Dodatkowo, władze związku zostały wybrane przez większość członków i ŚWIADOMIE PRZYJĘŁY TRUD REPREZENTOWANIA ICH w różnych sporach, ustaleniach itp. Ktoś was zmuszał? Nie. Ktoś pytał czy wyrażacie na to zgodę?Tak.
Tu Piotrze masz 110 % racji z naciskiem na
władze związku zostały wybrane przez większość członków i ŚWIADOMIE PRZYJĘŁY TRUD REPREZENTOWANIA ICH w różnych sporach, ustaleniach itp.
, jednak nawet Św. Józefowi by nerw puścił, gdyby musiał wyczytywać tych wszystkich wyzwisk i kalumnii, więc trudno zię dziwić Robardowi (zwłaszcza, że Św. Józefem to on nie jest). Dziwne, że większość wyzwisk i "dobrych rad" pada od ludzi do ZZ nie należących. Znam ten typ ludzi - zza pleców potrafią rzucać skałami, gdy zabraknie "tego z przodu" już nie są tacy heroiczni.
Co do:
Dlaczego nie przypomnimy wypowiedzi ministerstwa, KG,że nie prowadzi się ŻADNYCH PRAC NAD ZMIANAMI W USTAWIE EMERYTALNEJ? To nie było dawno...
Tydzień przed sławetną wypowiedzią min. Schetyny, nikt inny, tylko v-ce min. Sosnowski, na spotkaniu w Częstochowie zarzekał się, że nic przy emeryturach nie majstrują, a jeśli coś będzie, to sam o tym strażaków poinformuje, no cóż, zapomniał.
Najlepsze na koniec: Zadziwia, że wszelkie żale o emerytury, podwyżki, nadgodziny, katar, sraczkę itd kierowane są do ZZ, nigdy do strony służbowej. Więc pytam, to ZZ ustalają wielkość budżetu? zasady emerytalne, czy stany osobowe? nie, one je tylko opiniują, a komendanci robią, lub nie swoje. Swoimi żalami tylko upewniacie ich, że mogą robić co chcą, a i tak w dupę dostaną ZZ.
Post trochę nie w temacie, ale sam się rozgrzeszam, bo kilka ostatnich również w temacie wątku nie było.