CZy wyjazd do wycinki drzew jest liczony jako akcja??

[grzesiekstrazak]

Pytanie jak w temacie. Ogólnie to mamy do ścięcia 16 drzew przy kościele. Proboszcz prosił o pomoc naszą OSP w ścince. Drzewa bedą ścinane od góry, przyjedzie podnośnik. Wycinka z powodu zagrozenia dla ludzi i, budynku kościoła oraz pomników.

[Pedros]

Hehe... ksiądz to sobie załatwi wycinkę 16 drzew. A normalny człowiek nawet jednego nie może...

Ja bym tego nie zaliczał jako wyjazd alarmowy. Niestety w straży jest tak, że jak drzewo stoi to nie ma alarmy a jak się przwróci i spadnie na coś wartościowego lub tarasuje drogę top wetdy owszem.

Kiedyś dzwoniłem do dyżurnego (wiało dość mocno) że na jednym z budynków jest stary omin, który dość mocno się przekrzywił i pewnie zaraz się przewróci.
A dyspozytor mi na to: No to jak się przewróci to przyjedziemy

(A jeśli chodzi o komin to się nie przewrócił. Za dwa lata go rozebrali)

[grzesiekstrazak]

PEDROS ksiądz jest akurat bardzo wporządku dla strażaków druga sprawa że podnośnik bedzie z PSP i z tego co wiem to proboszcz musi pokryc tylko koszt paliwa i amortyzacji sprzetu i maja to liczone jako wyjazd do akcji dlatego pytam bo nie wiem jak wpisac to w dokumentacji

[085]

Pytanie jak w temacie. Ogólnie to mamy do ścięcia 16 drzew przy kościele. Proboszcz prosił o pomoc naszą OSP w ścince. Drzewa bedą ścinane od góry, przyjedzie podnośnik. Wycinka z powodu zagrozenia dla ludzi i, budynku kościoła oraz pomników.

Druhu! Na wycinke drzew (zdrowych) potrzebne jest zezwolenie - straz moze 'spuscic' drzewo wtedy i tylko wtedy, kiedy stanowi ono zagrozenie (np. pochylilo sie nad droga).

Jezeli ksiezulo ma fantazje wyciac 16 zdrowych drzew, to po pierwsze niech zdobedzie zezwolenie (urzad miasta, urzad gminy) a po drugie niech wynajmie drwali - albo wynajmie straz na zasadach komercyjnych (jezeli prowadzicie dzialalnosc gospodarcza).

Ponadto - uwaga, bo jezeli ktos Was podkabluje gdzie trzeba, to nieprzyjemnosci macie pewne jak w krasnoludzkim banku: 1) nielegalna wycinka drzew, 2) dzialanie niezgodne ze statutem.

Aha, o papiery chodzi - w miedzyczasie wyslales nastepnego posta

Jezeli chodzi o papiery - wpisz cwiczenia - z wycinki drzew, z praktycznego uzycie pilarek, cokolwiek Ci przyjdzie do glowy - i co najwazniejsze nie miniesz sie z prawda

[grzesiekstrazak]

Pozwolenie z Urzędu gminy, konserwatorium zabytków i inne potrzebne są załatwione, wiem bo pracuje jako organista u tego ksiedza takze jestem na bierząco z informacjami. Pilarz z uprawnieniami także jest załatwiony. Chodziło mi tylko o to jak mam to ująć w dokumentacji. ( ćwiczenia z użyciem pilarki odpadają bo nie mamy piły , chyba że piła typu moja- twoja). Naszym zadaniem jest zabezpieczenie miejsca bo to jest przy drodze asfaltowej i osoba do pomocy w koszu

[grzela]

Najlepsze wyjście ten wyjazd zaliczyć jako akcję.
1. Rozliczona praca sprzętu i paliwa.
2. Ubezpieczenie strażaków w razie wypadku.

[ostryksrg]

jezeli był zgłoszony wyjazd do psk czy msk to liczy sie to jako miejscowe zagrozenie

[Ajax]

Hm...
Osobiście unikam jak ognia wszelkich takich zgłoszeń z OSP!
Mają możliwości, ochotę, chęci, itd... niech robią, co uważają za stosowne w swoim wolnym czasie, ale nie chcę  mieć z tym /jako dyż.SK/ nic wspólnego w swoim czasie służby. Byle, bym wiedział gdzie aktualnie znajduje się sprzęt - szczególnie z KSRG oraz była zapewniona łączność. 
Nieraz takich "wyjazdów" za dobę jest więcej w powiecie, niż faktycznych interwencji MZ. Fuchy zdarzają się również /sporadycznie/ w JRG, ale zawsze jako zgłaszającego wpisuję konkretną osobę z KP.
Pozdr.

[MIKO]

Nic nie stoi na przeszkodzie by zrealizować to jako ćwiczenia , również będzie jak rozliczyć paliwo i strażacy będą ubezpieczeni .

MZ owszem , ale niech to proboszcz załatwi z PSK/MSK i udowodni że jest związane z tymi drzewkami zagrożenie .

Pozdrawiam MIKO

PS. Właśnie w moim powiecie trwa dyskusja w podobnym temacie – czy zabezpieczenia to MZ bo mamy jednostkę która dobija tak do licznika 100 wyjazdów w roku . A jednym z głównych kryteriów podziału kasy z różnych źródeł: KSRG , Starostwo itd. jest właśnie ilość wyjazdów i robi się trochę niesprawiedliwie .

[leon z.]

Nijak to się ma do MZ. Ani to zagrożenie, ani nagłe. Zwykła fucha. Tyle że ksiądz:)

[Pedros]

MIKO - no właśnie. Jak "zabezpieczenia imprez" będą zaliczały się do MZ to się zacznie bałagan robić. Mówię o OSP bo PSP ma trochę inaczej jak wiesz.

Ja nawet jak mam miejscowe podtopienie w jakimś domku i widzę, że na spokojnie mogę jechać to zgłaszam tylko że jadę ale bez wypisywania meldunku. Jak bym się uparł to co 2-3 dni mógłbym jeździć na jedną posesję bo faceta cały czas zalewa sąsiad i ma non stop wodę w piwnicy

[mario]

Również byłbym ostrożny z zaliczeniem tego do MZ.
16 drzew które NARAZ stanowią zagrożenie dla ludzi i budynku kościoła! Ciekawe.

Przede wszystkim proponowałbym  wyjść od definicji miejscowego zagrożenie (bez względu na wielkość) - jest to przede wszystkim zdarzenie NAGŁE! Trudno w tym przypadku mówić o nagłym zdarzeniu. Zresztą gdyby było nagłe to by nie potrzebował zezwolenie na wycięcie.

A prawda jest tak że proboszcz chce prawie za frajer spuścić zdrowe drzewa - bo gdyby wynajął pilarzy z podnośnikiem to by go kosztowało majątek (abstrahując oczywiście od tego że ma pozwolenie).

Poza tym ja sobie nie wyobrażam, że tłumaczę dyżurnemu WSKR ścięcie 16 drzew w jednym miejscu jak nagłe zdarzenie zagrażające bezpieczeństwu kogokolwiek lub czegokolwiek.

[oliwier]

W żadnym wypadku nie zaliczył bym tego jako jako MZ. Ba powiem więcej. Osoba wycinająca ma obowiązek zabezpieczyć miejsce prac taśmą i znakami ostrzegawczymi a także zgłosić się do właściciela drogi i policji z prośbą o wyłączenie całej drogi lub jej części z ruchu. (odpłatne).
OSP, które zamknie drogę i będzie kierowała ruchem złamie prawo ponieważ nie prowadzą w tym miejscu działań ratowniczych a tylko w takich przypadkach ma prawo kierować ruchem.
Powiem tak jeśli chcecie żyć dobrze z księdzem i prokuratorem idźcie tam jako parafianie a nie jako OSP.

[dawid_a]

dokładnie jak mowi oliwier.

dajcie sobie siana jako OSP.
ani nie wasz podnosnik, ani z tego co widze nie macie pilarki a będzie drwal.
jak pisano wyzej - kwit na wycinke drzew, zgoda na zmianę ruchu.
i tak ludzie będą wiedziec ze robila to OSP (tylko bez ubran strazackich).

co do zmiany ruchu - niedawno w czasie procesji w czasie dozynek przytrzymywalismy ruch w koszarowkach ale to bylo na 10-20 minut a 16 drzew to kilka godzin roboty i to dobre kilka godzin.

ostatnio ksiądz u nas szukał chętnego na polazenie po budynku kosciola - liny, pas itp.
poprawienie dachowek a teraz montaz piorunochronu - nikt ze strazaków się nie wychylił ale sprzet i linę się ksiądzu pożyczy (po co mamy ryzykowac w sytuacjach gdzie mozna spokojnie nając do tego ludzi a nie ma zagrożenia bo to zwykle roboty budowlane).