Autor Wątek: Trochę luzu i bez skrępowania...  (Przeczytany 14917 razy)

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 16, 2008, 13:19:17 »
Skoro zachowali się tak to nie rozumieją, że od sprzętu podczas akcji uzależnione jest ich życie. Po zepsutym samochodzie może popsuć się aparat, latarka, super pass, motorolka itd i też se to oleją???
A tak jak pisze kolega wcześniej przy takich naprawach czegoś mogą się nauczyć coś poznać i ja nie mówię tu o robieniu tego dla nagród czy jakiejś innej korzyści tylko po to, że wychodzę z założenia, że jak zrobię sam to jestem pewny co zrobiłem i jak zrobiłem
Przecież my strażacy musimy ufać sprzętowi i koledze z którym wchodzimy do akcji. (czy się mylę???)

Offline Alarmowy

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 16, 2008, 13:44:08 »
Skoro zachowali się tak to nie rozumieją, że od sprzętu podczas akcji uzależnione jest ich życie. Po zepsutym samochodzie może popsuć się aparat, latarka, super pass, motorolka itd i też se to oleją???
A tak jak pisze kolega wcześniej przy takich naprawach czegoś mogą się nauczyć coś poznać i ja nie mówię tu o robieniu tego dla nagród czy jakiejś innej korzyści tylko po to, że wychodzę z założenia, że jak zrobię sam to jestem pewny co zrobiłem i jak zrobiłem
Przecież my strażacy musimy ufać sprzętowi i koledze z którym wchodzimy do akcji. (czy się mylę???)
No to żeś mnie rozp...ł. Kto jak kto ale ty to naprrawde dużo pracujesz dla dobra JRG.
ale co sie dziwić przecież jestes oficerem to jak bedziesz samochody naprawiał :)
U nas też jest przecież zakaz mycia prywaty bez zgody d -cy JRG i co??? Normalka?? Czemu tego nie opiszesz?? tylko jakieś robisz wywody filozoficzne??

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 16, 2008, 13:51:33 »

No to żeś mnie rozp...ł. Kto jak kto ale ty to naprrawde dużo pracujesz dla dobra JRG.
ale co sie dziwić przecież jestes oficerem to jak bedziesz samochody naprawiał :)
U nas też jest przecież zakaz mycia prywaty bez zgody d -cy JRG i co??? Normalka?? Czemu tego nie opiszesz?? tylko jakieś robisz wywody filozoficzne??
Nie wiem chłopie o co tobie chodzi???
Ja miałem przynajmniej fizyczną odwagę ujawnić w KM kim jestem i teraz bedziesz po mnie jeździł?? Może masz tyle odwagi żeby mi w oczy powiedzieć jaki masz do mnie problem?? w niedziele jest najbliższa okazja, bede czekał

Offline kolo998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 16, 2008, 14:03:22 »
dokładnie tak jak piszecie nie chodziło o remont kapitalny silnika tylko o wyczyszczenie smoka w zbiorniku po za tym to było polecenie przełozonego i ktos to olał gdyby była sytuacja że były wyjazdy i nie było czasu zrobić nikt nie każe robic po nocach to nie byłoby tematu a co do kasy jeżeli w grudniu na nagrody średnia nagród jest 2500 to nie mów że masz taką kasę w dupie wiadomo zróżnicowana i nie na biuro i pb tylko na stanowiska u nas sprawa jest prosta podział kasy jest na etaty i d-ca jrg dzieli i np jeżeli wychodzi średnia 2500 to jeżeli w kp pracuje 10 osób to do podziału jest 25000 proste a jak 01 to podzieli jego sprawa a w jrg jak jest np 40 etatów to jest 100000 i tym dzieli d- ca jrg i jak podzieli w uzgodnieniu d-ców zmian też jego sprawa  oczywiście przyjmuje wnisoki np od kwatermistrza który składa np 6 wniosków dla kierowców którzy sie udzielają i robią cos nadto w jednostce i on to uwzględnia oczywiście nie są to duże różnice aczkolwiek nie raz bywało że kierowca dostał większą nagrodę od d- cy zmiany bo np zrobił podczas służby np. remont silnika w polonezie zna sie na tym i nie ma to dla niego problemu i zamiast 2000 jak inni kierowcy dostał np 2800 ale te 500 od średniej komuś trzeba zabrać a komu temu co własnie twierdzi że on jest tylko kierowcą i nie potrafi wymienić filtra paliwa bo od tego jest serwis tak się to przedstawia z grubsza i wtedy zawsze bedzie tak że jeden jest nie zadowolony bo dostał za mało a drugi uśmiechnięty bo ma kasę na święta np a i tak robił wszystko na służbie tylko że nie poleżało sobie od 15.33

Offline sam998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 16, 2008, 18:44:04 »
Czytam te wszystkie za i przeciw bieżącym naprawą sprzętu i zadaje sobie pytanie. Otóż, co mają w zakresie obowiązków konkretnie kierowcy? Czy nie ma, aby punktu mówiący o utrzymaniu w gotowości bojowej przydzielonego sprzętu? Nie chodzi mi o poważniejsze naprawy, bo tu się zgodzę, że to należałoby robić w wyspecjalizowanych punktach, czy warsztatach.
Pewnie są osoby pamiętające lata 90 i końcówkę 80 jak to robiło się przeglądy okresowe wszystkich samochodów i motopomp jednostką OSP. Wtedy nie było mowy o naprawach w,,Serwisach", każdy kierowca miał dodatek służbowy między innymi właśnie za takie naprawy.
Teraz widzę, że dokręcenie śrubki, co niektórym sprawia wielki problem, bo się można od tego ubrudzić, ale wieczorami przy swoich furach potrafią umazać się po łokcie i nie trzeba ich prosić, aby to czy to naprawili. Panowie jak tak dalej będziemy podchodzić do dbałości o sprzęt to daleko nie pojedziemy.

Offline specjalista

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 16, 2008, 19:15:35 »
i sam998 trafnie to ujął.
specjalnie dolałem oliwy do ognia hehe. Mi też nie chodzi o drobne naprawy, taśmowanie węży, sprzątanie w jednostce. jednak przy głosach tu na forum to szlag mnie trafia. U nas też bywało, że kierowcom kazało się naprawiać silnik w samochodzi ( prawie kapitalny) gdy kierowca powiedział, że się na tym nie zna to i tak kazali rozbierać do najmniejszej srubki, glowice zdjemować, w ogóle w drobny mak i to jest wg was drobna naprawa? tego nie powinno sie robić w serwisie? Pewnie, że mozemy to robić, ale nie dlatego że się nam każe!
Po za tym drobne naprawy to jam zrobie bo z nudów bym umarł, u nas wyjazdów jest mało, nie nasza wina, ale dowódca odrazu robi z nas brygade remontową. malowanie całej jednostki to mało? to jest drobna praca? malowanie do 23-ej, to nie do wieczora? Przestańcie pleść bzdury i nie podciagajcie pod wszystko odrazu drobnych prac bo wszyscy wiemy, że nie o to chodzi.


@kolo998

rozwaliłeś mnie. nagroda śrenio po 2500? chyba oszalałeś!!! najwięcej ile dostałem to 700 zeta i nie dlatego że mi zabrali, to byla jedna z najwyzszych nagród, bo: ani jednego nie miałem dnia zwolnienia L-4, bo sprawdziany zaliczyłem b. dobrze, bo testy spwnosciowe zaliczyłem b.dobrze.  W zyciu nie słyszałem o takich nagrodach aż do dziś o ciebie.   Czyżby to znaczyło, że u nas 01 i 11 nas okradają i dają tylko ochłapy z kasy przeznaczonej na nagrody? Ostatnio dostałem 350 zeta. I powiem Ci jeszcze raz sram na takie nagrody. I jeszcze raz powiem: NIE ROBIE TEGO CO ROBIE DLA NAGRÓD!!! A chce tylko godnie zarabiać.

Tylko dziś gadałem z policjantem, jak usłyszał ile dostaje na łape z 19 letnim stażem ( w straży 14) i 5-ej grupie (2200 netto 2700 brutto) to się zdziwił. Powiedział, ze on teraz po kursie podstawowym, dostanie prawie 2000 na łape.
Więc co? mamy ogony podkulić i siedzieć cicho i cieszyć się ze wogóle nam cos daja?
o nie!! zarabiamy za mało!!!!!
Dwóch polaków, trzy zdania!

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 16, 2008, 19:39:01 »
u nas stoi  jelcz i tak się składa ze przez trzy miesiące czekał na naprawę sprzęgła, naprawę której nie można było zrobić w jednostce dodam. samochód nie był wycofany z podziału, chociaż jazda nim była niemal niemożliwa . pisze niemal bo kilka pożarów w międzyczasie załatwił. czemu tyle czasu wóz był niesprawny? o to zapytaj technika w mojej jednostce... można się przerzucać takimi historyjkami, ale po co. jeśli u was wystąpiła taka sytuacja to chyba ktoś ta robotę miał zrobić, jest dowódca zmiany etc. ktoś jest za to odpowiedzialny i jeśli nie wywiązuje sie ze swoich obowiązków jest odpowiedni tok postępowania względem niego.
PS.  jeszcze pytanie do specjalisty, czy nigdy nie zrobiłeś nic przy swoim samochodzie na terenie jednostki?

Offline specjalista

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 16, 2008, 20:05:01 »
nigdy, bo nie jeżdze samochodem do pracy ( ale mam samochód) za blisko mam :)  raz zdarzyło mi się go umyć, ale na wolnym i nie naciagałem firmy, bo u nas jest hydrant do tankowania wozów bez licznika, taki ukłon miasta abysmy się na miescie na codzień nie tankowali.

U nas owszem można pogrzebać przy swoim aucie, umyć go itp, ale po 15-ej jeśli nie ma innych prac wyjazdów itp.
I nie chodzi mi o licytowanie sie, tylko niektórzy tu próbują udowodnić, że mycie auta prywatnego to zło, a wszelkie naprawy aut gaśniczych  to dobre.
Owszem jeśli zaistniała sytuacja którą tuopisano że auto przez weekend nie zrobiono itd, to b. niedobrze, ale karać wszystkich? to trepowskie metody. Nie odrabiamy tu wojska aby wszystkich karać i uprzykrzać wszystkim zycia. Ktoś nie wykonał polecenia to... wiadomo.
U nas to jest jasne. A co do niektórych napraw też nie mozna wymagać od ludzi by cuda czynili. Każesz naprawić człowiekowi sprzęgło, choc powiedział Ci wyraźnie ze się na tym nie zna? a jak się później zdarzy wypadek z winy tego sprzęgła to pewnie jeszcze go ukarzesz bo naprawiał nie znając się na tym?
Więcej normalności Panowie. Niech biurowcy się nie wywyższają nad PB bo nie sa nadludźmi.
W końcu to biuro jest dla PB a nie PB dla biura. Każdy ma swoją prace nie mniej ważna i PSP bez biura i PB nie moze istniej i tu sie chyba wszyscy zgodza! Prawda?
Dwóch polaków, trzy zdania!

Offline kolo998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 17, 2008, 00:14:41 »
tak wszystko się zgadza tylko powiedz kogo ukarać d-cę zmiany który miał wolne i zastępował go d-ca sekcji który studiuje i miał zajęcia w tym czasie na służbie i obowiązki pełnił d-zastępu co ma to głęboko bo to nie jemu dali polecenie; kolejna sprawa mogła to zrobić zmiana w sobotę ale....... powiedziano im że mają złożyć a nie rozłożyć wyczyścić i złożyć więc skoro nie było rozlożone to po co sie interesować; a co do drugiego przypadku chodzi o sprzęgło to dlaczego nie idziecie do d-cy jrg a jeżeli nie pomoże do 01 to jest totalne olewatorstwo że musicie jeździć niesprawnym autem przecież tutaj chodzi o wasze zycie i nie tylko u nas załatwia sie sprawy inaczej tzn zgłsza się technikowi i czeka na odzew na następnej służbie jeżeli się nic nie ruszyło przypomina ponownie a jeżeli to nie skutkuje na następnej służbie o 7.30 d-ca zmiany idzie na psk i wycofuje samochód i jak 02 przeprowadza zmianę na psk już wie i na dywanik bierze technika i sprawa załawiona; a co do nagród o takiej wysokości podobno były w szczecinie słyszałem to z kilku źródeł więc nie sądzę że jest przekłamanie a przykład podałem autentyczny tylko kwoty były inne ...... mniejse oczywiście

Offline Coca-cola

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 17, 2008, 00:36:19 »
A w tej samej jednostce jakieś dwa lata temu wydano polecenie, żeby nie wyglądać przez okna  ^_^ ^_^ ^_^ to dopiero był rozkaz! Oczywiście wszyscy musieli podpisać listę że się z tym zapoznali! A polecenie wydał prawdopodobnie ten sam dowódca  ^_^
Witam ponownie,widzę że temat jako taki nie specjalny ale się przyjął.
I tak potwierdzam to co napisał @ Paul rozkaz był i podpisywanie listy oczywiście o zakazie wyglądania przez okna....kurde ale jaja.
Z tego co jeszcze słyszałem to nawet w szkołach straszą tą jednostką że do niej wyślą tych bardziej krnąbrnych a tam skruszeją...
A co do Kol.@wisielec to niech się tak nie wychyla bo jest w grubym niestety błędzie ponieważ ja niestety nie pracuję w służbach mundurowych,a z teorii jakie tu insynuuje to nadawał by się do jednostek ORMO,ABW,CBA...Pozdrawiam

Offline rapapap

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 17, 2008, 10:28:17 »
Panowie jak czytam te przemyślenia braci strażackiej nt. mycia aut w czasie służby to sam się zastanawiam gdzie ja pracuję. Widzę że sporo spośród nas oderwanych jest od rzeczywistości jak pracuje się dzisiaj w zakładach cywilnych. Proponuję zapytać kolegów pracujących w zakładach cywilnych co powiedziałby jego szef na to że on myje samochód w godzinach pracy. Przecież bardzo często nasze jednostki są zlokalizowane w środku miasta i ludzie widzą to z okien ( i wierzcie mi krew ich zalewa jak widzą strażaka gdy 2,5 godz. pucuje samochód a wieczorem przestawia samochody na garażu żeby się zmieścić bo przecież rano nie trzeba będzie odśnieżać). Sam nie myję samochodu na służbie - nie rajcuje mnie organoleptyczny kontakt z zakamarkami mojego  auta, naprzeciw straży mamy CPN i za 14 zł mam to samo zrobione w 10 minut. Wolę zamiast mycia auta poświęcić ten czas na siłownie.  Ktoś wcześniej zastanawiał się bo co robić jak nie ma akcji i jednostka wysprzątana - już odpowiadam np. poczytać literaturę pożarniczą - co by to nie było to zawsze coś nowego się dowiecie. Dla wyjaśnienia pracuję w PB kilkanaście lat - to tak dla tych , którzy zaraz napiszą , że znowu biurowy odezwał się na forum i zabrania nam mycia naszych aut.

nie dyskutuj z idiotami - najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pokonają doświadczeniem

Offline specjalista

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 17, 2008, 13:20:07 »
Bez jaj, też nie jestem zwolennikiem mycia aut i sam tego nie robie, ale u nas już brakuje literatury pożarniczej. :)
A kładziesz się w nocy spać, czy też czytasz literature pożarniczż? W końcu w innych zakładach też ludzie pracują w nocy i szlag ich trafia, ze My sobie spimy (jeżeli nie ma wyjazdów oczywiście).
Sorry za uszczypliwość, to było retoryczne pytanie. po prostu niech każdy robi co do niego należy. Auto umyte po 15 chyba nikomu nie zaszkodzi. A zakaz parkowania i mycia aut na służbie to chyba raczej objaw nieradzenia sobie przez 11 w JRG.
Dwóch polaków, trzy zdania!

Offline waldek1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 17, 2008, 13:30:20 »
  Pamiętacie jak pisałem na temat wykorzystywania przez przełożonych w czasie pełnienia dyżuru domowego własnego samochodu, telefonu. Wtedy nikt nie widział nic złego a nawet konieczność przybycia do straży własnym samochodem na własnym paliwie. Zadałem jeszcze parę pytań wtedy zdające się na niezbyt mądre. A teraz co krytykanci ?   :rolleyes:
POZDRAWIAM

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 17, 2008, 13:52:37 »
Cytuj
A kładziesz się w nocy spać, czy też czytasz literature pożarniczż? W końcu w innych zakładach też ludzie pracują w nocy i szlag ich trafia, ze My sobie spimy (jeżeli nie ma wyjazdów oczywiście).

A Ciebie nie trafia szlag, że nasi żołnierze siedzą w koszarach i biorą pieniądze? przecież powinni już dawno ustawia słupki graniczne na naszej granicy z Chinami. Człowieku, nie wiem co pijesz, ale ja poproszę 2x to samo.

Wracając do tematu: dali chłopaki dupy, a najbardziej zaszkodzili sobie, bo nie chodzi o zakaz d-cy JRG, ale o to, że przez weekend jeździli ch.. wie czym, a pierwszy wyjazd stał "zepsuty".

Offline waldek1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 17, 2008, 14:08:24 »
   A do tych co tak się pięknie rozpisują o nagrodach. Nagroda powinno sie dostawać za wzorowo przeprowadzone akcję za narażanie życia i zdrowia przy akcjiach.  A nie za pięknie posprzątane  pomieszczenie. Tym niechaj zajmie się sprzątaczka. Cały szacunek dla sprzątaczek, żeby nie było że mam coś na przekur ty paniom.
POZDRAWIAM

Offline batman-sd

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 19, 2008, 22:38:58 »
coca-cola.
to co piszesz to sie myje do naszej JRG!
u nas 8 miesiecy temu 11 jrg wpadl na fantastyczny pomysl wprowadzil swoj wlasny regumalin wpisujac go do ksiazki rozkazu.
po sniadaniu kazdy dostaje ponumerowany sygnalizator(klucz od sygnalizaora bierze 11jrg) i chodzi z nim do godz 14.00 (bo jest obiad), lacznie z dowodca zmiany. prawdpopodbnie chodzi mu o to zeby kazdy z nas byl w ruchu.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 19, 2008, 22:46:05 »
tak będzie do pierwszych wymian baterii - później zobaczą ze są koszty i zrezygnują :D:D:D,
a poważniej to ku....a to są jaja - jak przedszkole. Można zrobić ćwiczenia, szkolenia od 9 do 14 bez specjalnego spocenia się. A d-ca powinien być poważniejszy a nie dostosowywać się do poziomu przedszkola (albo odwrotnie: zmiana do d-cy - bo nie wiadomo kto ściemnia......). Pozdr,
EGO = 1 / wiedza

Offline batman-sd

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 19, 2008, 22:53:33 »
tak będzie do pierwszych wymian baterii - później zobaczą ze są koszty i zrezygnują :D:D:D,
a poważniej to ku....a to są jaja - jak przedszkole. Można zrobić ćwiczenia, szkolenia od 9 do 14 bez specjalnego spocenia się. A d-ca powinien być poważniejszy a nie dostosowywać się do poziomu przedszkola (albo odwrotnie: zmiana do d-cy - bo nie wiadomo kto ściemnia......). Pozdr,

serdeczny kolego to nie sa jaja tylko prawdziwy fakt!!! tez sie z tego smiejemy a co mamy zrobic
[/color]

Offline waldek1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 19, 2008, 23:24:58 »
robn - a co ty się spodziewasz jak oficerskie szlify dostaje się po wychowaniu przedszkolnym. To traktuje się strażaków jako przedszkolaków  :rolleyes:
POZDRAWIAM

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #44 dnia: Luty 25, 2008, 17:22:54 »
tak będzie do pierwszych wymian baterii - później zobaczą ze są koszty i zrezygnują :D:D:D,
a poważniej to ku....a to są jaja - jak przedszkole. Można zrobić ćwiczenia, szkolenia od 9 do 14 bez specjalnego spocenia się. A d-ca powinien być poważniejszy a nie dostosowywać się do poziomu przedszkola (albo odwrotnie: zmiana do d-cy - bo nie wiadomo kto ściemnia......). Pozdr,

serdeczny kolego to nie sa jaja tylko prawdziwy fakt!!! tez sie z tego smiejemy a co mamy zrobic
[/color]
powinniście stanąć na baczność aż zaczną odzywać się wszystkie czujniki a jak dowódca zapyta co to jest to powiecie że ćwiczenia z musztry a dokładnie to ćwiczycie stanie na baczność :)
pozdrawiam

Offline Coca-cola

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 26, 2008, 16:07:34 »
Panowie,nowy temat (stary nie uległ zmianie).Otóż JRG należy czytać jako zakład pracy(a na zakład pracy mają wejście tylko pracownicy),a tu się dowiaduję  że w Katowicach strażakom każe się sprzątać salę gimnastyczną,korytarze,po prywatnych gościach,i słuchy krążą że niektórzy dali na środki czyszczące(ale co nas to wali,oczywiście cytuję mojego znajomego,skoro środki na czyszczenie ma przeznaczyć komenda,to co to obchodzi zwykłego strażaka,jak nikt z nim nawet nie porozmawiał na ten temat tylko rozkazuje) i tak w woli mojej refleksji to nawet nie powinni sprzątać koszar,bo od tego są sprzątaczki a skoro w komendach są to i w JRG powinny się znależć(wzorem policjantów,tam nikt nie sprząta bo im za to nie płacą)

Offline specjalista

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 26, 2008, 19:30:19 »
W komendach są sprzątaczki bo... MUSZĄ, w JRG nie muszą, za to MUSZĄ sprzątać strażacy bo komenda nie pieniędzy na sprzątaczke.
A swoją drogą jak to jest, że w niektórych JRG są, a w większości JRG nie ma sprzątaczek?
Dwóch polaków, trzy zdania!

Offline seba1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 26, 2008, 20:15:34 »
Odpowiedz mi proszę Kolego coca-cola co chcecie z twoim "znajomym informatorem" osiągnąć tymi postami. Liczycie, że upubliczniając te wiadomości coś się w waszym JRG zmieni ? Zapytaj może swojego "znajomego informatora" gdzie był jak jakiś czas temu w ościennej JRG powstawał związek zawodowy. Przewodniczący nie budził zaufania ? W JRG służy ok. 90 osób i nikt odważny wtedy się nie znalazł. Gdyby się wpisała połowa stanu to wiceprzewodniczącego wybralibyście z pośród was. I teraz może nie musielibyście sprzątać oplutej sali po pociechach sam wiesz kogo.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 26, 2008, 20:47:35 »
robn - a co ty się spodziewasz jak oficerskie szlify dostaje się po wychowaniu przedszkolnym. To traktuje się strażaków jako przedszkolaków  :rolleyes:

Hehee!
I tak bywa  -_- U mnie w KW pracuje po... właśnie pani - już st.kpt. Notabene córka b.byłego KP /w tzw.dobrych układach/. Początkowo jako mł.kpt. z podobnymi sobie, kontrolowała JRG  ^_^. Jednak po kilku totalnych wpadkach, otrzymała inną <działkę> z dala od kontaktu z ludźmi z PB i tak sobie rzepkę skrobie do dziś!
Odnośnie sprzątania:
Biura, ogólne korytarze obecnie sprząta Pani na 1/2 etatu. Rejony - tzn. całą resztę PB + dyż. SK - u siebie. Oczywiście w ramach służby.  :angry:
Przypomina mi się jak rozpoczynałem swoją "przygodę" w Straży. Wówczas K-dt. w soboty np: czynu społecznego kazał malować ogrodzenie itp. prac. Komendy, a o codziennym sprzątaniu po /zwykle tylko/ sobie mogli najwyżej pomarzyć, ale jak widać marzenia się /z czasem/ spełniają  :wacko:
Oczywiście nie mam nic przeciw jak już, ale w stosunku do biura! Przecież ponoć? Wszyscy jesteśmy strażakami! Więc dlaczego jedni mogą po sobie i innych - pozostali już NIE. Inna spr. zakupy, wyjazdy, wyjścia, itd... podobnie - w czasie służby! Może to się jednak inaczej codziennie nazywa?
Pozdr.
Ps. Skoro jest taki "odgórny" nakaz, a zarazem "ciche" przyzwolenie, poszczególnych K-tów, więc nadal, gdzie nie gdzie - Jest jak Jest  :mellow:
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline kloss

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Te sztuczki to nie ze mną, Brunner...
Odp: Trochę luzu i bez skrępowania...
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 26, 2008, 21:17:14 »
coca-cola.
to co piszesz to sie myje do naszej JRG!
u nas 8 miesiecy temu 11 jrg wpadl na fantastyczny pomysl wprowadzil swoj wlasny regumalin wpisujac go do ksiazki rozkazu.
po sniadaniu kazdy dostaje ponumerowany sygnalizator(klucz od sygnalizaora bierze 11jrg) i chodzi z nim do godz 14.00 (bo jest obiad), lacznie z dowodca zmiany. prawdpopodbnie chodzi mu o to zeby kazdy z nas byl w ruchu.


Dajcie wszystkie sygnalizatory jednemu i niech chodzi przez pół godziny, potem zmiana i bierze wszystkie sygnalizatory kolejny "dyżurny"... jeleń - sorry ale tylko tak mogę Was nazwać skoro dajecie z siebie robić takich wałów.  Bardzo jestem ciekaw jak zwie się ten super-dowódca. Czy znajdzie się odważny i poda jego nazwisko? Podejrzewam, że wtedy Jaśnie Pan Dowódca zaprzestanie swoich durnowatych pomysłów. Oczywiście moja opinia jest tak jeśli to wszystko prawda co napisano! Żeby sie nie okazało, "że jedna pani drugiej pani" itd. a wszystkie te rewelacje to pic na wodę fotomontaż a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej!