Autor Wątek: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel  (Przeczytany 3637 razy)

Offline osmosis

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« dnia: Grudzień 31, 2007, 14:27:41 »
Witam .
Chcialem przestrzec przed uzywaniem kotlow co na wegiel ,ktore posiadaja tzw wentylator.
Od szeregu lat kotly stalopalne nie podlegaja certyfikacji .
A wiec powstaly kotly weglowe ze wspomaganiem tzw wentylatorowym.
Problem w tym ,ze w przypadku zatkania komina wentylator pompuje - zwiekszajac swoje obroty - olbrzymie iloesci trujacych gazow do mieszkania.
Brak w kotlach jakiegkolwiek zabezpieczenia.
U mnie do zatkania komina doszlo noca . Pomimo ,ze 2 tygodnie temu byl on czyszczony . A doszlo dlatego ,ze zimne powietrze ochlodzilo spaliny ktore osadzily sie na koncu komina i dodatkowo ptaki naniosly galezie .
Gdyby do zatkania komina doszlo w nocy to smierc calej rodziny pewna.
Zaprawde takie kotly wymyslil "geniusz smierci " .
Kotly gazowe maja zabezpieczenie .
U mnie tylko przypadek sprawil ,ze nic sie nie stalo .
Z cala pewnoscia doszlo do przekroczenia wszelkich norm dla gazow toksycznych , a byc moze koncentracja tlenku wegla zblizyla sie do dolnej  granicy wybuchowosci.
Zainstalowalem  odpowiedne sensory aby syuacja sie nie powtorzyla . W przypadku przekroczenia stezenia gazow ( osobny sensor  na  CO jak i inne  gazy palne)  nastepuje alarm i odciecie zasilania .
Ubocznym skutkiem tego zdarzenia jest to ,ze wyginely wszelkie pajaki ,myszy i inne robactwa.

Dotyczy to rowniez kotlow z podajnikiem . Te sa jeszcze gorsze ,bo praktycznie musza pracowac z wentylatorem.
Nie da sie ich uruchomic bez wentylatora .
I pomyslec ,ze ludziska same sobie kupily cos ,ze moze ich  usmiercic.
Gdyby taka sytuacja miala miejsce w kotle bez wentylatora , ew skutki wycieku gazow obejmowaly by dobrze wentylowana kotlownie . Kociol prawdopodobnie by zgasl .
 pozdrawiam
Ale "TO" bylo naprawde blisko .
poprawiłem teramt i przeniosłem do działu sprzet
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2007, 14:30:37 wysłana przez bulon »

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 31, 2007, 16:09:23 »
Bezpieczeństwo w domu to szeroki temat. Większość idzie na łatwiznę i się nie przejmuje tym. Liczy na szczęście że mu się to nie przytrafi. Takze kolego osmosis zabezpiecz się przed następną taką niespodzianką (dodatkowo odpowiednia siatka antyptakowa na kominie). Co do grzania to jedynie pozostaje rozwiązanie by kotłownie robić poza budynkiem mieszkalnym, np w sąsiadującym budynku gospodarczym. z izolacją rur grzewczych teraz nie ma problemu, poza tym mamy czysto w domu, nie śmierdzi dymem, nie ma zatruć CO. Można zastosować wtedy nawet piec z podajnikiem, co uwalnia nas od ciągłego podkładania do pieca. Oczywiście każdy liczy pieniądze i wydać 2 tys więcej za porządny piec z podajnikiem i regulacją to się serce ściska, ale później jak przychodzi od obsługi i czas trwania/użytkowania takiego pieca to koszty się rozkładają i są niewielkie. 
Jeśli już niestety w domu jest piec lub nawet piecyk gazowy to trzeba sie zaopatrzyć w czujniki.
Co do czujników CO, to porządne można kupić za 200 zł z 5 letnią gwarancją (sam taką posiadam) - inne już za 150zeta, poza tym wyposażyć należałoby także mieszkanie w czujnik dymu - cena ok od 50zł za szt - to są niewielkie koszty w porównaniu z życiem. Pozdr
EGO = 1 / wiedza

Grześ89

  • Gość
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 31, 2007, 16:10:41 »
Kiedyś spotkałem sie z czyms takim że kobieta ociepliła piec węlowy trocinami. Powiedziałem jej że wypadałoby to zlkwidować bo moze doprowdzic do tragedii. Ona na to że ona czase spbie z tej ociepliny podbiera te trociny do rozpałi. Nich jej będzie.

Offline krzysiek 998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 274
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 31, 2007, 17:41:15 »
Dobry temat.
Ale jestem ciekaw ile osób przed montażem takiego pieca zapoznało się z warunkami, jakie trzeba spełnić, aby taki piec z nadmuchem wentylacyjnym zamontować. A mianowicie wymagany przekrój otworu komina, wysokość i bardzo wątpię czy ktoś sprawdza ciąg spalin Pa (Pascal).

Offline fabiswlkp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 82
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 02, 2008, 15:35:21 »
no ale chyba ktos atest na te kotły wydal wiec musza spełniac jakies wymogi

Offline krzysiek 998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 274
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 03, 2008, 12:32:33 »
Kotły może spełniają wymagania. Tylko czy mieszkanie, budynek spełnia wymagania na taką instalację. Zazwyczaj się to okazuje podczas pożarów przewodów kominowych :angry:

Offline dux998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 03, 2008, 12:43:22 »
Witam, zgadzam się że na kotły jakieś certyfikaty zostały wydane, lecz podłączenie tego urządzenia do przewodu kominowego to już inna sprawa. W większości przypadków osoba która kupiła takie urządzenie montuje je w własnym zakresie(chodzi przede wszystkim o właścicieli domków jednorodzinnych). Podobnie ma się z butlami propan-butan, wymieniamy pustą na napełnioną i kończy się rola sprzedającego. Samo prawidłowe i bezpieczne podłączenie jej do urządzenia odbiorczego pozostaje w kwestii kupującego. Bardzo mnie zainteresował ten temat. Pozdrawiam

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 03, 2008, 13:10:58 »
Słuchajcie - odbiegnę trochę od tematu kotłów ale pozostanę przy ogrzewnictwie.

Ostatni przypadek z autopsji:
pożar mieszkania na poddaszu. Ogrzewanie kominkiem - dystrybucja gorącego powietrza.
Opisując skrótowo realizuje się to podwójnymi przewodami rurowymi podobnymi do "spiro" izolowanymi wełną mineralną które "zbierają" gorące powietrze znad wkładu kominkowego i rozprowadzają grawitacyjnie lub wymuszonym obiegiem do ogrzewanych pomieszczeń.
A teraz najlepsze: wkład kominkowy podłączony do komina rurą stalową na zasadzie dwumetrowego "leżaka" - czyli "komina w poziomie" - oczywiście obudowanego płytami GK. Kanały rozprowadzające ciepłe powietrze zrobione z rury spiro (pojedynczej - takiej jak się podłącza "junkersy") biegnące częściowo w stropie (drewnianym) zaizolowane pianką montażową (z "tuby") i trocinami.

A najlepsze w tym wszystkim jest to że facet jest z zawodu ... KOMINIARZEM!


Głupota ludzka nie zna granic!

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 11, 2008, 19:03:04 »
Najciemniej pod latarnią. Ja w domu mam taki piec z podajnikiem i wentylatorem. Sprawuje się bardzo dobrze i nie moge narzekać, choć raz był incydent, ale to było nie dopatrzenie. Chodzi o to że przynajmniej raz na dwa tygodnie trzeba by było wyczyścić taki piec, ale mnie nie było i nie miał tego kto zrobić i w piecu nazbierało różnych produktów spalania i się przytkał troche. Kotłownia jest w piwnicy i jest wentylowana więc nic strasznego się nie stało, ale rzeczywiście się mogło stać, jeśli by ktoś z rodziny nie zszedł do piwnicy do spiżarni. Tak wyłączyli piec i tyle. Jeśli się urzytkuje i przestrzega pewnych zasad to nic się nie powinno stać. U mnie w domu zasypuje się 100 kg węgla na tydzień i z tego jest wiadro popiołu po oczyszczeniu pieca. Są też specjalne proszki które same oczyszczają przewód kominowy tzn. zapobiega on przywieraniu sadzy do komina. Piece te mają tylko jedno zabezpieczenie i wyłączają się wtedy gdy tem. spadnie o 100C poniżej temperatury, która została zaprogramowana, ale zanim to nastąpi to minie z 3 godziny więc jest to kawał czasu, a dym przez ten czas szuka sobie ujścia.

Offline yendrek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 11, 2008, 19:20:50 »
Jeśli już niestety w domu jest piec lub nawet piecyk gazowy to trzeba sie zaopatrzyć w czujniki.
Co do czujników CO, to porządne można kupić za 200 zł z 5 letnią gwarancją (sam taką posiadam) - inne już za 150zeta, poza tym wyposażyć należałoby także mieszkanie w czujnik dymu - cena ok od 50zł za szt - to są niewielkie koszty w porównaniu z życiem. Pozdr

trochę OT
co do czujek to się zgadzam, jak ktoś posiada kominek, stary piec gazowy, piece na paliwo stałe, bo jak ktoś ma nowy piec gazowy to mija się to z celem..

i jak ktoś kupuje czujkę CO to polecam te droższe... bo tańsze potrafią świrować i włączają się gdzie nie ani ppm'a CO

barwa

  • Gość
Odp: Uwaga na uzywanie kotlow co na wegiel
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 17, 2008, 10:45:16 »
Jako budowlaniec wciąż pracujący w zawodzie powiem wam, że właściciele domków jednorodzinnych to najgorszy przypadek. Im sie wydaje, że skoro dom jest ich to tam już żadne przepisy nie obowiązują. I właśnie między innymi kupują sobie jakiś tam piec (w tym momencie nie ważne jaki). Owszem dowiadują sie jaki duży musi być, jakie tam bajery ma - czujki, regulatory, termometry itp. Ale żaden z nich nie zainteresuje się czy ich kotłownia spełnia jakiekolwiek warunki aby być kotłownią i czy ich wymarzony piec może tam stać.

Ludzie nie zwracają uwagi na konieczność dostarczenia odpowiedniej ilości świeżego powietrza do pomieszczenia, w którym znajduje się piec. Nie myślą o tym, że te kratki wentylacyjne (o ile w ogóle je zrobili) do czegoś służą. Im po prostu tam wieje i zasłaniają wloty i wyloty. Okno zamknięte - szczelnie. A jeszcze trzeba zauważyć, że nawet do nowiusieńkiego pieca trzeba raz do roku wzywać serwisanta do przeglądu. Czy myślicie, że ktoś to robi?? Wierzcie mi, że mało kto.

Mało kto ma jakąkolwiek świadomość, że ich również obowiązują Warunki Techniczne Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych. Jak tylko im zwróci sie uwagę na to, to zaraz mówią, że to na duże budowy. Czy to nie jest paranoja?! Ludziska nie MYŚLĄ, ani o swoim ani o rodziny bezpieczeństwie.
Nie będę się rozpisywać tu o przypadkach takiej głupoty bo można by z tego książkę zrobić.

Kominiarz? To przecież było trzeba wzywać jak były stare piece! Teraz? Nieee, kominiarza nigdy nie wzywają!!! Przecież mamy tylko piec na gaz, to po co mi kominiarz?
Tak, takie są argumentacje ludzi.

Ale powiem wam, że kominiarze też mają swoje za uszami.
Ja osobiście mam w domu w łazience podgrzewacz gazowy do wody i serwisant przychodzi do niego raz do roku. Już kilka razy uratowało nas to od nagłego niespodziewanego prysznica z wrzątku lub z gazu. W piwnicy natomiast mam stary piec koksowy, bez wiatraczków i innych bajerów. Latamy do niego kilka razy dziennie, ale jest dobry. Kominiarza wzywamy zawsze dwa razy, raz na samym początku okresu grzewczego i raz w połowie.
Ostatnio niestety mój zaprzyjaźniony kominiarz rozchorował sie i musiałam wezwać innego. Owszem, wlazł na dach, wyczyścił, taaaa. Potem zostało rozpalone w piecu.... pominę szczegóły naszej akcji i tego co działo się i jak wyglądało w piwnicy..... Prawda była taka, że mr. kominiarz nie wyciągnął sadzy z pionu!!!!!!!! Nie raczył zejść już do piwnicy i otworzyć wyczystkę!!! Cała sadza spadła i zatkała pion od samego spodu do wysokości ponad wlot rury doprowadzającej dym z pieca do komina oraz całą tą rurę. Czyli dym nie miał w ogóle jak się dostać do komina!!!! Wierzcie mi, że całe szczęście, że tego kominiarza już nie dorwałam.....

Jednym słowem - zapytajcie się kogokolwiek z tych, którzy posiadają piece w domu:
Czy wiedzą po co jest jedna kratka wentylacyjna przy podłodze, a druga pod sufitem?
Czy w pomieszczeniu gdzie jest piec maja drzwi otwierane na zewnątrz?
Kiedy był u nich ostatnio serwisant i kominiarz?

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Uwaga na uzywanie urządzeń grzewczych na paliwo stałe
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 17, 2008, 12:50:58 »
Zmieniłem trochę (rozszerzyłem) temat topiku.

Odnośnie grzania i palenia "kominkami". Znam się trochę na tych sprawach - zresztą sam ogrzewam dom w systemie DGP - dystrybucji gorącego powietrza. Uzupełniając to co pisałem kilka postów wyżej (niżej?): system taki polega na ogrzaniu powietrza nad wkładem kominkowym i doprowadzeniu tego ciepłego powietrza do innych pomieszczeń w budynku. Odbywa się to albo grawitacyjnie (przy korzystnym  układzie pomieszczeń w budynku) lub w układzie wymuszonym (turbina).
Akurat ja mam zrealizowane to grawitacyjnie. Do każdego pomieszczenia (M.IN. DO ŁAZIENKI) są doprowadzone oddzielne przewody rurowe doprowadzające tam ciepłe powietrze.
Aby kominek funkcjonował dobrze i sprawnie niezbędne jest zapewnienie mu ciągłego dopływu powietrza (tlenu) do procesu spalania drewna. W moim przypadku zrealizowałem to w ten sposób że pod kominek doprowadzona jest z zewnątrz rura średnicy fi110 którą dostarczane jest powietrze. Kanał ten posiada oczywiście zamknięcie aby można było odciąć dopływ powietrza gdy kominek jest nieużywany.

I teraz clou mojego posta: Kominek podczas procesu palenia potrzebuje niesamowite ilości "świeżego powietrza". Naturalne nieszczelności stolarki okiennej i drzwiowej nie są w stanie zapewnić takiemu urządzeniu takich ilości.
Osobiście przekonałem się o tym ostatnio kiedy to po rozpaleniu w kominku zapomniałem otworzyć dopływ powietrza. Otóż zakłóceniu uległ naturalny obieg powietrza w mieszkaniu. Kominek nie mając odpowiedniej ilości powietrza z "dotychczasowego źródła" zaczął zasysać powietrze przez jedną z rur rozprowadzających gorące powietrze pośrednio z pomieszczenia łazienki a bezpośrednio z wentylacji tej łazienki. Odwrócił się po prostu obieg powietrza. Sytuacja wróciła do normy po otworzeniu dopływu powietrza pod kominkiem.

Zwracajmy uwagę na urządzenia grzewcze. I te na gaz i te na paliwo stałe. Proces palenia wymaga tlenu. Jeżeli nie ma go dostatecznie dużo wszyscy wiemy czym to grozi.
Zatrucie CO i do Bozi!