strażaka.
Statystycznie rzecz biorąc w każdym systemie szkolenia jest jakiś margines błędu, a autor tego tekstu należy do tego tak zwanego niechlubnego dla nas oficerów marginesu (przebieg służby w żadnym wypadku nie upoważniał go do oceny sytuacji na  PB, jedyne co mógł ocenić to służbę w SGSP !!!)
Wybaczcie nam że tacy się na naszych rocznikach uchowali  :huh:
I wstydzimy się za tego absolwenta !!

Nie jest to jedynie moja indywidualna opinia, jest to odczucie kilkunastu absolewntów, moich znajomych  (żaden nie podzielił zdania autora tekstu, a wręcz zareagował złością - tyle tylko że my znamy straż od samego dołu, a ten pan tylko na papierkach) :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: robard w Kwiecień 16, 2007, 09:08:04
Było, nie było to ja też, jako absolwent tej jedynej słusznej uczelni uważam ten artykuł jako "skandaliczny". Autorowi pragnę powiedzieć, że użyte przeze mnie określenie "skandaliczny", jest najdelikatniejszym jakie akurat wpadło mi do głowy, gdyby chciał usłyszeć co myślą strażacy z mojej JRG to mogę mu przesłać kilka cytatów na priv.
autor artykułu napisał:
Cytuj
Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach
Otóż, Panie autorze podczas tworzenia przepisów nowelizujących ustawę o PSP w roku 2005 w uzasadnieniu do nowelizacji wielokrotnie podawana, że wprowadzenie zmian w normatywie czasu służby ciągnie za sobą konieczność zwiększenia zatrudnienia w PSP, aby nie powstała sytuacja jaką mamy obecnie. Proszę nie zwalać winy za obecną sytuację na nowelizację ustawy, która wprowadziła (a przynajmniej miała taki zamiar dopóki nie przyszedł Pan Skomra i nie zaczął interpretować art.35 ustawy o PSP na swój sposób) normalność w ustalaniu normatywy czasu służby.
Te jak Pan to raczył zauważyć garażowe pyskówki, są wyrazem skrajnej frustracji strażaków, których przełożeni chcą "dymać" na każdym kroku, jak nie w sprawie podwyżek, to chociaż czasu służby.
W artykule sam Pan raczył zauważyć, że dobrym i rozsądnym rozwiązaniem byłoby (z wielu względów) utworzenie 4 zmiany - najlepiej w systemie 24/72 inne opcje są do dyskusji, ale moim zdaniem najmniej drażliwa jest 24/72. Podjął Pan niewątpliwie drażliwy temat (gratuluję odwagi), jednak konstrukcja tego artukułu przez redakcją PP była bardzo niefortunna.
Na nic się zdaje analiza teoretyczna problemu, kiedy w praktyce jest trochę więcej czynników, które należłoby uwzględnić, najlepiej poznając je dogłębnie samemu.
Uważam, że z podobnym zdenerwowaniem zareagowałby Pan, lub któryś z Pańskich kolegów z pracy, gdyby ktoś z nas spłodził elaborat na temat lekkiej i przyjemnej pracy w SGSP?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: robert74 w Kwiecień 16, 2007, 09:27:00
pojawił się nam ,niestety, kolejny "autorytet" ,jakich ciągle nam  przybywa w Naszych szeregach, bo dla niewtajemniczonych On to My.Nie jest dobrze Panowie
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Kwiecień 16, 2007, 12:41:47
Marcelicho.

Myślę że oficer piasujący tak eksponowane stanowisko powinieneś bardziej ważyć słowa pisząc artykuł.

Cytuj
Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy. Skupiliście się na ramce (o hipotetycznym panu Florianie), która, przyznaję, została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.

...ale pan Florian tak czy inaczej wystąpił swiadomie w Twoim artykule... możesz odpowiedzieć... jaki miałeś cel pisząc ten bzdury?

Cytuj
Nie było moim zamiarem malowanie obrazu czynności wykonywanych na PB, a jedynie uwypuklenie problemów: nadgodzin wypracowywanych przez strażaków, niskiej obsady zmian służbowych, rozmyciem się pojęcia zmiany (zgranej grupy przyjaciół mogących liczyć na siebie w każdej sytuacji)

Zamiar jak najbardziej szlachetny i każdy kto pracuje na PB styka się z tym na każdej zmianie.... ale jak do całej dyskusji  mają się te KŁAMLIWE insynuacje o pracy strażaka na przykładzie pana Florka? To sie po prostu kupy nie trzyma...

Cytuj
eżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie. Jedynie intruder zauważył, że tak zaczynają Was postrzegać "cywile z ulicy".

Nie słyszałem i nie zauważyłem żeby któryś ze strażaków z którymi pracowałem lub pracuję uważał się za bohatera i jeszcze bez skazy... a ludzie zawsze nas oceniali i będą oceniać różnie. Wszystkich nie zadowolimy a tych zawistnych nigdy.

Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania.

Brawo...tu się usmiałem... dostrzegliśmy ten problem juz bardzo dawno...wystarczy tu poczytać...i działania też zostały podjęte....

Cytuj
Nie oczekujcie, że sprawa rozwiąże się sama albo, że zrobi to ktoś za was a wtedy będzie go można obrzucić błotem ukrywając sie na forum internetowym

Czy ten fragment pisał KG? Czytałem już na forum podobny tekst:)

Cytuj
Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach.

Wątpię czy dyskusja ze strażakiem i do tego oficerem który świadomie obraża innych strazaków ma sens.
Przeprosiny tu niewiele zmienią.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ghostrider w Kwiecień 16, 2007, 13:28:00
"Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach."


Zacznijmy od tego, że nigdy nie będzie dobrze jeśli strażacy z KG PSP nie będą po tej samej stronie barykady co strażacy podziału bojowego. Nie może być tak, że władza walczy z tymi których ma wspierać. Może czas najwyższy odkleić się od politycznego koryta i pokazać że rządzący PSP również posiadają mózgi które potrafią myśleć, a nie tylko biernie wykonywać polecenia z "komitetu centralnego". Ja rozumiem, że może trudno mieć własne zdanie, bo grozi to utratą odpowiedniego stanowiska i zarobków ale może warto spróbować. To do was panowie z KG należy przedstawianie problemów służby w PSP politykom w taki sposób, żeby zmiany szły w porządanym kierunku - zapewniającym maksymalne bezpieczeństwo obywateli i zadowolenie strażaków z wykonywanego zawodu. Nie wiem co chcecie osiągnąć dołując tych, którzy jak tu już zauważono, pracują na cały obraz służby. Co chcecie osiągnąć utrudniając im życie i waląc kłody pod nogi? Przypodobać się politykom??? Dłużej zostać na stanowiskach??? Nie łudźcie się... fala następnych wyborów zmyje Was jak tsunami  -_-  Więc zróbcie wszystko żeby pamięć o Was w PSP pozostała jak najdłużej.... i żeby to były dobre wspomnienia dla wszystkich strażaków a nie tylko dla Was (z racji niezłych zapewne zarobków)  :wacko: -_- :wacko:  Pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Kwiecień 16, 2007, 20:25:29
Kiedyś /nie tak dawno/ przed... napisałem krótko, przy innej okazji nt. PP teraz ma to zastosowanie :angry:
http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=3564.msg53782#msg53782 (http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=3564.msg53782#msg53782)
Pozdr.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: wojtekstr w Kwiecień 16, 2007, 21:24:55
Co tu dużo mówić. Jeśli w KG PSP mają o nas takie zdanie, to o czym my mówimy :huh:
Boże widzisz i nie grzmisz!!!!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strażak78 w Kwiecień 17, 2007, 10:34:55
Panowie co się dziwić, że gość który nie spędził żadnego dnia na prawdziwym PB takie głupoty pisze. Nie wiem jak jest w waszych komendach, ale w mojej "koledzy" z góry na czele z Komendantem tak samo podział spostrzegają
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 17, 2007, 15:27:03
... jak czytam  to cos mi sie przypomina... lekcja histoii o ...bastylii... chłopaki .... negatywnie na wzajem sie nakręcacie, dać wam broń a jutro staniecie u bram sgsp .... dokonacie linczu, zburzycie mury uczelni i co....?... jak co..?... kat , gilotyna, pregierz, ...bo gość miał inne zdanie....
potraktowaliscie gościa jak ...konia trojanskiego w szregach psp... bo ma zdanie ...takie jak ...ktostam z kg....  nie sądze aby panu  m chodziło o jśtrzenie i podziały w naszej służbie...
miał materiał , popełnił artykuł, wywołał burzę.... i dobrze ...ale co ona dała.... poczytajcie ... jak nasze posty brzmią.... - jadem.... czyli chłopina po cześci miał racje.... najlepiej to my potrafimy sie nienawidzić... - nie bronie gościa .... bo eksponowanie tekstu o florianie...to edewidentnie prowokacja intelektualna.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Kwiecień 17, 2007, 15:33:46
..Ale co ma wiedzieć jak pożar w sekcji 998 widział albo na filmach szkoleniowych , jak mu za podchorążego puszczali, zdjęcia z pożarów w których brali udział prawdziwi strażacy......
A zresztą wpadnij na JRG vis a vis AWF to pokażemy Ci jak pracują strażacy....zapraszam...

a co do "szósteczki" to akurat to nie był najlepszy przykład, bo widzisz... pracując od paru lat w PB i mając was po sąsiedzku też moge powiedzieć, że podchorążowie w niczym od was nie odstają. nie chce przytaczać tu niektórych sytuacji, bo to otwarte forum, poza tym mam kilku znajomych na 6.

a tak swoją drogą, spróbował byś kiedyś pojeździć na wózku, np. w grudniu, gdy masz 4 ratowników z 1 roku, którzy jeszcze 5 miesięcy wcześniej siedzieli w szkole średniej, a praktyki mają tyle co 3 służbe z dzisiejszą.
więc nie obrażaj chłopaków, którzy pracują w szkole na podziale.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Kwiecień 17, 2007, 15:40:11
juz dawno powiedziałem ; JAKA SZKOŁA TACY ABSOLWENCI, TERAZ PRZYNAJMNIEJ WIDAĆ KTO ICH SZKOLI......

posłuchaj, sam jestem absolwentem, a nawet pracownikiem tej uczelni i powiem ci, że szkoła dobrze przygotowała mnie, jak również moich kumpli z roku (choc było to wieki temu a czasy sie zmieniają) do służby.

szkolących też proponuję ci, byś się nie czepiał panie "stary wygo".
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Kwiecień 17, 2007, 15:45:47
Nie wiem jak jest w waszych komendach, ale w mojej "koledzy" z góry na czele z Komendantem tak samo podział spostrzegają

W "mojej" komendzie [nie jestem strażakiem zawodowym] komendant miejski jest "świeżakiem" wziętym z podziału bojowego. Minęło zbyt mało czasu od jego nominacji, żeby ocenić jak pracuje, ale jak na razie widać, że się stara i mu to wychodzi.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 17, 2007, 15:49:59
juz dawno powiedziałem ; JAKA SZKOŁA TACY ABSOLWENCI, TERAZ PRZYNAJMNIEJ WIDAĆ KTO ICH SZKOLI......

posłuchaj, sam jestem absolwentem, a nawet pracownikiem tej uczelni i powiem ci, że szkoła dobrze przygotowała mnie, jak również moich kumpli z roku (choc było to wieki temu a czasy sie zmieniają) do służby.

szkolących też proponuję ci, byś się nie czepiał panie "stary wygo".

To tylko może Twoje subiektywne odczucie.....poza tym kilku się znajdzie, a reszta to plecaki,ofiary losu i karierowicze....
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strażak78 w Kwiecień 17, 2007, 16:32:45
Ja nie stawiam wszystkich Komendantów i pracowników komendy na jednej szali. Widać jednak, który z nich przepracował parę lat na podziale i wiej jaka "słodka" to jest robota!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 17, 2007, 16:48:36
Panowie, wyluzujcie troche, bo sprowadzając kolejny temat do pyskówek między sobą utrwalamy potczna opinie o potencjalnym "florianie" a chyba nie taki był cel tego wątku...

Pozdrawiam

Ps. Ogniowy wyluzuj, nie warto sie stresować choć lepiej na browarka  :mellow:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 17, 2007, 19:18:10
emer - napisz gdzie -kiedy -to może zrobimy zlot forumowiczów na browara !
z miłą chęcią.
A poza tym powinniśmy już zakończyć ten wątek, naprawdę już nic nie wniesie i nie zmieni!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Kwiecień 17, 2007, 20:46:00
ja się pisze na browarka :mellow: ^_^ pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: kivlow w Kwiecień 17, 2007, 22:18:28
juz dawno powiedziałem ; JAKA SZKOŁA TACY ABSOLWENCI, TERAZ PRZYNAJMNIEJ WIDAĆ KTO ICH SZKOLI......

posłuchaj, sam jestem absolwentem, a nawet pracownikiem tej uczelni i powiem ci, że szkoła dobrze przygotowała mnie, jak również moich kumpli z roku (choc było to wieki temu a czasy sie zmieniają) do służby.

szkolących też proponuję ci, byś się nie czepiał panie "stary wygo".

Ello Zero-11- SGSP do czego cię przygotowała  ^_^ żarty sobie chyba robisz !!! Powiedz mi jak szkoła ta ma cię czegoś nauczyć o podziale bojowym skoro gówno a nie podział macie !!! A PAN, który napisał ten artykuł ewidentnie nic z podziałem bojowym nie ma wspólnego. Porszę mi odpowiedzieć na jedno proste pytanie - czy jak bambusowi pokaże na filmie jak prowadzić auto to kubica z niego będzie !!! Sami wiemy jaki jest kierowca po nauce jazdy i tak samo jest z oficerami z SGSP tylko że oni chcę "jeździć" już bez  kursu na prawko !!!!! Strażak bez doświadczenia to GÓWNO nie strażak Panowie !!!! A wy oficerkowie z SGSP już niedługo obudzicie się z ręką w nocniku jak się okaże, że pożądni ludzie z PB odejdą na emkę i zaczną się dziać cyrki z zabezpieczeniem miast i ginącymi strażakami bez doświadczenia !!!
P.S. znowu na PB :) (biurowym nie podobały się moje przekonania)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Kwiecień 17, 2007, 22:23:53
Strażak bez doświadczenia to GÓWNO nie strażak Panowie !!!! A wy oficerkowie z SGSP już niedługo obudzicie się z ręką w nocniku jak się okaże, że pożądni ludzie z PB odejdą na emkę i zaczną się dziać cyrki z zabezpieczeniem miast i ginącymi strażakami bez doświadczenia !!!
P.S. znowu na PB :) (biurowym nie podobały się moje przekonania)

Znam sytuację, gdy Komendant Miejski prosił doświadczonych strażaków, żeby wstrzymali się z odchodzeniem na emeryturę, żeby na PB nie zostali sami nowi z naboru  ^_^ Kilku z nich się na niego wypięło i odeszło (KM to uszanował i nie robił problemów), jednak część została i do dziś uczy młodych (a mieli odejść już 2 lata temu)  ^_^
pozdrawiam ;)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: kivlow w Kwiecień 17, 2007, 22:26:41
Strażak bez doświadczenia to GÓWNO nie strażak Panowie !!!! A wy oficerkowie z SGSP już niedługo obudzicie się z ręką w nocniku jak się okaże, że pożądni ludzie z PB odejdą na emkę i zaczną się dziać cyrki z zabezpieczeniem miast i ginącymi strażakami bez doświadczenia !!!
P.S. znowu na PB :) (biurowym nie podobały się moje przekonania)

Znam sytuację, gdy Komendant Miejski prosił doświadczonych strażaków, żeby wstrzymali się z odchodzeniem na emeryturę, żeby na PB nie zostali sami nowi z naboru  ^_^ Kilku z nich się na niego wypięło i odeszło (KM to uszanował i nie robił problemów), jednak część została i do dziś uczy młodych (a mieli odejść już 2 lata temu)  ^_^
pozdrawiam ;)

Racja a przez te zawirowania z emami oraz dziwnymi decyzjami KG i Ministra to już coraz mniej jest takich chętnych do zostania :(
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ADI WOLF w Kwiecień 17, 2007, 23:57:15
Znam sytuację gdzie w trakcie rozmowy na szczeblu KW-KM/P padło stwierdzenie że jak pozbędą się tych starych dziadków (czyt. st.og.,st.asp. itd)  to nareszcie będzie spokój. Z młodymi dadzą sobie radę. Z drugiej strony mam pytanie do forumowiczów. Czy strażacy odchodzący u Was na emkę dostają wolne w zamian za wcześniej wypracowane nadgodziny i przed faktycznym odejściem wychodzą na zero. U mnie tak się dzieje.Chyba lekko cykor komuś d.... ściska. A podobno 48 godz. tydzień pracy jest w PSP legalny.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: marcelicho w Kwiecień 18, 2007, 00:57:34
Cytuj
została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.
Czy to znaczy, ze ktoś to zrobił celowo ? jak to bez Pana wiedzy ? Kto był autorem tej "ramki" ?
Tylko bez wymigiwania się...

Pozostaje mi tylko, ze stoickim spokojem, powtórzyć: Proszę przeczytać uważnie cały artykuł.
Tekst w ramce jest wyrwanym z kontekstu fragmentem zmieniającym całkowicie sens całości.

Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania
Po pierwsze pracujemy 48 godzin (przynajmniej u mnie na prowincji)
Rozwiązania?
Zapłata za każda nadgodzinę powyżej 160 godzin miesięcznie w wysokości min. 1/160 poborów myślę że rozwiązałoby wiele problemów (tj. przy obecnych poborach 1700 zł = 10,62 gr za każdą nadgodzinę) Zaznaczam jednak, że jest to moje prywatne zdanie. Na pewno nie byłoby problemów z małą obsadą ilościową na zmianach, bo ci co muszą dorabiać za 6-7 zł/godz woleliby pewnie przyjść do służby niż bawić się w ochroniarzy itp

Niestety, jak narazie w tym wątku, to jedyna konkretna propozycja, przynajmniej częściowego, rozwiązania problemu.
Poniżej trochę ją uzupełniłem o faktyczne dane dla tego roku i z obliczonymi przykładami, dla trzech różnie zarabiających strażaków.

   Rok 2007      Normatyw      Pensja 1000 zł      Pensja 1700 zł      Pensja 2400 zł   
   styczeń      176      5,68 zł      9,66 zł      13,64 zł   
   luty      160      6,25 zł      10,63 zł      15,00 zł   
   marzec      176      5,68 zł      9,66 zł      13,64 zł   
   kwiecień      160      6,25 zł      10,63 zł      15,00 zł   
   maj      176      5,68 zł      9,66 zł      13,64 zł   
   czerwiec      160      6,25 zł      10,63 zł      15,00 zł   
   lipiec      176      5,68 zł      9,66 zł      13,64 zł   
   sierpień      176      5,68 zł      9,66 zł      13,64 zł   
   wrzesień      160      6,25 zł      10,63 zł      15,00 zł   
   październik      184      5,43 zł      9,24 zł      13,04 zł   
   listopad      168      5,95 zł      10,12 zł      14,29 zł   
   grudzień      160      6,25 zł      10,63 zł      15,00 zł   

Okazuje się, że przy takim przeliczaniu, Ci najmniej zarabiający nadal zyskują niewiele. Ledwie osiągają wspomniane 6 zł.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: j.o.blush w Kwiecień 18, 2007, 01:50:18
Cytuj
Okazuje się, że przy takim przeliczaniu, Ci najmniej zarabiający nadal zyskują niewiele. Ledwie osiągają wspomniane 6 zł.
Ale to daje ok. 190 złotych miesięcznie ((192/6)*6zł) a dla zarabiającego 1000zł to 1/5 wypłaty dodatkowo (za coś co teraz przesłuży za friko). Wiem że te 6 zł z perspektywy W-wy wydają się Panu śmieszne ale podratowałoby niejeden budżet domowy.
Może Pan również przyrównać to do tegorocznej podwyżki dla stażystów - wniosek podobny jak wyżej.
A co do treści niesłusznie Pana zdaniem wyeksponowanych w artykule - no cóż - "kto jest bez winy niech (..) rzuci kamieniem..." - Pan rzucił, czyżby.........
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: marcelicho w Kwiecień 18, 2007, 08:29:39
Cytuj
Okazuje się, że przy takim przeliczaniu, Ci najmniej zarabiający nadal zyskują niewiele. Ledwie osiągają wspomniane 6 zł.
Ale to daje ok. 190 złotych miesięcznie ((192/6)*6zł) a dla zarabiającego 1000zł to 1/5 wypłaty dodatkowo (za coś co teraz przesłuży za friko).

Zgadzam się z tym. Przy bardziej dokładnym wyliczeniu, byłoby to nawet więcej, odpowiednio: 205,23 zł (przy pensji 1 000 zł), 349,09 zł (przy pensji 1 700 zł), 492,61 zł (przy pensji 2 400 zł).

Moje określenie "ledwie" dotyczyło argumentu Geddeona o pracy za zbliżoną kwotę (6-7 zł) w charakterze ochroniarza. Ryzyko znacznie mniejsze, a i pieniądze trochę większe. Stąd moja wątpliwość.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Kwiecień 18, 2007, 09:57:53
majac do wyboru 7,50 zł w firmie gdzie sobie dorabiam, a 6zł za nadgodziny w sluzbie wybrałbym to drugie, bo nie o to chyba chodzi zeby sobie dorabiac żeby moc pracowć w straży... większość z kolegow ma takie samo zdanie. wolalaby przychodzic na służbe niz mieć wolne i dorabiać gdzies u prywaciaża :angry:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: robard w Kwiecień 18, 2007, 10:58:38
Proszę zauważyć, że podawane przez Was stawki dla stażysty i dla strażaka z wyższą grupą, są wyliczane na podstawie ICH uposażenia, a nie najnizszego uposażenia strażaka co w dużej mierze byłoby bardzo krzywdzące dla większości funkcjonariuszy.
Skłaniam się jednak ku stwierdzeniu, że nikt nie zapałci nam tak żebysmy byli zaadowoleni - bo nie! Bo wszystko co jest w miarę racjonalne i korzystne dla strażaków jest nie do pojęcia dla decydentów.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Geddeon w Kwiecień 18, 2007, 12:10:24
Zgadzam się z tym. Przy bardziej dokładnym wyliczeniu, byłoby to nawet więcej, odpowiednio: 205,23 zł (przy pensji 1 000 zł), 349,09 zł (przy pensji 1 700 zł), 492,61 zł (przy pensji 2 400 zł).

Moje określenie "ledwie" dotyczyło argumentu Geddeona o pracy za zbliżoną kwotę (6-7 zł) w charakterze ochroniarza. Ryzyko znacznie mniejsze, a i pieniądze trochę większe. Stąd moja wątpliwość.

Trzeba przy tym zauważyć że kwota godzinowa będzie się zmieniać wraz ze zwiększeniem się kwoty bazowej. Jeśli pensja wzrośnie wzrośnie tez stawka za dodatkowe godziny.Przecież Ci co zarabiają 1000 zł to głównie stażyści i strażacy (chodzi mi o stopień) gdy skończą Kurs Podoficerski i dostana awans wskoczą na wyższe grupy zaszeregowania i równocześnie zwiększy im sie ta "stawka nadgodzinowa".
Gdyby przyjąć jedną stawkę dla wszystkich byłyby znowu problemy typu: dlaczego d-ca zmiany pełniąc służbę w czasie ponad 40 godz/tyg dostaje tyle samo wynagrodzenia co pełniący taką samą służbę stażysta.

Problem w tym, że te pensyjki (bazowe)mogłyby być trochę większe.... :/
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: solosar w Kwiecień 18, 2007, 14:22:01
:)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: MOR w Kwiecień 18, 2007, 14:46:52
No i dzięki takiej dyskusji Autor artykułu ma część pracy doktorskiej zrobionej.Dzięki naszym wypowiedziom ma wnioski do pracy zrobione , nawet z opisem naszych opinii i ankieta zrobiona (po co wysyłać po jednostkach) .A wszystko to naszym kosztem.A miał być tylko artykuł do PP bo do doktoryzacji musi coś opublikować.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Kwiecień 18, 2007, 14:55:32
Cytuj
Ello Zero-11- SGSP do czego cię przygotowała  ^_^ żarty sobie chyba robisz !!! Powiedz mi jak szkoła ta ma cię czegoś nauczyć o podziale bojowym skoro gówno a nie podział macie !!! A PAN, który napisał ten artykuł ewidentnie nic z podziałem bojowym nie ma wspólnego. Porszę mi odpowiedzieć na jedno proste pytanie - czy jak bambusowi pokaże na filmie jak prowadzić auto to kubica z niego będzie !!! Sami wiemy jaki jest kierowca po nauce jazdy i tak samo jest z oficerami z SGSP tylko że oni chcę "jeździć" już bez  kursu na prawko !!!!! Strażak bez doświadczenia to GÓWNO nie strażak Panowie !!!! A wy oficerkowie z SGSP już niedługo obudzicie się z ręką w nocniku jak się okaże, że pożądni ludzie z PB odejdą na emkę i zaczną się dziać cyrki z zabezpieczeniem miast i ginącymi strażakami bez doświadczenia !!!
P.S. znowu na PB :) (biurowym nie podobały się moje przekonania)

Emer ma racje - nie ma co robić we własne akwarium, ale ty koleś najwyraźniej obraziłeś pare osób. Może nie zdajesz sobie sprawy, ale nie każda JRG w kraju ma 2 tys. wyjazdów, jak zapewne twoja. w mojej jest ok. 600-650 interwencji. masz racje, że wiekszość "młodych oficerów" kończących tą szkołe nie ma dobrego przygotowania, ale to wyłącznie ich wina - po prostu wolą zaliczać matme i fize, a służby oddają kolegom. Ale bywało tak, że CI CO CHCĄ zaliczali po 30 dni wyjazdowych w roku. pomyśl sobie - osoby na 1 roku studiów maja podział średnio raz na 2 tyg. , na 2 roku jeszcze rzadziej. na 3 roku są raptem 4 służby dziennie (a kompania liczy ok. 80 osób wiec sobie przelicz). czwarty rocznik odpada. i do tego nie każdy siedzi na 1 wózku, bo do obsadzenia są jeszcze 4 inne, a rotacji między wozami nie ma. i mimo to znam ludzi, którzy potrafili czegos się nauczyć, coś zobaczyli przez te 3 lata. sam wyjechałem przez studia do ok. 70 zdarzeń, bo chciałem. znam ludzi, którzy wychodzili ze szkoły i w swojej jednostce od razu zyskiwali szacunek, takich ktorzy w 1 roku sluzby dostawali medal za odwage (i nie bylo to ot takie rozdawanie odznaczen). moze jest ich zdecydowanie mniej, ale przed takimi ludzmi powinienes pasc na kolana i walic im poklony. ty zapewne jak zaczynales sluzbe nie raz wpompowales ze dwa jelcze do mieszkania i wtedy byles z siebie dumny!!! powiem ci cos.. troche pokory do życia i do ludzi.

ps. sory, ze znow nie w temacie, ale ponioslo mnie.
pozdrowienia dla calej pozarnej braci.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: nowy998 w Kwiecień 18, 2007, 21:39:16
Może nie na temat ale muszę napisać do kolegi Kivlov. Mi się wydaje, że każda szkoła powtarzam szkoła jest lepsza niż trzymiesięczny kurs i nie opowiadaj że absolwent po szkole pożarniczej nic nie wie i nic nie potrafi i trzeba go za rączkę prowadzić w JRG. A to że on jest odrazu sadzany za dowódcę na wozie to już jest całkiem inna historia.

PS

Jeśli możesz to mi powiedz po jakim czasie według Ciebie człowiek prosto po trzymiesięcznym kursie szeregowych będzie dobry? 
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 18, 2007, 22:05:22
Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania. Nie oczekujcie, że sprawa rozwiąże się sama albo, że zrobi to ktoś za was a wtedy będzie go można obrzucić błotem ukrywając sie na forum internetowym. Wydaje mi się, że PP to w końcu pismo branżowe, na łamach którego należy prezentować różne stanowiska.
Proszę was zaproponujcie konkretne rozwiązanie problemu, nie poprzestawajcie jedynie na internetowych lub garażowych pyskówkach.

Z powyższego wynika, że mamy rozwiązać jakiś problem czasu służby. Problemu nie ma i został on szyucznie wywaołąny przez obecnego KG, który przez błędną interpretację przepisów już obowiązujących, to nie domniemanie to FAKT.

Obecnie całą KG na czele z KG szuka rozwiązania, kolega proponuje znaleźć i przedstawić gotowe rozwiązania?? Po cóż sztab ludzi w KG odbierających średnio około (zaczerpnięte z innego wątku) 5900 zł miesięcznie, a co z placówką naukową posiadającą uprawnienia wyższej szkoły publicznej, co z pracownikami naukowymi tej uczelni i merytorycznymi pracownikami KG - Dno na forum internetowym wołać o pomoc??

Walną Pan artykuł i pisze Panw nim  o tym, że pismo branżowe itd. Jakby ktoś w piśmie policyjnym napisał, że podwyższą policji czas służby za okresy kiedy chodzą sobie po mieście na pieszych patrolach, jednocześnie jako uzasadnienie takiej próby podał, że taki patrol to przecież spacer i można coś kupić itd, to artykuł taki zaliczyłby kosz na etapie pisania lub składu pisma.

Jak ktoś tu już zauważył jeżeli taka kadra naucza przyszłych oficerów to ... bez komentarza i obrażania się ale nie jest dobrze
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Butel w Kwiecień 18, 2007, 22:15:03
Cytuj
Walną Pan artykuł i pisze Panw nim  o tym, że pismo branżowe itd. Jakby ktoś w piśmie policyjnym napisał, że podwyższą policji czas służby za okresy kiedy chodzą sobie po mieście na pieszych patrolach, jednocześnie jako uzasadnienie takiej próby podał, że taki patrol to przecież spacer i można coś kupić itd, to artykuł taki zaliczyłby kosz na etapie pisania lub składu pisma.
fireman masz 100% racji !!

Zlikwidować wojsko - bo nie ma wojny.
Pogotowie ratunkowe - jak na dyżurze nie wyjechało.
Lekarzy na dyżurach nocnych - jak nie wykonywali żadnych czynności związanych z ratowaniem ludzi.
Policję - która na patrolu nocnym śpi w radiowozie.
itp. itp. itp.  -_- -_- -_-


Muszę napisać jakiś artykuł do prasy w sprawie czasu pracy tych służb, może nikomu się nie narażę i wszyscy będą zadowoleni
jak ich obsmaruje. Pózniej małe sprostowanko - że zle mnie zrozumiano :,,została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy,,.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 18, 2007, 23:15:32
@butel spoko przemyślenia złaszcza z tym lekarzem, jak w czasie dyżuru nic się nie działo to za co bierze pieniądze, takim tokiem myślenia możemy dojśc do przekonania jak pracuje urzednik choćby w KG przez 22 dni w miesiącu i w czasie dnia pracy nie wymyśli że 48=40 to mu 1/22 pensji odebrać bo się obijał bezproduktywnie.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Kwiecień 19, 2007, 00:34:11
Fireman i Butel...macie OCZYWIŚCIE 100 % racji...i nie zmieni tego nawet 1000 durnych artykułów.

Wielu kolegów wypowiadało się co i jak trzeba zrobić zeby to miało ręcę i nogi ...i pisanie po raz kolejny tego samego mija się chyba z celem....jeśli szukasz marcelicho odpowiedzi ... to poczytaj inne wątki...napewno znajdziesz tam niejedno rozwiązanie.

O Policji wspominałem już kilka razy... może marcelicho wyjaśni mi dlaczego samorządy wykupują dodatkowe patrole policyjne a nie wydłuzy się tak po prostu im czasu do 48 godzin tygodniowo.
Czy oni podlegają jakiemuś innemu prawu....można by napisać że jeżdżą sobie rekreacyjnie samochodami albo spacerują.... patrolując miasto.

Proponuję wprowadzić i nam patrole! Bedziemy widoczni i nikt nie powie że nic nie robimy.

W KG obecnie panuje jakieś szaleństwo ....żeby tylko nie dac nam złamanego grosza gotowi są udowodnić że Słońce kręci się wokół Ziemi...a czarne jest białe. Ciekawy jestem ile praw fizyki jeszcze obalą i co nowego wymyślą.

A co za przyczyna tego zamętu?
Powygniatane stare łozka na podziale i lekko przepocona pościel....ŻENADA.

...cała KG teraz mysli jak nas do tych łozek na siłe połozyć na 8 godzin żeby nam nie płacić ani nic nie oddawać... to jest faktycznie warte tych tysięcy które zarabiają.

Nie wiem czy się śmiać czy zapłakac....to kusi ...a i tamto nęci :)

Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: spons24 w Kwiecień 19, 2007, 09:05:36
To pewnie ten sam co dzwoni na Straz Miejska gdy zaoczni stawiaja samochody na ul. Potockiej. pozdro
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 19, 2007, 11:33:33
StrazakSam widzę, że masz ciekawe przemyślonka, a ja pokusiłbym sie o wykorzystanie ich do napisania artykułu, np.: majacego na celu opisanie podejmowanych działań PSP w celu realnego przybliżenia formacji do społeczeństa.
Wykorzystałbym:
Cytuj
Proponuję wprowadzić i nam patrole! Bedziemy widoczni i nikt nie powie że nic nie robimy.
A co za przyczyna tego zamętu?
Powygniatane stare łozka na podziale i lekko przepocona pościel....ŻENADA.
Te patrole to super sprawa na potrzeby tego artykułu, np.: strażaków można rozlokować koło budek z lodami - niech pomagają odganiać się ludności od owadów latających, poza tym można jeszcze wymyśleć aby piesze patrole PSP spacerowały sobie z hydronetką po obszarze chronionym i wyszukiwały np. po żary śmieci, czy też podejmowały pierwsze interwencje w zakresie gaszenia nieużytków itd.
 W co bogatszych komendach można do patroli użyć samochodów i przeprowadzać 8 godzinne ORO na terenie chronionym, wtedy będzie widać PSP, a i jeszcze jedno każdy powinien mieć emblemacik z napisem "Zapytaj mnie o coś..." Wtedy ze stoickim spokojem każdy obywatel tego kraju pozna się ze strażakiem i bedzie mu mógł zadać jakieś pytanie.
Jak widać głupote jest wstanie napisać każdy.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: nowy998 w Kwiecień 19, 2007, 20:14:54
W którymś z wątków ktoś przytoczył fragment prawa pracy który mówi że praca to wykonywanie czynności na rzecz pracodawcy lub pozostawanie w dyspozycji pracodawcy i to powinno uciąć wszelkie podrzegania ludzi typu marcelilicho

ale przyszły doktor ma chyba problem ze zrozumieniem tego. :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: strażak78 w Kwiecień 20, 2007, 12:18:26
Panowie wszyscy mamy rację, ale trzeba coś zrobić.
Przecież jest nas więcej niż KG i komendantów (bo oni za nami nie wstawia się). Postawmy się im, może czas skończyć z remontami rękoma strażaków (czy policjant pomaluje swoje biura itp), naprawy samochodów, można tu dużo wymieniać.
Chyba trzeba wziąć nasze związki i pożądanie się postawić!
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Geddeon w Kwiecień 20, 2007, 19:22:27
Cytuj
Chyba trzeba wziąć nasze związki i pożądanie się postawić!
Rozumiem Twój postulat jako członka związku.... tak ?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: bart73 w Kwiecień 20, 2007, 20:14:01
jeszcze dorzucę kolegów  z lotniskowej straży pożarnej. przeciesz bardzo dawno nie było katastrofy lotniczej to ich też rozdmuchać na cztery wiatry niech coś zaczną robić. tok rozumowania przyszłego doktora jest..... no cóż jaki kraj tacy oficerowie( nie kazdy)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: bravo w Kwiecień 20, 2007, 23:22:39
No i wreszcie dorwałem i przeczytałem, tak żle to on nie pisze, chociaż po co ten fragment o tym Florianie to nie wiem (prawdopodobnie PP to fachowa prasa, a nie brukowa - ale efekt został osiągnięty). O takim czasie czy rozkładzie służby można napisać, jak koledzy zauważyli, w większości służb ratowniczych, w systemie codziennym też można rozpisać te 8 godzin w podobny sposób - tylko komu to potrzebne?
Co do czasu służby na pewno należy coś z tym zrobić, bo faktem jest to, że nieregularność pełnienia służby rozwala system szkoleniowy i tego nie należy bagatelizować. Czwarta zmiana byłaby chyba lekarstwem, bo obsady byłyby podobne co teraz ale z zachowaniem regularności.
Teraz mam pytanie do autora, albo ktoś z fotumowiczów mi wyjaśni - co to są za NARZĘDZIA AUTOMATYZUJĄCE PROCES EWIDENCJONOWANIA CZAS SŁUŻBY, bo chyba nie ten grafik, na którym obecnie pracujemy. Tak naprawdę to jak na kierownika pracowni to pan kapitan nie za bardzo merytorycznie wypowiedział się co do czasu służby - może w następnym artykule jakieś symulacje - 4 zmiana daje tyle to a tyle + do tego 12 godzin jest lepsze bo w stosunku do 24 zaoszczędzamy (lub tracimy), przy racjonalnym wykorzystaniu służby - bez obstaw zawodów, uroczystości itd - przeciętnie należałoby wypłacic tyle to, a tyle na głowę za nadgodziny, moze nawet z podziałem na komendy, JRG wyjeżdżające średnio od -do - bo jak naukowo to nukowo, a nie bablać o jakimś Florianie i ogólnikach - chyba, że tak wykorzystujemy czas w pracowni.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: REDKING w Kwiecień 21, 2007, 11:14:18
bravo - a ty co obrońca uciśnionych ?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: robard w Kwiecień 21, 2007, 11:27:55
Czy wy nie rozumiecie, że ten artykuł to prowokacja? Przecież specjalnie został tak skonstruowany, zeby mozna było później na forum sprawdzić jak bardzo poczytny jest PP  :mellow:, teraz ma JEKG argument, ze trzeba to czasopismo (..lub czasopisma) utrzymywać nadal, bo strazacy są wielce podekscytowani czytaniem...a autor? Autor napisze niedługo nastepny artykulik prostujacy poprzedni i znowu weźmie kasę, później napisze następny podsumowujacy (znowu kasa), a później to się okaże że jest niekwestionowanym specjalista od czasu służby i toku pracy strażaków jrg, a my w tym wszystkim pomożemy.. :wacko:
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: kirurocker w Kwiecień 21, 2007, 23:11:52
Jak widać dno totalne, jeżeli ktoś miał kontakt z tym człowiekiem to sam wie że na strażaka on nie wygląda i zapału do tego zawodu u niego też nie widać. Przebieg kariery tragiczny, tylko funkcje w postaci oficera operacyjnego czy pierwszego asekuranta PSP. Z podziałem miał praktycznie zero styczności i to tylko na ZRG w SGSP (szacunek dla kolegów z tamtej jednostki) i jak widać nie zrozumiał specyfiki tamtego zakładu:(Żal też serce ściska, że takie pismo wypuściło taki gniot:(((Wielu pięknie ubranych ludzi(zwłaszcza po odznaczenia na 4 maja) zapomniało że straż powstała dlatego, że trzeba było 2 gości którzy na miejsce pożaru doniosą wiadro wody, a nie dwóch szwancparadmajstrów !!!Wstyd mi że takim ludziom nadaje się stopień oficerski, choć sam taki posiadam:(Myślę, że przez takie durne artykuły widać jest jak konieczna jest przynajmniej 10 letnia praktyka na podziale bezpośrednio po szkole (oficerskiej, aspiranckiej, kursie a tym bardziej kursie po studiach cywilnych), żeby tacy Wielkomyślni Filozofowie zrozumieli co to jest STRAŻ - i jak wiele wspaniałych ludzi pracowało na jej dzisiejszy POZYTYWNY obraz wśród społeczeństwa. Panie Marceli zal mi Pana i WSTYD że takie słowa zrodziły się w głowie str.. przepraszam człowieka, który przez pomyłkę nosi mundur:((Obyś nie potrzebował pomocy strażaków w jakimś osobistym nieszczęściu...
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: cul2 w Kwiecień 22, 2007, 09:27:52
Teoria minęła się z praktyką.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: mł. bryg. sgsp w Kwiecień 22, 2007, 21:05:05
Sponiewieraliście wszyscy Marcelego Sobola, jest to jednak porządny chłop i może trochę przemalował obraz ale zasygnalizował ważne problemy i nie zasłużył na to ja osobiście mogę wskazać JRG w kraju gdzie strażacy na zmianie mają czas robić gołąbki lub smażyć pączki a poziom sztuki kulinarnej jest bardzo wysoki.
Mam jeszcze jedna uwagę przy okazji nieźle jedziecie po SGSP to powiedzcie mi dlaczego jest do nas jest tak dużo kandydatów nie tylko na studia dzienne ale również na zaoczne gdzie przychodzi bardzo dużo ludzi z podziału bojowego. Dodam tylko ze mam 19 lat służby i parę razy w życiu wąchałem "gazy pożarowe".

Podsumowując uważam że problemów jest dużo, PSP dryfuje w złym kierunki i nie jest to wina Skomry wszyscy "Wielcy Komendanci" po drodze sie temu przysłużyli. U nas w szkole jest taka sytuacja że musimy oddać do końca roku 20 etatów mundurowych i mechanizm jest taki że na emeryturę wysyła się wartościowych  ludzi (w części prawdziwych i zasłużonych strażaków) którzy mają uprawnienia a panienki i panowie np. po pedagogice czy tez muzykologii są dalej funkcjonariuszami i czekają do emerytury. Czyli zostają ludzie najmniej przydatni którzy najczęściej trafili do zawodu przypadkiem. Druga sprawa to jest taka że w jednostkach centralnych takich jak np. SGSP, CNBOP zatrudnia sie emerytów strażaków na etatach cywilnych. Wcześniej w ramach oszczędności odeszli na emeryturę a teraz z tego samego budżetu państwa pobierają drugą pensję i blokują awanse strażakom czynnym zawodowo. Jako ciekawostkę podam że pewien Pan w MSWiA podjął decyzję o "wyjęciu" wszystkich etatów mundurowych z CNBOP co praktycznie wiąże sie z likwidacją tej jednostki. Zawodowcy powiedzą pewnie że nic sie nie stanie, ale uwierzcie jest to fatalne posunięcie dla całej FORMACJI jest to tylko 45 etatów w skali PSP a niedługo się okaże że będziecie jeździć do akacji w ubraniach i sprzęcie ochronnym certyfikowanym w Bułgarii lub Rumunii.
Podsumowując temat początkowy który skłonił mnie do zajęcia stanowiska boję się że strażacy pracujący w systemie zmianowym będą w niedługim czasie tęsknić za systemem 24/48 z co 10 służbą wolną.
Jest wiele tematów globalnych do poruszenia i wydaje mi się że czas służby nie jest najważniejszy a wiele gorsze są możliwości zmiany w systemie emerytalno rentowym lub zupełne obniżenie rangi Formacji w ogólnym "systemie ratowniczym" i zrównanie nas np. z MPO (czy to żart żart!!!)

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH - SZANUJMY SIĘ!!!!

Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 22, 2007, 21:10:38
ten pan sie wypowiadał nie okazał skruchy a po drugie jesli nie był na PB po co pisze bzdury wie pan mł.bryg.SGSP że podział  jest sfrustrowany wiec po co on jeszcze nam dopieka i pokazuje że góra ma o nas take zdanie
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: chak w Kwiecień 22, 2007, 21:22:04
Cytuj
U nas w szkole jest taka sytuacja że musimy oddać do końca roku 20 etatów mundurowych i mechanizm jest taki że na emeryturę wysyła się wartościowych  ludzi (w części prawdziwych i zasłużonych strażaków) którzy mają uprawnienia a panienki i panowie np. po pedagogice czy tez muzykologii są dalej funkcjonariuszami i czekają do emerytury.
Nie będę złośliwy ale mam takie pytanie- czy ktoś z tych przenoszonych na emkę oficerów napisał raport na przeniesienie na PB skoro jest takim "wartościowym strażakiem". Myślę że nikt, bo nie warto piec pączków i jednocześnie kilka razy na służbie przewentylować się "gazami pożarowymi" - czyż nie prawda panie mł.bryg. z SGSP?
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: cul2 w Kwiecień 22, 2007, 22:32:55
Sponiewieraliście wszyscy Marcelego Sobola, jest to jednak porządny chłop i może trochę przemalował obraz ale zasygnalizował ważne problemy i nie zasłużył na to ja osobiście mogę wskazać JRG w kraju gdzie strażacy na zmianie mają czas robić gołąbki lub smażyć pączki a poziom sztuki kulinarnej jest bardzo wysoki.
Mam jeszcze jedna uwagę przy okazji nieźle jedziecie po SGSP to powiedzcie mi dlaczego jest do nas jest tak dużo kandydatów nie tylko na studia dzienne ale również na zaoczne gdzie przychodzi bardzo dużo ludzi z podziału bojowego. Dodam tylko ze mam 19 lat służby i parę razy w życiu wąchałem "gazy pożarowe".

Podsumowując uważam że problemów jest dużo, PSP dryfuje w złym kierunki i nie jest to wina Skomry wszyscy "Wielcy Komendanci" po drodze sie temu przysłużyli. U nas w szkole jest taka sytuacja że musimy oddać do końca roku 20 etatów mundurowych i mechanizm jest taki że na emeryturę wysyła się wartościowych  ludzi (w części prawdziwych i zasłużonych strażaków) którzy mają uprawnienia a panienki i panowie np. po pedagogice czy tez muzykologii są dalej funkcjonariuszami i czekają do emerytury. Czyli zostają ludzie najmniej przydatni którzy najczęściej trafili do zawodu przypadkiem. Druga sprawa to jest taka że w jednostkach centralnych takich jak np. SGSP, CNBOP zatrudnia sie emerytów strażaków na etatach cywilnych. Wcześniej w ramach oszczędności odeszli na emeryturę a teraz z tego samego budżetu państwa pobierają drugą pensję i blokują awanse strażakom czynnym zawodowo. Jako ciekawostkę podam że pewien Pan w MSWiA podjął decyzję o "wyjęciu" wszystkich etatów mundurowych z CNBOP co praktycznie wiąże sie z likwidacją tej jednostki. Zawodowcy powiedzą pewnie że nic sie nie stanie, ale uwierzcie jest to fatalne posunięcie dla całej FORMACJI jest to tylko 45 etatów w skali PSP a niedługo się okaże że będziecie jeździć do akacji w ubraniach i sprzęcie ochronnym certyfikowanym w Bułgarii lub Rumunii.
Podsumowując temat początkowy który skłonił mnie do zajęcia stanowiska boję się że strażacy pracujący w systemie zmianowym będą w niedługim czasie tęsknić za systemem 24/48 z co 10 służbą wolną.
Jest wiele tematów globalnych do poruszenia i wydaje mi się że czas służby nie jest najważniejszy a wiele gorsze są możliwości zmiany w systemie emerytalno rentowym lub zupełne obniżenie rangi Formacji w ogólnym "systemie ratowniczym" i zrównanie nas np. z MPO (czy to żart żart!!!)

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH - SZANUJMY SIĘ!!!!
Nie ważne czy się smaży pączki, myje się samochody, gra w piłkę, ale jesteśmy cały czas w gotowości i w zakładzie pracy. Tak to trudno zrozumieć czy zawiść skłania was do pisania bzdur.Taka jest specyfika pb. Dodam jeszcze, że to góra chce pogorszyć warunki pb, a niewidzą przywilejów przeznaczonych dla pb z których korzystają np. wcześniejsze emki. W górnictwie tylko pracownicy dołowi mogą przejść wcześniej na emke.
Dajcie przykład poszanowania i zaśpiewajmy jednym głosem. Nie znam tego pana od Floriana Pożarnika, może i on porządny, ale ten artykuł to "pomroczność jasna".
Gdzie był redaktor naczelny.  Opluwacie nas to my pingpong.

Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: dat w Kwiecień 23, 2007, 00:01:19
"Mam jeszcze jedna uwagę przy okazji nieźle jedziecie po SGSP to powiedzcie mi dlaczego jest do nas jest tak dużo kandydatów nie tylko na studia dzienne ale również na zaoczne gdzie przychodzi bardzo dużo ludzi z podziału bojowego."

Nie mam zdania na temat SGSP bo za krótko jestem strażakiem i nie miałem styczności - ale w kwestii ilości podań to odpowiedź jest chyba prosta - osoby które chcą się rozwijać w naszym fachu nie mają wyboru - nie ma przecież innej pożarniczej szkoły wyższej w naszym kraju. :)

W kwestii głównego tematu ... to przykre, że autor ma takie zdanie na temat służby na pb. Negatywne wrażenie potęguje ta ironiczna forma w jakiej to wyraził. Heh. Miałem zawsze idealistyczne wyobrażenie większego zgrania strażaków bez względu na to gdzie pracują... no cóż jak się okazuje nie każdy uważa ze gramy w jednej drużynie. Szkoda.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: robard w Kwiecień 23, 2007, 10:10:33
Cytuj
Mam jeszcze jedna uwagę przy okazji nieźle jedziecie po SGSP to powiedzcie mi dlaczego jest do nas jest tak dużo kandydatów nie tylko na studia dzienne ale również na zaoczne gdzie przychodzi bardzo dużo ludzi z podziału bojowego .

Być może z powodu takiego, że po studiach cywilnych są później ogromne problemy (a w zasadzie niemożliwość) otrzymania stopnia oficerskiego?!

Uważam, że gdyby nie pewne zapisy znowelizowanej ustawie, oraz rozporządzeniu MSWiA, dzięki którym SGSP znowu pozyskuje masę kandydatów do nauki, to przy nadal otwartej furtce na kształcenie na studiach cywilnych szkoła cieniutko by śpiewała...

Jako absolwent szkoły mogę też z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że większość, zdecydowana większość przedmiotów to tylko zapchajdziury. Strażakom z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym, kształcącym się w systemie zaocznym, część materiału nauczania jest do niczego nie potrzebna. Tej szkole zaś potrzebna jest zdecydowanie głęboka reforma programu nauczania. Nadmienię tylko, że kilka bardzo ważnych kwestii w SGSP zostało strasznie marginalizowanych, na rzecz innych przedmiotów: przykładem jest taktyka pożarnicza – za mało godzin, zbyt powierzchownie; sprzęt pożarniczy- uczenie się o sprzęcie i samochodach, jakimi w chwili obecnej dysponują już tylko OSP, jest nieporozumieniem; matematyka- po jaką cholerę uczyć się przez kilka semestrów całkowania? Komu to się przydało w pracy?
Generalnie rzecz biorąc uważam, że godziny poszczególnych przedmiotów są źle wyważone.

 
Cytuj
Dodam tylko ze mam 19 lat służby i parę razy w życiu wąchałem "gazy pożarowe”.

Brygadierze, para to jest 2 (dwa) przy tym stażu służby nie ma czym się chwalić, tym bardziej, że wielokrotnie studentami zaocznymi są aspiranci z podobnym lub dłuższym stażem służby (i to w PB). Znam brygadierów, którzy pożar widzieli na filmie, a przy stołach biesiadnych są „pożeraczami ognia”, mam nadzieję, że kolega takim nie jest, dlatego nie dziw się, że wszyscy jadą po Marcelich jak po kobyle, bo uważam, że chłopina sam sobie na to solennie zasłużył.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: jaza w Kwiecień 23, 2007, 18:23:20
Do robarda
Co sądzisz o nowych zagadnieniach w ramach przyszłego kształcenia na kierunku inżynieria bezpieczeństwa. Zajrzyj do projektu w wątku "Podwyższenie kwalifikacji zawodowych".

Z wyrazami szacunku, poważaniem i pozdrowieniami
jaza
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Jan w Kwiecień 23, 2007, 21:46:12
No kolego Marcelich Twoja "prowokacja" do dyskusji to tak jakby Putin zdetonował SS-20 (rakiety do przenoszenia głowic jądrowych) nad USA, aby "sprowokować" dyskusję nad zakazem produkcji broni jądrowej.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: mirek1 w Kwiecień 24, 2007, 00:15:38
Nawiązując do waszej dyskusji chcę wrzucić swoje trzy grosze.
  Koledzy do niedawna może i było dużo kandydatów na dzienne  SGSP  i na zaoczne również, ale w tej chwili odsyła się nawet absolwentów po dziennych studiach w  SGSP z przysłowiowym kwitkiem z KP,przyczyna jest prosta - brak etatów dla oficerów.Dla aspirantów chyba również bo KP spławia tekstem :" Czy chcesz być max st.ratownikiem przez najbliższych kilka lat. Nie mam dla Ciebie etatu zgodnego z rozporządzeniem." Nawet , ci którzy chcą podwyższać kawlifikacje  zawodowe nie dostaną zgody przez wiele lat czy to na SA czy SGSP . Przynajmniej tak jest i będzie na razie w mojej KP przez najbliższe 5 lat , zanim sie coś nie zwolni- d-ca zastępu może sekcji lub w biurze. Po prostu przerost kadry.
  Wracając do tematu tutaj poruszanego. Autor artykułu ma taką wiedzę o służbie na PB jak facet o rodzeniu dzieci / czyli tylko teoretyczną/.Jego wywody są absurdalne i nie mają poparcia w rzeczywistości bardzo dużej części JRG. Może i są takie jednostki, jak to opisuje pan oficer z SGSP , ale stanowi to najprawdopodobniej niewielki procent wszystkich jednostek. Proponował bym autorowi artykułu, aby popracował sobie na prawdziwym podziale bojowym ,a nie na szkolnej JRG, gdzie wyjazd jest świetem i od przypadku do przypadku.
Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: foto123 w Kwiecień 24, 2007, 12:58:23
Żenada brak słów. Od kiedy zostaliśmy PSP  to słychać Panowie poczekajcie na pewno będzie lepiej i tak czekam od 20-tu lat i jest coraz gorzej Panowie Oficerowie. Jesteśmy wszyscy strażakami, więc szanujmy się. Generalnie zgadzam się z moimi przedmówcami cały czas jest podział MY i ONI., Przychodzi nowe pokolenie Panów Oficerów i co i nic się nie zmienia ciągle tak samo. Nie wiem ile lat musi upłynąć, aby zmienić mentalność ludzi, ale ja już pewnie nie doczekam, bo niedługo emerytura.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: biwak w Kwiecień 25, 2007, 11:50:14
Cytuj
Generalnie zgadzam się z moimi przedmówcami cały czas jest podział MY i ONI., Przychodzi nowe pokolenie Panów Oficerów i co i nic się nie zmienia ciągle tak samo.

zgadzam się całkowicie. Tylko pytanie czy tak musi być?
a gdyby tak wprowadzić w życie zapis oficer po ukończeniu dziennej SGSP MUSI przepracować co najmniej 6 lat na PODZIALE BOJOWYM pozna specyfike i bedzie wiedział co jest PIĘĆ, a nie od razu po szkole do biura w KP, KM, KG lub co gorsza zostaje w szkole. Głowka czysto teoretyczna i ..... no właśnie NIC WIĘCEJ.

Teoretyków bez praktyki mamy DOŚĆ vide marceliho.
Zmiany na PB były ( ograniczenia w awansach, stanowiskach, dodatku służbowym) ciekawe kiedy oficerowie z KW i wyższych zrozumieją że to Oni są dla Nas a nie odwrotnie.

pozdrawiam
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: bravo w Kwiecień 26, 2007, 19:02:21
A rozwiązanie jest proste - NIE MA SZKÓŁ DZIENNYCH W PSP, przychodzisz do służby (operacyjnej bo reszta to cywile)  i zaczynasz od zera - potem jeżeli jesteś dobry, normalnie ambitny kończysz podoficerkę, aspirantkę i jak już masz trochę lat i trochę w głowie i jakieś spojrzenie na ę robotę zostajesz oficerem - wydaje mi się, że wystarczy po kursie - bo wyższe zdobyłeś kończąc przydatny kierunek studiów - ale na razie to fikcja (senat RP też rozwiązuje się piątą kadencję).
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: nowy998 w Kwiecień 26, 2007, 22:07:37
W psp jest jedno rozwiązanie większe pieniądze automatycznie zmniejsza się liczba chętnych do bycia aspiranetem, oficerem itp. dla stażysty minimum 2000 (przecież naraża się swoje życie nawet dla głupiego kota na drzewie) tylko nasi decydenci robią wszystko ale nic w tym finansowym kierunku. (ale mam nadzieję że długo to tak nie pojedzie i się rozp. tylko pewnie za cenę ludzkiego życia)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: stratny w Kwiecień 28, 2007, 16:34:04
Proszę popatrzcie wystarczy zmienić punkt, patrzenia odwrócić uwagę.  Ktos robi świństwo wsystkim strażakom dyskusja osiątga punkt krytyczny ale w międzyczasie trach zmienili KG i sprawy nie było. Za wszystkich i wszystko kozłem ofiarnym ma by jeden dr a gdzie reszta doradców klaskaczy. Co teraz napisze pan Marceli    ???????????????????????????
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: sam998 w Kwiecień 28, 2007, 16:49:08
Pan Marceli powinien trafić na podział i skosztować tych,,zabaw ruchowych ze sprzętem na świeżym powietrzu, podnosić swoją tężyznę fizyczną na zajęciach sportowych itp.’’, ale nie na m-c tylko trochę dłużej, Może wtedy napisze prawdę.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ognista fala w Kwiecień 28, 2007, 23:15:52
Pan Marceli powinien trafić na podział i skosztować tych,,zabaw ruchowych ze sprzętem na świeżym powietrzu, podnosić swoją tężyznę fizyczną na zajęciach sportowych itp.’’, ale nie na m-c tylko trochę dłużej, Może wtedy napisze prawdę.

Widze ROBARD że nie znasz sławetnego Marcelego bo jak trafiłby na podział do jednostki mojej pod starym dowódctwem - tj dokładnie wtedy kiedy skończył szkołę to po ok trzech służbach był by cywilem. Ja osobiście miałem okazje poznać Marcelego i powiem ci że nie masz czego żałować jest typowym biurowym mamisynkiem i zapewne gdyby zobaczył poważna akcję na Przew.....e to by narobił w gaciuszki.
Nadmieniam że też jestem Oficerem i jest mi wstyd że musze ponosić odpowiedzialność służbową za takich wśród strażaków i tłumaczyć poważnym prawdziwym pracującym na dobre imię osobom z PB że czarne owce są wszedzie.
Proponuje tak jak dla Nowotki To i Marcelemu postawić pomnik żeby każdy kto zechce mógł rzucić jajkiem:)
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: tuniek w Kwiecień 28, 2007, 23:19:14
Pan Marceli powinien trafić na podział i skosztować tych,,zabaw ruchowych ze sprzętem na świeżym powietrzu, podnosić swoją tężyznę fizyczną na zajęciach sportowych itp.’’, ale nie na m-c tylko trochę dłużej, Może wtedy napisze prawdę.

Widze ROBARD że nie znasz sławetnego Marcelego bo jak trafiłby na podział do jednostki mojej pod starym dowódctwem - tj dokładnie wtedy kiedy skończył szkołę to po ok trzech służbach był by cywilem. Ja osobiście miałem okazje poznać Marcelego i powiem ci że nie masz czego żałować jest typowym biurowym mamisynkiem i zapewne gdyby zobaczył poważna akcję na Przew.....e to by narobił w gaciuszki.
Nadmieniam że też jestem Oficerem i jest mi wstyd że musze ponosić odpowiedzialność służbową za takich wśród strażaków i tłumaczyć poważnym prawdziwym pracującym na dobre imię osobom z PB że czarne owce są wszedzie.
Proponuje tak jak dla Nowotki To i Marcelemu postawić pomnik żeby każdy kto zechce mógł rzucić jajkiem:)

Ja tobie juz diś pomnik postawie ^_^
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Jaca w Kwiecień 29, 2007, 01:36:38
koniec cytatu. O zgrozo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli to pisze człowiek kieroiwnik pracowni SGSP, który uczy młodych adeptów to życzę nam wszystkim powodzenia. A PP uwypuklając ten fragment artykułu co chciał osiągnąc?  Jestem ciekaw waszych komentarzy i zdania w tym temacie. Bo mnie brak słów i chce mnie trafi .Sami sobie zgotujemy los.
[/quote]


Fragment nieco uszczypliwy, ale nie oszukujmy sie: sa takie jednostki, gdzie czas sie odmierza posilkami - jak w "Przedwiosniu", sa tez takie, gdzie jest ostry zapieprz. Generalnie powtarzam: fragment niezbyt trafiony, ale troche prawdy zawiera.
Wiec nie bijcie piany, bo kazdy kij ma dwa konce -_-
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: ognista fala w Kwiecień 29, 2007, 10:04:06
koniec cytatu. O zgrozo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli to pisze człowiek kieroiwnik pracowni SGSP, który uczy młodych adeptów to życzę nam wszystkim powodzenia. A PP uwypuklając ten fragment artykułu co chciał osiągnąc?  Jestem ciekaw waszych komentarzy i zdania w tym temacie. Bo mnie brak słów i chce mnie trafi .Sami sobie zgotujemy los.


Fragment nieco uszczypliwy, ale nie oszukujmy sie: sa takie jednostki, gdzie czas sie odmierza posilkami - jak w "Przedwiosniu", sa tez takie, gdzie jest ostry zapieprz. Generalnie powtarzam: fragment niezbyt trafiony, ale troche prawdy zawiera.
Wiec nie bijcie piany, bo kazdy kij ma dwa konce -_-
[/quote]

Może i nie trafiony ale niech nie pisze ten kto tego nie smakuje!!!!!!!!!!!!
Może niech opisze jakie jest odmierzanie czasu w biurze!
Od kawy do kawy i o 15.25 już stoją w blokach czekając kiedy wystrzeli 15.30 żeby wyrwać jak najszybciej a MY na Poddziale bojowy musimy być mobilni i gotowi 24 H i jak wyjedziemy ok 7.00 rano to nikt nas nie pyta czy my chcemy czy nie chcemy My poprostu robimy swoje nie patrząc na czas a za nadgodzinny w tym cyrku sie nie płaci!!!!!!!!
wiec nie mów mi tu od dwóch końcach bo tymi końcami to powinien dostać właśnie ten nasz kolega Marcelek.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: retro w Kwiecień 29, 2007, 10:25:09
...i na dodatek to niesprawiedliwe zróżnicowanie w dodatku służbowym między pracownikiem PB a biurem
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Jaca w Kwiecień 29, 2007, 21:08:54


Może i nie trafiony ale niech nie pisze ten kto tego nie smakuje!!!!!!!!!!!!
Może niech opisze jakie jest odmierzanie czasu w biurze!
Od kawy do kawy i o 15.25 już stoją w blokach czekając kiedy wystrzeli 15.30 żeby wyrwać jak najszybciej a MY na Poddziale bojowy musimy być mobilni i gotowi 24 H i jak wyjedziemy ok 7.00 rano to nikt nas nie pyta czy my chcemy czy nie chcemy My poprostu robimy swoje nie patrząc na czas a za nadgodzinny w tym cyrku sie nie płaci!!!!!!!!
wiec nie mów mi tu od dwóch końcach bo tymi końcami to powinien dostać właśnie ten nasz kolega Marcelek.


Wiesz co? Zalamuje mnie twoje podejscie...
Personalnie nie mam nic do ciebie, ale przeczytaj jeszcze raz to, co napisales i sie zastanow.
Jestes nieobiektywny, uogolniasz i tylko twoja racja jest najtwojsza ^_^..
Biuro nic nie robi, czeka w blokach ^_^, a podzial caly czas czujny jak tommy lee jones w sciganym.
Daruj, ale nie jestes sprawiedliwy w tym, co piszesz.
I podzial, i biuro maja do wykonania swoja prace. Nie doceniasz tego, ze przychodzisz do pracy powiedzmy 8 razy zamiast 20?
Fakt, ze siedzisz dluzej, ale nie uwierze ci, ze po wyjsciu biurowych do domu dalej jestes taki megaczujny ^_^.
Profil pracy biura i podzialu jest zupelnie inny - nalezy to drobna roznice po prostu zauwazyc.
I zeby nie bylo, ze pisze o czyms, o czym nie mam pojecia, to pracowalem na podziale 5 lat ( moze szalu nie ma, ale zdazylem poznac, na czym ta praca polega), a teraz siedze w biurze ^_^
Glowa do gory, szanuj to, co masz i docen prace innych - jak tak wlasnie robie -_-
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 29, 2007, 23:50:18
Sponiewieraliście wszyscy Marcelego Sobola, jest to jednak porządny chłop i może trochę przemalował obraz ale zasygnalizował ważne problemy i nie zasłużył
Masz pełne prawo go bronić choć to nie sąd lecz jak poczytasz cały temat niestety jesteś w mniejszości. Przynajmniej w tym temacie.
Mam jeszcze jedna uwagę przy okazji nieźle jedziecie po SGSP to powiedzcie mi dlaczego jest do nas jest tak dużo kandydatów nie tylko na studia dzienne ale również na zaoczne gdzie przychodzi bardzo dużo ludzi z podziału bojowego.
Dlatego jest tak dużo kandydatów, bo każdy potrafi liczyć i wie, że po ukończeniu jedynej słusznej szkoły ma możliwość zajmowania wszelkich stanowisk w PSP. Na pierwszym roku studiów Uniwersyteckich wysypało się 5 kolegów, którzy na codzień pracują w PSP. Przecież to były zaoczne i jak to mówią płacisz i idziesz, a jednak sito było uczelnia głąbów nie puszcza. Po kilku latach okazuje się , że po nieudanej przygodzie uniwerysteckiej koledzy studenci ukończyli wszystcy SGSP - no to albo niski poziom tam macie albo oni dostali olśnienia.

Piszesz coś o ludziach zasłużonych itp. Po pierwsze nie są niezastąpieni, po drugie masz rację, że czasmi fachowców bez pleców się wyrzuca a młodzież z układem politycznym pozostaje na stołkach obrzydliwe ale realne w tym kraju - niestety.

CNBOP?? Dla mnie jest mało ważne czy bedę posiadał ubranie z certyfikatem polskim czy europejskim , jeżeli ma dopuszczenie na zachodzie i posiada europejski certyfikat to muszi być dopuszczone do sprzedaży i obrotu w polsce i wydaje mi się że nie trzeba kolejnej certyfikacji przeprowadzać w Polsce.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: jarecki w Kwiecień 30, 2007, 20:15:40
I jak widać rodzinna stajnia SGSP wyprodukowała kolejnego "bezmózga" bo tylko takim trzeba być aby pisać takie bzdury o sobie defakto. Takiemu to odrazu pawulonik z corhydronem i emeryturka... a no i jeszcze pomnik...



**Tu nawet nie ma czego kropkować, nie nadaje się do czytania. Bardzo proszę podnieść poziom przynajmniej o 1cm, post kasuję**
dago
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Sync w Maj 07, 2007, 22:34:05
Jakże skrajne opinie. Ale temat który wywołałem ze wszechmiar słuszny. Ogólnie mam pretensje do redakcji PP to w głownej mierze ich wina.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: fireman w Maj 08, 2007, 00:34:02
Sync masz rację w PP ktoś winien przeczytać ze zrozumieniem teksty przed wydrukowaniem.

Jeżeli to miała być zachęta do dyskusji to za daleko pojechali, choć myślę, że to tylko taka gadaninka. Walnęli babola bo artykuł był "sponsorowany"  (zyskał przychylność) kogoś komu był on  w tamtym czasie potrzebny, a kto rzeźbił przy równaniu 40=48 ??

Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Sync w Maj 17, 2007, 11:11:27
I to są właśnie kulisy naszej słuzby.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Maj 17, 2007, 11:32:49
Witam!
Temat nieco już "przebrzmiał",ale wydaje mi sie należy wyciągnąć z niego jakieś... wnioski, <konsekwencje> Jedno jest dla mnie pewne:
Pan. W.M na pewno nie powinien już być nawet w PP. "Przeżył" wcześniej bodaj, co najmniej kilku KM i KG - znam i sam dla mnie - Szaaaa! Po tej <Wpadce> chyba wystarczy już różnych "mądrych" osiołków  :angry:
Pozdr.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Fireman21 w Sierpień 01, 2016, 20:53:34
Ciekawe, czy nowy doradca KG dalej tak  myśli o podziale jak jeszcze parę lat temu   http://www.straz.gov.pl/kontakt/kierownictwo
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Sierpień 01, 2016, 21:43:50
Wspomnę tylko post który jest jednym z moich ulubionych na tym forum. (Nawet czasem Mnie oskarżają że Ja i @Geddeon to jedna i ta sama osoba ale to dla Mnie komplement więc staram się go nie negować):
Cytuj
Na razie kończę, bo wyszedł mi już niezły elaborat.
Panie Marceli:
ja pisałem swój elaborat przez 3 godziny !!!! i już miałem wstawić a tu BĘC ! pojawił sie Pana post i szlag trafił całe moje wypociny.....  :angry: bo teraz już byłby bez sensu...( a byłoby o czym poczytać)

ale wracając do tematu to trochę "pocytuję" : (nie mylić z góralska gwarą; pocytuję=trochę czytam)
 
Cytuj
została być może niepotrzebnie wyeksponowana, co zresztą odbyło się bez mojej wiedzy.
Czy to znaczy, ze ktoś to zrobił celowo ? jak to bez Pana wiedzy ? Kto był autorem tej "ramki" ?
Tylko bez wymigiwania się...
Cytuj
Przykro mi, że artykuł, który miał być w zamiarze zachętą do dyskusji nad problemem ewidencjonowania i rozliczania czasu służby strażaków, został przez Was odebrany, jako krytyka Waszej pracy.
:o  Oj, to w takim razie bałbym się Pana zapytać, jak Pan zachęcałby kobietę do współżycia ....;)
A tak poważnie to chyba sie Pan nie dziwi, że taka była reakcja ?
no co by było gdybym napisał "Te nieroby ze SGPSP tylko siedzą, piją kawę, i patrzą kiedy wybije 15.00 a też mają emeryturę po 15-latach" a później opisałbym problem czasu pracy i przywilejów emerytalnych pracowników Szkoły.... Co, nie chcielibyście Panowie mnie ukamienowac? Nie byłoby w myślach palika i rozrywanka konikami ??  :mellow:
Cytuj
Dostrzeżcie w końcu problemy związane z czterdziestogodzinnym czasem pracy i zaproponujcie jakieś rozwiązania
Po pierwsze pracujemy 48 godzin (przynajmniej u mnie na prowincji)
Rozwiązania?
Zapłata za każda nadgodzinę powyżej 160 godzin miesięcznie w wysokości min. 1/160 poborów myślę że rozwiązałoby wiele problemów (tj. przy obecnych poborach 1700 zł = 10,62 gr za każdą nadgodzinę) Zaznaczam jednak, że jest to moje prywatne zdanie. Na pewno nie byłoby problemów z małą obsadą ilościową na zmianach, bo ci co muszą dorabiać za 6-7 zł/godz woleliby pewnie przyjść do służby niż bawić się w ochroniarzy itp
Dlaczego mamy pracować więcej niż Policjanci, Służby Graniczne czy nawet więcej niż Pan i to za dużo mniejsze pieniądze..?
Cytuj
Wydaje mi się, że PP to w końcu pismo branżowe, na łamach którego należy prezentować różne stanowiska.
Szkoda, że tylko wybranych osób. Zwykle przychylnych KG.
Cytuj
Jeżeli myślicie, że wszyscy uznają Was za zapracowanych bohaterów bez skazy, mylicie się stukrotnie.
Nie uważamy, ale to My, właśnie Ci ciągle jedzący,odpoczywający,"sjestujący", bawiący sie na świeżym powietrzu i śpiący całą noc, pracujemy na ogólny wizerunek STRAŻAKA poprzez nasze działania podczas akcji ratowniczo-gaśniczych i wszelkiego typu klęsk żywiołowych.
Nieprawdaż ?

Pozdrawiam.

* na wniosek kolegi retro zmieniłem fragment który mógłby być źle zrozumiany i źle odebrany.
Tytuł: Odp: PP nr 3/07- str.40 - i jego skandaliczny fragment.
Wiadomość wysłana przez: drone w Sierpień 02, 2016, 14:34:13
Niestety nie każda zmiana jest dobra, ale widzę, że na najeżdżaniu na podział można się dokopać na niezłe stanowisko.
Dzięki za przypomnienie, bo uciekło mi już dawno, że taki artykuł został popełniony.
A autorowi raz jeszcze pogratulować - bo sposób zachęcenia do 'dyskusji' na poziomie mistrzowskim.