Gigantyczny pożar w woj. lubuskim - płonie 8 hektarów lasów

[superfire]

 Środa, 4 czerwca 2008

Gigantyczny pożar w woj. lubuskim - płonie 8 hektarów lasów
IAR - dodane 55 minut temu (aktualizowane 31 minut temu)

Gigantyczny pożar na południu województwa lubuskiego. W okolicy wsi Laski płonie około ośmiu hektarów lasu. Na miejscu pracuje kilkanaście jednostek straży pożarnej, kolejne są w drodze. Lubuscy strażacy poprosili także o pomoc niemieckich kolegów.


Kapitan Piotr Cholajda z Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że obecnie płonie około pięciu hektarów lasu młodnika oraz około trzech hektarów torfu. Ze względu na dużą powierzchnię terenu objętego pożarem, w jego gaszenie zaangażowanych jest wiele jednostek Państwowej Straży Pożarnej. W drodze na miejsce są również jednostki straży pożarnej z pobliskich landów niemieckich.




REKLAMA  Czytaj dalej





Na razie nie jest znana przyczyna pożaru. Prawdopodobnie był to niedopałek papierosa. Pożar torfu jest specyficznym pożarem, gdzie ogień rozprzestrzenia się pod powierzchnią ziemi, dlatego jego gaszenie jest bardzo trudne. W skrajnych przypadkach może trwać nawet kilka dni.

Kapitan Cholajda poinformował, że o tej porze roku z powodu wysokich temperatur w całym kraju wybucha codziennie około osiemdziesięciu pożarów lasów. Ich przyczyną jest często nieostrożne posługiwanie się ogniem i lekkomyślność ludzi. (pp)
 
 http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=10022862

[mlody.strazak]

A co tym tematem chciałeś wywołać?

Każdy ma dostęp do internetu i widzi co wypisują portale informacyjne.

Wg. mnie nie do tego celu służy forum.

[mario]

no, z tym "gigantycznym"  to trochę przesadzili

Rzeczywiście topic trochę "kulą w płot" - forum to nie portal "informacji na gorąco".

Zamykam.

Autor topica uważa że jest to dobry temat do dyskusji (dostałem PW) - szanuję jego przekonanie - otwieram i czekam na dyskusję

[superfire]

No cóż zgadzam się , 8ha to napewno nie pożar gigantyczny jak podał portal , może i nie temat na forum ale... zaintrygował mnie min. dlatego , że nadmieniono o współpracy z jednostkami z niemieckich landów , oczekiwałbym tutaj na forum wypowiedzi strażaków uczestniczących w w /w pożarze lub mających doświadczenie w działaniach z jednostkami z sąsiednich krajów (nie koniecznie niemiec)aby opisali jak wygląda wsłópraca miedzynarodowa , bariera językowa przepływ informacji w faktycznej akcji rat-gaś a nie tylko na ćwiczeniach.
Jeśli faktycznie " nie trafiłem " to proszę o zamknięcie

[Emilovic]

W sumie ciekawe jak ta współpraca przebiega zwłaszcza obcokrajowców z jednostkami osp może nie w kwesti dowodzenia i kierowania akcją ale w wymiarze czysto ludzkim.

[miggru]

co do współpracy to każdy wie co ma robić jeśli jedzie do pożaru:D taki pożar dzieli się na odcinki bojowe, przez co na jednym odcinku pracują Niemcy, na drugim Polacy i wszystko gra, poza tym przy granicy to ludzie zazwyczaj znają trochę język sąsiadów więc da się dogadać.

Czy to taki wielki pożar to nie wiem
http://video2.v2.tvp.pl/2008/06/02/164837/film.asf - zaczyna się w 55sek nagrania. Byli tam wczoraj moi kumple i jechali do pożaru trawy, a tu takie coś dostali:D

Co do pożarów torfowisk to sprawa się ma bardzo źle. Byłem przy takim 2 dni i niezła robota jest. U mnie ten pożar gasili 3 tygodnie bo większość się pali pod powierzchnią ziemi. Ojciec raz mi opowiadał że jak kiedyś się paliło torfowisko w pobliżu mojej miejscowości to dopiero zima je zagasiła bo straż nie dała rady wciągu 2 miesięcy.

[superfire]

"poza tym przy granicy to ludzie zazwyczaj znają trochę język sąsiadów więc da się dogadać."
Z tym byłbym ostrożny czy znają , jeden zna drugi nie , a co wtedy gdy dyzurny operacyjny nie zna niemieckiego nic a nic ? jestem ciekaw jak to wtedy wyglada ściaga sie osobę znająca język  na PSK
Co do gaszenia torfowisk to inna bajka po Kużni Raciborskiej gaszono torfowiska (czytaj zalewano) z cystern kolejowych i to przez wieleeeee miesięcy
 

[Emilovic]

A tak pozatym to czy trzeba było wzywać Niemców

[Porta]

Co jak co, ale bracia po drugiej stronie granicy od nas się nie różnią.

[Siedemsetter]

co do współpracy międzynarodowej można założyć osobny temat. ja akurat goszczę u siebie strażaka z Niemiec (FF Kamp-Lintfort) więc postaram się wypytać go o różne rzeczy. skonfrontuję to z moimi doświadczeniami z wizyty w Niemczech i mógłbym co nie co napisać.

[gejzer]

Tak się składa, że akurat byłem na tym pożarze i z tymi 8ha to troszeczkę coś nie tak!! Wczoraj wieczorem tam na miejscu mówiło się o 11 ha lasu oraz przynajmniej 70-80 ha łąk i torfowisk. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to wcale tak mało nie jest!!

[Grzesiu]

Tak się składa, że akurat byłem na tym pożarze i z tymi 8ha to troszeczkę coś nie tak!! Wczoraj wieczorem tam na miejscu mówiło się o 11 ha lasu oraz przynajmniej 70-80 ha łąk i torfowisk. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to wcale tak mało nie jest!!

Nie poniosło Cie czasem z tym obszarem łąk i torfowisk?
Może chodzi o ary?

[Emilovic]

Lubuskim strażakom udało się opanować pożar lasów i nieużytków, do jakiego doszło niedaleko wsi Lasek w woj. lubuskim. Spaliło się 11 ha lasów i blisko 70 ha nieużytków, poinformował rzecznik lubuskich strażaków, Dariusz Żołądziejewski.

http://wiadomosci.onet.pl/1762719,11,1,1,,item.html

[gejzer]

Nie poniosło Cie czasem z tym obszarem łąk i torfowisk?
Może chodzi o ary?

Jak widzisz z posta powyżej jednak mnie nie poniosło, a jeśli mimo to nie wierzysz to podaj maila to ci podrzucę parę fotek i jakiś filmik z tej akcji żebyś mógł się przekonać.

[Kamil]

Jakbyś był taki uprzejmy to możesz mi przesłac fotki i filmiki na chemik524@wp.pl. No to jest już spora powierzchnia pożaru. 11 ha lasu to jeszcze nie jest tak dużo ale 70 ha traw i tofowisk to jest już dużo.

[Mały_Kazio]

ja też z chęcią bym zobaczyl fotki i filmiki. Może wrzuciłbyś na jakiś serwer i podal link, a jak nie to prosze na maila pompierek@o2.pl

[sheldon]

http://www.tvn24.pl/-1,1553107,wiadomosc.html

Dojechałem dopiero 4h po dostaniu wezwania (byłem na uczelni), na samo dogaszanie. Wyglądało bardzo ostro, chłopaki mówili, że czegoś takiego nigdy jeszcze nie widzieli, a widzieli już naprawdę wiele.

Sytuacja opanowana ;-)