Osobiście powiem że NIE POCHWALAM takie zachowania.
Ale zobaczcie na sytuacje w mojej OSP. Ostatnio ubyło(zmarło, wyprowadziło się) 4 kierowców z 6ciu. W tej chwili jest ich dwóch, jeden jeździ na tirach, to co? Wycofać naszą jednostkę z podziału??
OCZYWIŚCIE NIKT NIE MÓWI O JEŹDZIE BEZ PRAWA JAZDY, ŻEBY NIE BYŁO ZARAZ ŻE TO POCHWALAM.
Ale zrobiliśmy ostatnio zebranie w OSP w związku ze słabą sytuacją z kierowcami i nikt nie ma pomysłu jak to rozwiązać. Nikt za swoje prawa jazdy zrobić nie chce by tylko w OSP jeździć(koszt z badaniami i egzaminem to prawie 3000zł), gmina zapłacić za kurs prawa jazdy(nawet w połowie) nie chce, to co? Może w Polsce A, gdzie jest więcej dochodowej pracy wydać 3000 zł na prawko to nie jest dużo, ale w mojej wsi no chłopaki 3000zł zarabiają na miesiąc, teraz żeby zbierać pół roku żeby zrobić prawo jazdy tylko do OSP to trochę nie halo, kiedyś było 15 wyjazdów, a teraz 50 to i zapotrzebowanie jest większe. NIKT NIE WIE JAK TO ROZWIĄZAĆ.