heh koledzy, Wy chyba zaliczycie lot z bardzo wysokiego konia:) i upadek będzie bardzo bolesny:)
Dokładnie Ja też nie wiem jak można mowić o minusach tej szkoły skoro jest ona celem tylu młodych ludzi...
Ja przynajmniej w przyszłym roku będę się mocno starał na egzaminach dostać do CSPSP To jest moje największe marzenie się tam dostać i zrobie wszystko!
Może źle sformułowałem. Ja także dałbym wszystko żeby tam się dostać. W końcu czego się nie robi, żeby spełnić marzenia??
owszem, wiele osób marzy o tym aby się dostać do jednej z czterech szkół PSP w Polsce, aczkolwiek, czy warto jest tak przewartościowywać ich "cudowność"? chyba nie
nie zapominajmy, że to są ciężkie szkoły, wymagają dużej pracy i poświęcenia, a własne dotąd życie idzie w odstawkę. Trzeba rzucić wszystko, rodzinę, znajomych... nie w dosłowny znaczeniu, ale więzi się rozluźniają, w końcu jeżeli ktoś ma do domu 200, 300 km i dwudniową przepustkę, to praktycznie jeden dzień spędza w trasie... i wtedy to pewnie tylko dom rodzinny, może przyjaciele. Poza tym cały czas trzeba być w dyspozycji szkoły, z wakacyjnym wyjazdem zagranicę trzeba liczyć się z pozwoleniem, w każdej sytuacji może być odwód, to nie jest takie proste...
Nie żebym rozradzała czy coś, nie nie
nie zrozumcie mnie źle, bo ja też w tym roku się staram do SA i SGSP, i tez moim największym marzeniem się jest dostać, robię wszystko ku temu, ale realnie to trzeba wszystko ogarnąć:) żeby potem się nie rozczarować rzeczywistością...
no a co do tych "wyjść z akademika"... wiecie, rzeczywistość jest bolesna, te szkoły są jak klatki, czasem nie ma przepustki. Dlaczego? No bo nie. I takie tłumaczenie:) Ciężko jest nie ma co się oszukiwać, ah te marzenia...
nie żebym sceptycznie podchodziła- ja też nimi żyję:)