Na pewno wpisała Ci na obu szkłach -0,5? Te -0,5 to inna skala niż ta z ustawy - jeśli dała Ci połówki, to prawdopodobnie miałeś problemu z przeczytaniem ostatniego/kilku ostatnich rzędów bez okularów, więc prawdopodobnie okulista by Cię odrzucił.
A co do tego, że wpisała na obu szkłach -0,5 - albo zrobiła to z rozpędu, na odczepnego - "żeby szkła starczyły Ci na dłużej" - sam się z czymś takim o zgrozo spotykałem przy moich zmianach szkieł, ale możliwe jest też, że stwierdziła u Ciebie np. wadę większą niż te -0,5 , np. na jednym oku -0,75 na drugim -0,5, i dała takie okulary, żeby oko "mocniejsze" nadrabiało, i żeby wada nie postępowała tak szybko.
Badanie podstawowe zazwyczaj trwa dosłownie kilka minut, więc temu akurat nie ma co się dziwić