Samokształcenie

[darekfire]

Chciałem sie zorientować czy coś takiego jak samokształcenie jest w komendach innych niż na Podkarpaciu? Polega to na tym że ,gdy niema cię w służbie to musisz sam nauczyć się tego co przerabiali na zajęciach a potem uzupełnić w specjalnym dzienniku podając źródła z których korzystałeś.Nie wiedzą co wymyślić żebyśmy sie nie nudzili.Jeden wielki bezsens.

[sly]

A gdzie ,byłeś kiedy Cię nie było na służbie?

Ja myślę,że albo na urlopie ,albo na ws lub na wo.... i teraz niech przełożony Ci wskaże punky w ustawie o PSP ,która nakłada na Ciebie obowiązek samo dokształcania się w czasie Twojego wolnego..... normalnie jaja.............              pozdrawiam

[Geddeon]

jak Wam zainstalują "Platforme Szkoleniową" to nie trzeba będzie nigdzie szukać tylko siąść i klikać
i to będzie samokształceniem nazywanym również :"ciche zajęcia w grupach"

[sly]

Nie neguję tego,że fajnie jest czasami coś ciekawego przeczytać,obejrzeć związanego z Naszą branżą.....ale już szczytem jest wymagać wiadomości,które były przerabiane podczas naszej nieobecności      ....nawet dzieciaczki w SP mają czas na nadrobienie zaległości      a z tego wynika ,że Twoi przyłożeni nie mają wykształcenia  pedagogicznego, a więc nie powinni się zabierać za szkolenia.....ale jeśli jesteś "młodym" to lepiej zachowaj moje uwagi dla siebie..... no chyba ,że "twarti" jesteś...                                         PZDR

[waldek1]

  Jest to bezsens i kolejne naginanie nawet nie wiadomo czego i w imie czego bo nawet nie przepisów bo nie znam takiego przepisu. A co do samo kształcenia i innych czynności to powinno to być zapisane w zakresie czynności albo w regulaminie służby. Sprawdź jak masz to się ucz a jak nie to powiedz przełożonemu by to dopisał. Ten absurd. 

[Ogn.Fox]

Nie to  chyba tylko Psp sa takie jaja    już ja bym się uczył  w  domu   hehehhe   Jak domnie dojdzie takie  rzeczy ze mam  się szkolić w domu to będzie już na mnie czas -  czas na emke .To śmiechu warte 

[rafal.bula]

Tak z ciekawości: będąc na służbie ile czasu w godzinach popołudniowych poświęcacie na samokształcenie (książki, prasa fachowa, sprzęt) a ile na relaks (tv, bilard itd)?

[waldek1]

     3 godziny dziennie kształcenie (temat) 2 godziny zajęcia sportowe 0,20 poranny rozruch fizyczny Tak pisze w dzienniku zajęć a dla nie obecnych nieobecność.

[inwigilator31]

Chciałem sie zorientować czy coś takiego jak samokształcenie jest w komendach innych niż na Podkarpaciu? Polega to na tym że ,gdy niema cię w służbie to musisz sam nauczyć się tego co przerabiali na zajęciach a potem uzupełnić w specjalnym dzienniku podając źródła z których korzystałeś.Nie wiedzą co wymyślić żebyśmy sie nie nudzili.Jeden wielki bezsens.

No kolego przebiłeś tym postem wszystkie odstępstwa od normalności Myślałem, że moi Panowie potrafią wszystko ale to co dzieje się u ciebie to jest dopiero paranoja  a tak dodatkowo to pogadaj z chłopakami z podlasia u nich podobno jest tzw "inicjatywa własna" którą realizują jako łatanie węży gaśniczych (podpowiedz to swojemu KP/M a dostaniesz dodatkową nagrodę może)
A wracając do tematu to na wolnym jesteś jedynie zobowiązany do udzielenia pomocy ludziom jeżeli istnieje zagrożenie życia lub mienia a o jakiś śmiesznych dokształceniach to możesz im powiedzieć, że w Ustawie nie ma mowy o pracy domowej - TO NIE SZKOłA PODSTAWOWA  - chociaż oni zachowują się jak przedszkolaki
\Pozdrawiam

[robn]

gościu chyba źle się wysłowił, bo nie wierzę osobiście ze każą na WS, czy urlopie uczyć się tematów szkolenia podanych w dzienniku (byłby to super precedens w skali co najmniej Europy).... Myślę, że koledze chodzi o służby w soboty, niedziele, gdzie pewnie jest rozpisane samokształcenie (bo coś tam musi być wpisane), jeśliby w tych dniach byłaby służba to uzupełniałby wiadomości z dni, w których nie był.
Darekfire, uściślij więc swoją wypowiedź.....
pozdr. 

[darekfire]

W odpowiedzi na pytanie "robin"nie chodzi tu o soboty i niedziele a jedynie o dni ,w których były prowadzone zajęcia.Taki dziwny wymysł komendanta wojewódzkiego z Rzeszowa.

[robn]

ale czy te zaległości odrabiasz na WS będąc w domu czy w sobotę/niedzielę? o to mi chodziło....

[darekfire]

Nie jest to określone masz mieć uzupełnione w dzienniku samokształcenia i nikogo to nie interesuje kiedy ty to robisz.W każdym bądź razie jak przyjadą na inspekcje to twoi przełożeni są kryci bo ty podpisałeś ze nadrobiłeś zaległości i dany temat nie jest ci obcy.

[intruder]

mam nieodparte wrazenie ,że kazdy mówi  - beee!!! ale czy o to chodzi? w mądrych książkach piszą ,że trzeba miec dojrzała osobowość by wejść na etap samokształcenia - to znaczy by wiedzieć samemu ,że jest to potrzebne? czy jestesmy na tyle dojrzali by zaakceptować samokształcenia ; na wolnym , urlopie itd? widze ,ze nie...
z drugiej strony  ... doskonalenie zawodowe albo inaczej- ćwiczenia doskonalące w wielu jednostkach po prostu leży. fikcyjne dzienniki, plany , scenariusze, konspekty. papier wszystko przyjmie, a człowiek wiedze - nie kazdą.
kolejne pytanie.. mówimy ; bezsens, głupota, katowanie, bzdura, idiotyzm, ale tak naprawde  ...czy komus się chce?

[DEX]

... kolejne pytanie.. mówimy ; bezsens, głupota, katowanie, bzdura, idiotyzm, ale tak naprawde  ...czy komus się chce?

chyba nie
ja to po prostu nazywam uzupełnianiem wiadomości. To czy to robicie świadomie, czy nie to inna sprawa, ale podpatrywanie kolegów, czytanie opracowań fachowych, siedzenie w internecie, dyskusje na zmianie, czy śledzenie tematów na forum to wszystko podnosi nasz poziom wiedzy. Prawdą jest, że narzucenie pewnych rozwiązań z góry prowadzi zazwyczaj do oporu drugiej z strony. Jednak ilość czasu wolnego wymusza pewne rozwiązania zastępcze, u nas nie ma toku indywidualnego nauczania. Czy chcielibyście pojechać do zdarzenia z czterema innymi, którzy akurat byli na wolnym gdy temat związany z akcją był przerabiany, chyba nie i co odpowiecie koledze, nie znam się bo nie było mnie na zajęciach. Człowiek czy chce czy nie uczy się przez całe życie, a i tak ....
Pozdrawiam

[darekfire]

Jeśli byś sie uczył nie wiadomo ile i z jakiej literatury daje ci słowo, po przyjeździe do akcji nigdy nie będziesz miał takiego zdarzenia co opisują w książkach ,każde zdarzenie jest wyjątkowe i do każdego trzeba inaczej podchodzić tu pomoże ci doświadczenie i własna intuicja.

[DEX]

Jeśli byś sie uczył nie wiadomo ile i z jakiej literatury daje ci słowo, po przyjeździe do akcji nigdy nie będziesz miał takiego zdarzenia co opisują w książkach ,każde zdarzenie jest wyjątkowe i do każdego trzeba inaczej podchodzić tu pomoże ci doświadczenie i własna intuicja.

a doświadczenie gdzie zdobywasz na wolnym, nie uzupełniając wiedzy możesz nie zdążyć go nabyć, a intuicja raz pomoże raz zawiedzie.
Pozdrawiam

[grzela]

Dlaczego jest tak źle ze samokształceniem, ciekawy artykuł z PP:
http://www.ppoz.pl/wwwold/pwa/0404_1.pdf
http://www.ppoz.pl/wwwold/pwa/0404_2.pdf

[DEX]

Dlaczego jest tak źle ze samokształceniem, ciekawy artykuł z PP:
http://www.ppoz.pl/wwwold/pwa/0404_1.pdf
http://www.ppoz.pl/wwwold/pwa/0404_2.pdf

Mamy pokaźną biblioteczkę, ale komu się chce czytać. Najlepiej popołudniu zająć się swoim Audi, a później kompem. Pozycje nawet nie stare z czasów PSP, ale tylko nieliczni lubią słowo pisane. Większość wie tyle na ile przystawi ucho. Zresztą to widać i po wypowiedziach tutaj.
Pozdrawiam

[MAGIK8311]

Dla mnie jest to dość dziwne że tak u ciebie postępują ja się z czymś takim nie spotkałem i zastanawiam się nad jednym czy twój dowódca zmiany będąc po ws, urlopie itd. ma taki sam obowiązek jak ty przecież go obejmują zajęcia.