Starsi koledzy w pewnych warunkach, mają co opowiadać ale mogą się posunąć do konfabulacji.
Nie było oficerów politycznych, bo wszyscy oficerowie byli członkami partii. Aczkolwiek niektórzy mogli się nadmiernie utożsamiać z rolą. Nadgorliwość to stare zjawisko. Występuje i dziś, będzie w przyszłości.
Na całą KW w Wwie wiem o dwóch osobach które po części oficjalnej odpraw nie zostawały na część partyjną. Nie wypowiadałem się w sprawie broni, bo niejasny był kontekst pytania - jednak broń palna to tylko część większego zjawiska. Składały się na nie posterunki zewnętrzne ( służba wartownicza), kratownice na szyby wytypowanych gaśniczych ( z działkiem), miotacze gazowe dla dowódców wozów i inne kwiatki.
Nie wszędzie to występowało.
Inne czasy, inna rzeczywistość. Inaczej widziane zadania strażaków.
Ja nie martwię się tym co było, zastanawiam się nad tym co będzie.
Pozdrawiam