Autor Wątek: Występujmy o Krzyże i Awanse dla siebie.  (Przeczytany 1126 razy)

Offline Układziarz

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Występujmy o Krzyże i Awanse dla siebie.
« dnia: Kwiecień 29, 2008, 14:53:44 »
   Kto przeczyta ten post i popiera go, niech w dniu 9 mają 2008r. podczas Centralnych Obchodów Dnia Strażaka  w Gdańsku jako uczestnik założy przeciwsłoneczne okulary symbolizujące znak pogardy dla układów. Można je nościć do munduru i jest to zgodne z regulaminem.
Któż z nas nie uczestniczył w wielu akcjach ratowniczo – gaśniczych,
Któż z nas nie udzielał pomocy potrzebującym podczas pożarów, wypadków drogowych, powodzi,
Któż z nas nie zasłużył na  Krzyż Zasługi za Dzielność, ale jego honor nie pozwalał na wystąpienie samemu o ten Krzyż.
Jednakże analizując pewne fakty wnioskuję by wszyscy strażacy wnioskowali na siebie o Krzyże Zasługi za Dzielność. Niemniej jednak taki wniosek musi mieć poparcie pana B, P  bo sam się nie obroni i powinien być załatwiany  w kuluarach. Złożony powinien też być przez człowieka nie mającego honoru  i godności strażaka.
"W listopadzie ub. Roku (2007) doszło do spotkania komendanta wojewódzkiego PSP w Gdańsku  z ówczesnym wojewodą K. (PIS). - Rozmawialiśmy m.in. na temat kolejnej rocznicy pożaru hali i wojewoda zapytał, czy nas wtedy nagrodzono. Gdy odpowiedziałem, że nie, wojewoda kazał wysłać wniosek do MSWiA i obiecał, że sprawy dopilnuje - mówi komendant R".
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto Grzegorz Szaro
"Patrzę na was z perspektywy 14 lat i cieszę się, że przez ten czas nie wiedzieliście, że wystąpiłem wtedy do prezydenta RP o odznaczenie was. Cieszę się też, że ten, który wtedy przyjechał jako pierwszy na miejsce pożaru, jest teraz szefem pomorskiej PSP [mowa o komendancie  R. - dop. red.] - mówił komendant Sz.".Maciej Pawlikowski  -  NaszeMiasto.pl
   Jesteśmy zbulwersowani tym, że osoby, które też brały udział w akcji ratowniczo – gaśniczej w Stoczni Gdańskiej w 1994 roku zostały pominięte tak jak ówczesny zastępca PKW pan brygadier B. dowodzący całą akcją i wielu jeszcze innych strażaków, a należało się wielu.
Natomiast odznaczeni zostali strażacy, którzy tylko przyjechali do pożaru hali stoczni jako pierwsi bo mieli najbliżej. Jednym z nich był pan brygadier R.
Sam na siebie napisał wniosek po 14 latach – farsa.
Farsą jest też to, że pan Sz. kuzyn pana R. mianował go na stanowisko zastępcy PKW. Mianowanie nastąpiło dlatego by pan R. nie był tzw. „Świnią Podziałową” jak mówił o strażakach  z podziału bojowego pan komendant Sz. Śmiesznym jest też fakt, że pan Sz. twierdzi iż wtedy wystąpił o odznaczenia. Nie bo by musiał wystąpić też na pana  zastępcę PKW  B. dowódcę akcji, którego nienawidził.
Podobno sprawa była polityczna [rządziło wtedy SLD, zwaśnione z Wałesą - red.], więc się nie upominaliśmy - mówi jeden z odznaczonych. Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto Grzegorz Szaro
Z przedstawionych artykułów wynika jasno, że zawinili  w zaginięciu wniosków w tamtym czasie działacze SLD, jak mówi jeden ze strażaków, a teraz dobra szlachetna władza POPIS nagradza.
Dobrze, że tak się stało bo strażakom się to należy. Ale nie róbmy z tego widowiska,  a z siebie pozytywnego bohatera po 14 latach. W Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej  w Gdańsku krzyże zasługi wręczał pan  P. (PO) powiązany z panem B. Czy to przypadek czy inny zbieg okoliczności? Pan R. wypowiedział wraz z grupą stworzoną przez siebie - "G-14" w 2004r. posłuszeństwo panu nadbrygadierowi  Ś. ówczesnemu PKW oskarżając go o zezwolenie na uprawianie korupcji. Było to wodą na młyn panów P. ( PIS ) i  B. ( PO ) bo władze w tym czasie sprawowało SLD  i było o czym mówić. Tak to pan strażak R. stał się "bohaterem" prawicy  w walce z korupcjogennym zachowaniem innych strażaków popierających inne opcje polityczne w czasach rządów SLD i PSL. Może jeszcze wysoko postawieni politycy załatwią panu R. na dzień strażaka, (tak jak załatwili poza KG Centralne Obchody Dnia Strażaka w Gdańsku), w dniu 9 mają br. przyśpieszony awans na stopień st. brygadiera.
Podobno pewien pan P.  już był w tej sprawie u KG.
Jak wypowiedział się sam o sobie pan  R. - Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto Grzegorz Szaro "Ciągle tkwi mi to w pamięci. Zupełnie jak w filmie: budzę się w nocy spocony, bo śni mi się, że wybiegam z hali stoczni i nie zgadza mi się stan osobowy jednostki - zwierza się komendant". Może po tak traumatycznych przeżyciach  spowodowanych stresem pan R. nie nadaje się  jedynie na wnioskowanie o następne medale i awanse dla siebie i nie skupia się na innych zadaniach związanych ze służbą. 
                              SUBiCh

odsyłam ---  http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,9572.0.html

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Występujmy o Krzyże i Awanse dla siebie.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 29, 2008, 20:00:32 »
Witam!
Oj... Układziarz - człeku, ile Ty pracujesz w tej "firmie"? Przecież tak jest od.... jeżeli liczysz na medale i jakieś wcześniejsze awanse to proponuję bardziej /w 1 przypadku/ OSP lub /drugim/ w PSP - szybko, co najmniej poziom kierownictwa KP/KM,  KW.
Nie przeciwsłoneczne, a raczej b.ciemne okulary. :angry:   
Pozdr.
Ps. Temat był już na forum. Swoja drogą to tylko bicie piany!
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.