Na pewno główną przyczyną była nawierzchnia. Bo gdyby nie ten garb na drodze to samochód nie wzbił by się w powietrze.
Czyli gdyby nie ten garb, to śmiało można by tam walić z ... 240!!!
A może kierowca nie znał tej trasy?? nie wiedział o ograniczeniu??
Hmm.. a podobno Zientarski mieszkał niespełna kilometr od miejsca zdarzenia.
Nie czytałeś wszystkich moich wypowiedzi chyba. Miałem na myśli to że gdyby droga była równa no nie zginęły by tam przynajmniej 3 osoby. Może zginęli by dopiero na następnym skrzyżowaniu ewidentnie ze swojej winy.
Moje skromne zdanie,z którym pewnie nie wszyscy się zgodzą..... jest takie: kierowca-idiota
, całkowity brak wyobraźni
,szarżowanie czyt. zabijanie ewentualnie mordowanie
.Nie ważne czy wracali z Poznania czy z innego zakątka Polski ,Świata!!! Całe szczęście w tym nieszczęściu jest takie ,że zrobili krzywdę sobie a nie innym niewinnym ludziom!!!!!
Pomyślcie tylko co by było,gdyby czołowo uderzyli w inne auto którym jechałaby rodzinka z dziećmi!!??? A gdyby to dotknęło któregoś z Was??? Jaka byłaby reakcja......
Ja Wam powiem......albo inaczej.............. uruchomcie swoją wyobraźnie.......
SAMI SOBIE WYMIERZYLI SPRAWIEDLIWOŚĆ ! Pozdrawiam