Nowe mundury ?

[Waldi]

Też przyłącze się do tematu.
Co do kolegi piowo2008....
... jeżeli chodzi o czeskie nomexy, napewno firmy DEVA, to jest głupotą mówić że to największy szajs. Kolega ten nie chodził chyba w ubraniach polskich firm. W każdy nomexie zdarza się że dół kurtki tzn, rzepy i trochę zamka może się odpiąć, z tego wzgledu że kurtki te są troszkę czasami za długie i nie dopasowane odpowiednio rozmiarowo do użytkownika. Tak więc jeżeli nachylamy się zdarza się że troszkę się tam odepnie. Nikt z nas nie jest w stanie pojechać do firmy żeby idealnie go wymieżyli i uszyli mu nomex na długość. mi też się zdarza że czasami się odepnie trochę rzepu u dołu, i na tym się kończy. Nawet nie jest to w żaden sposób znaczące bo spodnie śiegają wysoko więc nic nam się nie stanie.
Ja z nomexów czeskich jestes super zadowolony: komfort, krój itd. jest w porównaniu z naszymi o wieki do przodu.

[piowo2008]

Kolega Waldi ma rację... Nie chodziłem w polskich nomexach... Wierzę na słowo, że może być źle... Ale czy mieliście przyjemność pochodzić w ubraniach firm angielskich i amerykańskich? Jeśli czeskie są dobre, to według mnie na tamte niema skali! Są leciutlie, wygodne, mają doskonałe systemy zapinania, a przede wszystkim trzy ochronne warstwy są orginalne. One chronią przed wysoką temperaturą i nie nasiąkają wodą jak gąbka...
Co do zamków w polskich i czeskich nomexach... To nawet przedstawiciele producenta przyznawali, że pozostawiają one wiele do życzenia... Są to zwykłe zamki błyskawiczne "rozdzielcze" bez żadnych zabezpieczeń...
Co do rzepów i guzików "napy" to są do bani. Nie wymyślono nic lepszego jak te z załączonego obrazka...



[załącznik usunięty przez administratora]

[BRAVEHEART]

Oj Panowie Panowie... cudze chwalicie swego nie znacie ....

ehhh naprawdę mam już dość ...

[bart73]

Kolega Waldi ma rację... Nie chodziłem w polskich nomexach... Wierzę na słowo, że może być źle... Ale czy mieliście przyjemność pochodzić w ubraniach firm angielskich i amerykańskich? Jeśli czeskie są dobre, to według mnie na tamte niema skali! Są leciutlie, wygodne, mają doskonałe systemy zapinania, a przede wszystkim trzy ochronne warstwy są orginalne. One chronią przed wysoką temperaturą i nie nasiąkają wodą jak gąbka...
Co do zamków w polskich i czeskich nomexach... To nawet przedstawiciele producenta przyznawali, że pozostawiają one wiele do życzenia... Są to zwykłe zamki błyskawiczne "rozdzielcze" bez żadnych zabezpieczeń...
Co do rzepów i guzików "napy" to są do bani. Nie wymyślono nic lepszego jak te z załączonego obrazka...

kolego, a co mają powiedzieć koledzy z Ukrainy
wyglądają w swoich ubraniach bojowych jak Jurand ze Spychowa jak go Krzyżacy wypuścili.
pozdrowionka 

[woj-tek1]

ten wątek pewnie zostanie niebawem przeniesiony do temetyki SPRZĘT.

Ale kolega PIWO 2008 napisał coś o czymś i nie bardzo wiadomo o co chodzi. Jeżeli piszesz o jakimś "NOMEXie" to podaj jego nazwę lub ewentualnie firmę i rok produkcji, a wszystko będzie jasne, a jak nie to ci podpowiem.

 np. firma Deva w Tigerze nie stosuje napów, tylko zamek szybkiego otwierania i rzep plisy... po stosownych wyjaśnieniach odpiszę jaka moze być ewent. przyczyna twoich problemów!!!

[Taker]

Raz ze sa ciezkie , niewygodne ,rozpinaja sie , brak uchwytow na czujnik ,radiostacje .
 Problem jest  taki ze sa ciezkie    nie idzie sie w tym ruszac a juz nie powiem o  zgieciu  sie  wymaga nie lada czynu .

[Rafał998]

A do tego koszarówki szczelają w kroku jak kucniesz echhhh szkoda gadać do Bani

[ognista fala]

Ja proponuje Romana G. zatrudnić w PSP on nam znajdzie szybko eleganckie a do tego praktyczne mundurki

[oliwier]

Tak naprawdę to po co nam służbówki, KDS-y, swetry itp. Szkoda na to pieniędzy. W innych służbach dowódcy chodzą ubrani tak jak ich podwładni tylko u nas jakieś wyróżnienia.
Lepiej zmodyfikować koszarówkę i wprowadzić ją dla wszystkich na podziale i w biurze. Wyjściowy i koszarowy naprawdę by wystarczyły.

[madmax29]

pod koniec roku dostaliśmy do jednostki kilka sztuk ubrań firmy M.... ( znawcy tematu wiedzą pewnie co za jedna). jak one sa z nomexu to ja jestem biskup hiszpański  po pierwszym praniu piękna czerń ubrania stała się szara  ostatnio kwatermistrzostwo kupiło ubrania firmy S... są o niebo lepiej uszyte i z lepszych materiałów ale i tak daleko im do ubrań szytych na zachodzie. dla mnie szczytem marzeń są dodatkowe obszycia kolan łokci i kieszeń przystosowana na radio

[strażak biurkowy]

pod koniec roku dostaliśmy do jednostki kilka sztuk ubrań firmy M.... ( znawcy tematu wiedzą pewnie co za jedna). jak one sa z nomexu to ja jestem biskup hiszpański  po pierwszym praniu piękna czerń ubrania stała się szara  ostatnio kwatermistrzostwo kupiło ubrania firmy S... są o niebo lepiej uszyte i z lepszych materiałów ale i tak daleko im do ubrań szytych na zachodzie. dla mnie szczytem marzeń są dodatkowe obszycia kolan łokci i kieszeń przystosowana na radio

Krój ubrania opisany jest w Rozporzadzeniu MSWiA, a tam nie przewidziano tego o czym Ty marzysz i chyba jeszcze długo ubrania nie bedą wyglądały tak jakbyś chciał.

[Grzes70]

Witam wszystkich.
Nie wiem jak dzieje sie w waszymi koszarówkami ale ja i reszta strazaków z mojego JRG narzeka na ich fatalną wytrzymałość. Z powodu i katastrofalnej trwałosci mam juz chyba z 4 gory w szafce i jedne jedyne spodnie. Wiecznie przecieraja sie na tyłku i to nie od siedzenia o nie. Ubrania koszarowe jakie nosza oficerowie są o wiele lepiej wykonane i jak widziałem wzmacniane sa wlasnie w tych newralgicznych punktach. Ktos wspominał o tym ze pekaja w kroku jak sie przykucnie , no to na razie sie mi nie zdarzyło ale czasami gdy kolejne spodnie strzelają mi na tyłku zaczynam marzyc o starych morach w jakim kiedys latałem w latach 90-tych. Nie wiem kto dopuszcza takie badziewie do uzytkowania 

[strażak biurkowy]

To wynika z tego, że polskie firmy nie potrafią porządnie impregnować bawełny aby była trudnopalna. Ten impregnat poprostu "przepala" bawełnę. W KG PSP były pomyśły aby do bawełny dadawać trochę włókien syntetycznych aby zwiększyć trudnopalność surowca na ubrania koszarowe. Ale chyba jak to u nas skończyło się tylko na pomyśle. A może koszarówki robić z bawełny nie impregnowanej tylko wtedy należałoby zapomnieć o gaszeniu ognia tylko w samej koszarówce co niestety często się obecnie spotyka i chyba nikt nie odważy się wystąpić z taką propozycją. Jeżeli koszarówki mają nas chronić przed płomieniem, to niestety jesteśmy skazani na prujące się koszarówki.
Słyszałem, że firmy CMD i Subor stosują jakąś bawełnę z zachodu jest ona dużo wytrzymalsza od naszej krajowej, ale nie jest to informacja sprawdzona, żebym nie był posądzony o kryptoreklamę.
 

       

[firek998]

To wynika z tego, że polskie firmy nie potrafią porządnie impregnować bawełny aby była trudnopalna. Ten impregnat poprostu "przepala" bawełnę. W KG PSP były pomyśły aby do bawełny dadawać trochę włókien syntetycznych aby zwiększyć trudnopalność surowca na ubrania koszarowe. Ale chyba jak to u nas skończyło się tylko na pomyśle. A może koszarówki robić z bawełny nie impregnowanej tylko wtedy należałoby zapomnieć o gaszeniu ognia tylko w samej koszarówce co niestety często się obecnie spotyka i chyba nikt nie odważy się wystąpić z taką propozycją. Jeżeli koszarówki mają nas chronić przed płomieniem, to niestety jesteśmy skazani na prujące się koszarówki.
Słyszałem, że firmy CMD i Subor stosują jakąś bawełnę z zachodu jest ona dużo wytrzymalsza od naszej krajowej, ale nie jest to informacja sprawdzona, żebym nie był posądzony o kryptoreklamę.

Kolega chyba nie jest w temacie. Z trudnopalności koszarówki już zrezygnowano. O ile mnie pamięć nie myli 2 lata temu. Właśnie dlatego, że używane były do wyjazdów typu pożar śmietnika, ale tez dlatego, że impregnacja znacznie osłabiała tkaninę.
Z tego co wiem, od kolegi z terenu, w KG działa zespół, który tworzą ludzie z jednostek i pracują nad nowymi wzorami m.in. ubrania koszarowego i specjalnego. Więc może niech każdy z nas zaproponuje coś swojego odnośnie koszarówki: wygląd, parametry, itp. i to samo jeśli chodzi o specjalne. Może ktoś to weźmie pod uwagę.

[hapek]

Co do wyglądu koszarówki to wolałem stary kołnierzyk niż obecny, wg mnie druga kieszeń w spodniach koszrowych też nie była złe.

[mirek1]

A może koszarówki robić z bawełny nie impregnowanej tylko wtedy należałoby zapomnieć o gaszeniu ognia tylko w samej koszarówce co niestety często się obecnie spotyka i chyba nikt nie odważy się wystąpić z taką propozycją. Jeżeli koszarówki mają nas chronić przed płomieniem, to niestety jesteśmy skazani na prujące się koszarówki.

 

       

Koszarówki nie są do prowadzenia działań gaśniczych przy śmietniku czy trawie, nawet do działań ratownictwa technicznego. Rozporządzenie o "BHP podczas ...." jasno określa ,że do każdego rodzaju działań bez względu na porę roku należy wyjechać  w ubraniu specjalnym  kompletnym / spodnie plus bluza , a nie sama bluza jak się spotyka to w niektórych jednostkach nie tylko OSP.
 Koszarówka i tak to należy rozumieć jest ubraniem roboczym służącym do wykonywania codziennych czynności i prac w strażnicy , tak samo obuwie koszarowe.Cokolwiek by sie stało przy działaniach , strażak nie był kompletnie ubrany jak określa rozp. to nie przysługuje mu wtedy odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy bo nie przestrzegł przepisów bhp.

[piowo2008]

U nas nikt nie gasi w koszarówce... Ale od samego używania spodnie drą się na d....)))  Tak być nie może.

[piter_psp]

A może koszarówki robić z bawełny nie impregnowanej tylko wtedy należałoby zapomnieć o gaszeniu ognia tylko w samej koszarówce co niestety często się obecnie spotyka i chyba nikt nie odważy się wystąpić z taką propozycją. Jeżeli koszarówki mają nas chronić przed płomieniem, to niestety jesteśmy skazani na prujące się koszarówki.

 

      

Koszarówki nie są do prowadzenia działań gaśniczych przy śmietniku czy trawie, nawet do działań ratownictwa technicznego. Rozporządzenie o "BHP podczas ...." jasno określa ,że do każdego rodzaju działań bez względu na porę roku należy wyjechać  w ubraniu specjalnym  kompletnym / spodnie plus bluza , a nie sama bluza jak się spotyka to w niektórych jednostkach nie tylko OSP.

Weź mi kolego zacytuj w którym miejscu jest gdziekolwiek napisane, że ma być komplet?! Masz 2 rozporządzenia do przeszukania: bhp i o umundurowaniu. Oprócz tego że nazewnictwo jest inne, to nie ma nakazu noszenia kompletu. Będzie z tego ciekawa dyskusja, ale trzeba wyplenić pogląd o tym, że strażak ma się przy trawach pocić w nomexie. A jak jedziemy na zabezpieczenie meczu to też hełmy i zapięte pod szyją na maxa? Jak akcja to akcja.

[piter_psp]

Żeby nie być gołosłownym:
"§ 5. 1. Zasadniczymi przedmiotami odzieży specjalnej są:
  1)  ubranie koszarowe;
  2)  ubranie dla kadry dowódczo-sztabowej;
  3)  obuwie koszarowe;
  4)  buty dla kadry dowódczo-sztabowej.
2. Wzory zasadniczych przedmiotów odzieży specjalnej określa załącznik nr 7 do rozporządzenia.

§ 6. 1. Zasadniczymi przedmiotami środków ochrony indywidualnej są:
  1)  ubranie specjalne;
  2)  rękawice specjalne;
  3)  kominiarka;
  4)  buty strażackie;
  5)  hełm strażacki.
2. Wzór zasadniczych przedmiotów środków ochrony indywidualnej określa załącznik nr 8 do rozporządzenia.

§ 7. 1. Zasadniczymi przedmiotami ekwipunku osobistego są:
  1)  pas strażacki;
  2)  zatrzaśnik;
  3)  toporek strażacki.
2. Wzory zasadniczych przedmiotów ekwipunku osobistego określa załącznik nr 9 do rozporządzenia."

Dalej:
"4. Podczas prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, pełnienia służby w podziale bojowym, manewrów, ćwiczeń taktycznych i działań ze sprzętem oraz sprawdzianów wyszkolenia bojowego, strażak wykonuje zadania w przedmiotach odzieży specjalnej, środków ochrony indywidualnej i ekwipunku osobistego, stosownie do charakteru wykonywanych czynności."
To z rozporządzenia o umundurowaniu.

Rozporządzenie o BHP: "W strażnicach oraz podczas szkoleń i działań ratowniczych nie wolno dopuścić do wykonywania czynności przez osoby bez środków ochrony indywidualnej, przewidzianych przy wykonywaniu danych czynności (...)". Dalej mówi się o tym, że przełożony ponosi odpowiedzialność za stan przestrzegania przepisów BHP.
 
Tyle na ten temat. Jak KDR uzna, że ma być w koszarówkach i kominiarkach, i to uzasadni, to żaden behapowiec nie podskoczy... Może przesadziłem, ale z pewnością nie ma obowiązku zawsze w komplecie występować. Tyle że mało kto z władzy o tym wie, bo pokutuje stare przyzwyczajenie, że "mają się męczyć"... Bezsens. Wypowiedzcie się, bo może czegoś nie wiem...

[mirek1]

Na wstępie rozp . o bhp ... w :
§ 5. Czynności ratownicze wykonuje się w ramach posiadanych kwalifikacji i możliwości technicznych ze szczególnym uwzględnieniem środków ochrony indywidualnej.
a to ze rozp o umundurowaniu:
Zasadniczymi przedmiotami środków ochrony indywidualnej są:
  1)  ubranie specjalne;
  2)  rękawice specjalne;
  3)  kominiarka;
  4)  buty strażackie;
  5)  hełm strażacki.
dalej rozp. o bhp
§ 31. Przed przystąpieniem do szkolenia organizatorzy i instruktorzy są obowiązani:
  1)   sprawdzić obiekt ćwiczebny, sprzęt ratowniczy, odzież ochronną, uzbrojenie osobiste itp., a sprzęt niesprawny wycofać z użytkowania,
  2)   zwracać uwagę ćwiczącym na mogące wystąpić zagrożenia.

cyt. piotr_psp
  "Jak KDR uzna, że ma być w koszarówkach i kominiarkach, i to uzasadni, to żaden behapowiec nie podskoczy... Może przesadziłem, ale z pewnością nie ma obowiązku zawsze w komplecie występować."

  Przesadzając i abstrachując to może w stringach tak do zdarzenia bo KDR ma takie kaprycho.
Tak na marginesie nie jednokrotnie już widziałem jak portki czy bluza koszarowa smażyła się na strażaku .

cyt.piotr_psp
"Rozporządzenie o BHP: "W strażnicach oraz podczas szkoleń i działań ratowniczych nie wolno dopuścić do wykonywania czynności przez osoby bez środków ochrony indywidualnej, przewidzianych przy wykonywaniu danych czynności (...)". Dalej mówi się o tym, że przełożony ponosi odpowiedzialność za stan przestrzegania przepisów BHP.

  A to powinno dać Ci do myślenia - porównaj §5 tego rozp o bhp.

[piter_psp]

Na wstępie potwierdzasz waść moje wypociny. Wiemy co jest czym. Gdy idziemy dalej, czym jest "odzież ochronna"? Definicja? Rozp. o umundurowaniu tego nie precyzuje  I gdzie jest mowa o wystepowaniu wszystkich elementów łącznie, spójnik "i"? Przyznajmy, że to bubel prawny, ale w sumie dobrze- daje furtkę do niewystępowania w komplecie przy każdej akcji, czego jestem gorącym zwolennikiem.
P.s. Zwykle czytam, nie zabieram głosu. Ale to jest moim zdaniem bardzo ważna sprawa w kontekście nowego rozp. o BHP.
P.s.2. Nie przekonałeś mnie. I siebie chyba też, nie?
Pozdrawiam

[mirek1]

@piotr_psp
Rozporządzenie nie określa definicji , ale  określa skład tego wyposażenia . łączne  stosowaniu wyposażenia wynika z logiki  tego rozporządzenie , jak również jego nakaz z rozp. o bhp

Ps. po dwudziestu kilku latach spędzonych na podziale i na oglądaniu się wielu zdarzeń jestem jak najbardziej za stosowaniem kompletu środków ochrony indywidualnej.

[piter_psp]

Ps. po dwudziestu kilku latach spędzonych na podziale i na oglądaniu się wielu zdarzeń jestem jak najbardziej za stosowaniem kompletu środków ochrony indywidualnej.

Szanuję każde zdanie. Respect za te 20 lat   Zasadniczo też jestem za stosowaniem kompletu i żaden z moich chłopaków by nawet nie pomyślał o pominięciu któregoś elementu podczas wyjazdu do zdarzenia konkretnego. Wymagam wszystkiego. Ale nie mam serca ścigać ich w nomexie przy trawach czy podczas stania w lato na jakimś zabezpieczeniu kolizji. To jest bezsensem. A ten temat mnie tak ruszył, bo miałem ogromne problemy właśnie przez nadinterpretację tych przepisów przez zwierzchników. I tak jakby poszło na noże, to bublowate przepisy by mi dały szansę...
podsumowując- dobrym rozwiązaniem jest wg mnie zostawienie decyzji o ubiorze KDR-owi- niech oceni, co ma być a co odpuścić i jazda.
pozdrawiam

[mirek1]

 Ale nie mam serca ścigać ich w nomexie przy trawach czy podczas stania w lato na jakimś zabezpieczeniu kolizji. To jest bezsensem. 

podsumowując- dobrym rozwiązaniem jest wg mnie zostawienie decyzji o ubiorze KDR-owi- niech oceni, co ma być a co odpuścić i jazda.
pozdrawiam
[/quote]

@ piter_psp
Wbrew logice najwięcej poparzeń I czy II st .właśnie wydarza się u strażaków podczas gaszenia pożarów traw z powodu niewłaściwego ubioru, chociaż niewiele tego typu wypadków jest zgłaszane .
  Co  do zabezpieczenia miejsca kolizji czy wypadku ,jak usuniesz realne zagrożenie dla ratownika ,to właśnie zapis ten  daje KDR  taką możliwość odstąpienia od pełnego ubioru i dostosowaniu go do panujących zagrożeń, warunków meteo- de facto działań już nie prowadzisz.
  Zabezpieczenie imprez sportowych wg mnie nie jest prowadzeniem działań ratowniczych , lecz wycieczką na stadion,więc ubiór może być dowolny, co niektórzy się oburzą  i stwierdzą "jak to przecież sporządzana jest dokumentacja ze zdarzenia- to były działania"- sic

[Paul]

NIe prześledziłem całego wątku i może już ktoś o tym wspomniał. Widziałem że w JRG w Wieliczce mają nowe ubrania koszarowe! Jeżeli ktoś się orientuje w tym temacie niech coś napisze. Testują je czy to jakiś pomysł dowódcy?