Co do kwalifikacji oficerskich to prawda wygląda następująco?
1. Nie wszyscy, którzy mają spełnione kwalifikacje muszą być oficerami.
2. To komendant powiatowy, nie jak Bartek podaje zz decydują o tym, dla kogo wystąpić z wnioskiem o awans.
3. Co roku jest określony limit na stopnie oficerskie, dla osób, które spełniają wymogi ( chodzi mi np. o aspiranta, który skończył wyższą uczelnie, jeżeli się nie mylę podoficer, który skończył wyższą uczelnię nie ma szans na oficera, jeżeli nie zostanie skierowany na przeszkolenie w SGSP?.
Obserwuję od dłuższego czasu, że do straży dostają się młodzi ludzie i zarazem ambitni i to jest dobra strona tego zawodu, jednak ci ludzie uważają, że jak skończyli wyższą uczelnię niezwiązaną z pożarnictwem, ( bo o taką mi tylko chodzi), skończyli staż 3 letni i kurs podoficerski to im się z tego powodu należy stopień oficerski. Nie tędy droga panowie:
1. W takim razie proszę zrobić SGSP i wtedy sprawa jest prosta.
2. Spotyka się często, że osoby te ukończyły nauczanie początkowe lub podobne kierunki - co to ma wspólnego z pożarnictwem.
3. Spotkałem się z przypadkiem, że człowiek nie nadawał się do pracy w pożarnictwie, jednak on uważał, że należy mu się stopień oficerski- i to już jest paranoja.
Są to moje obserwację wynikające z odpowiedniego stażu pracy w straży, podejrzewam, że zaraz znajdą się panowie, którzy temu zaprzeczą i napiszą, że się mylę, w takim przypadku proszę o konkretne przykłady.