No i stało się.Dzisiaj były wyniki.Sprawa ma sie następująco.Składałem podania do trzech szkół.Liceum tranasportowo spedycyjne,liceum mechaniczne techniki wytwarzania,no i do technikum agrobiznesu.To juz w takiej wiosce oddalonej o kilka kilometrów od mojego miejsca zamieszkania.No i wszyszło tak,że transportowo-spedycyjnego nie utworzyli,do mechaniczne techniki wytwarzania sie nie dostałem.No i z tego wszystkiego zaproponowali mi technikum mechaniczne.Nie wiem jak jest u was,ale u nas jest tak,ze technikum mechaniecze,jest to klasa f,czyli tz(technikum zawodowe)Odrazu mi sie to nie spodobało.Poszedłem do sekretariatu i koleś mi powiedział,ze mogą mnie przenieśc do technikum budowlanego.NO ale raczej po tym strażakie nie będe.Powiedział,że jest jeszcze jedno wyjscie.Może mnie przenieśc do humanistycznej klasy,ale raczej mi nie starczy punktów,i musze przyjsć w poniedziałek.Wtedy mi wszystko powie.Czy mnie przyjął,czy nie.Została mi jeszcze ta wioska.Pojechałem,okazało sie ze mnei przyjeli do tego technikum,Ale dyrektora zaproponowała mi,zebym poszedł do liceum ogólnego.Czyli klasa jest ogólna.Na każdy kierunek moge wyskoczyć z tego.Ale o tej szkole kiedys była takja opinnia,że jest niski poziom itp.Teraz juz wszystko wraca do normy,ale opinia nadal jest.No i mam dylemat.Niewiem czy mnei weźmie do humanistycznej,wiec co mam robić??Zostać w technikum mechanicznym,i miec zawód robotnik wykfalifikowany,czy isć do tej wioski do Lo ogólnego i,zeby ludzie gadali(chociaż niewiem)że chodze do takiej szkoły.Prosze o rade!!!!!!!