Autor Wątek: Szkolenie z ratownictwa technicznego  (Przeczytany 1537 razy)

Offline naczelnik darek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 118
Szkolenie z ratownictwa technicznego
« dnia: Luty 08, 2008, 22:08:18 »
Witam  mam  pytanie  czy  ktoś kończył  kurs  z ratownictwa technicznego  i co było na takim kursie  z praktyki  i  teorii  i co było na egzaminie  pozdrawiam

Offline junior

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
    • http://www.ospopole.prv.pl
Odp: Szkolenie z ratownictwa technicznego
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 08, 2008, 23:01:51 »
Jestem po takim kursie dla osp.
Na zajęciach praktycznych mogliśmy dać upust naszej wyobraźni i analizowaliśmy najdziwniejsze zdarzenia jakie nam do gł0owy przyszły przy wykorzystaniu sprzętu pnełmatycznego i hydraulicznego (z różnym skutkiem), na teorii było o budowie i zastosowaniu sprzętu do RT, a na egzaminie różne pytania dotyczące owego sprzętu i zasad wykorzystania w praktyce.

Offline Artur Kom.

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 382
    • OSP STARY BRUS
Odp: Szkolenie z ratownictwa technicznego
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 09, 2008, 05:44:27 »
Witam!
również kończyłem taki kurs w ubiegłym roku i podobnie jak u "junior" było wszystko co jest niezbędne podczas ratownictwa technicznego.
Komendant Gminny
Sekretarz Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam do odwiedzenia naszej strony: http://www.stary-brus.osp.org.pl/
oraz bloga http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Szkolenie z ratownictwa technicznego
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 09, 2008, 15:22:06 »
W zeszłym roku skończyliśmy u mnie taki kurs. Jakito był kurs? Z przygodami. Niby 31 godzin a ciągle nam przerywały wyjazdy do zdarzeń. Ale o kursie. Teoria. Przerobiliśmy materiał z książeczki holmatro. Ciekawa pomoc metodyczna. Teoria z katastrof samochodowych, kolejowych lotniczych, budowlanych. A po teorii przyszedł czas na praktykę. Stabilizacja samochodów. A potem pocieliśmy parę samochodów. Na kawałki. Dosłownie. Potem zapoznanie się ze sprzętem: poduszki, rozpieracze, nożyce, piły do tego i owego cuda cudeńka. Potem zno parę samochodów. Ale tym razem trenowaliśmy bardziej wyciąganie poszkodowanych. I tutaj tak jak napisał junior równiez daliśmy sobie upust naszej wyobraźni. Mieliśmy nawet awanturującego sie pijaka w wypadku z młodzieżą wracającą z dyskoteki. A ludzka wyobraźnia nie zna granic. A potem był egzamin. Na egzaminie startowaliśmy w zastępach czteroosobowych. Nie było taryfy ulgowej. Mieliśmy założenie i należało zabezpieczyć, wyciąć i udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu. Parę osób miało poprawkę. Jak pisałem wcześniej nie było taryfy ulgowej. Mi osobiście ten kurs dał dużo.

Offline naczelnik darek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Szkolenie z ratownictwa technicznego
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 09, 2008, 22:03:11 »
Dzięki za opisy pytam bo chłopaki zaczynają kurs  Pozdrawiam