Dobre pytanie!
Ja za bardzo nie widzę...
Do prowizorycznej uprzęży ewakuacyjne na przykład. Jednak moim zdaniem łatwiej związać zwykłą ósemkę na linie złożonej czterokrotnie na długość rozłożonych ramion (lub jak kto woli od stóp do mostka). Znacznie prościej też, od potrójnej ósemki, można zawiązać Skrajny Tatrzański Potrójny, który to daje możliwość łatwiej regulacji wielkości pętli.
Niewątpliwie wydaje się, iż w/w ósemka potrójna, może mieć większą wytrzymałość względną. Jest to jednak moje subiektywne odczucie, które trzeba by sprawdzić w warunkach rzeczywistych.
Mnie się nie zdarzyło jakość szczególnie często potrzebować właśnie takiej ósemki, ale może ktoś ma inne doświadczenia, więc niech się dzieli tą widzą.